Kocham biel, ale czasami mam jej po prostu przesyt. Tak było właśnie w tym tygodniu. Robiłam kolejny element do serwety gdy wpadł mi w oko moteczek włóczki. To Nako Arya Ebruli . Przypomniało mi się że mam zamówienie na chustę. Ona właściwie mogła poczekać, ale ja miałam ochotę ją zrobić. Popołudnie i wieczór i chusta gotowa. Prosty wzór. Z jednego motka wyszła chusta 150x70cm.
Z innym zamówieniem wpuściłam się w przysłowiowe maliny. Klientka przysłała mi zdjęcie ramek wykonanych na szydełku i zapytała czy takie zrobię. Zgodziłam się bo robótka wydawała się banalnie prosta i nie czasochłonna. Pierwszy rząd to obrobienie kółka, następny, to rząd słupków a trzeci rząd muszelek. Tymczasem okazało się że ramki mają mieć 30 cm średnicy i około 10 cm szerokości. Zrobiłam, ale czasu poświeciłam na to więcej niż na chustę. To chyba dlatego, że przez usztywniające koło nie mogłam pracować w swoim normalnym tempie.W dodatku musiałam ramki usztywnić, bo przecież dzianina jest miękka.Oto co wyszło
Wzory oczywiście wymyślałam sama.
I trzecim kolorowym zamówieniem był kosz z krepinowymi różami na 45 rocznicę ślubu. Kosz gotowy, czeka na cyferki 4 i 5, których dostawa się spóźnia.
Dalej to już znowu było na biało. Zamówienie na małe bombeczki i aniołki. Pracy z nimi tyle samo co z większymi, tylko wykorzystałam bardzo cienki kordonek.
W mojej parafii wczoraj odbywał się odpust, więc na niedzielę dwa rodzaje słodkości
A ostatnie zdjęcie to odpoczywające koty. Widać jak maluch urósł.Tylko Księcia brakuje. Widać też usztywnioną koronkę, która czekała aby zawisnąć nad drzwiami.
No dzisiaj bylo trochę mniej monotonnie. Witam serdecznie dwie nowe osoby obserwujące. Rozgośccie się proszę. Dziękuję za wszystkie odwiedziny a najmocniej za komentarze
bozenawdaniec. bozenas KonKata dmuchawce w salonie to gotowe naklejki
Coraz zimniej u nas. Winobluszcz na naszym domu już się przebarwił. Nie zdążyłam jeszcze zrobić zdjęcia. Muszę pilnować temperatur nocą bo chyba niedługa kwiaty ze schodów będą musiały powędrować do piwnicy na zimowy spoczynek. Życzę wszystkim udanego tygodnia i uściski posyłam.
Przepiękne prace!
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie pomyślała, że zrobienie takich ramek może zająć więcej czasu niż zrobienie chusty ale w sumie to nigdy takich nie robiłam :)
Dzisiaj zacznę od "wojska" hihi tego Rudego i białego- faktycznie już nie Malucha-rośnie jak na sterydach, no i tego co Go nie ma. Wybitnie pasują na wasz nowy wypoczynek mebli, po prostu są jego uzupełnieniem:)Ale miejsca jeszcze zostało hihihihi W twoich pracach absolutnie wszystko jest ARCYDZIEŁEM Janeczko i myślę, że sporo może jeszcze nas zadziwić z tego co potrafisz wyczarować z nitki!!!Pozdrawiam-Czarownica.
OdpowiedzUsuńWszystkie prace śliczne.Zachwycam się koszem z różami.Miłego tygodnia i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci,że kiedyś przyglądałam się tym ramkom,nawet ściągnęłam ich zdjęcie ,żeby pamiętać,ale jakoś tak zeszło,że nie było okazji:))pięknie Ci wyszły:))ale mnie najbardziej zachwyciła chusta :))cudna:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko Janeczko:))
Tworzysz prawdziwe cuda. Chusta zachwyca
OdpowiedzUsuńCudności znowu natworzyłaś Janeczko :)) Aniołki z cieńszej niteczki wyszły słodkie :)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia
Pozdrawiam
Niezmiennie mnie zachwycasz tempem pracy i właściwą jej ogranizacją, bo bez tego na pewno nie byłoby ich tyle, pewnie u Ciebie wszystko jak w zegarku, włącznie z postami :)
OdpowiedzUsuńTak stawiałam na naklejkę, cudna jest :)
Pozdrawiam i donoszę, że u nas też od poniedziałku zawitał chłodek.
Wszystko piękne, ale chusta w popołudnie i wieczór????? No wiesz co? Też bym chciała mieć takie tempo :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją otwartość na pomysły klientów : ) Chętnie owinęłabym się taką chustą, śliczna jest. Miłego tygodnia życzę.
OdpowiedzUsuńTe ramki są intrygujące. Chustę też bym nosiła, ciasto zjadła, bombki zawiesiła...rozmarzyłam się. Pozdrawiam Janeczko.
OdpowiedzUsuńchusta ekstra i cała reszta też, czemu mają słuzyć te ramki?
OdpowiedzUsuńWszystko przepiękne i trudno było by wybrać najładniejszą pracę. Każda ma inne zastosowanie i każdej poświęciłaś swój cenny czas i oczywiście serducho - co widać w jakości wykonania :-)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia zostawiam :)
OdpowiedzUsuńBombeczki i aniołeczki są zachwycające ... marzy mi się świąteczne drzewko udekorowane samymi ozdobami zrobionymi przeze mnie szydełkiem lub czółenkiem, ale póki co - a w tym roku napewno - na marzeniach poprzestanę; jakoś trudno mi się zmobilizować i za wykonywanie choinkowych ozdób zabrać; hafty się do mnie "przykleiły" i "odkleić" się nie chcą:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
P.S. Cudnie wyglądają te Twoje koteczki na nowej kanapie:)
Zachwycająca chusta;)
OdpowiedzUsuńPiękne prace jak zwykle:) W sprawie róży napiszę maila w wolnej chwili:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te ramki, niezwykłe. Chusta śliczna. Jak i cała reszta. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPowtarzam się, jesteś tytanem pracy, taka chusta w jeden wieczór? Po raz pierwszy widzę takie ramki, ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Pięknie :) Szybko szydełkujesz chustę, mi by yo zajęło z dobry tydzień :)
OdpowiedzUsuńJaneczko! Wszystko jest przepiękne, Chusta Cudowna, Ale spodobały mi się bardzo te Aniołki - Pozdrawiam Gorąco
OdpowiedzUsuńjaka piękna ta chusta
OdpowiedzUsuńKosza tak pięknych róż to ja na żywo nigdy nie widziałam, hehe. Chusta jest super kolorowa, nie dziwię się, że chęć nieodpartą do robienia miałaś :-) Też już zaczęłam Janeczko bombkowe dzieła, ale takie inne trochę, hehe. Zobaczysz pewnie bo serdecznie Cię zapraszam :-) Pozdrawiam Cię serdecznie. ps. Kociaki widać,że szczęśliwe, hehe
OdpowiedzUsuńPiękna ta chusta. Tempo masz zabójcze, ja pewnie w ogóle bym nie potrafiła, a co dopiero mówić o tempie.Jak zwykle jestem dla Ciebie pełna podziwu. pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńJa też kocham biel, ale chusta jest śliczna, fajny pomysł na ramki. Janeczko jak już robisz bombki, to czas myśleć o ozdobach świątecznych (w sklepach widziałam już ozdoby bożonarodzeniowe - chyba poszaleli) pozdrawiam serdecznie i podziwiam nieustająco Twoje prace.
OdpowiedzUsuńKażdy kolor może człowieka wykończyć jak się tylko na nim pracuje, dlatego tęsknimy do zmiany ;) Chusta piękna :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRamki podbiły moje serce.Zwłaszcza druga w kolejności.Przepiękna.Nie ma porównania z tymi ,kóre wcześniej,gdzieś w sieci,widziałam. Twoje są bardzo precyzyjnie wykonane.
OdpowiedzUsuńChusta ma przepiękny kolor,a ażurowe bombki kocham:)
Piękna chusta :-) Cudne kolory.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na niebanalne oprawki na zdjęcia - podobają mi się te zrobione przez Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Janeczko, Ty wszystko potrafisz! Rameczki bardzo oryginalne i pięknie wykonane, chociaż wyobrażam sobie ile mogłaś mieć z nimi problemów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przepiękne prace, nie wiem od czego zacząć oko zawieszać, bo chusta jest piękna jak marzenie! ramka wyszła cudnie! kwiaty na rocznicę wyglądają jak żywe! a białe dekoracje cudo! podziwiam niezmiennie i pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiekne prace
OdpowiedzUsuń