OBSERWATORZY

środa, 3 sierpnia 2011

Lato i słodkości

Nie wiem jak długo potrwa ta letnia pogoda, więc cieszę się że nareszcie słońce robi to co do niego należy czyli świeci i grzeje. Od rana chce się żyć. Na dobry początek uraczę Was zdjęciami kwiatów, które zakwitły ostatnio koło domu.





Po wizycie w ogrodzie zapraszam na kawę z kremówką.

Oto przepis
Kremówka
Ciasto
2,5 szkl mąki
1 jajko
1 łyżka octu
250g tłuszczu
4 łyżki śmietany
trochę soli
Wszystko zagnieść na gładkie ciasto i włożyć na co najmniej na  godzinę do lodówki. Potem podzielić na 2 części. Rozwałkować i upiec 2 placki w temp 190-200 stopni na złoty kolor
Krem
1 litr mleka
1,5 szkl cukru (ja daję 1 szklankę)
3 jajka
1 szkl mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
50g masła
dużo esencji waniliowej lub cukru waniliowego
Wszystko oprócz mleka i masła wymieszać. Mleko zagotować z masłem i wlać powstałą mieszaninę. Mieszać aż zrobi się gęsty budyń, który natychmiast jeszcze gorący wykładamy na jeden z upieczonych placków. Przykrywamy drugim i kremówka po ostygnięciu gotowa. Można posypać ją cukrem pudrem
Będąc w temacie słodkości chcę się pochwalić otrzymaną niespodzianką od Ani. Byłam całkowicie zaskoczona, gdy z przesyłką zjawił się listonosz. Otworzyłam i moim oczom ukazało się to cudo.

Oczywiście trzeba było aniołka natychmiast przytulić i powitać w nowym domu. Bardzo Ci Aniu dziękuję za radość, która pojawiła sie razem z Twoim prezentem. Buziaki
A więc teraz po obejrzeniu kwiatów i wirtualnym poczęstunku, zapraszam do obejrzenia tego co powstało ostatnio
Najpierw na zamówienie kwadratowa szkatułka z bzem

Frywolitkowe kolczyki z różyczką też na zamówienie

No i na koniec efekty wciąż rozwijającej się choroby koralikowej





Pod tym postem pojawi się prawdopodobnie 5000 komentarz. Jestem bardzo ciekawa kto otrzyma prezent z tej okazji. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Bardzo się z nich cieszę. Do wielu osób poprzez maile wysłałam linka z filmikiem jak powstaje sznur turecki z koralików. Nie do wszystkich zainteresowanych znalazłam adresy mailowe, więc teraz zamieszczam wspomniany   link

http://www.youtube.com/watch?v=DipRVonvYM8

No teraz to już koniec. Znowu wyszedł post tasiemiec. Uciekam na słońce. Mamy zamiar z Brysią cały dzień spędzić przed domem. Ona będzie krzyżykować a ja jeszcze nie wiem, ale pomysłów mi nie brakuje. Buziaki.

64 komentarze:

  1. Choroba koralikowa wspaniała, oby tylko takie nas dotykały.
    Na ciasto już mam ochotę, chyba się za nie zabiorę...a bzowa szkatułka piękna, lubię zapach bzu...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. aniołek jest boski, wprost prześliczny:)
    no nie dziwię się, że choroba koralikowa Cię wciągnęła ... cudeńka spod Twoich palców wychodzą:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasto fajne, bo proste i szybkie, bardzo dziękuję za przepis, pozdrawiam serdecznie hel.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczności jak zwykle. :)Cudny anioł.
    Nie wiedziałam, że koralikujesz w ten sposób (poza sutaszem), ale do czego byś się nie tknęła, to cuda stworzysz.
    W Krakowie też słonecznie (na razie).

    Buziaki,
    Mysza

    OdpowiedzUsuń
  5. Pogoda na podlasiu dzisiaj wspaniała.Na ciasto zrobiłaś mi wielką ochotę.Aniołek uroczy.
    Biżuteria przepiękna.Dzięki za link.
    Pozdrawiam Beata.

    OdpowiedzUsuń
  6. za każdym razem podziwiam Twój talent, chęć do działania i zapał do poznawania nowych technik

    OdpowiedzUsuń
  7. Nowa pasja wspaniale się rozwija:-) Cuda powstają a my możemy je podziwiać i zazdrościć...;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Same piękności i pyszności,a biżuteria to szkoda pisać tylko podziwiać:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Biżuteria z koralików śliczna!
    Mnie słońca od rana również napawa optymizmem:)
    I oby tak dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo spodobały mi się kolczyki frywolitkowe, chociaż do tej pory jakoś kolczyki w tej technice mi nie przypadły mi do gustu, a te mi się podobają. I jaki ładny ten czerwony (chyba) naszyjnik. I niebieski kamyczek też ładny w ostatnich kolczykach, tylko może trochę drobniejszymi koralikami obszyć?

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie kwiatowo masz w ogrodzie:)moje dalie niestety zgniły przez te ulewy:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Janeczko czytam od dawna bloga i zachwycam sie twoimi pracami, wypiekami, przetworami....
    ja od niedawna mieszkam na wsi i w związku z tym mam pytanie - "przetworowe"...
    jak kisisz ogórki w słoikach na zimę ? czy je pasteryzujesz ? czy utrzymaja sie w piwnicy bez pasteryzacji ?
    prosze jeżeli znajdziesz czas o wypróbowany przepis
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. PIękne kwiaty w Twoim ogrodzie zagościły; a kremówka apetycznie wygląda i nie trudny przepis. Chyba wreszcie się zmobilizuję i coś upiekę wieczorkiem:) POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Super kwiatki ,a placek wygląda bardzo smakowicie no i gratuluję Ci wspaniałego prezenciku,a szkatułka i bużuteria sa bardzo superowe,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak miło u Ciebie, i w ogrodzie, i w domu, dla każdego coś szczególnego. Zapach kwiatów i niepowtarzalna biżuteria, dla mnie kremówka, poproszę o dwa kawełeczki.
    Gratuluję prezenciku a szkatułka przepiękna.
    Pozdrawiam i życze dużo słoneczka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystko co robisz i za cis sie wezmiesz wychodzi Ci slicznie wszystko jest tak dopracowane piekne blog zauroczyl mnie Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem czy ja nie mam serca, bo moje kwiaty zmarniały - może to nadmiar deszczu!?

    OdpowiedzUsuń
  18. Ach w tym Twoim ogrodzie naprawdę jest pięknie. A kremówka, no szkoda, że nie mogę jej skosztować tak w realu, jesli mieszkałabym bliżej już bym się nią zajadała u Ciebie. Janeczko śliczne te nowe kolczyki , no i czerwony wisior też rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pani Janeczko jestem pod ogromnym wrażeniem Pani prac. Od pewnego czasu odwiedzam bloga i nie mogę wyjść z podziwu.
    Sama też szydełkuję, robię na drutach, tworzę biżuterię. Dziękuję za link ze sznurem tureckim, który na pewno wykorzystam. Myślałam, że jest trudniejszy.
    Życzę samych słonecznych dni, serdecznie pozdrawiam.
    Regian

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniale, że wreszcie słońce zabrało się za przyzwoitą robotę! Pozdrawiam z chłodnej-acz-prawie-nie-deszczowej Irlandii, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  21. Pani Janeczko to co pani robi to jest poprostu klasa czego by pani nie tknęła to robi to pani z sercem. Niemogę wyjśc z podziwu do tych prac szydełkowych ,ciast, przetworów ,prosze dac przepis jak pani znajduje czas na to wszystko ,pozdrawiam życze dużo zdrowia .barbara

    OdpowiedzUsuń
  22. Janeczko szkatułka jest śliczna a w koralikach doszłaś do mistrzostwa :))
    PS.a na kremówkę się wpraszam bo ciasto chodzi coś za mną od rana :)
    pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  23. Janeczko, cieszę się, że aniołek już dotarł i trafił w dobre ręce. Nie umiem robić tak pięknych rzeczy jak Ty, ale czasem coś uszyję i milo mi,że to coś się spodobało. Głupio mi tylko, ze gdy na poczcie zagadałam się ze znajomą zapomniałam wsadzić do koperty "liścik przewodni". Masz dobre serduszko, to wybaczysz.
    Oczywiści wszystko co tu dziś obejrzałam zachwyciło mnie jak zwykle. A teraz idę do ogrodu zaopiekować się troszkę moimi kwiatkami.
    Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkatułka śliczna,koraliki robisz jak mistrzyni ,ciasto smakowite.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Szukałam kiedyś przepisu na kremówkę, a tu proszę- jest jak na zamówienie :)Twoje prace Janeczko jak zwykle pierwsza klasa! Pozdrawiam serdecznie i też mam nadzieję,że słońce dłużej poświeci, bo już nie da się funkcjonować przy ciągłej deszczowej pogodzie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Janeczko, piekności tworzysz... ale Ty juz wiesz,że ja Ciebie podziwiam nieustannie :) Kolczyki dla mnie są sliczne, doczekac sie nie mogę, kiedy je założę :) Pozdrowienia i buziaczki
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  27. Same koralikowe cudowności wyczarowałaś Janeczko , a szkatułka przepiękna :)
    Przepis na kremówkę właśnie sobie odpisałam i na pewno wypróbuję :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. śliczne dalie, cudne malwy, same cudowności biżuteryjne :) ciasto -pycha! A janiołek do zakochania :)
    Aż miło popatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  29. Biżuteria prześliczna zwłaszcza ta koralikowa,kwiaty przecudownie zakwitły mam nadzieję że pogoda już teraz cały czas będzie
    słoneczna .Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczny aniołeczek :)
    Choroba koralikowa niechaj trwa ! Prace są naprawdę ciekawe i śliczne ! Takie choroby są przyjemne :) Szkatułka wyszła cudnie !
    Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Janeczko, szczęka mi opadła aż do samej klawiatury i straciłam wątek! Arcydzieła!

    OdpowiedzUsuń
  32. To prawda Janeczko :), pomysłów komu jak komu, ale Tobie nie brakuje :)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Szkatułka cudna i kwiaty piękne, i ciasto smakowite:)
    Rzeczywiście pogoda dopisuje, to i nastrój od razu lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękna ta Twoja koralikowa choroba!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Dalie przepiękne, u mnie za bardzo smakują ślimakom.
    Kremówki wyglądają tak, że ach...ślinka cieknie.
    A pracki jak zwykle przepiękne i ekspresowo wykonane.
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękny ogród, jeszcze piękniejsze Twoje rękodzieła, a ciasto wygląda niebiańsko !!! Pozdrawiam i dużo słonka życzę

    OdpowiedzUsuń
  37. A u mnie georginie jeszcze nie kwitną...
    Piękne kwiaty :)Twoja biżuteria jest bardzo wyjątkowa! A takimi właśnie kremówkami(choć jak pamiętam pod nazwą napoleonki)zajadałam się bez opamiętania.Teraz ten budyń zastąpili kremem budyniowym....a to nie to samo.Z przyjemnością skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  38. cudny ogrod, kremowka udana zapewne a choroba nowa koraliokowa wciagnela Cie bez reszty :0

    OdpowiedzUsuń
  39. Słoneczko zaświeciło, to i kwiatuszki z tej radości zaczęły się "uśmiechać":)))
    Dziękuję za kolejny prosty przepis na ciacho, lubię takie ciacho i lubię proste przepisy - już sobie przekopiowałam do specjalnego katalogu "Przepisy Janeczki".
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  40. Oj kusisz tą kremówką ! Z koralików cuda Ci wychodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Super ci wyszła ta biżuteria koralikowa , super postępy jeśli chodzi o koraliki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Dziękuję za link. Koralików mam dostatek wiec może i ja kiedyś się skuszę a oglądając Twoje dzieła mam na to coraz większą ochotę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  43. Pięknie w Twoim ogrodzie. A Twoje prace cudowne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ale cudności u Ciebie :) Co jedno to piękniejsze.

    Zapraszam na licytacje od 1zł na www.licytowanki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. Piękne kwiaty ,przepyszna na pewno kremówka a nowa choroba cudna ,,,,Wracam po oglądać ...

    OdpowiedzUsuń
  46. Kwiaty piękne, mam nadzieję że za kilka dni zobaczę je w Twoim ogrodzie :))
    A Twoja nowa choroba....jest cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Oj Janeczko, u mnie kuchnia rozbebeszona, a Ty taki apetyczny przepis zamieszczasz... śliczna jest ta bzowa szkatułka i Biżuteria jak zwykle perfekcyjna!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  48. Za linka dziekuje i pewnie znowu sie skuszę aby coś nowego popróbować:)Ogród masz cudowny.Buziak

    OdpowiedzUsuń
  49. Ależ masz piękne kwiaty w ogrodzie, malwy to jedne z moich ulubionych.
    Super porobiłaś biżuterię.Niesamowite jest to, że w tylu dziedzinach jesteś tak dobra.
    Złota Rączka jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Przepiękna ta Twoja choroba koralikowa:))))Jeszcze raz udowodniłaś że potrafisz zrobić co tylko zechcesz:))))
    Aniołek cudeńko.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  51. Miło mi poznać Brydzię:))śliczna modelka:)))Koraliki są cudne,ale to żmudna praca,aż sie boję spróbować:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  52. Dziękuję Janeczko za link do koralikowca, pięknie to wszystko wygląda, chętnie zrobię sobie małą odskocznię od płaskich form. Nic dziwnego, że jesteś ciągle obdarowywana, skoro z Ciebie taka dobra dusza. Ciepło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  53. Cudna ta Twoja szkatułka, a biżuteria też bardzo ładna. Ogródek masz prześliczny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  54. Piękna szkatułka!!! Mam nadzieję, że Brysia też będzie miała tyle wspaniałych talentów co Ty.

    OdpowiedzUsuń
  55. Śliczne kwiaty, prezenty i nowe wyroby. Wszyscy już tęsknimy za słoneczkiem i ciepełkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Kiedy do Ciebie Janeczko zaglądam, to wiem że znajdę coś ślicznego! Tak też było i tym razem:)) Biżuteria koralikowa powala na kolana swoim urokiem i ...napewno prachohłonnością:))

    OdpowiedzUsuń
  57. Kwiaty śliczne,na szczęście nadmiar deszczu im nie szkodzi,a teraz mam nadzieję już słonko będzie nas rozpieszczać ;)Przepis już przepisałam,córka napaliła się na kremówkę,ale na ta niedzielę zaplanowane rurki z kremem,więc może na następną skorzystam z Twojego przepisu.Janeczko Twoje "błyskotki" są przepiękne!!

    OdpowiedzUsuń
  58. Jak zawsze cudenka Ci wyszły.Dzieki za linka-zastanawiałam się cały czas jak to sie robi i juz wiem.
    A tak wogóle to podziwiam Cie za organizacje czasu-mnie go zawsze brakuje
    Pozdrawiam ze słonecznego Śląska-iwona
    www.robotkiprzykawie.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  59. Janeczko - pozdrawiam!
    Podziwiam wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  60. Świetna choroba koralikowa, żeby tak tylko takie były na świecie!....

    OdpowiedzUsuń
  61. Janeczko jakie piękności i pyszności !!przepis na kremówkę dziś próbuję takiego apetytu mi narobiłaś;)))pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  62. Ale sobie smaka tą kremówką narobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Śliczne malwy w ogródku - dawno nie widziałam u nikogo tak pięknych :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)