Uparcie dłubię serwetę z elementów. W tym tygodniu przerywnikiem w tej pracy były frywolitki i trochę choroba. Trochę mi tęskno już było do frywolitek, a że potrzebne mi były prezenty, więc wykonałam je w tej technice. Na początek naszyjnik. Nici niebieskie cieniowane Babylo20 i kremowe szklane gniecione perełki. Kocham ten kordonek zarówno do frywolitek jak i szydełka. Szkoda tylko, że sporo kosztuje.
Drugi prezent to kolczyki. Tym razem wykonane z kremowego kordonka Manuela20 i w tym samym kolorze różyczki z korala
To teraz już biało będzie. Co prawda w minionym tygodniu powstał jeszcze w szarościacg kapturo komin na drutach w kształcie misia, ale wczoraj aż mnie odrzucało jak tylko pomyślałam, że trzeba go wykończyć. Dzisiaj to zrobię, bo będę chciała go wysłać, ale nie ukrywam, ze nie lubię tego robić. Chyba wiele osób tak ma. Teraz więc moje szydełkowe bombki. Poproszono mnie o pokazanie różnicy w wielkości bombek. Na tym zdjęciu bombka średnia(najczęściej wykonywana) i mała.
I postępy w wykonaniu obrusa. Jak widać pomocnik jest obecny. Zdjęcie robione gdy się już ściemniało, ale coś widać. Obecnie szerokość już odpowiednia, więc w przybliżeniu 150 cm a długość 230 cm, czyli brakuje 50 cm. Może uda mi się skończyć go w tym tygodniu. Bardzo bym chciała, ale zobaczymy co życie przyniesie, bo z planowaniem to wiecie jak jest.
Ten pomocnik to nasz najmłodszy kotek. Szybko rośnie i zaczyna rozrabiać. Gdy do nas przywędrował, to był bardzo spokojny. Teraz nabrał sił i nie ma miejsca w domu gdzie by nie wlazł. Nazwaliśmy go Duszek. Chyba te błękitne oczy już mu zostaną.
A na koniec wbrew jesieni, kilka zdjęć moich kwiatków, które kwitną w domu.
Ilość obserwatorów się nie zmieniła, z tym, ze jedna osoba odeszła a pojawiła się inna. Witam serdecznie. Wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Dorota Lis obiecałam już kilku osobom, że nakręcę filmik o szybkości w jakiej szydełkuję, ale ciągle jakoś to się odwleka
Urszula97 ramki są chyba do zdjęć, ale w podobnych widziałam też np lustro, czy jakąś kompozycję z roślin
Malgorzata z Poz. ja lubię takie wcześniejsze zamówienia na ozdoby świąteczne. Wtedy mam pewność, że ze wszystkim zdążę, a niestety często to tuż przed świętami pojawia się dużo zamówień. A przecież nie tylko wykonać je trzeba ale też usztywnić i jeszcze liczyć na pocztę, której często zdarzają się wpadki
Tyle dzisiaj. Mimo niesprzyjającej pogody życzę udanego, uśmiechniętego tygodnia. Pozdrawiam serdecznie.
Biżuteria wspaniała!!!Obrus rośnie w oczach, będzie piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Niebieska piękność. Kwiaty cudne.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńponiedziałkowa kawka przy Twoim poscie smakuje wysmienicie :)
OdpowiedzUsuńJaneczko kochana, ja jeszcze raz Ci bardzo, ale to bardzo dziękuję za ten cudny prezent jaki od Ciebie dostałam. Te kolczyki są fantastyczne i w prześlicznym kolorze. Buziaki wielkie przesyłam.
OdpowiedzUsuńNaszyjnik równie piękny, a za ten obrus, czyli robienie rzeczy wielkogabarytowych, a do tego składających się z wielu takich samych elementów, to ja Cię niezmiennie podziwiam. A pomocnika masz fantastycznego :)
KOlejny pracowity tydzień za Tobą :) Mi się też podobają niteczki Babylo i mam ten niebieski cieniowany i fuksjowy właśnie do frywolitki, ale szczerze to wolę poliestrowe, bo nie muszę chować końcówek. Obrus już jest piękny, podziwiam Twój spokój przy monotonii robienia mnóstwa tych samych elementów i łączenia ich ze sobą. Mi się to ogromnie podoba, ale jakoś nie lubię się brac za tak duże prace. Miłęgo tygodnia!
OdpowiedzUsuńBeautiful tatting lovely crochet too and enjoy pictures of cat and flowers. Hope you are feeling better soon :) always enjoy reading you posts :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna biżuteria kolczyki świetne z tymi różyczkami :)
OdpowiedzUsuńCudnie kwitną kwiatki i kicia milusia :)Oj obrus zapowiada się uroczo :)
pozdrawiam
Zapowiada się piękny obrus, a frywolitki super! Janeczko jesteś wszechstronna.
OdpowiedzUsuńJaneczko, przepiękne prace, podziwiam niezmiennie za Twoją pracowitość! pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBiżuteria frywolitkowa jest śliczna, pomocnik fantastyczny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńwitaj Janeczko. Kotek uroczy, ale pewnie też nieźle łobuzuje. Pozdrawiam serdecznie.Chętnie obejrzę film, jak śmigasz szydełkiem.:))
OdpowiedzUsuńAleż masz pięknego pomocnika:)))jakie ma cudne oczy:)))no zakochałam się normalnie:))))
OdpowiedzUsuńFrywolitki cudowne.
OdpowiedzUsuńBombki zawsze przyprawiają mnie o drżenie serca.Pięknie są wykonane.
Obrus-podziwam za ogrom włożonej pracy.
Duszek ma cudownie niebieskie oczy.Nie ma to jak koci pomocnik.Sama mam jednego i nigdy bym go nie zamieniła na nic innego.
Filmik też chętnie bym obejrzała.
Eh gdybym też tak umiała?!! Za to pomocników w zgoła innych nieco pracach, takich jak Duszek mam całą 7,zupełnie jak w królewnie Śnieżce hihi No cóż prace wszyściutkie to standard -CUDNE- i tyle:)Janeczko uwielbiam poniedziałki w Janeczkowie ale nie te u mnie w domu!!! Całusy-Czarownica:)
OdpowiedzUsuńTen niebieski naszyjnik jest absolutnie zachwycający, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJaneczko musisz ogromnie szybko szydelkowac, bo zrobić tak szybko taki obrus, to niesłychanie niesamowite.
OdpowiedzUsuńKiciuś ma niebieskie oczy? Niesamowite! No tak, jako to Duszek :-) Frywolitkowe prace są przecudne :-) ja też już zaczęłam świąteczne ozdoby... nie takie piękne mi wychodzą ale chociaż śmieszne trochę:-)) Uściski serdeczne :-)
OdpowiedzUsuńSame cudności....wspaniałości.
OdpowiedzUsuńBombki skradły moje serce - oj chciałabym umieć takie zrobić...
Pozdrawiam ciepło
Duszek pasuje jak ulał ;)
OdpowiedzUsuńpiękne prace- zresztą jak zawsze.
Pozdrawiam cieplutko i duzo zdrówka życzę
Cudna frywolitkowa biżuteria :-) Piękny naszyjnik i fantastyczne kolczyki :-)
OdpowiedzUsuńKiciuś - nowy domownik - słodki :-)
Dużo zdrowia Ci życzę.
Pozdrawiam serdecznie.
Naszyjnik jest cudny,obrus rośnie,a kocio widać,że przemiły:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Piekny naszyjnik tez uwielbiam kolor niebieski
OdpowiedzUsuńJaneczko... tak dużo wszystkiego robisz jakbyś miała turbołapki... hihi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniałe prace frywolitkowe:) Dużo zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ten różowy kaktus jest piękny:) Ja mam czerwony dwie młode sadzonki to może się zamienimy? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpowiem tak. Nie ważne czy mało, czy dużo pokazujesz - zawsze jest co podziwiać! Wszystko piękne!
OdpowiedzUsuń