Dostałam kartkę z życzeniami urodzinowymi od Agnieszki. Bardzo dziękuję Ci kochana.

A teraz kilka prac, które dotarły do właścicielki, więc mogę je pokazać.



I jeszcze moje anioły bez przydziału. Są do wzięcia w każdej chwili.


Osoby, które zaglądają do mnie regularnie wiedzą, ze zajmuję się nie tylko robótkami. Oto moje pierwsze zaprawy czyli szczaw.

Oprócz robótek bardzo lubię rośliny. One to wiedzą i odwdzięczają mi się. Z pewnym kwiatem rozmawiam więcej niż z innymi, bo jak nie kwitnie to nie wygląda ciekawie. Straszę go, że go wyrzucę, a on do tego nie dopuszcza bo kwitnie,


grahasil myślami jestem z Tobą. Wierzę, że wszystko będzie dobrze.
Wszystkim jeszcze raz dziękuję za życzenia i komentarze. Jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądacie i zostawiacie po sobie ślad. Jedno candy minęło niedawno, a ja myślę już o czymś nowym. Chciałabym obdarować tych najwierniejszych komentatorów. Muszę to jeszcze przemyśleć. Ściskam Was mocno i biegnę do obowiązków.
Jak zwykle Twoje pracki cudne Janeczko.
OdpowiedzUsuńJak widze aniołka,to mam na myśli swoją gwiazdkę szczytową na choinkę, ktorą odnalazłam, między serwetkami, jak szukałam coś do koszyczka na wielkanoc:)))
Nie wiem dlaczego tej wiosny jak widzę takie piękne kwiaty, chciałabym być pszczołą, wejść do środka.:)))
Przeróbek ja również nie lubię, dlatego trzymam kciuki.:)
Gorąco pozdrawiam.:)
Tak tak tak, candy! Może tym razem wygram:-) Coś sutaszowego bym chciała, ale ani złotówki na zbyciu:(
OdpowiedzUsuńAnioły urocze!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne pracki ! życzę cierpliwości do swetrzydła :)
OdpowiedzUsuńTwoje prezenty bez słodkości na pewno sa wystarczająco słodkie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty ,
OdpowiedzUsuńMiłego dnia .
Jak można nie być uszczęśliwionym z Twojego prezentu, Janeczko?! Jak otworzyłam kopertę i wyjęłam zawartość, to aż zapiałam z zachwytu! Kolia i kolczyki są cudowne, w dodatku doskonale trafiłaś w mój gust jeśli chodzi o kolor! Nie będę się z nimi rozstawać! Wreszcie mam coś dla siebie, bo ilekroć postanowię zrobić coś sobie, to potem i tak mi znika! :)Komplecik od Ciebie będzie moim niezbędnikiem! Dziękuję z całego serducha!
OdpowiedzUsuńAniołki przepiękne, zwłaszcza ten z zielenią. Kwiat pięknie się wybronił przed wyrzuceniem :) dobra technika motywowania roślin :) i jaka skuteczna! :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję za piękną niespodziankę!!! :*
Jesteś niesamowita ! Szczaw , mniam <-- wiem ze to nieładnie ale nie mogłam się powstrzymać . Twoje anioły to arcydzieła , przepisy tak dobre ze bez pudła wychodzą , tryskasz energią i jak to mówi mój syn : chceniem :)
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz , skąd bierzesz siły ... Ech . Ściskam Cię mocno i czekam na efekty z prac przeróbkowych (sweter dla sąsiadki)
U Ciebie jak zawsze dużo się dzieje. Anioły nieodmiennie mnie zachwycają, a Twoje biżu sutaszowe łapie za serce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana popłakałam się czytając dziś twój post.
OdpowiedzUsuńJak wspomniałaś o szczawiu... pamiętam jak byłam mała i razem z moja ukochaną babusią chodziłyśmy po łąkach i zbierałyśmy te pyszności na zupę. Potem mycie, przecieranie, wszystko wspólnie. Tak mi brakuje tej cudownej osoby w życiu. Jak to nie wiele trzeba aby człowiek wzruszył się do łez... dziękuje za to ;o*
dobrze że szczaw zobaczyłam bo się ocknęłam!!!!przecież sam się nie zrobi!!!anioły boskie po prostu;)))zresztą wszystko co robisz jest cudowne bo TY jesteś cudowna;))) pozdrawiam i oby sweter jakoś poszedł do przodu...
OdpowiedzUsuńHo ho ktoś się obłowił prezentami :)Aniołki śliczne zwłaszcza ten z zielonymi wykończeniami .A szczawiową uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa w sprawie kwiatka super zakwitł mam takiego tylko różowego więc może się wymienimy,prace super zwłaszcza sutaszowe kolczyki,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaneczko kochana po stokroć dziękuję za prezencik jaki mi wysłałaś coś pięknego :))) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńJaneczko, Ty pracusiu - nie dość, że szydełkujesz, dziergasz, frywolitkujesz, sutaszowe dzieła tworzysz, to jeszcze za szczawiu się wzięłaś - podziwiam i zastanawiam się: Kiedy Ty to wszystko robisz?
OdpowiedzUsuńTy chyba na sen nie masz już czasu.
Pozdrawiam serdecznie
Ja ostatnio Janeczko na szczawiową "chorowałam" :) Teraz będę się musiała na szczaw wybrać, albo leniwie kupić słoiczek w sklepie. Wczoraj zrobiłam sałatkę z czosnkiem konserwowym z Twojego przepisu - pycha :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczko kochana wszystko śliczne i teraz najważniejsze - TY to zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńMoc buzioli Ci posyłam :**
P.S. może jakieś wskazówki na szczaw w słoiku? Nigdy nie robiłam a bardzo bym chciała.
Janeczko Twoje anioły są cudne, biżuteria zaś fantastyczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To ja chyba też tak dobitnie zacznę do kwiatków przemawiać :) Anioły przepiękne zrobiłaś i biżuteria jak zawsze elegancka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Do aniołów mam wyjątkową słabość.Prezenty przepiękne.Podziwiam Cię ja Ty się z tym wszystkim wyrabiasz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
NO a Ty, jak to Ty, nie potrafisz odmówić... Cała Ty, Janeczko! Piękna dusza... a jaka utalentowana ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię czule!
Piękne prace jak zawsze:-)
OdpowiedzUsuńJaneczko-poczytałam Twoje kulinarne zakładki i... Twoja marchew w sosie pomidorowym, ogórki curry, ogórki z pieprzem ziołowym, cukinia jak ananas- to przepisy, które spisałam i na pewno zrobię u siebie. Rewelacja!Cieszę się , że tam zajrzałam, bo to kopalnia inspiracji - przepisy na sałatki imprezowe, ciasta i przetwory pierwsza klasa! Czekam na kolejne:-) I jeszcze tyle ładnych rzeczy tworzysz...
OdpowiedzUsuńJaneczko...prace Twoje są prześliczne...podziwiam!
OdpowiedzUsuńWspaniałe:)
Dziękuję z całego serca za odwiedziny na blogu:)Pozdrawiam!
Kurcze, jesteś niezmordowana :D Piękne pracki i ten szczaw... Pozdrówki
OdpowiedzUsuńMiałam I Komunię i wszystko mi poumykało...
OdpowiedzUsuńProszę, przyjmij ode mnie spóźnione życzenia urodzinowe- zdrowia, samych dobrych chwil i spełnienia marzeń.
Na szczaw muszę koniecznie wybrać się z dziećmi, zupkę lubią bardzo. Dobrze, że przypomniałaś.
Za to na początku maja udało mi się zrobić miodek z mleczy:)
cudowne rzeczy tworzysz, ale anioły są najpiękniejsze :))
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię kobieto za pogodę ducha i pracowitość. Zastanawiałam się nad fenomenem Twojej popularności w sieci i doszłam do wniosku, że Twój optymizm po prostu się innym udziela i wiele osób chętnie tego bloga odwiedza wirtualnie "podkradając" cząstkę Twojej energii. Ja też jestem takim energetycznym wampirkiem i lubię tu zaglądać. Na zdjęciu widzę radosną kobietę i to jest bardzo miły obrazek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczko - wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńNadziwić się nie mogę, że tak późno to piszę!
Piękne kolczyki, aniołki i do tego tak kolorowo :)Kwiatek cudnie kwitnie i wcale mu się nie dziwię ;)
OdpowiedzUsuń