OBSERWATORZY

poniedziałek, 9 listopada 2015

Narzutka z koronki irlandzkiej

Wreszcie skończyłam. Bardzo, bardzo się z tego cieszę. Cieszyłam się gdy dostałam to zamówienie ale gdy skończyłam to radość była większa. W trakcie różnie bywało. Najpierw wielką przyjemność miałam przy dzierganiu różnych elementów, a potem łączenie ich siatką to była po prostu bardzo ciężka praca. Pracowałam pochylona nad styropianem do którego przyczepione były elemenciki i pierwszy raz w życiu dostałam bolących skurczów mięśni u góry pleców. O rękach, które cały czas nie miały oparcia nie wspomnę, bo to raczej wiadomo. Robiłam z beżowego kordonka Cotton Filet 570m w 10 dkg szydełkiem 1 mm Tulipa. To moja piąta praca w tej technice i obiecałam sobie, że nigdy więcej. Umawiasz się z osobą zamawiającą na termin, wzór i cenę a w trakcie wychodzi, że prawie nic się nie zgadza. Słowa jednak trzeba dotrzymać i tak się stało. Nauczyłam się jednak, że nie zawsze można przewidzieć ilość potrzebnego czasu i nakładu pracy, chociaż wydawałoby się że szydełko nie ma dla mnie tajemnic. Narzutka na obwód 105 cm, a długość 85 cm. Zużyłam 45 dkg kordonka. W poprzednich narzutkach tylko przody były koronkowe, a tym razem wszystko, plus długie rękawy. Jeżeli złamię dane sobie  słowo, żeby już do takiej pracy już nie wracać, to poproszę o mocne bęcki na cztery litery. Chyba napisałam wszystko  co chciałam, więc czas na zdjęcia. Jak zwykle niezbyt są udane w dodatku robione o różnych porach dnia-sukcesywnie jak powstawały poszczególne elementy narzutki. Modelką jest Brysia i od razu widać, że ciuszek jest na nią sporo za duży.
Zaczęłam od tyłu
Teraz przody
Rękawy
I całość na Brysi
I to tyle dzisiaj. Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny. Witam serdecznie kolejną obserwatorkę i żegnam jedną osobę, która zrezygnowała z obserwowania "Janeczkowa". Chętnie uściskałabym każdego, kto zamieszcza u mnie komentarz. To najmilszy wirtualny kontakt ze mną. Lepsze jest tylko spotkanie w realu. Gdyby jednak dzisiaj ktoś miał ochotę wpaść to zostało jeszcze trochę ciasta 3bit
1blusia1  cieszę się bardzo, że wróciłaś do blogowania
Lamika Handmade  co do pomysłu na wianek z duszkami, to od klientki dostałam zdjęcie duszków(całkiem innych)z napisem BOO a reszta czyli duszki w stylu Kacpra hihi , kolorowy wianek i reszta stworkó to mój pomysł
Iss-ola  w wolnym czasie serdecznie zapraszam
Beata T  cieszę się, że poznałaś, bo rzeczywiście Kacper był pierwowzorem moich duszków. Nie pisałam o tym bo myślałam, że są niepodobne.

Rzadko u mnie zdarza się taki post o jednej pracy. W przyszłym tygodniu będzie już typowo czyli świątecznie, bo taki to teraz czas na zamówienia na ozdoby bożonarodzeniowe. Pomimo nieciekawej pogody za oknem, życzę Wam udanego tygodnia . Pozdrawiam i do napisania.

46 komentarzy:

  1. Kobieto , masz cierpliwość....

    OdpowiedzUsuń
  2. gębę rozdziawiam z podziwu, to normalnie cudo! jednak nie zazdroszczę, bo widać, że ogrom roboty

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciuniu!!!! Piękne-widać w tym OGROM pracy,wytrwałości,zdolności i chyba cierpienia.Efekt przepiękny tylko jak dla mnie ten kolor ciut ujmuje jej urody ale wszyscy lubimy przecież różne kolorki. Pomimo bardzo ciężkich chwil które po części mam już za sobą, lecz jak to w życiu bywa- pojawiły się nowe-zaglądnięcie do ciebie to zawsze chwila relaksu i co ważne uśmiechu. Nie zdążyłam powiesić wianka HALLOWEEN z Kacprami ale proszę mi wierzyć jest prześmieszny,prześliczny i na pewno oryginalną dekoracją okna po prostu dla zwykłej zabawy, a nie przywoływania duchów hihi Za rok nadrobię starty :) Pozdrawiam cię Janeczko i dziękuję!Czarownica.

    OdpowiedzUsuń
  4. Narzutka piękna. Moc pracy włożyłaś w nią. Miłego tygodnia słoneczka w serduchu życzę bo za oknem pewnie będzie nam go brak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudna narzutka! ciasto wspaniałe, też takie miałam na niedzielę.Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  6. Narzutka wygląda przepięknie:) - wyobrażam sobie jaka to pracochłonna koronka ale efekt się opłaca:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna ta narzutka! Pozdrawiam Cię serdecznie, Janeczko.

    OdpowiedzUsuń
  8. z podziwem przyglądam się, piekne...
    jesienne pozdrowienia i uśmiechy zostawiam...

    OdpowiedzUsuń
  9. brak słów taka praca! pracochłonna wymagająca kunsztu i wiedzy CUDO!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowite dzieło mega pracochłonne ale przepiękne pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam za cierpliwość i kunszt wykonania.Prawdziwe arcydzieło.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest naprawdę piękna, zazdroszczę tej osobie, która będzie ją nosiła!!
    Uwielbiam wszystko co jest koronkowe, podziwiam i chylę czoła Janeczko!
    Pozdrawiam dziś niestety deszczowo...

    OdpowiedzUsuń
  13. Janeczko praca przepiękna.
    Włożyłaś tyle serca w jej wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiam Twoją cierpliwość, bo nie podjęłabym się tego zadania mimo, że szydełko to mój przyjaciel od ponad 20 lat :) Efekt super, mam nadzieję, że zamawiająca zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudo! Takie w czarnym kolorze to nie zdejmowałabym w dnie i noce! ;) Uściski Janeczko kochana zdolna Duszyczko! Jestem w szoku i chyba zwariuję z zachwytu przez Twoje arcydzieła! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale ogrom pracy w jednej narzutce. Wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowna, misternej roboty narzutka. Szczęściarą jest ta, która może coś takiego nosić. W dwojakim sensie:).
    Co do obserwatorów, nie do końca wiem, jakimi prawami to się rządzi. Czasem "znikają" z przyczyn niezależnych.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna i pyszota na stole, jak nic, trzeba wpadać :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Nieprawdopodobna robota! Gratuluję z serca - wygląda ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudo poprostu cudo ,wszystkie prace są piekne .A to ze nie będziesz robic koronki nie wierze tylko sie tak mówi.Pozdrawiam Ziuta .Zaglądam do Janeczkowa tylko bardzo rzadko daje komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  21. Taka koronka jest piękna. Musiałaś się bardzo napracować. Chyba lepiej takie projekty wykonywać dla siebie, gdy można je wykonywać w takim tempie, jakie najbardziej nam pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudo! Misterna praca - z całego serca Cię podziwiam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Janeczko, podziwiam, podziwiam, podziwiam. Toż to ogrom pracy. I piękny efekt, jak zawsze. Buziaki ślę i pięknego tygodnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Janeczko jesteś Mistrzynią!!! Słów mi zabrakło!

    OdpowiedzUsuń
  25. Rewelacja!!! Podziwiam talent i cierpliwość:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow, podziwiam Panią!
    Bardzo piękna narzutka, widać, że wymagająca ;)
    Cudo! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudna! Podziwiam za cierpliwość.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  28. podziwiam, bo ja za żadne skarby bym sie tego nie podjęła.Narzutka piękna, ale roboty po łokcie:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne wypracowane dzieło.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. rany, jakie to piękne!! przecudna po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Gratulacje!!!!!!!!!!!Jestem zauroczona narzutką.Pozdrawiam Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  32. urodziwa narzutka ale ile pracy miałaś... dla mnie pewnie by to rok zajęło... hihi
    buźka Janeczko

    OdpowiedzUsuń
  33. Podziwiam Twoją cierpliwość Janeczko; a jeśli chodzi o te "bęcki" na cztery litery za złamanie danego sobie słowa, to możesz na mnie liczyć. Szkoda Twojego zdrowia.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  34. ha,mnie zrobienie mojej narzutki zabrało rok:))oczywiście z przerwami na "już do niej nie wrócę"ale dałam radę i jestem z niej dumna:))ale takiego monumentu to bym się chyba nie podjęła:)))

    OdpowiedzUsuń
  35. Ile pracy ! Efekt końcowy super :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Narzutka jest piękna,ogrom pracy musiałaś w nią włożyć .Podziwiam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  37. Narzutka piękna, podziwiam za cierpliwość :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Janeczko ,jestem w szoku po tym co zobaczyłam.Ile cierpliwości trzeba mieć by to wszystko połaczyć w calość.Wyszło rewelacyjnie-gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ogram pracy i serca włożyłaś w to cudo :) mi marzy się taka sukienka, zbieram wzory, może kiedyś się doczekam i zrobię. Ściskam Cię Mistrzyni :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Cudo! Cudo! Cudo! Osłupiałam z podziwu. Jesteś niesamowita! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  41. O matko!!! ogrom pracy! Czy jest coś, czego nie potrafisz?:)))) Uściski i całuski:))

    OdpowiedzUsuń
  42. O jej, arcydzieło!!! Piękna i ponadczasowa!

    OdpowiedzUsuń
  43. piękna!
    tytaniczna robota

    a 3bit uwielbiam! mimo, że słodkie nie do wytrzymania ;-D

    OdpowiedzUsuń
  44. Wspaniała narzutka padam na twarz przed Tobą za nią i ukłony Ci za nią składam! O cierpliwa o cudowna o wspaniałego serca kobieto!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)