OBSERWATORZY

poniedziałek, 25 lutego 2019

Chusta mozaikowa i biżuteria.

Zdjęć dzisiaj dużo nie będzie bo przedmiotów pokazywanych tylko trzy sztuki, ale szczególnie jedna praca, czyli chusta jest bardzo duża.
Najpierw dane techniczne. Wielkość chusty to 200 cm w najszerszym miejscu i 105 cm z góry na dół. Druty 3,5. Włóczka to Baby Alpaca Silk Dropsa. Skład to 70 % alpaca i 30% silk. 167 metrów w 50g. Wykorzystałam 6 takich motków w kolorach czarnym i niebieskim. Na zdjęciach niestety kolory trochę przekłamane. Po raz pierwszy robiłam coś ściegiem mozaikowym. Całkowita nowość to dla mnie i jak to ja często, od razu na głęboką wodę, bo wzór wymyśliłam sama. Do mistrzowskiego wykonania osób, które robiły już takie chusty sporo mi brakuje ale chyba może być. Mam nadzieję, że osoba zamawiająca będzie zadowolona. Moje klientki nadal zmuszają mnie do nauki wciąż nowych rzeczy. Dosyć gadania, oto chusta.
Poproszono mnie o wykonanie skromnego naszyjnika z koralików superduo, który będzie pasował do wcześniej podarowanej bransoletki i kolczyków, które pokazywałam w poście z 11 lutego. Wzór znowu wymysliłam sama.
I jeszcze broszka dla pewnej starszej pani.
Obecnie na drutach znowu chusta i będzie ich chyba w najbliższym czasie sporo, bo takie zamówienie dostałam. Obecnie robię chustę entrelacem. Mam nadzieję, że tydzień wystarczy i pokażę ją następnym razem.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i kochane przeze mnie komentarze. Dużo zdrowia Wam życzę w tym chorobowym dla wielu osób czasie i nieustającego uśmiechu, bo z nim łatwiej żyć. Uściski serdeczne.

poniedziałek, 18 lutego 2019

Czarny płaszczyk na drutach

Z tygodniowym opóźnieniem, spowodowanym moją chorobą sweter w końcu zrobiony i już cieszy się nim właścicielka. Płaszcz całkowicie według mojego pomysłu w kształcie litery A, na około 120cm w biodrach. włóczka to Nako Nakolen kolor czarny. Poszło prawie cale 1,1kg tej włóczki. Druty nr 4,5. Kolor jest piękny, głęboko czarny, ale niestety ciężki do fotografowania. W dodatku nie miałam nikogo kogo mogłabym wykorzystać jako model do prezentacji. Sweter więc na moim stole, na którym się nie bardzo mieścił, na płasko. Zdjęcia fatalne, bo i pogoda pochmurna za oknem, ale mam obiecane zdjęcia na właścicielce, więc powrócę jeszcze do tego tematu.



Oprócz swetrzyska zrobiłam też kartki, które potrzebne były na już.
I biżuteria.
Najpierw zwyklaczek czyli kryształek Swarovskiego w kształcie serca z zawieszką ze srebra.
Naszyjnik z malutkich koralików w kolorze białym, srebrnym i przezroczystym na nitce monofilowej wykonany na szydełku.
Powoli po chorobie wracam na normalne tory pracy. Trochę jednak czasu upłynie zanim nadrobię wszystkie zaległości. Najbliższe robótki to przede wszystkim chusty na drutach. Pierwsza powstaje ściegiem mozaikowym i mam nadzieję, że uda się pokazać ją za tydzień.
Bardzo dziękuję za odwiedziny na blogu i życzenia zdrowia. Szczególnie dziękuję za komentarze, które zawsze stanowią pozytywny bodziec do pracy.
Uściski posyłam serdeczne i do napisania.

poniedziałek, 11 lutego 2019

Znowu po przerwie.

Czuję się jakbym wróciła z zaświatów. A to tylko grypa pożarła mnie, przeżuła i w końcu wypluła. Niby tylko grypa a powaliła mnie totalnie i jak dotychczas to najcięższa choroba w moim życiu, no przynajmniej najgorzej ją przechodziłam. Ale teraz już wracam i mam nadzieję, że blogowanie wróci na normalne tory a posty będą pojawiać się regularnie.
Obecnie nadrabiam zaległości, bo nic nie robiłam podczas 40 stopniowej gorączki. Mam sporo zaległości. Przepraszam za to moje klientki. Mam nadzieję, że na maile wszystkie odpowiedziałam. To teraz czas na pokazywanie robótek.
Najpierw pokażę jak ozdobiłam różyczkami filcową torebkę. To prezent dla kuzynki. Róże filcowane na sucho a torebka kupiona gotowa.
Trochę biżuterii
Komplecik bransoletka i dwa rodzaje kolczyków.
 Sznur szydełkowo koralikowy w czerwonościach.
Czasami trzeba zrobić coś prostego. Robiłam to po raz pierwszy i padło na skarabeusze Swarovskiego w kolorze czarnym z dodatkami ze srebra.
Tyle biżuterii. Czas na pokazanie breloczków w kształcie serduszek i kotków.
Za tydzień mam nadzieję pokazać duży rozpinany sweter na drutach. Właściwie to płaszczyk w kształcie litery A. Bardzo pracochłonny . Miałam kupiony 1kg włóczki i niestety trochę mi zabrakło, więc muszę poczekać na dostawę. W najbliższym czasie najwięcej będzie  drutowania i takie wytworki będę pokazywać na blogu. To jakby powrót do dzieciństwa, bo od tej techniki zaczynałam robótkowanie jako dziecko.Oj, dużo pracy mnie czeka.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny na blogu i oczywiście za komentarze. Teraz uciekam, bo pracy ogrom mnie czeka a całkiem w optymalnej formie to jeszcze nie jestem. Serdeczne pozdrowienia przesyłam i do napisania, mam nadzieję, że za tydzień.