A frywolitka to serwetki według Renulka. Oczywiście co nieco pozmieniałam czyli łączenia, pikotki czy kolejność rzędów, ale pomysły są Reni.
Pierwsza 35 cm
Druga 25 cm
Inne zamówienie to koszyczek z małymi różyczkami krepinowymi.
Z robótek to wszystko.
Dawno nie pokazywałam swoich kwiatków, które kwitną w domu.
Ciasto na niedzielę.
I z życia moich kotów.
Duszek nadal opiekuje się maluchem.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Jadwiga Kluczyńska Jadziu droga, nieźle się ubawiłam Twoim komentarzem, bo kołnierzyk był robiony z myślą o Tobie i gdy zamieszczałaś komentarz to był już w drodze do Ciebie
Ludwika oj przydałoby się trochę cieplej wiosny u nas, bo wszystko mocno opóźnione a z małymi przerwami wciąż wieje i pada..
ciapara to male to nie jest dziecko Duszka, bo zadbałam o to aby wszystkie nasze koty nie rozmnażały się niepotrzebnie
Kochani moi - pod koniec maja mija kolejna już 7 rocznica bloga "Janeczkowo" i pojawi się tez prawdopodobnie jubileuszowy bo 500 post. Chciałabym czymś to uczcić i rozdać może jakieś prezenty? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź, bo na razie mam wrażenie że przez te 7 lat wszystko już było i brak mi pomysłu.
Tyle dzisiaj. Udanego wiosennego tygodnia życzę i do napisania.
Janeczko anioły są wprost cudowne. Kwiaty pięknie kwitną i choć one dają poczucie wiosny,która w tym roku jakoś bardzo nieśmiała jest. Wręcz nie wiadomo kiedy 7 lat minęło - my tu zaglądający liczymy z niecierpliwością od poniedziałku do poniedziałku i zawsze znajdujemy coś pięknego. Widzę,że sierściuchy też u Ciebie mają się wspaniale:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewelina
Aniołki aż mi mowę odjęły są prześliczne!!:) Piękne serwetki także przygotowałaś:)Ale masz piękne roślinki w domu, najbardziej to spodobał mi się ten zakwitnięty kaktus, uwielbiam takie rośliny kaktusowate:)Sama mam dwa różne, ale wciąż czekam na kwiatki...
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo smacznie, jakie to cisto? Masz może przepis?:)
Janeczko, niech sobie wszystko było! Za każdym razem nawet to samo, jest zawsze inne. Nigdy nie zapomnę, ze od Ciebie zaczęło się moje blogowanie i tak sobie popłynęło. Bądź, działaj i dawaj zawsze tę samą radość. A pierwsza frywolitka rozłożyła mnie na łopatki!
OdpowiedzUsuńPiękne anioły!
OdpowiedzUsuńMnie się wydaje, że Duszek po prostu adoptował tego kotka :)
Anioły mnie zachwyciły! Zresztą, wszystkie Twoje prace Janeczko mnie nieustannie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł takie slubne anioły, wykonanie też świetne :)
OdpowiedzUsuńSerwetki, anioły - przepienie wykonane! I jak dobrze, ze chocte kwiaty tak zdecydowanie pokazują wiosnę ;). Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPara aniołów jest doskonała, przeurocza! Serwetki - brak mi słów, są zjawiskowe!!! Pozdrawiam serdecznie i bez końca podziwiam Twój talent Janeczko.
OdpowiedzUsuńJaneczko, wszystko co nam pokazujesz jest piękne, a każdy zachwyca się czym innym. Może daj szansę zwycięzcy i niech wybierze rodzaj Twojej pracy, oczywiście w ramach nakreślonych przez Ciebie, a nie np. sukienkę szydełkową albo duży obrus:-))))
OdpowiedzUsuńAniołki prześliczne, reszta cudowna!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń7 lat radości oglądania Twoich prac i ciągle zadziwiasz :-) Dla mnie marzeniem jest frywolitka w każdej postaci. Pozdtawiam i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńCudowności..
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć choć w połowie tak jak Ty..
pięknie kwitną ci kwiaty ,śliczna para aniołków
OdpowiedzUsuńAnioły anielskie :)
OdpowiedzUsuńJaneczka, już nie potrafię dobrać odpowiednich słów, aby pokazać uznanie dla talentu. więc chyba chwalić przestanę...
OdpowiedzUsuńBędę tylko wzdychała. O tak: och.......................... ...!!!!!!!!!!!!!
Koty kocham!
Ale kociaczek już duży! Przy takim staraniu - zarówno Twoim jak i Duszka inaczej nie mogło być:)) Piękne koty!
OdpowiedzUsuńA teraz o robótkach - anioły przepiękne, serwetki frywolitkowe wspaniałe! Kwiaty niech zdrowo rosną:))
Co do tej podpowiedzi, to myślę, że cokolwiek zrobisz to i tak będzie to tak wspaniałe, że ucieszy na pewno osobę obdarowaną:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Janeczko u Ciebie jak zawsze twórczo i kolorowo :) Piękne prace stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńJa nie zaglądam do Ciebie od tak dawana, ale uważam, że cokolwiek zrobisz to będzie piękne i osoba która wygra będzie zadowolona :)
Piękne prace ale.... najpiękniejszym dla mnie kwiatuszkiem jest kocik... coś przegapiłam; widzę, że rodzinka Ci się powiększyła... super
OdpowiedzUsuńserdeczności posyłam
Janeczko przepiękne te anioły,jak i wszystko inne.Urzekają mnie Twoje kwiaty kwitną jak szalone zawsze masz nam do pokazania jakieś kwitnące:)U mnie niestety tylko Kalanhoe kwitnie:0)A na ciacho skusiłabym się bo u mnie już nie ma-zjedzone wszystko:)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJaneczko, zachwycają mnie Twoje prace, zwłaszcza te anioły!!!
OdpowiedzUsuńKwiaty kwitną pięknie i oryginalnie! Pozdrawiam:)
Jak zawsze u Ciebie, pracowicie i pięknie. Do kwiatów też masz rękę :)
OdpowiedzUsuńps.
Janeczko, czy te malutkie różyczki w bukieciku pani młodej, to też Twoje dzieło?
Piękne frywolitki;)
OdpowiedzUsuńJakie te aniołki są cudne, a te kwiatki an drugim zdjęciu niesamowite.
OdpowiedzUsuń7 lat na blogu.... jak już długo, oby tak dalej. A myślę że obdarowana osoba będzie się cieszyć z każdej jeden rzeczy jaką jej sprezentujesz :)
No to Janeczko, zaskoczyłaś mnie Kochana- a on był już w drodze- czyli i tak jak Anioł, znałaś już je wcześniej, nim zostały wypowiedziane. Bardzo dziękuję za tak cudowny prezent ;) <3 Co do aniołków ślubnych; misterium popełniłaś, są Boskie ;) Całuję <3
OdpowiedzUsuńznałaś wcześniej moje myśli zanim zostały wypowiedziane- tak chciałam napisać lecz po drodze zjadłam jedno słowo (ważne słowo)
UsuńJaneczko! Aniołki są przeurocze,Koszyczki z kwiatkami też cudowne, A kwiaty Tylko podziwiać takie piękne są, Gratuluję Ci również tych siedmiu lat blogowania,Długi staż już masz - Pozdrawiam Cię Gorąco
OdpowiedzUsuńDuszek :))jaki słodziak,jak ślicznie się opiekuje maluchem:)))ale masz fajnie:))już cztery kociaki:)))
OdpowiedzUsuńTwoje robótki są tak piękne,że trudno wybrać coś jednego:))
pozdrawiam
I don't know how you do so many beautiful things, love the doilies and the wedding angels are gorgons! have a wonderful week!
OdpowiedzUsuńSame piękności tworzysz Janeczko, a także wiele piękności zdobi Twój post, okraszony smakowitym ciastem. Moc serdeczności dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńAnioły są wspaniałe! Genialny pomysł na prezent dla Młodej Pary :*
OdpowiedzUsuńSerwetki frywolitkowe to wiesz, że kocham :)
Ciacho smakowicie wygląda :)
To te kaktusy tak kwitną? Moja Babcia ma takiego i nigdy nie zakwitł jeszcze.
Anioły ślubne na pewno przyniosą szczęście młodej parze. Są takie piękne! Kiciusie zresztą też :-) Maluchy są takie kochane :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne aniołki i cudna pamiątka. Serwetki prześliczne, sama to narazie tylko małe kwiatuszki umiem zrobić, ale może też z czasem nabiorę wprawy;-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuń