Pierwszy wianek.
I drugi wianek
Oprócz zamówień na wianki, powiększyło się o kolejne 5 serwetek "zamówienie błękitne"
Gosia, dla której wykonałam te serwetki to moja stała klientka. Nie dość, że daje mi zarobić to jeszcze obdarowuje prezentami. Zobaczcie.
Gosiu, jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję i uściski przesyłam.
Nie tylko Gosia obdarowała mnie w tym tygodniu. W piątek zjawił się u mnie kurier z wielką paką. Mało brakowało abym go nie wpuściła, bo po prostu niczego się nie spodziewałam. Autorką niespodzianki jest Daria, która kiedyś prowadziła blog i tak się poznałyśmy.. Ta kochana dziewczyna przysłała mi używaną jednopłytową maszynę dziewiarską. Prezent przyszedł w samą porę, bo zastanawiałam się jak szybko zrobić pokrowce na stare krzesła. Teraz mam nadzieję, ze zdążę do świąt. Kiedyś miałam podobną maszynę i teraz muszę sobie przypomnieć jak się na niej działa, aby do pokrowców dobrać jak najbardziej odpowiednią włóczkę. W tej wielkiej pace był jeszcze jeden prezent czyli świecznik wykonany rękami Darii. Z całego serca dziękuję Ci moja kochana.
Jak już wspomniałam zamówienia się skończyły. Chyba przed tymi świętami będę musiała ograniczyć ilość wysyłanych kartek świątecznych. Zarobione na zamówieniach pieniądze przeznaczam bowiem na nowe materiały do robótek i na koszty przesyłek. Budżet domowy i tak jest napięty, więc go nie nadwyrężam. Zamówień nie miałam, więc tak jak planowałam zaczęłam nadrabiać zaległości w supłaniu serwetki "Wiosna 2014"wg wzoru Renulka. Tyle zrobiłam.
I tylko tyle, bo odezwała się moja siostra z prośbą o nową filcową torbę z makami. Niedługo jej urodziny, więc włączyłam turbodoładowanie i torbę uszyłam. Jeszcze czuję to w końcówkach palców. Zamówienie siostra złożyła w piątek wieczorem w w niedzielę przed południem szwagier zabrał gotową torbę. Oto ona.
Moja kuzynka natomiast zażyczyła sobie taką prościutką bransoletkę.
Na niedzielę upiekłam sernik krówkę. Częstujcie się.
A może macie ochotę na swojskie wyroby?? Obiecałam, więc pokazuję. Na zdjęciu szynka wędzona surowa, wędzona parzona, kiełbasa polska, salceson czarny i wątrobianka.
I ostatnie zdjęcie na którym pokazuję moje przygotowania do prawdziwej wiosny. Rozsada gazanii, begonie i lilie doniczkowe, których jeszcze nie widać.
Witam serdecznie kolejną osobę obserwującą mój blog. Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Cieszę się na każdy poniedziałek, bo komentarzy wtedy jest najwięcej.
Agnieszka Lesisz jestem chętna z Tobą na wymiankę ale po świętach, bo nie ukrywam, że przed, to liczę na zamówieniaMonika Szołtys piszesz, że z racji kilogramów nie ubrałabys takiej irlandzkiej tuniki. Ja kilogramów mam pewnie więcej a planuję jakąś sukienkę w tej technice na szykujące się w mojej rodzinie wesele. Tylko oczywiście jednokolorową i raczej ciemną
Justyna Ś wzory serwetek oczywiście z moimi zmianami zaczerpnęłam z blogu Szydełkomania
No i to tyle na dzisiaj. Codzienne obowiązki wzywają. Życzę wszystkim udanego tygodnia i pozdrawiam serdecznie:))
Janeczko!Podziwiam Cię za to co robisz i za to jak piszesz:)Same piękności i smakowitości.Cudnie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczko jak zwykle zachwycasz ...
OdpowiedzUsuńfrywo;itki cuda,ciasto bajka ale te wyroby ummmmm....
czy przyjmujesz zamówienie na torby bo ta bardzo mi się podoba :)))
uściski ślę :)
Pracowita kobieta jak mrówka. Wianki są bardzo ładne, takie misterne. śliczne prezenciki dostałaś. No i jak zwykle kusisz ciastem :)
OdpowiedzUsuńMatko i córko! Wapdam w takie kompleksy jak do Ciebie zaglądam, że chyba przestanę. Ale nie! Nie umiem sobie odmówic oglądania cudeniek wyczarowanych przez Ciebie.
OdpowiedzUsuńWszystko cudne, ale torba jest absolutnie fntastyczna :). Cudnie mieź taka Siostrę :)
Na widok wędlin głodna się zrobiłam.
Ty naprawdę śpisz?
Cudownego tygodnia
Janeczko, ale pracowita pszczółka z Ciebie! wianki to śliczności! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle wysyp pięknych prac.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja lubię poniedziałki tylko dlatego, że mogę wypić poranną kawkę w Twoim towarzystwie:), patrząc i czytając, co nowego i czym nas zaskoczysz. Zapach kiełbaski już czuję...
OdpowiedzUsuńjaka z ciebie pracowita kobieta-śliczności nadziergałaś
OdpowiedzUsuńJaneczko jak Ty na to wszystko znajdujesz czas, chyba wcale nie śpisz :) Pięknie i zachwycająco u Ciebie, prezenty cudne a swojskie wyroby pachną tak że czuję je przez ekran monitora:)
OdpowiedzUsuńwszystko piękne ale ta wędlina na pewno palce lizać :-)
OdpowiedzUsuńTo aż żal, że komunie u nas dawno minęły...
OdpowiedzUsuńślicznosci!
Pozdrawiam serdecznie!
Co tu dużo pisać, cudo, cudo, cudo! A filcowa torebka - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńŚliczne robisz rzeczy. torba jest urocza, wianki, bransoletki, serwetki równiez. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczko, w poniedziałek poranna kawa smakuje mi najlepiej, bo piję ją oglądając Twoje cudeńka. Cudne są Twoje frywolcie, no ale torba z makami - wow. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwianuszki są obłędne:):):) szkoda że moja Zuzia za mała...:) i torba - cudo....oj chciałabym mieć taka siostrę:) cuuuda
OdpowiedzUsuńśliczne prace wianuszek śliczny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudowne prace , torba bardzo elegancka , frywolitki prima sort , a wyroby i przygotowanie do wiosny :)))), ależ ty masz turbodoładowanie .
OdpowiedzUsuńNa początek poczęstowałam sie smakowitosciami, żeby mieć energie do podziwiania. Frywolitki niezmiennie kładą mnie na łopatki - jeszcze nie pora na mnie.Wianki cudowne (coraz cudowniejsze), wiosna pachnie - chociaż jeszcze malutka. Serwetkowe drobiazgi śliczne - jak zwykle. Podziwiam, częstuje się - i na spotkanie czekam. Buziaki dla Brydzi.
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny podziwiam Twoje prace i to, że w tak krótkim czasie to wszystko robisz, a szyneczka to tak mi pachnie ze na pewno przepyszna jest. Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńTakich pięknych wianków jeszcze nie widziałam. Są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńJaneczko, czy Ty czasami śpisz??????
OdpowiedzUsuńSklonować Cię trzeba:-))))))))) Buziaki!!!!!!!!!
U mnie w domu też królują na stole takie wiejskie wyroby. Ja bardzo lubię szynkę wędzoną a najbardziej to chyba boczek.
OdpowiedzUsuńWianki są niesamowite. Filcowa torba ma śliczne aplikacje.
Same cudeńka u Ciebie, wianuszki zachwycające, serwetka frywolitkowa mistrzowska, inne też urocze, ale torba to kwintesencja piękna. Swojskie wyroby to wielka pychota, ale mam ochotę na ten serniczek... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczko! U Ciebie to zawsze można siĘ napatrzeć i najeść do syta..... :)! POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńNice to visit your blog, and view all items, I hope spring comes soon, we get a little bit and then it gets cold again!
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace są bardzo ładne. Jednak na mnie największe wrażenie te frywolitkowe dzieła, gdyż jak na razie dla mnie są nie do nauczenia.
OdpowiedzUsuńpiękne wianuszki,wszystkie prace super,ja w końcu też znalazłam blog Dorotki"Szydełkomania".dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne wianki, śliczne serwetki, smakowite ciacha:)
OdpowiedzUsuńJaneczko! ależ się napracowałaś! Wszystko jest prześliczne!
OdpowiedzUsuńJaneczko jak zwykle zachwycasz:)))piękne wianki:)a na wędlinki to pociekła mi ślinka:)))
OdpowiedzUsuńZagryzam kiełbaską, zagryzam serniczkiem żałując, że tylko wirtualnie, i prace śliczne podziwiam. A jak nie dostanę tym razem karteczki wcale się nie pogniewam. Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńJaniu kochana, Ty na serio masz turbodoładowanie!!!! gdybym nie była u Ciebie to przy tej myśli bym została. Teraz wiem, że Jesteś najlepiej zorganizowaną osobą jaka znam. Te wyroby garmażeryjne to normalnie wywołują ślinotok! wianuszki zawsze mnie zachwycają. Nie mogę się doczekać gdy moja wnusia będzie potrzebowała, bo ustawię się w kolejce u Ciebie
OdpowiedzUsuńw rodzinie mam komunistę ale frywolnego wianka nie chce,buuu
OdpowiedzUsuńTwoje sa piekne !!!
a torba - to szybciej niz pendolino!!!
Śliczne wianki! Aż żałuję, że moje córki już dawno po Komunii. Torba super. A na widok domowych wędlin aż ślinka cieknie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSwojskie wyroby uwielbiam :) oj popróbowałabym tych kiełbach i salcesonów :) Robótki jak zawsze perfekcyjne, najbardziej wzdycham do toreb i próbuję odłożyć co nie co, by sobie taką zamówić.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twoich robótek i jednocześnie się zastanawiam kiedy Ty to wszystko robisz ? Wianki śliczne :) ja w tym roku też będę robiła i zastanawiam się z czego zrobić bazę do której przymocowane są kwiatuszki...Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńJaneczko pracowita pszczółeczko:)Kiedy Ty masz czas na te wszystkie prace to nie mam pojęcia?Ja ledwo się wyrabiam z jedną na tydzień a Ty proszę aż tyle slicznych ,cudownych szydełciaków:)Te małe serwetki są takie wdzięczne jedna w jedną.Wianki to jak już nie raz i nie dwa pisałam to jak dla mnie dzieła sztuki.Są tak dopracowane,wypieszczone że aż nie chce sie wierzyc :0)że sa prawdziwe:)
OdpowiedzUsuńJaneczko widze ze już roslinki Ci powychodziły?Moja ukochana pora roku nadeszła i takze sadzę i przycinam to co trzeba przyciac ,ostatnio Bukszpan poszedł pod piłkę.Posadzilam za to juz pomidory,ogórki i salate:)Mięta mi już slicznie wyrosla i czekam na kwiaty:)które juz z doniczek wychylaja listki.Ale już nie zanudzam:)Pozdrawiam serdecznie i do następnego:)
Janeczko rozumiem doskonale, do usłyszenia po świętach i jeżeli uda nam sie dogadać w sprawie wymianki to jak najbardziej:) Pozdrawiam i zapraszam do zajrzenia na mój blog:)
OdpowiedzUsuńFrywolitkowe wianki Twojego autorstwa uwielbiam, z sentymentem patrzę na komunijny wianuszek Tosi :)
OdpowiedzUsuńTorba dla siostry udała Ci się wspaniale i jak szybko!
Ciekawa jestem tych pokrowców... pokażesz???
Pozdrawiam serdecznie :)
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJaneczko, Twoje wianki są wspaniałe.
Torba nie odbiega poziomem od pozostałych prac oczywiście. Wszystko u Ciebie jest takie piękne, że nie można się nadziwić. Wyroby swojskie też miałam w sobotę. Twoje są bardzo apetyczne. Sama robiłaś?
Jak zwykle jestem zachwycona wiankami frywolitkowymi. A serwetka coś pięknego..... Torba super i pięknie ozdobiona.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i miłego dnia.
mnie też ... nadal zachwycają wianuszki... nikt Ciebie w tej kwestii nie przebije Janeczko...
OdpowiedzUsuńu mnie... wczoraj było pikowanie warzyw...
buziaczki
podziwiam za każdym razem twoje wszechstronne uzdolnienia i tym razem jest tak samo . Jestem pod ogromnym wrażeniem
OdpowiedzUsuńFrywolitkowe ozdoby komunijne są przepiękne. Bardzo ciekawe serweteczki, torba jest bardzo wiosenna. Pokazane smakołyki zachęcają - mniam. Pozdrawiam wiosennie :)
OdpowiedzUsuńw końcu po latach, nadeszła pora na swojskie wyroby, o tym co sprzedają nam w sklepach szkoda gadać. My, rodzina i znajomi też coraz więcej przygotowujemy własnych wyrobów. Kupuję swojski twaróg i masło. Od czasu do czasu dostaję też robiony żółty ser z zielonymi przyprawami. Ten to dopiero jest pycha.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wianeczki komunijne Janeczko są cudowne , serwetki takie delikatne i śliczne a torebkę to uszyłąś zajefajną ale wędlinki twej roboty wyglądaj tak apetycznie że chętnie bym w ten ekran weszłą i podjadała buziaki śle Marii - jeszcze kochana chwila cierplowości do mnie bardzo proszę
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda ten wianek ! :)
OdpowiedzUsuńCudne te wianki!
OdpowiedzUsuńPiękne prace jak zawsze Wianuszki to arcydzieło.Janeczko z czego jest zrobione kóleczko w wianuszku?Chcę spróbować zrobić mojej wnusi.
OdpowiedzUsuńwianuszki pięknie uplotłaś - zawsze podziwiam Twoje wianki - są takie dopracowane. też jestem ciekawa czego użyłaś jako podstawę wianuszków - ja robiłam na stalowej lince.
OdpowiedzUsuńpięknie Ci idzie wiosenna serwetka - widzę, że postawiłaś na tradycyjność - jak u mnie ;) jeśli chodzi o kolorystykę ;-)
...uciekam stąd bo na widok ciasta i wędlinek ślinotoku dostałam a jeszcze nie jadłam śniadania aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....
pozdrawiam serdecznie
Cudowne prace, zauroczył mnie ten wianuszek ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje prace.Gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka energia, jaka różnorodność twórcza. Podziwiam. Torba wspaniała, wianek cudowny. Kobieta wielu talentów.
OdpowiedzUsuń