OBSERWATORZY

środa, 19 stycznia 2011

Walka z lenistwem

Trwa bez końca. Ostatnio nic nie dzieje się spontanicznie. Walczę z lenistwem i nie poddaję się, ale leń jest uparty i ciągle mnie prześladuje. Dzisiaj powinnam skończyć sukienkę dla Reni. Chyba minie dużo czasu zanim znowu zdecyduję się na coś tak pracochłonnego i w pewnym sensie nudnego.

Pokażę teraz prace wykonane jakiś czas temu, ale ponieważ leciały do Wielkiej Brytanii, więc trochę to trwało zanim dostałam wiadomości, że dotarły.
Aniołek jest wymiankowy, bo w zamian mam otrzymać naszyjnik z koralików od bardzo zdolnej osoby. Jej praca też już jest w drodze, więc pochwalę się jak tylko dotrze.


A drugie moje dzieło to naszyjnik frywolitkowy i kolczyki dla Kasi za 2000 komentarz na moim blogu. Miałam sporą tremę czy się spodoba, bo przecież wiele osób nie lubi koloru czerwonego. Miałam ochotę zrobić coś energetycznego, a że na Jej blogu   pojawiały się prace w tym kolorze, więc zaryzykowałam.


Jeszcze dzisiaj zabieram się za pracę na  Ptasią wymiankę u Novinki, bo termin goni. Potem zamierzam zrobić prezent za złapanie trójek na moim liczniku. No i jeszcze muszę coś wymyślić na dwie kolejne prywatne wymianki.  Pojawiają się też już wielkanocne zamówienia, ale myślę, że na pokazywanie takich ozdób jest jeszcze za wcześnie. Tak więc pracy mi nie brakuje. Szkoda tylko, że krok w krok za mną podąża leń, z którym muszę walczyć

Bardzo cieszę się na niedziele gdańskie spotkanie maranciaków które odbędzie się właśnie w niedzielę 23 stycznia o godz 16 w hotelu Scandic. Tym razem niewiele będę miała do pokazania, ale mam nadzieję, że do oglądania będzie dużo no i może poznam w realu kogoś kto do mnie zagląda?????? Zapraszam.

38 komentarzy:

  1. Oj ja te walczę z lenistwem... A wczoraj to zasypiałam już nad serwetą - robię teraz okrążenia naokoło... jedno okrążenie robiłam 2 godz... muszę trochę przyspieszyć... Oczywiście Anielica piękna i biżuteria również, a co do koloru... bardzo energetyczny i piękny naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anielek prześliczny .bardzo mi sie podobają anioły wychodzące z pod twojego szydełka . Biżuteria tez śliczna . Skoro robisz tak dużo to o jakim leniu mówisz??

    OdpowiedzUsuń
  3. Janeczko piękan biżuteria. Zachwycił mnie ten komplecik i właśnie w tym kolorze wygląda genialnie
    Przekaz , proszę ode mnie pozdrowienia Maranciakom

    OdpowiedzUsuń
  4. Janeczko, szkoda, że tym razem nie będzie nam dane się poznać - w ten weekend będę w Poznaniu. Ale mam nadzieję, że co się odwlecze, to nie uciecze. Do zobeczenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zwykle , Janeczko wyszły Ci cudne rzeczy.
    Myślę,że przez Twe Aniołki, czeka Cię
    międzynarodowa kariera:)
    Nie żartuję. Jak wkleiłam mojego posta z Twoim aniołkiem, w czytniku, pojawił mi się cały Świat.

    Ciśnienie chyba jakieś ,gdyż sama jestem nie tomna.

    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekny nakomplet bizuteri i cudny kolor! Jestem zachwycona Janeczko i bardzo wdzieczna. Jeszcze raz dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo tworzysz i cudnie.
    Co do nudy, to ja dlatego nie robiłam większych rzeczy ... nudziły mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do Twojego lenistwa to nie bardzo chce mi się w nie wierzyć ... ;-) napewno cosik dłubiesz ;-)
    Zaprezwntowane prace wspaniałe !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Cóż Ci na to sfrustrowanie Twoje odpowiedzieć - minie, i z tym większą energią zabierzesz się za nowe prace( wiem sama po sobie)! Osobiście podziwiam pracusiów wykonujących wielkie projekty, bo mnie do nich nie starcza już cierpliwości.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. A może to wcale nie leń, tylko Twój organizm wielkimi literami domaga się chwili oddechu?A jak byś rodzinie zapowiedziała, ze masz trzy dni urlopu i nic nie robisz?Że trochę się powałkonisz, pośpisz do 10-tej, obiad niech sobie odgrzeją, a jutro kiełbaski na gorąco na obiad, bo Ciebie nie ma?...Może U Ciebie tak nie można, bo dzieci...

    A każda z prezentowanych prac jest śliczna...:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Janeczko to nie lenistwo to chyba mamy SkS,tylko się nie pogniewaj.Prace cudności.Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  12. Sliczny aniołek i komplet bizuteri , ja niestety za frywolitki się nie zabieram .A co do lenistwa , to ............ nie umiem chyba leniuchowac .Jestem uzależniona od dłubania .

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też żadnego lenia nie widzę.
    Wg mnie to jesteś nad wyraz pracowitą osobą - praca nad sukienką, frywolitki i cudny aniołek są tego najlepszym przykładem :)
    A takie chwile wytchnienia i naładowania akumulatorków każdemu są potrzebne!
    Gorąco Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ mnie trzymasz w napięciu ....frywolitki cudne .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Za mną tez leń powłóczy nogami ;o) Janeczko aniołek jak zwykle przecudny, a naszyjnik mistrzostwo świata, na pewno się spodoba ;o)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale piękny ten kompelecik, ja bardzo lubię czerwony, zawsze mi się kojarzy z "Dzikością serca":))Aniołek też uroczy, podziwiam! Życzę udanego spotkania w niedzielą, ja mieszkam na drugim końcu Polski, więc niestety nie zawitam. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  17. Same śliczności. A tego lenia przegoń, albo zaprzyjaźnij się z nim i niech pomaga;)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wszyscy wiedzą, co to jest to SKS.No, ja akurat wiem i tego już doświadczam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne te toje prace!
    A ja,żeby lenia pokonać muszę czasami mu się poddać!Choć na chwilkę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. U Lucynki to pewnie taka tajna strategia:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ty i lenistwo? Jakaś pomyłka.

    OdpowiedzUsuń
  22. ależ cudowności, żadnego lenia nie widać!!Musiałaś go przegonić i ani o tym nie wiesz, że już poszedł!:))
    Pozdrowienia)

    OdpowiedzUsuń
  23. Janeczko nieźle ci ta walka idzie skoro tyle pieknych rzeczy powstaje bezustannie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie żartuj sobie z tym lenistwem. ja się zastanawiam kiedy Ty to wszystko robisz.
    Aniołek przepiękny a frywolitkowa biżuteria fantastyczna.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Naszyjnik frywolitkowy i kolczyki piękne. Kolejna rzecz której nie potrafię a Tobie tak cudownie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  26. Takiego lenia to ja też chcę:) Anielica- przepiękna. Wobraziłam sobie co będzie się działo jak leń Cię opuści:)))
    Pozdrawiam Anucha

    OdpowiedzUsuń
  27. Leń, u Ciebie.... to chyba niemożliwe. Taka twórcza z Ciebie kobietka:)
    I pokazujesz kolejne piękne prace.
    Aniołek uroczy, a komplet frywolitkowy cudny. Ty wiesz że jestem zachwycona Twoimi frywolitkami.
    A ja w weekend też zabieram się do wymiankowej:) pracy (już opracowałam projekt wzoru).
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  28. To ja mam tego pięknego aniłka :):) jest naprawdę cudny . Jeszcze raz dziękuję Janeczko za tą wymiankę . Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja walczę z jakąś sennością która mnie dopada niewiedzieć czemu i po co .Ja chcę działać a nie spać...Będę wypróbowywac Twój przepis na masę cukrową.W sobotę goście ,muszę sie sprężyć i zabrać do roboty ....aaaaaa....ale mi sie ziewa :)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  30. Janeczko, jak zwykle cudownie :-) rozumiem Twojego lenia

    OdpowiedzUsuń
  31. Ty nawet lenisz się pracowicie:)
    Aniołek, jak i reszta Twoich prac zawsze na tym samym poziomie, po prostu cudne:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  32. musze chyba wprowadziś agresywną polityke
    i nagadywać wszystkich na candy bo inaczej nic z tego nie będzie. Janeczko ciebie również zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  33. aniołki wszystkie prześliczne

    mój ciągle mieszka sobie na choince
    i niezmiennie wywołuje uśmiech na twarzy
    i zazdrość gości :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękny aniołek. Lenistwem się nie martw - przejdzie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudne te aniołki, oglądam i od razu humor mi się poprawił- a lenistwem nie ma sie co przejmowac, to mój stan ciągły, a jakoś żyję. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)