Pojawiły się u mnie kłopoty ze zdrowiem. Dzisiaj robiłam wyniki. Mam wielką nadzieję, że złe prognozy nie sprawdzą się, ale trzymajcie kciuki.
Powstało wiele nowych rzeczy, pokażę Wam oczywiście tylko to co nie jest tajne.
Do zakupionej różowej kolii sutaszowej klientka zamówiła także bransoletkę i kolczyki. Oto one. Elu, jeszcze raz wielkie podziękowania.
I cały komplet
Ta druga kartka i niebieski komplecik, który pokażę poniżej poleciały do jednej z sympatyczniejszych naszych koleżanek blogowych. Mam nadzieję że obdarowanej sie spodoba
Postępów w sukience nie pokazuję, bo góry jeszcze nie skończyłam. Mam jeszcze jeden rękaw do zrobienia.
Wszystkie na razie prezenty wysłane, a więc za 9000 komentarz, na Wymiankę kuchenną u Bożenki i na wymiankę prywatną. Następnym razem będzie więc więcej do pokazania.
Jeszcze na sam koniec pierwszy kwiat datury. Ten rok nie jest pomyślny dla datur, więc cieszę się z każdego kwiatka.
I tradycyjnie już witam nowych obserwatorów. Wszystkim dziękuje za odwiedziny a za komentarze szczególnie. Mam z nich dużo radości .
Bożenka nie znam naprawdę sposobu za efektywne zamykanie słoików. Ja to robię zwyczajnie i zawsze się zamykają. Tylko uszkodzona nakrętka albo wyszczerbiony słoik mogą spowodować że się nie zamknie barbarahaft Ar_nika na blogu nie podaję cen mojej biżuterii i innych pracek, bo zbyt wiele nieprzyjemności miałam z tego powodu. Osoby zainteresowane piszą na maila i zawsze mogą liczyć na odpowiedz
regian wkrótce zamieszczę przepis na moje nalewki
Lucyna na spotkanie do Gdańska wybieram się, więc komplet pomarańczowy Ci przywiozę
3nereida zobaczymy jaki będzie efekt sukienki. Jedną już podobnie robioną mam i wszystkim się podoba. Zresztą ja mam tak wiele zbędnych kilogramów, że nic ukryć się nie da
ania.n też wole datury niż bielunie ale w tym roku słabo mi się przechowały. Różowa mi zginęła a spośród pozostałych (żółta, morelowa i biała) zakwitła na razie tylko ta ostatnia. Bielunie zaś sieję z własnych nasion i zawsze się udają
Miał być krótki post a wyszło prawie jak zawsze. U nas lato znowu gdzieś uciekło. Jest chłodno, wieje wiatr i co chwilę pada. Uśmiechnijcie się jednak, bo wtedy jest łatwiej. Każdy ma jakieś swoje bolączki ale trzymajcie za mnie kciuki do piątku, gdy poznam wyniki dzisiejszych badań. Pozdrawiam serdecznie.
Janeczko serdecznie dziękuję za piękny prezent, sprawiłaś mi ogromną radość nie tylko piękną biżuterią ale i serwetkami,a jak wiesz serwetek nigdy dość ;D
OdpowiedzUsuńWitaj , jestem pod wrażeniem Twoich prac zawsze zaglądam tutaj aby nacieszyć oczy Twoimi cudeńkami ...ja swoje datury zasilam zawsze "przefermentowanymi pokrzywami"-fakt zapachy nie z tej ziemi ,ale ten nawóz lepiej się sprawdza niż kupiony w sklepie , stosuje go także do zasilania wszystkich innych moich roślin,a datury staram się zawsze wystawiać w takie miejsce gdzie zbytnio nie są wystawione na wiatr a wtedy odwdzięczają się i pięknie kwitną,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki by wyniki były dobre i wszystko wróciło do normy! prace jak zwykle piękne..i kolejną pracą mnie zaskoczyłaś... karteczki...tyle w Tobie talentów!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim życzę,żeby wyniki były jak najlepsze, trzymam kciuki:) Podziwiam karteczki i te przepiękne cudeńka frywolitkowe!!! Moja datura niestety nie zakwitła:( ale posadziłam ją na wiosnę, więc może jest jeszcze za młoda, mam nadzieję, że na drugi rok pokażą się kwiaty:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pomyślne wyniki i - jak zwykle - podziwiam! Ten różowy komplet jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńNinka.
Janeczko ... dlatego trzeba się cieszyć z życia a każdy problem mały czy duży traktować jak płotek do przeskoczenia !
OdpowiedzUsuńpiękności zrobiłaś ...
karteczki słodziutkie i bardzo urokliwe ...
siedze teraz w pracy i ... do domciu chcę .... hehe
pa - buziaki podlaskie przesyłam
Różowy komplet - przepiękny :-)
OdpowiedzUsuńJaneczko trzymam kciuki z całych sił i Tobie życzę dużo siły. Wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie.
Janeczko, mocno trzymam kciuki za dobre wieści i z całego serca życzę Ci dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia w Gdańsku!
Wyniki nie będą takie złe jak myślisz, trzymam mocno kciuki! Cieszę się, że różowy naszyjnik doczekał się towarzystwa i właścicielki. Karteczki śliczne wyszły, że nie wspomnę o kompleciku 3D. Ty już wiesz dobrze, jak spełniać marzenia nie tylko blogowych koleżanek, nie wyobrażam sobie, że można się nie cieszyć z takich prezentów prosto z serca. Mój mąż kilka razy próbował wyhodować daturę, ale jakoś nigdy nie wyszło, raz nawet koń się do niej dobrał:)
OdpowiedzUsuńZdrowia i pogody ducha zycze. Trzymam kciuki zeby bylo dobrze. Pogadam ze swoim kumplem Sw. Juda on mi pomagal w wielu sytuacjach bez wyjscia. Moze pomoze takze w Twojej. Tylko trzeba wierzyc ze sie uda, bo wiara jest jak paliwo do dalszego dzialania. POzdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dobre wyniki, zdrówka, zdrówka z całego serca życzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Ja lubię jak Twoje posty są długie - im dłuższe tym lepsze :) Niebieski komplecik jest przepiękny, taki delikatny...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za badania, oby wszystko było jak najlepiej!
Pozdrawiam ciepło...
Janeczko, trzeba myśleć,ze będzie dobrze, a w tym drugim przypadku brać się za siebie i okazać się troszkę egoistką.
OdpowiedzUsuńPrace jak zawsze cudne!
Niezmiennie zachwycam się twoją biżuterią, cudowna jest!
OdpowiedzUsuńCudowny komplet!
OdpowiedzUsuńJaneczko, trzymam kciuki za pozytywne wyniki..Będzie dobrze, bo MUSI! Twoje prace, jak zawsze - zachwycające:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia i uściski.
regian
Janeczko ślę dobre myśli do Ciebie:)) mam nadzieję że wszytsko skończy się pomyślnie dla Ciebie:))) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńWidzisz Janeczko, zawsze coś. Ja też tak mam, jak jedno się prostuje i już się wydaje, że człowiek może być całkiem happy, to drugie się wali. Jak z tym się człowiek upora, to za rogiem już czeka kolejna szpila żeby się wbić. Trzymam kciuki, kochana!!!!!
OdpowiedzUsuńJak napisałam u Ciebie: "zawsze coś" to od razu zaczęłam się śmiać sama do siebie, bo zawsze w takich sytuacjach przypomina mi się mucha :-) :-)Aż ją odszukałam i obejrzałam po raz n-ty. Wiem, że ją znasz, bo chyba każdy zna, ale pośmiej się i Ty: http://www.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJA
OdpowiedzUsuńI oczywiście zawsze od razu muszę kliknąć na motylka:
http://www.youtube.com/watch?v=BksJPPMryJs&feature=related
Nawet moja Mamusia je uwielbiała :-)
Janeczko kochana przede wszystkim zdrówka życzę,mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.
OdpowiedzUsuńKomplety biżuteryjne jak zwykle cudne,a datura pięknie zakwitła prawie czuje jej słodki zapach,pozdrawiam.
Moje datury kwitna wtedy gdy trzeba je juz zabierac do domu. Noiestety ich zapach jest taki duszący, że trzeba jej szybko obcinać i nie moga w pełni pokazac swojego uroku. W tym roku jejdna już poazala co potrfi. Zakwitła i przekwitła już kilka dni temu. Może coś jeszcze pokażą? zobaczymy :)))
OdpowiedzUsuńAleż piękne laleczki dostałaś Janeczko :)Zachwyciły mnie Twoje karteczki urodzinowe,są tak subtelne,że aż cudne!!!A biżuteria to wiadomoooo:)Bajeczna!!! Życzę z całego serca,by wyniki okazały się prawidłowe!!!Zdrowia kochana i jak najmniej tych nieszczęsnych kłopotów :(
OdpowiedzUsuńŚliczne prace jak zawsze:-) Aż miło się zagląda na Twojego bloga - zawsze można pocieszyć oczy:-)
OdpowiedzUsuńWitaj Janeczko ...Oczywiscie że będziemy trzymać kciuki,zycze szybkiego powrotu do zdrowia.Mam nadzieje ze wyniki beda dobre.Bizuteria jak zwykle przesliczna.
OdpowiedzUsuńWitam.Napisałam do Pani e-mail z prośbą.Proszę go przypadkowo nie potraktować jako spamu i nie wyrzucić do kosza:).Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedź.Mariola
OdpowiedzUsuńU Ciebie biżuteria zawsze jest piękna. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać i cieszyć oczy Twoimi dziełami. Ze zdrowiem też mam kłopoty, trzymam kciuki za nas obie.
OdpowiedzUsuńJaneczko co do wyników badań to nie ma innej opcji...będzei dobrze!!!!Ja to tylko jestem cała od achów i ochów jeśli chodzi o twój talent;-)))wszystko zachwyca!!!!pozdrawiam i zdrowia dużo życzę;-)))
OdpowiedzUsuńJaneczko w zyciu nie tylko piękne są chwile, to kwesta dostrzeżenia ich częsciej, niż my to czynimy:-). Dziękujmy za słońce, chleb, za to, że zyjemy w miejscu bez wojen ... Niby takie drobiazgi, ale jakże istotne:-)))
OdpowiedzUsuńJaneczko, trzymam mocno zaciśnięte kciuki - musi być dobrze!
OdpowiedzUsuńA biżuteria jak zwykle wspaniała i bardzo urokliwa :) sutaszowa w tych kolorach wygląda jak cukiereczek :)
to niebieskie cudo, przepiękne! Wracaj do zdrowia Janeczko.
OdpowiedzUsuńTo i ja kciuki trzymam. Mocno mocno.
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się różowa sutaszowa kolia, chociaż sutaszu nie lubię. Ale ta jest wyjątkowa! :)
Janeczko cieszę się,że sprawiłam Ci przyjemność:)Będzie dobrze!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne!! do różowego aż się oczy śmieją, cały komplet jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńWitaj Janeczko! Dziękuję Ci za każde miłe słowo wpisane w moim blogu ;) Jakże miło jak "obce" osoby wykazują nam czasem więcej zainteresowania niż bliscy. W trudnych dla nas chwilach poznajemy kto tak na prawdę jest z nami, się o nas troszczy , martwi , wykazuje zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńZasmucił mnie trochę Twój post- wpis o tych złych wynikach. Jednak trzymaj się i myśl pozytywnie. Zrób wszelkie inne badania- a będzie dobrze, ja trzymam kciuki!!!!!
Prace jak zwykle przepiękne, a ten sutasz... niesamowite postępy robisz, każda praca większa, piękniejsza...ja póki co zbieram sutaszowe "nitki" ae jakoś na razie się nie mogę skusić.... potrzebny mi jakiś kursik fachowy to może wtedy .. ???
Podziwiam prace, czytam, tylko nie zawsze jest czas i wena twórcza do pisania komentarzy, więc wybacz, ale i tak jestem wierną fanką Twojego bloga!!! Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się dzielnie!!!!!
ps. zapraszam do mnie na wymiankę, może akurat się na coś skusisz :)
Janeczko, nawiązuję do tytułu Twojego posta. Masz rację, ale wszystkie przeciwnosci, które uda się wspólnie z najbliższymi pokonać są dla mnie najważniejsze, bo masz świadomość, że nie jesteś sama,a dookoła ludzie, którzy Cię kochają.I kiedy jest mi tak ciężko, to zawsze o tym myślę. Trzymam,Janeczko mocno, mocno kciuki.
OdpowiedzUsuńJaneczko wszystko piękne, ale ten niebieski komplet to istne cudeńko normalnie brak słów.
OdpowiedzUsuńzimą jak będę miała więcej czasu muszę się umówić z Tobą na wymiankę a jak praca będzie w miarę płatna to może i na zakup będę mogła sobie u Ciebie pozwolić, ale frywolną i sutaszową biżu na pewno u Ciebie nabędę choćbym miała na głowie stanąć ;)
pozdrawiam gorąco !!!
Janeczko, trzymam kciuki z Twoje zdrowie!!! jeśli człowiek jest zdrowy to inne problemy łatwiej rozwiązać a trudny czas przetrwać!!! mam nadzieję,że dzisiejsze wyniki są jak najbardziej pozytywne!!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziewczyno, trzymaj się! Mam ogromniastą nadzieję, że wszystko u Ciebie będzie w porządku. Daj znać, jak i co.
OdpowiedzUsuńRobótki jak zawsze - nie do przechwalenia :)
Trudną sztuką jest uśmiechać się,gdy problemy sie mnożą jak grzyby po deszczu,mnie sie to wcale,ale to wcale nie udaje.Tobie życzę,aby ten uśmiech był szczery,nie wymuszony,aby sie okazało ,że problemy już nie mnożą się,wręcz przeciwnie,że ich ubywa.
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten niebieski komplecik,a karteczki urocze ;*
Przepięknie :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo ślicznie jak zawsze!!!!:)
OdpowiedzUsuńA problemy zawsze były , są i będą i trzeba z nimi żyć oby tylko nie za wiele o nich myśleć !!!Pozdrawiam serdecznie!!!