OBSERWATORZY

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Słodko i świątecznie.

Dostałam nietypowe zamówienie, a że lubię wyzwania natomiast osoba zamawiająca jest mi bliska,więc nie odmówiłam. To dziwne ale po raz pierwszy w ten sposób zdobiłam pierniki. Bo właśnie pierniki zostały zamówione. Co roku piekę pierniczki. Gdy moi synowie byli mali, to lubili się bawić w ich zdobienie. Ponieważ jednak zdolnościami plastycznymi nie zostali obdzieleni, więc jedynym sposobem na zabawę z piernikami było to, że ja polewałam pierniki lukrem lub czekoladą a oni przyklejali na to cukierki,orzechy itp. Przyzwyczaili się do tego i takie całkowicie pokryte lukrem lub czekoladą do tej pory lubią najbardziej. A teraz przyszło mi ozdabiać je inaczej. Nie jestem do końca zadowolona z tego co mi wyszło ale trudno to mój pierwszy raz. Następnym razem powinno być lepiej. Całą sobotę poświęciłam  na pierniczenie. Muszę sobie kupić większe foremki, bo zdobienie tych maleństw jest wyjątkowo pracochłonne. Najważniejsze, że pierniki wyszły bardzo smaczne i mięciutkie. Oto one.
A tu popakowane w folijki przed zapakowaniem do wysyłki.
W sobotę piekłam i zdobiłam pierniki ale w pozostałe dni tygodnia powstawały inne prace. Przede wszystkim wysłałam prezenty na 2 wymianki, bo terminy goniły. Po za tym oczywiście zrobiłam kolejne anioły szydełkowe.
I inne  szydełkowe ozdoby świąteczne.
Razem z Brysią zrobiłyśmy pierwsze kartki świąteczne. Głównie ja podrzucałam pomysły a ona je realizowała. Prasowała, kleiła itp..Obawiam się, że w tym roku z braku czasu nie uda nam się wykonać potrzebnej ilości kartek.
Serdecznie witam kolejne 4 osoby, które dołączyły do obserwatorów mojego bloga. Wszystkim z serca dziękuję za odwiedziny i komentarze.
1blusia1 gdy mam do wykonania coś co wymaga usztywnienia, to zanim zabiorę się za dzierganie to obmyślam sposób usztywnienia, bo to czasami najtrudniejsza część pracy.
kajka niestety ostatnio śpię trochę za mało
Aurelia każda moja praca zawiera kawałeczek mojego serca

Dzisiaj trochę mniej zdjęć niż normalnie,no ale tym razem nie mogę pokazać wszystkiego co zrobiłam. Przepraszam wszystkich, którym odmówiłam przyjęcia zamówienia. Żle się z tym czuję , no ale niestety mam tylko dwie ręce i najpierw muszę wywiązać się z wcześniejszych zobowiązań. Zresztą nie mam pewności czy i to się uda. Życzę Wam udanego tygodnia i uściski przesyłam:)

53 komentarze:

  1. Ja chyba oszaleję na widok Twoich grzybków :)
    Taka ilość pierniczków.... musiałaś się mocno napracować przy robieniu, zdobieniu no i ... pakowaniu.
    Piękne anioły - jak zawsze.
    Ja czasami najpierw robię - potem myślę. Hi hi
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się napierniczyłaś Janeczko!!!! o matusiu!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierniki zszokowały mnie!!! Jak to możliwe, że - po pierwsze są tak pięknie, cieniutką kreską przyozdobione????? A po drugie - jak mogły wyjść od razu miękkie???? Robię pierniczki latami - co prawda wciąż z tego samego przepisu i zawsze twardnieją. Kiedyś w czerwcu znalazłam porcję schowaną i zapomnianą i po pół roku leżenia rzeczywiście były mięciutkie. Gratulacje i siły na ostatnie zamówienia! Udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja w lesie ze wszystkimi przygotowaniami :( na dodatek dziś wstałam z bólem , chyba coś mnie bierze :)
    Piękne wszystko, twoje prace rozpoznaje nawet na zagranicznych blogach :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla Ciebie Janeczko nie ma rzeczy niemożliwych! Pierniczki śliczne i z ewnością pyszne! Aniołki śliczne jak zawsze, bardzo podobają mi sie Twoje muchomorki!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiam się Janeczko czego nie robisz bo nawet jako cukiernik się sprawdzasz.Miłego tygodnia .

    OdpowiedzUsuń
  7. Janeczko u Ciebie zawsze wszystko jest piękne!!!!
    pierniczki ...ach .....cudne!!!!!!!
    karteczki wspaniałe :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Napierniczyłaś się solidnie - piękne wyszły - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja dopiero będę się pierniczyła z piernikami ale tobie Janeczko wyszły pierniczki frywolitkowe!!! Wszystko jak zwykle cudne, nie mogę się doczekać choinki kiedy powieszę ozdóbki od Ciebie i wszyscy będą je podziwiać!!! Miłego tygodnia, pozdrawiam serdecznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesteś niesamowita...taka ilość pierniczków...podziwiam szczerze:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zachwycajace pierniczki .Jak na debiutantkę to wyszly super . Anioly zawsze mnie zachwycaja .Brawo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierniczki wyglądają bardzo smakowicie i są bardzo ładne;)

    OdpowiedzUsuń
  13. spędziłam kilka chwil na oglądaniu kartek, prześlicznie wyszły. Najbardziej podobały mi się te z pingwinkiem
    Udanego tygodnia życzę A.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudeńka :) O robótkach się wypowiadać nie będę dzisiaj bo już się powtarzam takie to wszystko zawsze piękne ;-) Ale te pierniczki... Mniam... Nie dość, że pięknie wyglądają to z Twoim talentem na pewno są przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anielsko słodko dzisiaj u Ciebie. Pierniczki wyglądają wspaniale. Anioły to prawdziwa sztuka. Piękne karteczki. Życzę dużo zdrówka, siły i słoneczka.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Słodko i pachnąco u Ciebie Janeczko :)) i ach i och .... rozpływam się na cudami Twoimi :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepysznie wyglądają te pierniczki:) i Aniołki jak zawsze piękne:) a grzyki to już naprawdę są super:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zawsze wszystkie Twoje robótki piękne i dopracowane.A pierniczki pięknie przyozdobione i domyślam się ile czasu to zajęło.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tobie Brysia pomaga, a ja sama...
    Jesteś Janeczko tytanem pracy, pa:-) buziaki posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe morze piernikowe :-) Ja w sobotę również piekłam pierniki :-)
    Aniołki cudne :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. ale u ciebie już świątecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Pokazałam pierniczki mojej Mamie i razem sie zacwycamy. Nie mam cierpliwości do takiego zdobienia niestety.

    OdpowiedzUsuń
  23. Apetyczne pierniczki :) a ozdoby jak zawsze zachwycają :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierniczki wyglądają rewelacyjnie i pewnie też tak smakują. W tym roku również postanowiłam ozdabiać pierniczki w ten sposób. Zobaczymy jak wyjdą. Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. ajajaj... takie pierniczenie to ja lubię... hihihi

    OdpowiedzUsuń
  26. No, muszę wziąć z Ciebie przykład i też zacząć pierniczyć, bo czas leci a u mnie posucha, nic słodkiego. Grzybki luksio, wyglądają jak żywe, będą piękną ozdobą.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  27. Janeczko wszystko bardzo pięknie zrobiłaś a pierniczki wyglądają bardzo apetycznie. Cudnie je ozdobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Naprawdę świątecznie już u Ciebie, podziwiam ogrom pracy , jaki włożyłaś w te pierniczki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Trzymam Janeczko kciuki z Twoje zobowiązania, abyś znalazła również chwile dla siebie.
    Jak na pierwsze pierniczenie.:) Wyszły rewelacyjnie !!!
    Do tego cudnie wyglądają w tym celofanie.
    Pierniczki , tak myślę zostaną na zawsze,w świątecznych wspomnieniach mojego dziecka.
    Starałam się jej zawsze piec i lukrować. Wiem jaka to ogromna praca. Wbrew przewidywaniom, lukrowanie do lekkich prac nie należy.
    Moje już nieco starsze dziecko domagało się jednego roku, jak zwykle pierniczków. Czułam,że nie mam na nie siły. Niestety tu trzeba mieć dobry kręgosłup... Zachęciłam ją do tej pracy, ponieważ i ona wysiadła, na następny rok, już nie utyskiwała.
    Teraz piekę, raczej piernik. Sernik czy keks, zawsze smakują , dłużej mogą leżeć.
    Super ,że można tu wpaść i na czymś pięknym choć na moment oko pocieszyć.
    Serdecznie pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja swoje piekłam wczoraj ale jesy ich tyle, że nie mam siły ich już dekorować. Zresztą po 2 tygodniach męczarni z zatokami nie mam siły na cokolwiek ;) Pierniczki wyszły ci świetne i mocno kuszące aby je schrupać. Zyczę wyrobienia się z zamówieniami, bo na szydełku to troszę trzeba się namachać aby stworzyć takie cuda ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Piekne pierniczki az bym schrupala. A Twoje dziergadelka jak zwykle piekne.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. ale apetyczne pierniczki i śliczne aniołki. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. ale produkcja! mała piekarnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak dla mnie pierniczki cudownie ozdobione zabrałas sie do nich z takim samym wspaniałym efektem jak w ozdoby szydełkowe.Miałam w tym roku nie piec pierniczków,ale....gdy zobaczyłam Twoje,nabrałam na nie ochoty.I jeszcze jak napisałaś,że są mięciutkie...a właśnie jest gdzieś na nie przepis u Ciebie (bo zakładkach z przepisami nie widzę ?)

    OdpowiedzUsuń
  35. Janeczko, podziwiam Twoje pomysły i piękne wykonanie. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  36. Zakochałam się w tych grzybkach na choinkę :) są urocze, muszę pomyśleć o takich w przyszłym roku :) A pierniczki wyglądają apetycznie, choć nie lubię pierniczków podziwiam piękne ozdobienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Janeczko u ciebie jak zawsze wspaniale . Dużo ciekawych rzeczy. Ciasteczka wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  38. No powaliłaś Mnie tą ilością pierników ...są przecudne takie małe dzieła sztuki, aż szkoda by Mi było je zjeść ...Pozdrowionka serdeczne .Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  39. Za każdym razem jak Cię odwiedzam, nie mogę się nadziwić Twojej kreatywności i pracowitości!!!

    OdpowiedzUsuń
  40. Matko jak u Ciebie smakowicie i świątecznie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  41. Ślicznie i apetycznie;-) I bardzo misternie. Podziwiam nieodmiennie. Buziaki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  42. Czy jest coś, czego nie umiesz zrobić? Janeczko, jestem pod wrażeniem - jeszcze pierniczki:))

    OdpowiedzUsuń
  43. O jak Ci zazdroszczę, że jesteś już po "pierniczeniu".... !!!!! Pozostałe choć nie słodkie to "słodkie" wytworki !!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  44. Janeczko, ależ z Ciebie pracowita mróweczka :) Te pierniczki powaliły mnie na kolana :)
    Podobnie jak i reszta Twoich prac :)
    Dziękuję również za zabawę na Twojej rozdawajce :) Dopiero zauważyłam, że wyniki już były :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
    http://kulkiniesiulki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. Pierniczki wyglądają smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Pierniczki....ślinka cieknie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. Ależ piernikowa produkcja! Pięknie je ozdobiłaś. Ja też od lat piekę pierniczki z dziećmi. Co prawda na końcu zostaję sama na placu boju bo oni już znudzeni ale cóż.. Pamiętam jak córka była młodsza i zapraszała do nas koleżanki, które nigdy ze swoimi mamami nie piekły pierniczków. Każda przynosiła coś co mogło się przydać a na koniec liczyły wszystkie pierniczki i dzieliły równiutko na trzy części - co do jednego :))
    Karteczki piękne zrobiłyście

    OdpowiedzUsuń
  48. Jestem urzeczona:) I serdeczne dzień dobry. Podoba mi się wszystko, i pierniczki, i anioły, ale muchomorki zauroczyły mnie bez reszty!

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja jednak pozostanę przy "gołej" wersji pierniczków, tłumacząc innym ,że to wersja dietetyczna :) Nie mam talentu do ich ozdabiania więc szkoda je psuć byle jakim " ubiorem". Podziwiam te Twoje anioły ,które za każdym razem są piękniejsze. Grzybki też są fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Pięknie i Świątecznie u Ciebie !!

    OdpowiedzUsuń
  51. wszystko idealne i czuć u Ciebie zbliżające się święta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)