OBSERWATORZY

poniedziałek, 7 listopada 2016

Skończyłam

Obrus, serwetę jak zwał tak zwał. Wymiary to 3 m x 1,5 m. Na wykonanie 116 elementów zużyłam trochę ponad 2 kg nici Aida5. Szydełko 1,5 mm. Moje dzieło jest już na miejscu przeznaczenia i podoba się a to najważniejsze.
Żeby brzegi mi zbytnio nie latały, całość obrobiłam dodatkowym rzędem z pikotkami.
Skończyłam też drugi, mniejszy obrus ale czeka na blokowanie, więc pokażę go w następnym poście. Trochę też świątecznych wytworków czeka na usztywnienie i wysuszenie. Chyba nikt tego nie lubi. Gotowe są tylko kolejne 3 większe aniołki do powieszenia na dużą choinkę.
A dzisiaj mam do pokazania jeszcze trochę frywolitek.
Najpierw kolejna prosta zakładka frywolitkowa, która poleciała do jednej z naszych blogowych koleżanek jako prezent.
I komplet czerwonych brokatowych bombek  6 centymetrowych ubranych w złotą frywolitkę. Fotografowanie tych kolorów to prawdziwy koszmar.
A na koniec zdjęcie słodkości niedzielnych, czyli czekoladowy biszkopt przełożony budyniowym kremem też czekoladowym z dodatkiem bakalii z alkoholu. Znowu nieudane zdjęcie.
Witam serdecznie kolejną osobę obserwującą. Szkoda, że blogger coś pozmieniał i nie można zobaczyć np blogu nowego obserwatora aby wpaść z rewizytą. Dopiero zamieszczenie komentarza na to pozwala. Dziękuję za każde odwiedziny a za komentarze oczywiście dziękuję najbardziej. Kto prowadzi bloga ten wie jak wiele one znaczą i cieszą.
Czarna dama  wbrew pozorom, to właśnie korzystanie z gotowych schematów wydłuża czas wykonania. Ja cały czas szydełkuję i nie muszę odrywać się od pracy, aby spojrzeć na schemat. Czasami korzystanie ze schematu jest nieuchronne, wtedy szybko uczę się go na pamięć. tak było np z pokazywanym dzisiaj obrusem
Elis niestety nie umiem jeszcze wiele. Nowe techniki kuszą, ale brak mi na razie czasu na naukę. Mam nadzieję, że po świętach to się zmieni

To tyle dzisiaj. Czeka mnie znowu baaardzo pracowity tydzień, bo terminy gonią. Z humorem i dobrym nastawieniem do obowiązków, wszystko się da zrobić. Życzę Wam udanego tygodnia i pozdrawiam serdecznie. Do napisania:)

43 komentarze:

  1. Jak zwykle Janeczko same cuda pokazujesz.Obrus wygląda przepięknie i te rozmiary.Czy Ty w ogóle śpisz?.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny obrus.Śliczne pozostałe prace.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obrus śliczota!!!Reszta także cudna!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Serweta przepiękna,podziwiam cierpliwość w dzierganiu.Cudne są te bombki ubrane w frywolitki.Pozdrawiam i bardzo miłego tygodnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny obrus, bombeczki również, ciasto nawet na nieudanym zdjęciu wygląda smakowicie,no właśnie coś się stało,że nie można zobaczyć Twoich prac w galerii (może tylko u mnie) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. z przyjemnością zajrzałam przy porannej kawce... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko tradycyjnie piękne! Serdecznie Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, wszystko piękne, a obrus wyjątkowy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Obrus jest piękny...tak jak pozostałe prace:)
    Bombki są śliczne...może w końcu wyciągne czółenko,które leży u mnie od lata i zaczne się uczyć:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Imponująca serweta! Wspaniale się prezentuje! Pozostałe prace też śliczne. Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Janeczko kiedy Ty to wszystko robisz?Imponujące!
    Serweta robi wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale super obrus i aż 3 metrowy, niesamowity :)
    I Ty jesteś niesamowita, tyle rzeczy potrafisz w ciągu tygodnia zrobić. Najważniejsze że masz pozytywne nastawienie i robisz to z uśmiechem, widać kochasz szydełko a ono kocha Ciebie.
    Ja na pamięć to się uczę tylko rządek albo dwa, a potem znów zaglądam w schemat, jak mi powiesz Janeczko, że Ty zapamiętujesz cały wzór od razu to z podziwu nie wyjdę :) Miłego tygodnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczęka mi opadła na widok bieżnika. Prawdziwe dzieło sztuki. Reszta też super, szczególnie bombki w moim ulubionym kolorze.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. niesamowite, taki duży obrus:)A te smakołyki...mmm... palce lizać:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam poniedziałki ale tylko w Janeczkowie!!! Obrus jest cudny ale widząc go w realu to dopiero można zobaczyć całą jego piękność. Jednak dzisiaj urzekły mnie te śliczne bombeczki-naprawdę wyglądają cudownie!!!!Pozdrawiam cię Janeczko i już czekam na kolejny poniedziałek hihi Czarownica :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale sie napracowałaś,wart było,cudo

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko piękne, ale ta "prosta zakładka" to dla mnie labirynt splotów. Spodobało mi się Twoje zdanie "z humorem i dobrym nastawieniem do obowiązków", tego będę się trzymać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Janeczko, cuda, misterne cudeńka i to ciacho :))) mniam :))))serdeczności z ziimnego Podhala :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękny obrus zrobiłaś i jaki imponujący rozmiar!!! A frywolitkami zachwycam się niezmiennie:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czekałam na ten obrus w całości i nie pomyliłam się - zachwycający jest. Ależ pracy w niego włożyłaś!!! Anioły i bombki i frywolitki super!

    OdpowiedzUsuń
  21. Oniemiałam na widok tego obrusa -cudo !!!
    Aniołki i frywolitka zachwycająca jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Obrus - wspaniały. I takie cudo waży 2 kg! No no no. Bombki w koszylkach rewelacyjne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Janeczko obrus po prostu marzenie, pozostałe prace również ale chylę czoła nad tą pracą bo nie wiem czy byłabym w stanie skupić się na jednej pracy tak długo. Efekt nieziemski. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Janeczko, nieustannie Cię podziwiam i podejrzewam że masz albo jakieś turbodoładowanie, albo skrzata do pomocy;) Obrus zjawiskowy!
    Buziaczki kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Janeczko podziwiam Cię bardzo za te elementy. Ja bym zwariowała jakbym miała je zrobić. Do tego milion pikotek! Chylę czoła. Gdzie Ty to rozpinasz? Pisałaś coś u mnie o styropianie, ja miałam grubą tekturę, ale nie zdała egzaminu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czy aby Twoja doba ma tyle godzin, co moja?
    Jesteś NIESAMOWITA!
    A Mega wielki obrus to Mistrzostwo Świata po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  27. Misternie, świątecznie - cudownie. Janeczko świat bez Ciebie byłby znacznie brzydszy.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Janinko:)obrus -po prostu brak mi słów:))przepięknej urody:)))misternie utkany:)no cudo po prostu cudo:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Jesteś pozytywnie wyjatkowa i "wielka" w robótkowaniu tych piękności.Odwiedzam Twój blog systematycznie w każdy poniedziałek i zachwycam sie tak,ze nie potrafię napisać komentarza,ale dzisiaj wow...obrus BAJKA.Pozdrawiam bardzo serdecznie....

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak zwykle wspaniałe rzeczy do pooglądania i zazdroszczenia. Szczególnie frywolitki, które nadal są dla mnie wielką zagadką :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Obrus świetny! Widać ile pracy w niego włożyłaś, ale efekt jest tego wart.

    OdpowiedzUsuń
  32. Janeczko! Obrus jest naprawdę Wspaniały,Pozostałe rzeczy są też Urocze - Pozdrawiam Gorąco

    OdpowiedzUsuń
  33. Wspaniałego tygodnia życzę Janeczko :-) Obrus z kotkiem jest niepowtarzalny zupełnie :-)) Jakie pyszne ciacho! a ja na diecie, łoj, dobrze, że choć popatrzeć mogę, hehe. Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Janeczko,aż mi dech zaparło:) Prześliczny,cudowny jest tenobrus:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. No nie znowu takie cuda u Ciebie, piękny obrus, cudne bombeczki, smaczne ciasteczko, super aniołki - co tu można powiedzieć - piękności! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  36. Gratuluję zakończenia serwety. Jest imponująca. Pozdrawiam Cię serdecznie pracowita Janeczko.

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękności!!! Obrus wspaniały!!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Janeczko, ogrom wiatraczków musiałaś wykonać,żeby ten obrus zrobić, gratuluję samozaparcia, efekt wspaniały. Twoje frywolitki zawsze zachwycają, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Obrus przepiękny, ale ile to godzin pracy... strasznie pracochłonny wzór wybrałaś, fakt że efekt powalający. A i prace świąteczne z frywolitki cudne. Niezmiennie Cię podziwiam i zazdroszczę samozaparcia w tworzeniu tylu pięknych rzeczy. Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  40. Ten obrus mnie rozwalił! W życiu by mi cierpliwości nie starczyło! Muszę cały czas robić coś innego, inaczej wpadam w nudę, i robota staje. Sił i wytrwałości Tobie! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ten obrus nie dość, że mega duży to jeszcze zjawiskowy, nie wspomne o reszcie.Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)