

Pan listonosz, który przynosi do mnie przesyłki ma dużo pracy. Dzisiaj też przyniósł paczuszkę. Dostałam prezent od Loreny, która jakiś czas temu zaproponowała mi prywatną wymiankę. Dzisiaj dostałam takie cuda. Bardzo, bardzo Ci kochana dziękuję. Twoje hafty są niesamowite.Można zazdrościć.


Lorena zażyczyła sobie mojego anioła w niebieskościach. Więc dostała takiego.

Wszystkie wysłane przesyłki z różnych okazji dotarły, Większość to były zalegające u mnie zapasy biżuteryjne,ale jedna z wygranych w moim rocznicowym candy chciała coś innego. Otóż Aneta poprosiła o torebkę. Prezent dotarł na miejsce i podoba się , więc pokazuję Wam co powstało.


No to na dzisiaj tyle nowości. Wkrótce o kolejnej bardzo interesującej prywatnej wymiance . Sweter dla sąsiadki robi się. Może jutro uda mi się skończyć, tak samo jak prezenty na wymiankę u moteczka, bo dopiero dzisiaj zauważyłam, że trzeba wykonać dwa różane przedmioty. Gapa ze mnie. Dobrze, że jeszcze nie wysłałam prezentu.
mika78 bardzo chętnie wymienię się z Tobą roślinkami. Wyślę ci kawałek mojego kwiatka jak tylko przestanie kwitnąc. Trochę to potrwa, bo pąków było kilkanaście. Prześlij mi na maila swój adres
Jomo moja droga ja szczaw robię tak. Zbierałyśmy go z Brysią, potem był przebrany i dokładnie umyty. Moje chłopaki nie lubią "śmieci" w zupie, więc w zeszłym roku zmieliłam liście w maszynce do mięsa. Ponieważ zostały mi jeszcze od zeszłego roku słoiki, więc tym razem pokroiłam je drobno. Dalej postępuję tak samo obojętnie jak szczaw jest rozdrobniony, czyli na dno garnka trochę wody, wsypuję szczaw i sól. Soli ma być tyle, żeby ją dobrze było czuć, ale bez przesady bo potem zupa będzie za słona. Wszystko zagotowuję. Robi się taka zielona "plepa" jak mówi Brysia. Nakładam to do słoiczków(ja po przecierze pomidorowym). Moja mama już ich nie pasteryzuje, ale ja tak, bo wszystkie zaprawy pasteryzuję, więc szczaw także.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i miłe słowa w nich zawarte. Niektóre z nich łapią mnie za serce, a ponieważ nie wszystkie zapasy biżuterii upłynniłam, więc być może zrobię komuś niespodziankę za taki komentarz. Lecę do mojego swetrzydła. Nudna ta robota okropnie. Dobrze, że nie muszę patrzeć na to co robię, bo to ścieg półangielski. Na razie nie wygląda ciekawie, bo wiadomo wełna z odzysku.
.
Wspaniałe skarby, wszystkie prześliczne, i te Twoje i dostane! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :).
OdpowiedzUsuńPrezenty świetne! zarówno te otrzymane, jak i te wysłane. Ale cóż się dziwić Janeczko - za serce każdy odpłaca sercem.
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie się dzieje u Ciebie! Gratuluję prezentów i własnoręcznie wykonanej cudnej torebki. Jest bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś:) Anioł w niebieskościach jest śliczny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty!!!Anioł anielsko śliczny,muszę kiedyś na takiego "zapracować".
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anioł anielski:)
OdpowiedzUsuńAle śliczne prezenciki:-) Cudowny jest ten aniołek... Taki niebiański...;-)
OdpowiedzUsuńU ciebie, jak zwykle piękności!
OdpowiedzUsuńAniołek jak zwykle zachwycający, ale dzisiaj powaliła mnie torba WOW fantastyczna :)))
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁE , wszystko bez wyjatku .
OdpowiedzUsuńPrezenty piękne, z obu stron. A aniołek zachwycający. Ściskam Janeczko.
OdpowiedzUsuńPiękna wymianka!
OdpowiedzUsuńPiękności dostałaś i troszke niteczek - dla Ciebie chyba najcenniejsze? Piękny anioł, ale torba BOMBA!!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper wymiankę z Loreną sobie zorganizowałyście; hafty Loreny i Twoje anioły są prześliczne, więc cudo za cudo:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prezenciki śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzisiaj trafiłam na Twój blog i pozwoliłam sobiie go trochę zwiedzić.
OdpowiedzUsuńTwoje prace są wspaniałe. Różnorodność rzeczy jakie Twoje rączki zrobić potrafią jest niesamowita!!!
Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluję i Tobie ,i osóbce,która otrzyma skarby od Ciebie
OdpowiedzUsuńWitaj Janinko, przede wszystkim dziękuję za odwiedziny w Zaciszu. Wpadłam z rewizytą i utonęłam w morzu zachwytów nad tym co potrafisz wyczarować z delikatnych niteczek. jestem urzeczona Twoimi aniołkami, są naprawdę przecudnej urody. Inne rzeczy równie piękne. Pozwoliłam sobie rozgościć się na Twoich włościach i zapewne będę tu częstym gościem. Pozdrawiam serdecznie. Ania
OdpowiedzUsuńJaneczko,niesamowite prezenciki dostałaś,a w aniołki w Twoim wykonaniu są zniewalające:)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty! Zarówno te otrzymane jak i cuda którymi obdarowałaś innych. Serdeczności posyłam Janeczko :*
OdpowiedzUsuńJaneczko kochana wspaniałe Twoje dzieła i prezenty też! Same zdolne rączki u Ciebie goszczą.
OdpowiedzUsuńZa przepis bardzo, bardzo dziękuję!!
Ściskam czule :*
Torba i aniołek to istne cudeńka! Zresztą w Twoim wykonaniu nie mogły być inne ;)
OdpowiedzUsuńA prezenciki bardzo udane :)
Jeszcze raz Ci bardzo dziękuję za anioła jest CUDOWNY!!! wszystkim się podoba:)
OdpowiedzUsuńI bardzo mnie cieszy że moje prezenty ci się podobają:)
Pozdrawiam Lorena
Och Janeczko, zatem wszystkiego naj w dniu urodzin i wybacz, że nie będzie karteczki ode mnie wraz z wymianką!!!! Za pózno spojżałam do bloga!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny prezent:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na moje Candy:)
Pozdrawiam!
Witaj Janeczko. Trafilam do Ciebie przez przypadek. Póżniej mialam klopoty z internetem i nie mialam dostepu. Ale wszystko juz dziala i mogę ucztować u Ciebie. Szcaw napewno zrobię, Rzeczy tworzone sa śliczne i bardzo dokladnie wykonane. Zastanawiam sie czy Ty sypiasz wogole? No i jeszcze malutka prosba, chcialabym wybrac sie na wasze spotkanie, napisz wczesniej kiedy planujecie "sabat" w Scandicu. Serdecznie pozdrawiam. gaga1957 Niestety nie pisze blogu, moze kideys.
OdpowiedzUsuńAleż piękna torba, oczy mi wyszły :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na swoje candy
http://nitkinikitki.blogspot.com/
Cudowności dostałaś i zrobiłaś - torba podoba mi się najbardziej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam