Oczywiście to wciąż nie wszystkie prezenty, które wykonałam, ale muszą poczekać aż dotrą na miejsce docelowe. Dzisiaj zacznę od pokazania chusty wykonanej z włóczki Flowers Alpaca, która poleciała na urodziny do jednej z blogowych koleżanek bliskich mojemu sercu. Chusta wykonana na drutach nr 4 entrelakiem z dodatkiem przezroczystych koralików TOHO.
Do chusty dołączona była karteczka.Drugi prezent to naszyjnik z matowych czarnych koralików Toho i dużych szklanych koralików.Tutaj też dołączyłam karteczkę.To tyle pokazywania zdjęć dzisiaj. Jeszcze sporo mam do pokazania, ale większość zaprezentuję za 2 tygodnie. Na szczęście mam do zrobienia zamówienia, które spowodują że będę miała co pokazać za tydzień. Obecnie siedzę w zaproszeniach komunijnych. Za oknem pada śnieg. Chyba trochę nieciekawy post wyszedł dzisiaj, ale trudno.Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Udanego tygodnia życzę i do napisania.
Piękne prace! Chusta zachwyciła mnie wzorem i wykonaniem. Naszyjnik bardzo oryginalny i na pewno pięknie prezentuje się na szyi obdarowanej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Chusta z koralikami cudo, naszyjnik ciekawy .Nadchodzi czas Komunii to i zamówienia będą.A od Helenki udziergi nie pokazałaś.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo tak, nie doczytałam że dla Helenki pokażesz w marcu.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :) Umiem robić zwykłe sznury koralikowe, ale takiego z dużymi koralikami jeszcze nie robiłam, możesz podpowiedzieć, gdzie znajdę wskazówki, jak wpleść te większe koraliki ? Bardzo podoba mi się ten naszyjnik.
OdpowiedzUsuńpiękna chusta! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam w kolejny wietrzny dzień lutego. Alis niezalogowana
OdpowiedzUsuńChusta cudo.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją pracowitość.
Chusta cudo.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją pracowitość.
Chusta przepiękna!!! Twoja prace zawsze cudne są.
OdpowiedzUsuńW Warszawie wiosna, byłam dziś pod Halą Mirowską kupić nasionka do warzywnika. Tak Cię podziwiam, że robisz tyle pięknych rzeczy. Taką chustę to może i ja bym umiała zrobić?Ech super wygląda :-). Czytając kartkę co kobieta robić powinna, przypomniał mi się żart. Ulubiony sport kobiet? Siatkówka. Właśnie piszę o feminizmie i szowinizmie mężczyzn. Myślisz,że taką ilość zalet, kobiety same sobie narzucają, żeby zdobyć i utrzymać ukochanego? czy taki jest społeczny wymóg, żeby lenistwa, marnotrawstwa, czy lekceważenia rodziny nikt nie zarzucił, zwłaszcza mąż? A może to zbyt komplikuję? :-))Buziaki Janeczko
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie, że po wypadku bardzo trudno było mi pogodzić się, ze nie wiele mogę robić. Z czasem to bardzo polubiłam i doceniłam. Robię więcej, ale czasem po prostu nie mogę i mam z głowy. Nie muszę już tyrać jak wół. Na ogół jestem aniołem, który zaprowadza łagodne wyciszenie, hehe po poruszeniu jakie wywołam swoimi dociekaniami. Naprawdę Janeczko :-))))
OdpowiedzUsuńw życiu bym nie pomyślała, że tak się to skończy :-)))
Prace piękne, ale hasło z tej pierwszej kartki po prostu rozłożyło mnie na łopatki :)
OdpowiedzUsuńChusta jest cudowna Janeczko, a teraz po śmierci Brata wykorzystuję ją bardzo często, bo jest elegancka , stonowana, bardzo milutka, a jednocześnie śliczna. Bardzo Ci za nią dziękuję, to bardzo trafiony prezent, zresztą wszystkie prezenty od Ciebie są fantastyczne.
OdpowiedzUsuńZ sentencja na mojej kartce zgadzam się całkowicie:-)
OdpowiedzUsuńChusta jest prześliczna. Reszta prac też. Myślę o naszyjnikach koralikowych ale coś nie mogę się zabrać. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prezenty przygotowałaś.
OdpowiedzUsuńgreat touch
OdpowiedzUsuń