To tytuł książki Joanny Chmielewskiej ale dzisiaj u mnie tytuł posta. Tak jakoś się złożyło, że ostatnio powstało kilka moich wytworków w kolorze czerwonym.
Najpierw szal , czyli filcowanie na mokro w połączeniu z jedwabiem naturalnym. Filcowanie na mokro nie jest mi obce ale łączenie z szalem jedwabnym wykonywałam po raz pierwszy. Nie zmierzyłam wymiarów, bo praca powstawała na szybko. Jedwab w kolorze jasnoszarym. Po prostu był mi potrzebny prezent. Oto co powstało.
Druga rzecz w kolorze czerwonym , a właściwie bordowym to sweter dla mojego męża. Dostał w prezencie piękną włóczkę i chciał abym zrobiła mi sweter. Zaczęłam jeszcze w święta. Włóczka Alpaca Polo Kartopu i druty nr6. Nie przepadam za taką grubą włóczką i drutami ale jakoś zmęczyłam ten sweter. Jedyny plus to to, ze szybko przybywało robótki. Zdjęcia niestety nie oddają prawdziwego koloru nitki. To naprawdę piękne bordo a nie czerwony jak na zdjęciach.
Jako model wystąpił mój młodszy syn na którego ten sweter jest ciut za duży.
To teraz czas na szal. Wzór powszechnie znany. Włóczka przepiękna bo Baby Alpaca Silk Dropsa. Wspaniale się robiło i blokowało. Dodatek to koraliki Toho. Szal ma wymiary 210x 60cm i był robiony drutami nr 4,5
Zamawiająca poprosiła aby do kompletu ozdobić torebeczkę. Użyte nici i koraliki te same co w szalu.
I ostatnia czerwona robótka dzisiaj, czyli serduszka.
A na koniec zdjęcia moich domowych kwitnących kwiatów, też w większości w kolorze czerwonym.
A na sam koniec coś nie w kolorze czerwonym. Serwetka Renulka Wiosna 2019 na bieżąco.
Odzewu prawie nie było na moją propozycję zorganizowania candy z okazji kolejnej już rocznicy blogowania. Zrobię jednak taką małą szybką rozdawajkę dla tych, co wytrwale tu zaglądają i mają ochotę na prezencik wykonany przeze mnie. Można się zgłaszać pod tym postem pisząc słowo "chcę" do 2 czerwca. Kolejnego dnia czyli 3 czerwca w poście ogłoszę kto został wylosowany.
A tymczasem dziękuję za wszystkie dotychczasowe odwiedziny i komentarze.
Lucyna zgadłaś, na początku maja byliśmy na Śląsku
Urszula97 pod tym postem możesz się już zapisać jak masz ochotę
Dziękuję za wszystkie miłe słowa na temat prowadzenia mojego bloga. Na razie zostaje tak jak jest a potem zobaczymy, bo przecież nic na siłę.
Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę.
Janeczko, co poniedziałek tu zaglądam. Zawsze jestem pod wrażeniem ilości i precyzji wykonania. Też robótkuję, ale jedną chustę męczę już trzeci tydzień. Robię, pruję i zabawa od nowa. Ty chyba nie siedzisz ani minuty bezczynnie?
OdpowiedzUsuńChcę- złapałam kiedyś licznik u Ciebie. Anna z podkarpackiego.
Przepiękne prace nam tu pokazałaś, a szalem to się zachwyciłam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatki :)
Chcę:) na Twoje candy chętnie się zapiszę
UsuńSzal jedwabny niezwykły. Mam jeden szal filcowany na jedwabiu i wyobrażam sobie jak ucieszyła sie osoba tym Twoim obdarowana.
OdpowiedzUsuńSweter wyglada na bardzo ciepły,
Czerwony szalik z torebką też świetne.
w sumie jak zawsze jest co podziwiać!
Na candy u Ciebie - bardzo chętnie się zapisuję :)
Chcę. Zaglądam tu w każdy poniedziałek.
OdpowiedzUsuńBardzo często do Ciebie zaglądam ale nie często pozostawiam komentarz:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego anioła którego dostałam od Ciebie w wymiance:)
Tak "chcę" i zapisuje się pod tym postem i serdecznie pozdrawiam:)
Uwielbiam czerwony! Zatem z przyjemnością i zainteresowaniem obejrzałam twoje czerwone prace. A i nie czerwona - piękna rzecz. Co do rozdawajki: chcę!:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace jak zawsze. A candy to ja bardzo chętnie chcę :)
OdpowiedzUsuńJaneczko ja to oczywiście, że chcę coś od Ciebie :) Twoje prace jak zawsze są piękne :) ja mam ostatnio tyle na głowie, że własne dzieci widuję tylko godzinę dziennie... Miałam 2 tyg. pod rząd szkolenia... Na robótki to wogole nie mam czasu i ogród też odlogiem leży... Aby do czerwca :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJaneczko dużo osób zagląda do Ciebie systematycznie, ale nie zawsze komentują. Ja do takich należę. Zawsze jestem pod wrażeniem kolejnych Twoich prac. Bloguj przez kolejne lata. W ubiegłym roku udało mi się na candy i teraz też spróbuję. Tak......chcę!!!!!
OdpowiedzUsuńregian
Chcę! :) Oczywiście z miłą chęcią zapisuję się na candy!
OdpowiedzUsuńSerweta frywolitkowa jest zachwycająca...
Dawno nie było zdjęć Twoich kwiatów i dopiero jak się pojawiły uświadomiłam sobie, że mi ich brakowało. Jesteś moją ogrodniczą inspiracją :)
Kiedyś miałam fazę na czerwony teraz jestem niebiesko chabrowa , też zaglądam co poniedziałek jesteś takim początkiem tygodnia 😉 tak chcę wziąć udział w losowaniu bo Twoje prace cokolwiek to jest są po prostu zachwycające
OdpowiedzUsuńWspaniałe czerwone prace Janeczko przedstawiłaś!!! Jestem nimi zachwycona i frywolitką również. Twoje prace zawsze są piękne, więc skoro trafiłam na taki post to "chcę" wziąć udział w losowaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z majowym słonkiem:))
Chcę:) lubię poniedziałki z Twoim blogiem. Prace cudne, szczególnie szal. Masz serce i ręke do kwiatów.
OdpowiedzUsuńChcę, bo poniedziałek z Tobą staje się lepszym dniem:) a Twoje prace jak zwykle cudowne! podziwiam i pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSzal obłędny jest, wygląda jak obraz malowany, udziergi wspaniałe a serwetka frywolitka to dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńAle mnie wyróżniłaś , oczywiście że "chcę" brać udział w Twoim Candy.
Czytam wszystkie wpisy. Mam Cię na liście obserwowanych blogów.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że chcę wziąć udział w Twoim candy :)
Janeczko pewnie że "chcę" :)
OdpowiedzUsuńAle dziś pięknie czerwono się u Ciebie zrobiło. Super pomysł na ozdobienie szala tymi filcowanymi kwiatami :)
Chcę Pani Janeczko zaglądam i podziwiam w każdy poniedziałek i zazdroszczę talentu Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgorzata
UsuńPewnie, że chcę :) Zaglądam regularnie, komentuję mało, ale zawsze podziwiam
OdpowiedzUsuńKto by nie chciał :) Chcę.
OdpowiedzUsuńPiękne czerwienie :)
Czy ten kwiat na ostatnim zdjęciu ma zapach?
czerwone piękności zrobiłaś
OdpowiedzUsuńJaneczko nie mam jak pisac bo zajęta strasznie jestem ale wchodze regularnie,chcę.
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona książka Chmielewskiej. Zanim doczytałam, że to Twój Syn, chciałam Ci napisać że masz bardzo młodego męża :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze Twoje ręce robią cudeńka. Frywolitkowa serwetka - ACH!
Tak chcę :)
Janeczko:)ja zawsze CHCĘ Twoje prace ,bo są cudne ,cokolwiek zrobisz:)))
OdpowiedzUsuńObydwa szale przepiękne:)
OdpowiedzUsuńI ja sie osmiele... chce! I serdecznie pozdrawiam z urlopu
OdpowiedzUsuńCudeńka te szale, wszystko zresztą! Chcę, bardzo chcę- jakże by inaczej?
OdpowiedzUsuńJak pięknie raczki zakwitły i kaktus. Mój raczek miał pąki i opadły, chociaż zasilam, szkoda. Taki szal filcowany jest piękny :-) Wszystko czerwone przeczytałam jak prawie wszystkie książki Chmielewskiej :-))) i czerwone jest gorące więc mi służy, hehe Ja też CHCĘ!!! uściski :-)))
OdpowiedzUsuńRobisz cudeńka, więc oczywiście zapisuję się na candy, chcę, bardzo chcę Janeczko.
OdpowiedzUsuńTakże w kazdy poniedzialek zagladam do Pani i z niecierpliwoscia czekam na nowosci na blogu.
OdpowiedzUsuńAle tak jak i poprzedniczki nie zawsze zostawiam komentarz. Bo brak słów na Pani piękne dzieła. Podziwiam zdolnosci,chęci i przede wszystkim znalezienie czasu na te wszystkie dzieła w dzisiejszym zabieganym świecie.
Takze napisze magiczne slowo "chcę".
Pozdrowienia z Podkarpacia.
Oczywiście ja też chcę 😀Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChcę. Basia Z.
OdpowiedzUsuńŚliczne prace Janeczko i pięknie kwiatki Ci kwitną, a najbardziej zaskoczył mnie grudnik. Oczywiście z przyjemnością ustawiam się w kolejce - chcę. Przesyłam moc serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńJaneczko szal śliczny, serwetka frywolitkowa piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zawsze CHCĘ!
Chcę.
OdpowiedzUsuńPiękne prace jak zawsze.
piękności,chcę oczywiście
OdpowiedzUsuńTez "chcę"
OdpowiedzUsuńZagladam bardzo często, podziwiam nie tylko prace dla ducha, ale równiez te dla ciała i czesto korzystam z przepisów na ciasta, rzadko piszę , bo nie potrafie pieknie i ciekawie
Pozdrawiam Bożena
Chcę
OdpowiedzUsuńCo tydzień zaglądam co tym razem ciekawego Pani robiła choć nie zostawiam komentarza
Szczególnie frywolitki bo bardzo mi się podobają a nie potrafię się ich nauczyć
Pozdrawiam
Anonimowy z 30.Maj 2019
UsuńEwa
chcę oczywiście, podziwiam zawsze, więc to miło wziąść udział w zabawie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńJak zawsze, zastanawiam się ile godzin trwa Pani doba, albo to może "zespół niespokojnych rąk":) Robisz kobietko przepiękne rzeczy. No i tak, chcę. Dorota
OdpowiedzUsuń