W domu coraz więcej pracy. Dojdzie wspólne odrabianie lekcji i pomoc w nauce, więc i czasu na moje robótki mniej. Na razie odłożyłam pracę nad sukienką. Dostałam bowiem zamówienie na komplet bieżników szydełkowych. Robię je z cienkich nici szydełkiem 0,85, więc osoby szydełkujące wiedzą co to oznacza. To straszna dłubanina. Byłam w niedzielę na kolejnym spotkaniu robótkowym maranciaków w Gdańsku i wzór spodobał się, więc mam nadzieję, że i zamawiająca będzie zadowolona. Nie potrafię jednak monotonnie dłubać ciągle tego samego, więc robię przerywniki i zaraz pokażę co powstało.
Najpierw moje czarownice. Jedna już ma nową właścicielkę.
Kartka na srebrną rocznicę ślubu.
I jeszcze biżuteria. Sznur koralikowy i trzy "resztkowce" na bazie sznureczka frywolitkowego, które powstały aby zlikwidować małe końcówki koralików pozostałe po większych pracach.
Joanna nie dostałam obiecanego maila. Nie wiem, czy nie dotarł, czy go nie napisałaś
Elis oczywiście rozumiem, że możesz nie mieć ochoty na nową biżuterię. W tym znowu jesteś podobna do mnie, bo chociaż sporo biżuterii u mnie powstaje to sama stroję się w nią tylko na większe okazje. A karteczki powstają przeważnie z podarowanych przydasi, a więc i gotowych kwiatków
joanna:) jak sukienkę skończę, to oczywiście pokażę ją na ludziu
barbarahaft to może wpadniesz po anioła??? Każda praca powstaje w mojej głowie i nigdy nie korzystam z gotowych schematów
I na koniec proszę zajrzyjcie tutaj m(Aniulek). Zostałam poproszona o nagłośnienie sprawy. Byłoby fajnie gdyby ktoś mógł pomóc.
Ten post jest trochę krótszy niż normalnie, ale wkrótce wszystko wróci do normy, bo zaczynają się zamówienia świąteczne, które zrealizuję zaraz po wykonaniu zamówionych serwetek, więc i zdjęć będzie więcej. Szkoda tylko, że te zdjęcia są takie marne. Znowu na spotkaniu w Gdańsku usłyszałam, że moje zdjęcia nie oddają rzeczywistości i że moje prace o wiele lepiej prezentują się w realu. Następne spotkanie w Gdańsku odbędzie się 23 września. Zapraszam. Mam nadzieję, że tym razem będzie nas więcej. Ja się wybieram. A teraz uciekam do obowiązków. Buziaki i uściski ogromne. Dziękuję za to że jesteście!!!
Twoje prace, jak zawsze piękne.
OdpowiedzUsuńU mnie też już jesiennie.
http://kuchniaipasja.blox.pl/html
ta czarownica jest podobna do mnie :D haha. Chyba z biżuterią tak jest, że nawet jak mamy dużo to wybieramy ulubioną a do nowości nie wracamy. Ja się z jesieni cieszę, wszystko zrobi się kolorowe. Gorzej z zimą. Co roku tak nas zasypuje, że nie możemy dojechać do pracy... Twoje prace jak zwykle piękne i inspirujące. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńTa wiedźma jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńDzięki za info o terminie wrześniowego spotkania.
Sądziłam, że w sierpniu uda mi się dotrzeć, a jednak musiałam pojechać pomóc babci w Poznaniu.
Póki co na wrzesień nie mam planów, więc rezerwuję ten termin na spotkanie.
Cieszę się, że będzie wtedy szansa, żeby Cię uściskać :)
Dużo zdrowia i spokoju, Janeczko!
Czarowniczka rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńWiesz, Janeczko, nie lubię zimy dla mnie lato mogłoby trwać cały rok.
Wychodzę rankiem do pracy i czuję ten jesienny chłód, mgłę opadająca na trawę i ja nie chcę zimy. NIE.
Twoja biżuteria śliczna.
Pozdrawiam
Mnie też jest szkoda lata... Te letnie miesiące tak szybko mijają... Czarownice cudne jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńNaszyjniki - przecudne. Piękne.
Pozdrawiam serdecznie.
Twoje resztkowce bardzo mi się podobają, są bardzo kolorowe, pięknie połączone frywolitką. Przede wszystkim takie letnie, to chyba na przedłużenie lata, bo żal, że odchodzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Janeczko, z niecierpliwością czekałam na kolejny post, okazało się, że słusznie, bo jak zawsze przepiękne prace prezentujesz! Zdecydowanie zgadzam się, że zdjęcia nie oddają ich prawdziwej urody. Bardzo podobają mi się te resztkowe naszyjniki, szczególnie ten w zielonej oprawie:) No i gratuluję sklepiku! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe prace Janeczko ...!
OdpowiedzUsuńhm ... nie wiedziałam, że jest sklepik Janeczkowo ... już go szukam
pozdrowionka
Piękne prace! sznur koralikowy bardzo elegancki, a resztkowce pomysłowe i urocze.
OdpowiedzUsuńNinka.
Te resztkowce to wspaniały pomysł! Najbardziej podoba mi się ten ostatni, moje kolory :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Janeczko.
OdpowiedzUsuńLata i mnie szkoda, ale pocieszam się tym, że jesień u nas też ostatnio bywa ładna;-)
Twoje prace jak zwykle świetne.
Resztkowce mnie zachwyciły.
Serdeczności i pęk dobrych myśli przesyłam.
Resztkowce rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńA ja tam wcale lata nie żałuję aż tak, bo jesień to moja ulubiona pora roku :)
OdpowiedzUsuńResztkowce są świetne, na pewno potrafią ożywić każdy strój :)
Gratuluję otwarcia sklepiku!
Ślę ciepłe, słoneczne, końcowo-letnie pozdrowienia :)
Miodowe śliczne, inne oczywiście też. Sklepik super,tylko czemu nie podajesz jakie długie są korale? Wiesz ja mam króciutką szyjkę i lubię to wiedzieć.
OdpowiedzUsuńjak zwykle jestem pełna podziwu...
OdpowiedzUsuńJaneczko te nowe wzory na naszyjniki są świetne i czarownice są super:)) co do zdjęć też mam zawsze problem z fotografowaniem wydzierganych rzeczy, ale się tym nie przejmuję robię tak jak potrafię i cieszę się że na 100 cykniętych fotek jedna się nadaje do pokazania światu:) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńcudne prace jak zwykle...
OdpowiedzUsuńbiżuteria piękna, a czarownice super śmieszne i wesołe. Szkoda ze mieszkam na drugim końcu Polski, bo chętnie bym wpadła nie tylko po aniołka...
zaproponowała bym Ci wymianę za czarownicę ale nie mam pojęcia co.Jeżeli znajdziesz u mnie coś interesującego to zapraszam
Janeczko miałaś wspaniały pomysł na wykorzystanie resztek koralików! Pięknie wyglądają te naszyjniki !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ania
Oj tak, lata szkoda! I znów zacznie się szkolna zawierucha :(
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam, by współpraca z Panią koordynator przyniosła dobre skutki.
A prace Twoje wspaniałe. Naszyjniki "resztkowe" bardzo ciekawe.
Pozdrawiam :)
śliczne te korale a Twoje czarownice są urocze...no właśnie , a dlaczego urocze a nie straszne? Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńJaneczko czarownice są boskie! Ja ostatnio stwierdziłam, że chyba lubię początek jesieni. Co prawda zimniej jest, ale za to kolorowo. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne prace :)) !
OdpowiedzUsuńZakochałam się w czarownicach!! Są cudowne, a biżuteria równie zapierająca dech w piersiach :)
OdpowiedzUsuńCudowne naszyjniki!
OdpowiedzUsuńPrace cudne jak zawsze. Mnie też jest szkoda lata...szczególnie dziś jest mi ciężko... Moja córcia dziś rano wyleciała do Petersburga, zobaczymy się dopiero za 10 miesięcy:-( A przecież dopiero przyleciała!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzarownice są super, bardzo podoba mi się ta druga.Ciekawe są również naszyjniki resztkowe.
OdpowiedzUsuńCzarownice są urocze. Sama nie mogę się zabrać za robienie małych rzeczy. Może jakbym miała wzór. Kto wie. Zapraszam do siebie kregulaart.bloog.pl
OdpowiedzUsuńKatarzyna
Świetna ta czarownica na miotle :)) pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńNo jakby się Twoje prace mogły nie podobać jak takie piękne są;-) Jak dla mnie resztkowce wyszły rewelacyjnie! W czarownicach jestem absolutnie zakochana bo są genialne!
OdpowiedzUsuńI mnie jest też szkoda lata, chociaż w tym roku trochę mniej... Naszyjniki piękne, a czarownice urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczne wszystkie prace, bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńJa lubię chyba każdą porę roku,no może najmniej zimę, taka która trwa za długo. Jesień ma swoje uroki, byle była ładna pogodabyła...
Janeczko kochana zakwitł mi kaktus, jeden z tych które od Ciebie dostałam. Tylko jeden mi się nie przyjął, a tak to wszystkie ładnie rosną!
Jeszcze raz dziękuję.
W kolejnym wpisie je zaprezentuję :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj
OdpowiedzUsuńPewnie nie raz Tobie mówiono że masz złote ręce piękne prace chociaż nigdy takich cudów nie wyczaruję to jeśli mogę to będę podpatrywać , pozdrawiam serdecznie Ilona
Janeczko sliczne prace ,czarownice slicznie strasza ,bizuteria resztkowa zachwyca ,a sklepik przeurokliwy.Buziolki i oczywiscie ze nie moge sie juz doczekac kolejnych wpisow.
OdpowiedzUsuńWitaj Janeczko
OdpowiedzUsuńTwoje prace jak zawsze przecudne i pomysłowe :)
Biżuteria urzekająca! a czarownice słodkie.
Karteczka cudna, też czasem je robię.
Cierpliwości przy lekcjach życzę, Brysia ma szczęście, że jest u Ciebie.
Pozdrawiam cieplutko :)
Biżuteria przepiękna, masz złote ręce. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńprześliczne naszyjniki koralikowe
OdpowiedzUsuńCudowne prace Janeczko! Cokolwiek wezmiesz do raczek obraca sie w zloto. Pozdrawiam Cie goraco i zapraszam do siebie na foto zabawe (o ile znajdziesz jeszcze czas bo grafik widac masz napiety :)
OdpowiedzUsuńwww.studio-conestoga.blogspot.com
xxx kasia
Bardzo podoba mi się Twoja biżuteria. Koraliki połączone z frywolitkami. Cudo!!!.
OdpowiedzUsuńO matko, czy wszystko robi Pani tak doskonale? Piękna biżuteria, tyle technik... Karteczka prześliczna:) A czarownica także urokliwa:)
OdpowiedzUsuńJaneczko!!! nie ma słów by wyrazić swoje słowa uznania dla Twoich prac!!! te naszyjniki z końcówek materiałów są genialne!!! same cuda!!! i uwielbiam Twoje karteczki!!! całusy ***
OdpowiedzUsuńSmutno, Janeczko bez Ciebie. Życzę Ci, abyś jak najszybciej wróciła do nas.
OdpowiedzUsuń