Już świątecznie.

Już prawie, prawie jestem przygotowana do świąt. Zostało kilka drobiazgów, które nie mogły być wykonane wcześniej. Pojawiam się nietypowo, bo w sobotę, ale w poniedziałek wielkanocny będziemy mieli gości, więc pisanie postu nie będzie możliwe. Zresztą jak zawsze ten czas jest przeznaczony głównie dla rodziny i przyjaciół.

Pragnę pokazać co ostatnio powstało i podziękować za życzenia świąteczne i kartki.

Zacznę od serwetek. Są wykonane z kordonka nowosolskiego nr6 w kolorze mocnym żółtym na szydełku 1,25. Pierwsza ma rozpiętość 60cm a mniejsza 40cm.

Drugą i jednocześnie ostatnią rzeczą, którą dzisiaj chcę pokazać jest sweter dla przyjaciółki. Najpierw dane techniczne. Włóczka Perlata D'Australia od Lany Gatto 8 moteczków, plus niewiadomego pochodzenia włóczka boucle ze starych zapasów i moteczek cekinowej włóczki Vega. Wszystko w  kolorze rudo miodowym na drutach nr 4,5. Zdjęcia niestety znowu przekłamują kolor. Pierwsze zdjęcie jest za jasne a następne za ciemne.

To teraz czas na podziękowania za karteczki świąteczne. Zawsze sprawiają mi wiele radości i są małą cząstką Waszej obecności w naszym świątecznym domu.

Tak więc dziękuję Beacie, Teresie i Agacie

Marii, Justynie, Basi i Dorocie

Magdalenie, Basi, Ani i Eli

A Marzence dziękuję za ogromną niespodziankę czyli lampion

Na koniec jeszcze raz Wszystkim życzę miłego świętowania. I do napisania.

Prezenty i kartki świąteczne.

Tak jak obiecałam, zjawiam się po tygodniu w kolejny poniedziałek. Zacznę od urodzinowych prezentów dla mojej siostry.

Na początek bukiet różyczek z krepiny w szkatułce,

Oprócz kwiatów zrobiłam też dla niej sweterek z 6 motków Mohair 6000 z dodatkiem cieniutkiego merino i cekinowej włóczki Vega na drutach nr 4

Będąc w temacie prezentów, to teraz będzie komplet sukieneczka z bucikami dla mojej wnuczki z 4 motków w 3 kolorach włóczki Calico z dodatkiem włóczki Paillettes na drutach nr 4

I jeszcze czas na pokazanie wykonanych przeze mnie kartek świątecznych, które w większości poleciały już do właścicieli.

To dzisiaj wszystko, Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. 

Anonimowy włóczka Jawoll Magic Degrade kolory nr 017,056,059.

Niech czas wielkanocny utrzyma nasze marzenia w mocy,

by wszystkie życzenia okazały się do spełnienia,
aby nie zabrakło nam wzajemnej życzliwości,
abyśmy kroczyli przez życie godnie 
i niech symbol boskiego odrodzenia
był i będzie dla nas celem do spełnienia.
Wesołych Świąt!

Ocieplacz na dzbanek i szal zygzakowy na drutach.

Tak naprawdę to mam sporo więcej rzeczy zrobionych niż wymienione w tytule posta, ale na razie nie mogę ich pokazać,po prostu żeby nie psuć niespodzianki. Przygotowałam się już bowiem robótkowo na 60-te urodziny mojej siostry, no i prezenty "na zajączka" też się robią.

Dzisiaj zacznę od kolejnego już bajkowego domku, czyli ocieplacza na dzbanek. Nie pamiętam dokładnie, ale to już trzecia a może i czwarta wersja podobnego ocieplacza. Tym razem prawie całkowicie wykonany został z bawełnianych nici Softfun firmy Scheepjes na szydełku nr 2,3. Szczegółów sporo, to i zdjęć dużo.

I drugi przedmiot przeze mnie zrobiony i też bardzo kolorowy, to szal zygzakowy. Jego wymiary jeszcze przed blokowaniem, bo nie zdążyłam tego zrobić przed wysłaniem do właścicielki, to 180x40cm, Włóczka to 3 motki Jawoll Magic Degrade od Langa. Użyłam drutów nr 4. Jeszcze sporo włóczki zostało. Szal pokazałam w dwóch połówkach, bo nie miałam gdzie go rozłożyć w całości. Planowałam zrobić zdjęcia na powietrzu, ale niestety jak to u nas jak to zwykle bywa wiatr był za duży.

To tyle zdjęć dzisiaj. Na pewno zjawię się za tydzień, Tak sobie postanowiłam, że wracam do cotygodniowej poniedziałkowej publikacji postów. Nie podoba mi się to co było ostatnio. Zawsze jak coś robię to co najmniej na 100 procent albo wcale. Trzeba między innymi wrócić do publikacji moich nowych przepisów kulinarnych, bo wiem, że są osoby które na to czekają.

Bardzo dziękuję za wszystkie dobre życzenia i gratulacje z okazji zostania babcią. 

Udanego tygodnia  życzę i do napisania.