Male serwetki to środek ktorejs serwetki Renulka
Oprócz dłubania serwetek zrobiłam w tym tygodniu naszyjnik z siatki jubilerskiej wypełniony kryształkami. Ten prezent będzie można nosić także jako bransoletkę.
Już dawno nie było u mnie takiego krótkiego posta. Zastanawiałam się nawet czy warto go publikować ale wiem, ze trochę osób czeka na mój poniedziałek post i nie chcę ich zawieść..
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Następny post będzie nosił numer 500 i ogłoszę w nim szybką rozdawajkę..
Natalia F ciasto z poprzedniego posta to snickers a jego przepis znajduje się na pasku bocznym w mojej książce kucharskiej
Dana M. te male różyczki w bukiecie ślubnym z poprzedniego posta ,to niestety nie moje dzieło. Kupuje je bo szkoda mi czasu. Większe robię sama.
bozenas kotki są na razie cztery ale nadal intensywnie dla malucha szukamy domu
Za oknem nareszcie prawdziwa ciepla wiosna. Myślę, że wszyscy się z tego cieszymy, chociaz pracy więcej. Udanego tygodnia życzę i zmykam. Pozdrowionka.
Gdybym mieszkała bliżej to bym go zabrała:)))
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki:))ech ja to się chyba nigdy nie nauczę frywolitki:))
Zachwycona jestem tą serwetką - dla mnie to mistrzostwo tworzyć coś tak pięknego:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dla kotka szybko znajdzie się domek....my mamy kociak od blisko 3 lat - dzieci znalazły takiego małego, porzuconego zaraz po urodzeniu. Przyniosły do domu i nie było opcji, żeby z nami nie został:)
Pozdrawiam ciepło:)
Od zawsze zachwycam się frywolitką i wiem na pewno, że nigdy w tym temacie nic nie zdziałam:-))))
OdpowiedzUsuńtak na szybko wpadam się przywitać i uśmiech zostawić :)
OdpowiedzUsuńAch te frywolitki nigdy nie przestaną mnie zachwycać.
OdpowiedzUsuńMiłego wiosennego tygodnia życzę :-)
Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFrywolitka to n ie moja bajka, dlatego też podziwiam szczerze każdą pani pracę
Janeczko, piękne prace jak zwykle! pozdrawiam ciepło i udanego tygodnia!
OdpowiedzUsuńPodziwiam talent, umiejętności ... serwetki i naszyjnik są przepiękne.
OdpowiedzUsuńJaneczko serwetki są przepiękne!!! Podziwiam Twój talent ale i cierpliwość (o wzroku już nie wspomnę). Pozdrawiam serdecznie i cieplutko...
OdpowiedzUsuńJaneczko, serwetki i naszyjnik przepiękne! Twoje prace zawsze zachwycają :)
OdpowiedzUsuńAleż długi ten sznur!
OdpowiedzUsuńTwoje serwetkisą niepowtarzalne i przypuszczam, że w Twoim przypadku przejście na wlasny wzrór tylko na dobre im wychodzi.
Kobieto za te serwetki to Cię podziwiam :* frywolisz przepięknie i te wszystkie petelki i zawijaski są idealne. Naszyjnik cudeńko :* miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńWspaniałe serwetki!!!
OdpowiedzUsuńpiękne serwetki!! warte zachodu :)
OdpowiedzUsuńa co do posta - ja w każdy poniedziałek wchodzę na bloggera i z niecierpliwością patrzę czy Twój post już jest :)
Frywolitka mnie zawsze zachwyca,serwetki są piękne:)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik ślicznie się prezentuje.Pozdrawiam :)
Piękne frywolitki. Cudeńka. Cudnie błyszczy biżuteria. Faktycznie krótki post :)
OdpowiedzUsuńPiękne w swej delikatności;)
OdpowiedzUsuńtwoja wersja serwetki bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńCudne, misternie wykonane dzieła !!!
OdpowiedzUsuńcudne prace :)
OdpowiedzUsuńWróciłam z wakacji i bardzo mi miło, że mogę znów do Ciebie wpaść :-) Uściski :-)
OdpowiedzUsuńSerwetki to prawdziwe cudeńka! Naszyjnik marzenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)