OBSERWATORZY

środa, 8 sierpnia 2012

W życiu piękne są tylko chwile....


I trzeba się wtedy z nich bardzo cieszyć, bo są też chwile trudne, gdy kłopoty wyrastają jak grzyby po deszczu. Wtedy można nadal się uśmiechać wspominając dobre czasy. Żeby te moje kłopoty nie były tak dotkliwe dbają także osoby ze świata wirtualnego. Dziękuję Kasi, która nie bloguje za prezenciki i przemiły list. Dziękuję także drugiej Kasi za wspaniałą niespodziankę. Nie wiem naprawdę jak Wam dziękować. To takie wsparcie spadające wprost z nieba od dobrych serduszek.
Pojawiły się u mnie kłopoty ze zdrowiem. Dzisiaj robiłam wyniki. Mam wielką nadzieję, że złe prognozy nie sprawdzą się, ale trzymajcie kciuki.
Powstało wiele nowych rzeczy,  pokażę Wam oczywiście tylko to co nie jest tajne.
Do zakupionej różowej kolii sutaszowej klientka zamówiła także bransoletkę i kolczyki. Oto one.  Elu, jeszcze raz wielkie podziękowania.

I cały komplet
 
Zrobiłam też potrzebne mi kartki urodzinowe
Ta druga kartka i niebieski komplecik, który pokażę poniżej poleciały do jednej z sympatyczniejszych naszych koleżanek blogowych. Mam nadzieję że obdarowanej sie spodoba

I mały drobiazg na zamówienie kuzynki
Postępów w sukience nie pokazuję, bo góry jeszcze nie skończyłam. Mam jeszcze jeden rękaw do zrobienia.
Wszystkie na razie prezenty wysłane, a więc za 9000 komentarz, na Wymiankę kuchenną u Bożenki i na wymiankę prywatną. Następnym razem będzie więc więcej do pokazania.
Jeszcze na sam koniec pierwszy kwiat datury. Ten rok nie jest pomyślny dla datur, więc cieszę się z każdego kwiatka.
I tradycyjnie już witam nowych obserwatorów. Wszystkim dziękuje za odwiedziny a za komentarze szczególnie. Mam z nich dużo radości .
Bożenka   nie znam naprawdę sposobu za efektywne zamykanie słoików. Ja to robię zwyczajnie i zawsze się zamykają. Tylko uszkodzona nakrętka albo wyszczerbiony słoik mogą spowodować że się nie zamknie
barbarahaft Ar_nika   na blogu nie podaję cen mojej biżuterii i innych pracek, bo zbyt wiele nieprzyjemności miałam z tego powodu. Osoby zainteresowane piszą na maila i zawsze mogą liczyć na odpowiedz
regian  wkrótce zamieszczę przepis na moje nalewki
Lucyna   na spotkanie do Gdańska  wybieram się, więc komplet pomarańczowy Ci przywiozę
3nereida zobaczymy jaki będzie efekt sukienki. Jedną już podobnie robioną mam i wszystkim się podoba. Zresztą ja mam tak wiele zbędnych kilogramów, że nic ukryć się nie da
ania.n też wole datury niż bielunie ale w tym roku słabo mi się przechowały. Różowa mi zginęła a spośród pozostałych (żółta, morelowa i biała) zakwitła na razie tylko ta ostatnia. Bielunie zaś sieję z własnych nasion i zawsze się udają
Miał być krótki post a wyszło prawie jak zawsze.  U nas lato znowu gdzieś uciekło. Jest chłodno, wieje wiatr i co chwilę pada. Uśmiechnijcie się jednak, bo wtedy jest łatwiej. Każdy ma jakieś swoje bolączki ale trzymajcie za mnie kciuki do piątku, gdy poznam wyniki dzisiejszych badań. Pozdrawiam serdecznie.

42 komentarze:

  1. Janeczko serdecznie dziękuję za piękny prezent, sprawiłaś mi ogromną radość nie tylko piękną biżuterią ale i serwetkami,a jak wiesz serwetek nigdy dość ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj , jestem pod wrażeniem Twoich prac zawsze zaglądam tutaj aby nacieszyć oczy Twoimi cudeńkami ...ja swoje datury zasilam zawsze "przefermentowanymi pokrzywami"-fakt zapachy nie z tej ziemi ,ale ten nawóz lepiej się sprawdza niż kupiony w sklepie , stosuje go także do zasilania wszystkich innych moich roślin,a datury staram się zawsze wystawiać w takie miejsce gdzie zbytnio nie są wystawione na wiatr a wtedy odwdzięczają się i pięknie kwitną,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki by wyniki były dobre i wszystko wróciło do normy! prace jak zwykle piękne..i kolejną pracą mnie zaskoczyłaś... karteczki...tyle w Tobie talentów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przede wszystkim życzę,żeby wyniki były jak najlepsze, trzymam kciuki:) Podziwiam karteczki i te przepiękne cudeńka frywolitkowe!!! Moja datura niestety nie zakwitła:( ale posadziłam ją na wiosnę, więc może jest jeszcze za młoda, mam nadzieję, że na drugi rok pokażą się kwiaty:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki za pomyślne wyniki i - jak zwykle - podziwiam! Ten różowy komplet jest niesamowity!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Janeczko ... dlatego trzeba się cieszyć z życia a każdy problem mały czy duży traktować jak płotek do przeskoczenia !
    piękności zrobiłaś ...
    karteczki słodziutkie i bardzo urokliwe ...
    siedze teraz w pracy i ... do domciu chcę .... hehe
    pa - buziaki podlaskie przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  7. Różowy komplet - przepiękny :-)
    Janeczko trzymam kciuki z całych sił i Tobie życzę dużo siły. Wszystko będzie dobrze.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Janeczko, mocno trzymam kciuki za dobre wieści i z całego serca życzę Ci dużo zdrowia.
    Do zobaczenia w Gdańsku!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyniki nie będą takie złe jak myślisz, trzymam mocno kciuki! Cieszę się, że różowy naszyjnik doczekał się towarzystwa i właścicielki. Karteczki śliczne wyszły, że nie wspomnę o kompleciku 3D. Ty już wiesz dobrze, jak spełniać marzenia nie tylko blogowych koleżanek, nie wyobrażam sobie, że można się nie cieszyć z takich prezentów prosto z serca. Mój mąż kilka razy próbował wyhodować daturę, ale jakoś nigdy nie wyszło, raz nawet koń się do niej dobrał:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrowia i pogody ducha zycze. Trzymam kciuki zeby bylo dobrze. Pogadam ze swoim kumplem Sw. Juda on mi pomagal w wielu sytuacjach bez wyjscia. Moze pomoze takze w Twojej. Tylko trzeba wierzyc ze sie uda, bo wiara jest jak paliwo do dalszego dzialania. POzdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki za dobre wyniki, zdrówka, zdrówka z całego serca życzę:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja lubię jak Twoje posty są długie - im dłuższe tym lepsze :) Niebieski komplecik jest przepiękny, taki delikatny...
    Trzymam kciuki za badania, oby wszystko było jak najlepiej!
    Pozdrawiam ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  13. Janeczko, trzeba myśleć,ze będzie dobrze, a w tym drugim przypadku brać się za siebie i okazać się troszkę egoistką.
    Prace jak zawsze cudne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Niezmiennie zachwycam się twoją biżuterią, cudowna jest!

    OdpowiedzUsuń
  15. Janeczko, trzymam kciuki za pozytywne wyniki..Będzie dobrze, bo MUSI! Twoje prace, jak zawsze - zachwycające:)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
    Gorące pozdrowienia i uściski.
    regian

    OdpowiedzUsuń
  17. Janeczko ślę dobre myśli do Ciebie:)) mam nadzieję że wszytsko skończy się pomyślnie dla Ciebie:))) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzisz Janeczko, zawsze coś. Ja też tak mam, jak jedno się prostuje i już się wydaje, że człowiek może być całkiem happy, to drugie się wali. Jak z tym się człowiek upora, to za rogiem już czeka kolejna szpila żeby się wbić. Trzymam kciuki, kochana!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak napisałam u Ciebie: "zawsze coś" to od razu zaczęłam się śmiać sama do siebie, bo zawsze w takich sytuacjach przypomina mi się mucha :-) :-)Aż ją odszukałam i obejrzałam po raz n-ty. Wiem, że ją znasz, bo chyba każdy zna, ale pośmiej się i Ty: http://www.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJA
    I oczywiście zawsze od razu muszę kliknąć na motylka:
    http://www.youtube.com/watch?v=BksJPPMryJs&feature=related
    Nawet moja Mamusia je uwielbiała :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Janeczko kochana przede wszystkim zdrówka życzę,mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.
    Komplety biżuteryjne jak zwykle cudne,a datura pięknie zakwitła prawie czuje jej słodki zapach,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Moje datury kwitna wtedy gdy trzeba je juz zabierac do domu. Noiestety ich zapach jest taki duszący, że trzeba jej szybko obcinać i nie moga w pełni pokazac swojego uroku. W tym roku jejdna już poazala co potrfi. Zakwitła i przekwitła już kilka dni temu. Może coś jeszcze pokażą? zobaczymy :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Ależ piękne laleczki dostałaś Janeczko :)Zachwyciły mnie Twoje karteczki urodzinowe,są tak subtelne,że aż cudne!!!A biżuteria to wiadomoooo:)Bajeczna!!! Życzę z całego serca,by wyniki okazały się prawidłowe!!!Zdrowia kochana i jak najmniej tych nieszczęsnych kłopotów :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne prace jak zawsze:-) Aż miło się zagląda na Twojego bloga - zawsze można pocieszyć oczy:-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj Janeczko ...Oczywiscie że będziemy trzymać kciuki,zycze szybkiego powrotu do zdrowia.Mam nadzieje ze wyniki beda dobre.Bizuteria jak zwykle przesliczna.

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam.Napisałam do Pani e-mail z prośbą.Proszę go przypadkowo nie potraktować jako spamu i nie wyrzucić do kosza:).Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedź.Mariola

    OdpowiedzUsuń
  26. U Ciebie biżuteria zawsze jest piękna. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać i cieszyć oczy Twoimi dziełami. Ze zdrowiem też mam kłopoty, trzymam kciuki za nas obie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Janeczko co do wyników badań to nie ma innej opcji...będzei dobrze!!!!Ja to tylko jestem cała od achów i ochów jeśli chodzi o twój talent;-)))wszystko zachwyca!!!!pozdrawiam i zdrowia dużo życzę;-)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Janeczko w zyciu nie tylko piękne są chwile, to kwesta dostrzeżenia ich częsciej, niż my to czynimy:-). Dziękujmy za słońce, chleb, za to, że zyjemy w miejscu bez wojen ... Niby takie drobiazgi, ale jakże istotne:-)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Janeczko, trzymam mocno zaciśnięte kciuki - musi być dobrze!
    A biżuteria jak zwykle wspaniała i bardzo urokliwa :) sutaszowa w tych kolorach wygląda jak cukiereczek :)

    OdpowiedzUsuń
  30. to niebieskie cudo, przepiękne! Wracaj do zdrowia Janeczko.

    OdpowiedzUsuń
  31. To i ja kciuki trzymam. Mocno mocno.
    Strasznie podoba mi się różowa sutaszowa kolia, chociaż sutaszu nie lubię. Ale ta jest wyjątkowa! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Janeczko cieszę się,że sprawiłam Ci przyjemność:)Będzie dobrze!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne!! do różowego aż się oczy śmieją, cały komplet jest wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
  34. Witaj Janeczko! Dziękuję Ci za każde miłe słowo wpisane w moim blogu ;) Jakże miło jak "obce" osoby wykazują nam czasem więcej zainteresowania niż bliscy. W trudnych dla nas chwilach poznajemy kto tak na prawdę jest z nami, się o nas troszczy , martwi , wykazuje zainteresowanie.
    Zasmucił mnie trochę Twój post- wpis o tych złych wynikach. Jednak trzymaj się i myśl pozytywnie. Zrób wszelkie inne badania- a będzie dobrze, ja trzymam kciuki!!!!!
    Prace jak zwykle przepiękne, a ten sutasz... niesamowite postępy robisz, każda praca większa, piękniejsza...ja póki co zbieram sutaszowe "nitki" ae jakoś na razie się nie mogę skusić.... potrzebny mi jakiś kursik fachowy to może wtedy .. ???
    Podziwiam prace, czytam, tylko nie zawsze jest czas i wena twórcza do pisania komentarzy, więc wybacz, ale i tak jestem wierną fanką Twojego bloga!!! Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się dzielnie!!!!!
    ps. zapraszam do mnie na wymiankę, może akurat się na coś skusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Janeczko, nawiązuję do tytułu Twojego posta. Masz rację, ale wszystkie przeciwnosci, które uda się wspólnie z najbliższymi pokonać są dla mnie najważniejsze, bo masz świadomość, że nie jesteś sama,a dookoła ludzie, którzy Cię kochają.I kiedy jest mi tak ciężko, to zawsze o tym myślę. Trzymam,Janeczko mocno, mocno kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  36. Janeczko wszystko piękne, ale ten niebieski komplet to istne cudeńko normalnie brak słów.
    zimą jak będę miała więcej czasu muszę się umówić z Tobą na wymiankę a jak praca będzie w miarę płatna to może i na zakup będę mogła sobie u Ciebie pozwolić, ale frywolną i sutaszową biżu na pewno u Ciebie nabędę choćbym miała na głowie stanąć ;)
    pozdrawiam gorąco !!!

    OdpowiedzUsuń
  37. Janeczko, trzymam kciuki z Twoje zdrowie!!! jeśli człowiek jest zdrowy to inne problemy łatwiej rozwiązać a trudny czas przetrwać!!! mam nadzieję,że dzisiejsze wyniki są jak najbardziej pozytywne!!!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dziewczyno, trzymaj się! Mam ogromniastą nadzieję, że wszystko u Ciebie będzie w porządku. Daj znać, jak i co.
    Robótki jak zawsze - nie do przechwalenia :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Trudną sztuką jest uśmiechać się,gdy problemy sie mnożą jak grzyby po deszczu,mnie sie to wcale,ale to wcale nie udaje.Tobie życzę,aby ten uśmiech był szczery,nie wymuszony,aby sie okazało ,że problemy już nie mnożą się,wręcz przeciwnie,że ich ubywa.
    Piękny jest ten niebieski komplecik,a karteczki urocze ;*

    OdpowiedzUsuń
  40. Przepięknie :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  41. No ślicznie jak zawsze!!!!:)
    A problemy zawsze były , są i będą i trzeba z nimi żyć oby tylko nie za wiele o nich myśleć !!!Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)