OBSERWATORZY

środa, 22 sierpnia 2012

Dziękuję

Oprócz słowa "dziękuję" język polski wydaje się ubogi w słowa aby jakoś inaczej wyrazić swoją wdzięczność. A podziękować Wam muszę koniecznie. Za wsparcie, za zainteresowanie moją chorobą i nawet za konkretną pomoc. Każdą z Was miałabym ochotę uściskać i czymś obdarować ale to nie jest możliwe dlatego po prostu " DZIĘKUJĘ". Na razie jeżeli chodzi o moje choróbsko to sporo czytam i uczę się. Muszę przecież poznać ewentualnego wroga. Wizytę u specjalisty mam wyznaczoną na 18 września. Pierwszy szok po tej trudnej wiadomości minął . Jestem dobrej myśli i humor powrócił. Nie poddam się łatwo.
Jednej osobie z blogowego światka jestem wyjątkowo i ogromnie wdzięczna. Nigdy nie wyrównam rachunku wdzięczności ale aby chociaż trochę okazać swoje uczucia i podziękować, zrobiłam i wysłałam to.
Prosiłyście kiedyś abym pokazała swoje zapasy biżuteryjne. Po publikacji tego posta najpierw zgłosiła się niezawodna i najlepsza moja klientka . Elu pozdrawiam serdecznie!! Ela lubi komplety dlatego poprosiła jeszcze o dorobienie do wybranych bransoletek i kolczyków czegoś na szyję . I tak najpierw komplet złoto-brązowy. Dorobiłam zawieszkę.
I cały komplet

Do drugiego kompletu dla Eli dorobiłam sznur koralikowy w kwiatki
Cały komplet wygląda tak
Znalazła się też chętna osoba na brązowy komplet frywolitkowy 3D. dorobiłam do niego kolczyki
Cały komplet wygląda  tak
Następny punkt programu to prezent urodzinowy dla jednej z Was. Osoby, do których czuje sympatię i mam adres staram się obdarowywac z różnych okazji. Tak było i teraz. Oto co wysłałam.

 Mam nadzieję, że nie pomyliłam wysłąnej kartki bo ostatnio powstała jeszcze taka.
Nie macie czasami dosyć?? Do końca jeszcze daleko.
Pewna Małgorzata chciała zostać posiadaczką zrobionych przez mnie kolczyków frywolitkowych 3D. W zamian zaproponowała , że zrobi skarpety. Mnie tam zawsze jest ciepło i tylko podczas trzaskających mrozów czasami zakładam rękawiczki, więc skarpety dostała Brysia, której dla odmiany zawsze jest zimno. Pewnie jeszcze przed zimą skorzysta z tych skarpet. Bardzo dziekuje za wymiankę . Oto co było w przesyłce.
A ja zgodnie z życzeniem wysłałam kolczyki w kolorze fioletowym
Żeby pozostać jeszcze w temacie prywatnych wymianek do osoby, która zgodziła się uszyć dla mnie spód pod powstającą sukienkę wysłałam taki komplecik. 
Dostałam ostatnio zamówienie na prezent z okazji 50 rocznicy ślubu. Tal powstał mój kolejny anioł.
 I do tego karteczka
I na koniec jeszcze trzy zdjęcia. Anioł w turkusach jako zapas dla ewentualnych gości
 A tak wygląda na razie moja sukienka
I zbliżenie wzoru jakim robię dół sukienki.
Dzisiaj chyba przesadziłam ze zdjęciami, ale tak to jest jak brakuje czasu na komputer i potem dużo spraw trzeba zmieścić w jednym poście.
Liczba moich obserwatorów jest ogromna i nadal wzrasta. Witam więc nowych gości na moim blogu i zapraszam "Rozgośćcie się". Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.
eda-1 barbaratoja   Paulyntolyna   o przyprawie warzywnej którą robię sama pisałam jesienią zaszłego roku. Powstaje w ten sposób, ze w suszarce do grzybów suszę własne warzywa czyli marchew, seler, por i liście z nich. Potem dodaję sól, kurkumę i kupioną na allegro prażoną cebulkę. Rozdrabniam to blenderem i przyprawa gotowa. Proporcje według uznania. Ja w tym roku dodam mniej zielonych liści, bo ta zeszłoroczna trochę za bardzo "brudziła" potrawy, a szczególnie zupy
Na zakończenie przesyłam wszystkim najlepsze pozdrowienia i znikam do następnego napisania. Buziaki

57 komentarzy:

  1. aj ... oczy wylazły mi z zachwytu... Twoja produkcja jest niesamowita !!!
    Janeczko już cosik wiem ... napiszę dzisiaj emaila ( z pracy )
    pa

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Janeczko, w pracach tyle optymizmu, pogody i słoneczka,że czas zmienić opis na pasku bocznym, Na dużo: optymizmu, pogody,jeszcze więcej koralików, Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do Piecyka

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    jak zwykle-nacieszyłam oczy Twoimi wyrobami.Śliczne.
    Bardzo podoba mi się wzór na dolną część sukienki.Nawet pomyślałam,że może by tak rzucić się na głęboką wodę i zrobić sobie całą sukienkę takim wzorem...
    Ale to chyba za duży projekt jak dla mnie.
    Nie mniej składam wyrazy uznania za cierpliwość no i talent .
    Pozdrawiam-Basia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne śliczności.Cierpliwość w łapkach masz.
    Zapraszam na candy,

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko... Uwielbiam te Twoje długie posty. Człowiek siada, czyta i wzdycha. Mam ochotę na małą wymiankę z Tobą, ale to za jakiś czas się zgłoszę. :)
    Prześliczne rzeczy robisz. Wszystkie są tak dobrze dopracowane. Wielkie brawa!
    Będziemy trzymać kciuki za Ciebie w walce z chorobą. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same piękności! Zgadzam się z Piecykiem, czas zmienić opis :))
    Trzymam kciuki za powodzenie w leczeniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze jak zaglądam Tutaj to mi radośniej,robisz takie piękności...
    Nie poddawaj się ,ja po części zaprzyjaźniłam się z moją chorobą ,co nie znaczy ,że ją lubię,
    ale głowa do góry i myśl pozytywnie...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. A gdzież tam za długo! Ciebie to bym mogła czytać i oglądać nawet jakby post miał kilka stron!Cudna jest ta Twoja biżuteria, aż mi żal, że takiej nie noszę. Mam kilka "zmian" swoich starych srebrnych i jakoś nie mam parcia na inną, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe :-( Ale Janeczko, Twoje kartki są cudne, przecież Ty od niedawna je robisz, a wychodzą Ci jak profesjonaliście! Ja już kilka razy miałam ochotę jakąś wykonać, ale brakuje mi tych dodatków... te kwiatuszki na kartki też sama robisz? Ale Ty masz talent, za co się chwycisz, wychodzi Ci rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna ta biżuteria i karteczki!Trzymam kciuki za Twoje zdrowie, byś jak najwięcej pięknych chwil miała w życiu!Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zawsze z zaciekawieniem i z podziwem obejrzałam Twoje dzieła.
    A myślałam,że dokładnie czytam to co piszesz;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prace piekne :) A iloscia zdjec sie nie mart :) Chetnie poogladam wiecej, bo na nich widac jakie twoje rece sa zdolne i zapracowane :) Pozdrawiam cieplo i wiele sily zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cuda! Cuda! Im więcej zdjęć, tym lepiej - jest czym oczy nacieszyć!

    OdpowiedzUsuń
  13. Janeczko droga, już kiedyś pisałam, że im więcej zdjęć u Ciebie tym lepiej :) Wszystko takie wspaniałe... Chciałabym być taka zdolna jak Ty.
    A choroba... Nie można się poddawać, moja babcia mawiała, że jak Pan Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno, więc trzeba brać byka za rogi i walczyć ile sił. A ja Tobie tych sił życzę duuuuuuuuużo!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. U Ciebie Janeczko jak zawsze same piękne rzeczy :-) fioletowe kolczyki frywolitkowe są wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam i czytałam, ale raz dwa był koniec i pomyślałam już?
    Tyle pięknych rzeczy, że nie wiem od czego zacząć:) Ale chyba anioły zawsze będą u mnie na pierwszym miejscu:) Są przepiękne!
    Z biżuterii bardzo mi się podoba ten komplet dla pani Eli i ten brązowy w 3D - rewelacja!
    No i oczywiście odwołam się do ostatniego posta gdzie była kartka z życzeniami, którą dostałam. Jest naprawdę cudowna. Tyle pracy i serca tam jest włożone, że cieszę się iż mogę ją mieć :* pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Jesteś Janeczko niezwykle utalentowana, bardzo pracowita i cudownie precyzyjna. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Janeczko, zdrówka życzę :) A z Nastawieniem, które masz na pewno wygrasz!!!
    Prace jak zawsze precyzyjne i przecudne. Sukienkę koniecznie musisz pokazać na modelce :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Janeczko same śliczności u Ciebie. Jest na czym oko zawiesić! Ja również dużo zdrówka życzę!
    Pozdrawiam
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  19. chciałabym być tym gościem który dostanie takiego pięknego anioła...
    Janeczko robisz ze schematu czy z głowy?
    Wszystkie prace śliczne...tworzysz piękną biżuterię...

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo wszystko piękne, a biżuteria 3D cudna.Życzę zdrowia i wszelkiej satysfakcji z tworzenia tak pięknych rzeczy. Pozdrawiam gorąco i z wielką niecierpliwoscią czekamy na dalsze twoje posty i zdjęcia..))

    OdpowiedzUsuń
  21. Same cuda! Ten pierwszy komplet zielony jest obłędny.
    Moja ulubiona kolorystyka.
    Pozdrawiam Janeczko i zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Swoją siłą i pracowitością mogłabys obdarzyć i 10 osób. Za kazdym razem gdy tu zaglądam to nadziwić się nie mogę. Coraz to nowe piekne cuda!!!! Komplety zjawiskowe. Nie dziwię się, ze masz coraz to więcej obserwatorów. Zaglądać do Ciebie to prawdziwa uczta dla oczu i wsparcie dla ducha.

    OdpowiedzUsuń
  23. wszystko chwyta za serce, każda rzecz jaką robisz!!!!nie mogę się napatrzeć, zwłaszcza na ten naszyjnik, w który wkomponowałaś te małe cudne kwiatuszki!!! Jestes niesamowita i bardzo twórcza Janeczko!!
    Masz wspaniałe podejście do problemu, z chorobą trzeba właśnie tak postępować. Od psychiki najwięcej zależy, a Ty masz z natury pogodne usposobienie i potrafisz w odpowiedni sposób do tego podejść. Trzymam kciuki bardzo mocno za dobre wyniki i za to by choróbsko poszło sobie w świat od Ciebie. Całuję mocno

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem , który komplet biżuterii jest naj...,
    a aniołek i kartka na 50 rocznicę są cudowne.
    Podziwiam Cię za tyle wspaniałych pomysłów.
    Mam nadzieję, że choroba okaże się łagodna i łatwa do zwalczenia. Życzę dużo sił i optymizmu.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. O Matko! Jakie tutaj są śliczne rzeczy, jak sroczka uwielbiam błyskotki, a ta biżuteria jest po prostu wspaniała, cudowna, niepowtarzalna, genialna, indywidualna...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie przesadziłaś ze zdjęciami,dla mnie zawsze ich u Ciebie za mało.Piękne prace.Cieszę się,że pogodziłaś się z chorobą na tyle by zacząć z nią walczyć,jak już pisałam wiara czyni cuda i to nie są tylko puste słowa.Czasem Bóg zsyła na nas różne doświadczenia ale wie ile możemy znieść i zawsze daje wyjscie.Zyczę Ci dużo wiary i siły do walki.Wierzę,ze wszystko dobrze się ułozy.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Twoje prace jak zwykle sa przepiekne!!!
    Zycze Ci duzo zdrowia i trzymam kciuki, zebys szybko uporala sie z choroba :) Pozdrowienia i buziaki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Same cudenka u ciebie:))Anioly jak zwykle przepiekne:))
    Zdrowka zycze i oby wszystko sie dorze ulozylo:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  29. Janeczko, jeszcze raz dziękuję*** Skąd wiedziałaś, że marzę o takim Aniele (tylko ostatnio ciągle nie miałam pieniędzy, aby go u Ciebie zamówić)?
    Ależ Ty tworzysz piękne rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  30. Komplet złoto-brązowy jest przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak miło,Janeczko, usłyszeć Cię w lepszym nastroju. To dobrze,ze choć trochę poradziłaś sobie z myślą o chorobie. Prace przepiękne i szalenie podkreślające Twój styl. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Obejrzałam wszystko w tą i z powrotem i jeszcze raz i nie mogę wyjść z podziwu. Piękne prace robisz! Wierzę, że poradzisz sobie również z chorobą.

    OdpowiedzUsuń
  33. Janeczko jeszcze raz dziękuję:)Dużo zdrówka i jakby co to zawsze pisz:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten różano-złoty komplet Janeczko cudny po prostu jest! Zresztą wszystko co tworzysz magiczne jest!
    Co do choroby to dobrze,że są koło Ciebie dobre duszyczki to pomaga! Choć na trochę ale gorzej jest jak się nie ma wsparcia ...i człowiek jest sam z tym smutkiem...
    Życzę Ci Janeczko dużo siły!
    Buziak!
    Buziak!

    OdpowiedzUsuń
  35. Cały czas pędzisz z robotą i pięknie to wszystko wychodzi. Lubię tak nacieszyć oczy i nadziwić się. Dziś zadziwiają mnie te kwiatuszki w koralikowo-szydełkowym sznurze. Są tak precyzyjne i delikatne... Przyciągasz jak magnes i zawsze wiesz jak drugiemu sprawić prawdziwa przyjemność. Ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wcale nie za dużo tych zdjęć! Bardzo miło się ogląda takie piękne cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Sznur koralikowy w kwiatki jest cudowny i miło, że nastrój Ci się poprawił:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  38. Janeczko jesteś niesamowita! Podziwiam Cię bardzo za wszystko co robisz. Wspaniały z Ciebie człowiek:-) A prace jak zawsze cudowne:-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Witam Janeczko:)Och wcale nie dlugo i nie za duzo fotek,wrecz za malo:)Ani ja ani moje przedmowczynie nie moga sie nacieszyc Twoimi pracami.Sa sliczne.Ciagle nam ich malo:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Janeczko,
    zaglądam do Ciebie raczej regularnie, choc nie piszę:)
    Bardzo lubię Twoje posty, takie życiowe , proste ale i bogate w Twoje śliczne prace, czy przepisy kulinarne, które nigdy nie są do przecenienia:)
    Ale teraz, kiedy słyszę o chorobie.....
    Przytulam Cie mocno i nie poddawaj się kobietko!
    Masz w sobie tyle pozytywnej energii, że na pewno z czasem pokonasz przeciwnika.
    Polecam Ci książki Luizy Hay, mimo, że nie znam diagnozy...ale ona wiele tam wyjaśnia, jak zmierzyc się z wrogiem, obojętnie jak nazwanym.
    Posyłam moc dobrej energii:)
    Krysia.

    OdpowiedzUsuń
  41. Można się zaoglądać i nigdy dość :) Piękne prace :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Janeczko czy mogę prosić o pomoc w nagłośnieniu mojej akcji?? szczegóły tutaj: http://m-aniek.blogspot.com/2012/08/blog-post.html#comment-form
    do ciebie zagląda o wiele wiecej osób ;)
    z góry dzieki ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. I znów śliczności u Ciebie :)) Super :)) Duuużo zdrówka :)))

    OdpowiedzUsuń
  44. Janeczko mam nadzieje, ze jakiegokolwiek wroga masz przed soba, ze go pokonasz i zdrowko Ci powroci! a twoje piekne prace sa no wlasnie to, piekne! Mocno stawiaj 'mu' czolo i trzymaj sie kochana Janeczko! xxx kasia

    http://studio-conestoga.blogspot.com.au/2012/08/u-nas-pada-wiec-szyjemy-i-szyjemy.html

    OdpowiedzUsuń
  45. Janeczko, mnie zdjęć Twoich prac nigdy dość. Są tak piękne i dopracowane a przy tym tak różnorodne, że tylko patrzeć i podziwiać! :)
    Dużo optymizmu Ci życzę i nieustannie, zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  46. Janeczko, nie było mnie, bo urlop.. Ale spieszę i ja wyrazić wsparcie - trzymaj się z chorobą! Bardzo ważne pozytywne nastawienie!! Twoje prace - cudne jak zawsze!!! Pozdrawiam cieplutko i ogrom serdeczności przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  47. wszystko piękne, ale komplet z różyczkami jest obłędny:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Piękny prezent - zdrowia życzę :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  49. Piękne są te Anioły i biżuteria jak zawsze śliczna:)) Janeczko dużo zdrówka Ci życzę:))) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  50. kolczyki fioletowe są przepiękne:)

    OdpowiedzUsuń
  51. witam, wróciłam z urlopu, a tu tyle piękności, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  52. piekne rzeczy pokazałaś-zyczę zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  53. Ja również chylę czoła przed Twoimi umiejętnościami! =D
    Przesyłam dobrą energię i wieeelkiego buziaka =}

    OdpowiedzUsuń
  54. Ech. cudne pracki jak zwykle.
    Dodam,że te Janeczkowe bransoletki super leża na dłoni.

    Trzymam kciuki,Janeczko za Twoje zdrowie.Na zapas się nie martw.
    W zeszłym roku miałaś dobre wyniki, to może nie jest bardzo źle.
    Ten rok...przestępny, daje się we znaki...
    Ale na szczęście zmierza ku końcowi, więc ma być tylko lepiej.

    Janeczko jak widze jaką jesteś osobą...
    jesteś niesamowitym człowiekiem, pod każdym względem.

    Gorąco pozdrawiam:)
    Po swoich doświadczeniach wiem,że warto iść do kilku lekarzy.

    OdpowiedzUsuń
  55. Same śliczności u Ciebie. Trafiłam tu dopiero teraz i to przez przypadek i obiecuję,że zostanę na długo. Fascynujące są frywolitki w 3D
    Pozdrawiam serdecznie i życzę samych dobrych dni.

    OdpowiedzUsuń
  56. Wszystko co tworzysz jest przepiekne, mam nadzieje ze kiedys bede mogla sobie pozwolic na jakis frywolitkowy komplecik w Twoim wykonaniu bo jestem nimi oczarowana!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  57. Janeczko, chylę czoła przed pięknem i wykonaniem tego brazowego kompletu. Mam wrażenie, że ja nigdy nie osiągnę tego poziomu, który pozwoliłby mi cieszyć się takimi frywolnymi cudami.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)