Chciałam aby niedziela gdy Brysia przystąpi do Bierzmowania była odświętna. Była ładna sukienka i nowa fryzura do której zrobiłam frywolitkowe spinki.
Będąc w klimacie kulinarnym trzeba wspomnieć o moich pączkach upieczonych w tłusty czwartek. Zniknęły bardzo szybko.
Małgosiu dziękuję z całego serca za prezenty i organizację wymianki.
A ja wysłałam następujące prezenty
W minionym tygodniu zostałam obdarowana po królewsku. Najpierw przywędrowała przesyłka od Basi. Dostałam cudną deseczkę i wspaniałe liryczne wiersze Basi w jej autorskim tomiku poezji z osobistą dedykacją. Chyba Basiu wiesz jaką sprawiłaś mi radość. Dziękuję.
Od innej Basi otrzymałam przepiękny obraz z białymi różami. Niestety przez nadmiar zajęć i wydarzeń w poprzednim tygodniu nie udało mi się go sfotografować. Obraz jest cudny i kolorystycznie pasuje do mojego domu a goście Brysi byli zachwyceni. Nadrobię zaległości w następnym poście, gdy obraz już zawiśnie na swoim stałym miejscu. Basiu, jeszcze raz dziękuję.
Co jeszcze powstało?? Ano nadal frywolitki . Zrobiłam małe co nieco dla wyjątkowo sympatycznej osóbki z blogowego świata.
I jako ostatnia powiększona o kolejny rządek serwetka Renulka Wiosna 2014. Wczoraj został podany dalszy schemat ale z oczywistych względów jeszcze nie zdążyłam go wykonać.
Serdecznie witam kolejnych obserwatorów i wszystkim "starym" i nowym gościom dziękuję za odwiedziny. Najbardziej oczywiście dziękuję za komentarze. Każde Wasze słowo do mnie skierowane bardzo cieszy.
Robótki babci Tereski gdybyś kiedyś zawitała w moje okolice to oczywiście zapraszam na naukę frywolitkowania
Promyk do kartek po prostu kupiłam takie papiery
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=4477769&string=papier+3d&search_scope=userItems-4477769
darakw krasnoludki do Ciebie wysłałam, mam nadzieję, że Ci pomogą i będziesz częściej na swoim blogu
ania.n Twoje komentarze wcale nie są za długie. Chyba wiesz, że bardzo je lubię i za każdy z serca dziękuję
Jadwiga Kluczyńska a ja bardzo podziwiam Twoje prace. Są cudne. Szkoda tylko, że nie mogę komentować na Twoim blogu bez założenia konta na Google+
I to tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że zaczynający się tydzień będzie dla Was udany. Tego z serca życzę i pozdrawiam serdecznie:)
Kochana aż mi się łezka zakręciła, ale pięknie ją ubrałaś, i to, że dajecie jej dom i ciepło. Przytulam mocno.
OdpowiedzUsuńA to miałaś Janeczko pełne ręce roboty, ale też piękny czas, przeżycia, prezenty...
OdpowiedzUsuńOzdoby Brydzi są wspaniałe, myślę, że drugich takich nie było:-)
Pozdrawiam cieplutko!
Pięknie wyglądają te spinki na głowie Twojej chrześnicy , na pewno jest dumna, że ma takich rodziców zastepczych :) Zresztą wszystkie Twoje prace są przepiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i gratuluję talentu i wielkiego serca :)
Brysi fryzurka jest bardzo ładna , jest tu skromność i elegancja ze spinkami cudnie:) Twoje prace jak zwykle są piękne . Mimo ogromu pracy jeszcze znalazłaś czas na robótki, chyba nie odpoczywasz? Wymianka piękna. Pozdrowienia cieplutkie ślę.
OdpowiedzUsuńPiekne te spinki, Twoje frywolitki sa niezwykle, gratuluje,zycze milego tygodnia,pa, ania
OdpowiedzUsuńpretty tatting!
OdpowiedzUsuńciastem się poczęstowałam,
OdpowiedzUsuńfrywolitki popodziwiałam,
i mogę tylko dodać, ech....życie
Tydzień u Ciebie jak zwykle pracowity. Wciąż zachwycam się frywolitkami - od spinek po serwetki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
życie jest naprawdę zaskakujące...wspaniale, że ma tu swoje miesjce:) Brysia wyglądała cudnie w tej fryzurze! a bizuteria jak zawsze cudna:)
OdpowiedzUsuńDroga Janeczko.
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle post bardzo bogaty.
Na pewno uroczystość przebiegła doskonale. Obok tortu widziałam serniczek - same pyszności.
Twoje dzieła jak zwykle piękne i doskonałe.
Życzę Twojemu synowi szybkiego powrotu do zdrowia, a dla Ciebie cierpliwości i wytrwałości w radzeniu sobie z trudami życia codziennego.
Pozdrawiam i chętnie bym uściskała.
Anka. :)
Jak miło tu zajrzeć:) Brydzia miała piękną fryzurę!!! Świetne prezenciki wymiankowe!!!A frywolitki będę podziwiać zawsze!!!
OdpowiedzUsuńDla Brysi z okazji przyjęcia ważnego Sakramentu życzę wszystkiego co dobrem się zwie. Syn niech szybko powraca do zdrowia. Twoje ozdoby frywolitkowe są piękne. Wspaniała wymianka. Słodkości wyprodukowane przez Ciebie wyglądają bardzo apetycznie. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrysia musiała pięknie wyglądać.:) Śliczne frywolitki. Dziękuję za link!:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry Janeczko. Przepraszam za moje zaniedbanie w komentarzach, ale ostatnio mój czas bardzo się skurczył. Jednak czytam wszystko za każdym razem i za chwilę nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńBrysiunia wyrasta na piękną i mądrą dziewczynę ale co się dziwić skoro ma tak wspaniałą rodzinę. Przepięknie upięłaś i ozdobiłaś jej fryzurę. Strasznie podoba mi się ta kawowa wymianka, aż zapachniało kawusią. Dostałaś fantastyczne prezenty ale i Ty obdarowałaś cudnymi dziełami.
Dużo zdrówka dla synia, niech się noga goi szybko. Buziaki dla całej Rodzinki.
zapomniałam napisać o wspaniałości tortu, mój ukochany smak, a serniczek az mnie woła do Ciebie :)
UsuńJa też pamiętam jak parę lat temu pisałyśmy sobie o Twoich problemach:)bardzo się cieszę ,że Brysia dorosła i jest fajną mądrą dziewczynką a fryzurkę miała piękną:)ech te Twoje frywolitki:)cudowne są:))trzymam kciuki na dalsze dobre dzieje dziewczynki:))może i ja doczekam jej wesela:))))pozdrawiam cieplutko całą Twoją rodzinkę:)))moja starsza też z nogą w gipsie:))))
OdpowiedzUsuńWszystkie prace śliczne. Frywolitki mistrzostwo jak zawsze. Życie pisze niestety różne scenariusze raz podobają się one nam bardziej raz mnie, ale cóż. Udanego tygodnia, pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Brysi. Te frywolne spinki zawojowały moje serce.
OdpowiedzUsuńNo i samo czytanie o torcie kukułkowym... objawiło się ślinotokiem ;)
Cudne spinki zrobiłaś Brysi. A tort aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna fryzurka, cudne spineczki. Piękne te Twoje frywolitkowe dzieła, misterne i eleganckie .Synowi życzę szybciutkiego powrotu do zdrowia i sił. Podziwiam Twój zapał do pieczenia słodkości. Pozdrawiam serdecznie i wielu najmilszych chwil w życiu dla Twojej Rodzinki życzę.
OdpowiedzUsuńśliczne frywolitki a dla Brygidy wszystkiego naj,naj
OdpowiedzUsuńTwoje Frywolitki zawsze są piękne. Fryzura na bierzmowanie extra. Zaintrygował mnie tort kukułkowy. Możesz podzielić się przepisem? U mnie od jutra zaczyna się rodzinny sezon urodzinowo - imieninowy i torty, to moje zadanie.
OdpowiedzUsuńChętnie wykorzystałabym takie frywolitkowe kwiatki na kartkach:)
OdpowiedzUsuńJaneczko, frywolitkowe spinki, które zrobiłaś dla Brysi absolutnie mnie urzekły;-)
OdpowiedzUsuńI fryzurę miała śliczną.
A jak się robi tort kukułkowy???
Buziaki ślę i życzę udanego tygodnia Tobie i Twoim bliskim, a synowi jak najszybszego twardego stąpania po ziemi na zdrowej nodze.
No własnie! Jak sie robi tort kukułkowy? :)
UsuńWszelkiego dobra dla Brysi. Myślałam , ze to zdrobnienie od Gabrieli (znam pania, kra tak własnie zdrabniają), a to Brygida - rzadkie imię a ladne.
OdpowiedzUsuńTwoje rzeczy jak zwyjle cudne, juz mi słów brakuje ;)
Ależ Brygida ma warkocz wspaniały! I jeszcze tak pięknie "ubrany" :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że kontuzja syna nie jest bardzo poważna i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
Słodkości fantastyczne zrobiłaś.
Prezenty i wymiankowe rzeczy przecudne :)
Wszelkiej pomyślności
Brysia piękne ma upięcie i piękne spinki ! Tort kukułkowy wygląda apetycznie. Też jestem ciekawa przepisu ) Fajne i ładne prezenty wymiankowe dostałaś i sama ładne wysyłasz.
OdpowiedzUsuńBrysia zapewne pięknie wyglądała i czuła się wyjątkowo rozpieszczona ;-) I jeszcze takie smakołyki przygotowałaś... mniam ;-) Przesyłam serdeczne pozdrowienia i życzę zdrówka - szczególnie dla syna.
OdpowiedzUsuńI love browsing through your blog, it is so interesting!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna fryzura i spineczki cudowne! Na widok tortu mi ślina poleciała!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Syna i niech szybko zdrowieje.
Fryzura elegancka ,spinki dodają wdzięku . piękne sa twoje prace frywolitkowe ,super prezenty , ale ja nabralam ochoty na ten bajeczny tort .
OdpowiedzUsuńPiękną fryzurę Brysi zrobiłaś i te spineczki zapewne dumna była jak królowa - torcik tak smacznie wygląda obok widzę serniczek ojojoj - prezenty wspaniałe dostałąś a ja co Janeczko znów chora jetem jak patrzę na twe frywolitki śliczny ten komplecik kremowy
OdpowiedzUsuńJaneczko czy dostałaś ode mnie wiadomość z nam.......? słonecznego i udanego tygodnia ci życzę oraz buziaki śle Marii
Śliczne spinki:) Bardzo podobają mi się wszystkie prace i gratuluję wymianki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego tygodnia
ech..wszystko pięknie napisane..zrobione..wyglądajace.....podziwiam
OdpowiedzUsuńpiękne spineczki, takie eleganckie i jak najbardziej pasujace do okazji, Torcik i pyszności świetne ! cudne te twoje frywolitki !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Janeczko i co tu dodać??? Wszystko juz napisane.Powodzenia Wam i do zobaczenia (mam nadzieję)
OdpowiedzUsuńTakie historie...pisze tylko życie.
OdpowiedzUsuńZdrowia i samych radosnych dni z okazji tego święta wam życzę.
Na tort ślinka cieknie.
A serwetka powala urodą.
...nogę moje dziecko skręciło spadając ze schodów , jak był śnieg w szpitalu.
Nogę miała w gipsie 2 tygodnie.
Ale usłyszałam od lekarza, że nic się nie stało...
Gorąco pozdrawiam.
Piękne święto, choć smutno, że bez rodziców :( Spineczki i serwetka powalają :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Janeczko Twój obraz z białymi różami, jest piękny :)
Wspaniała fryzura i piękne spineczki :-)
OdpowiedzUsuńJaneczko! Jak u Ciebie dzisiaj słodko...począwszy od jedzonka , a kończąc na robótkach !!!:) A u mnie bierzmowanie ma być dopiero w czerwcu:) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńZapomnialas wspomniec o SERNIKU obok paczkow ....mniam, mniam. Jakie imie wybrala Brysia ?
OdpowiedzUsuńWspaniała oprawa tak ważnej dla Brysi uroczystości. Uczesałaś ją prześlicznie. Twoje nowe frywolitkowe dzieła jak zwykle cudowne! Szybkiego powrotu do zdrowia dla Syna, niech noga szybko wraca do formy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Spineczki dla Brysi są śliczne a jej włosy jakie piękne, grube i mocne. Torcik i pączki wyglądają bardzo apetycznie i pewnie były pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie http://motylkowepasje.blogspot.com/
Te frywolitkowe spinki, powinny być hitem sezonu Janeczko- świetny pomysł, a kolejne Twoje prace znów wzbudzają zachwyt. I te wypieki, tak je smakowicie zawsze obfocisz,
OdpowiedzUsuńże głodnieję na ich widok! Pozdrawiam ciepło!
widzę, że zrobiło się bardzo prezentowo, ale to pięknie jak człowiek może coś dać i jeszcze otrzymać w zamian coś ładnego. Jedzonko wygląda pysznie i na pewno było super:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiona fryzura. Moc wrażeń i prezentów, to się działo :) Wypieki wyglądają smakowicie, aż trudno się oprzeć. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńale cuda na tej główce,a na stole pyszności,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjeju, jak ja bym chciala umieć tak piec !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła takiego tortu kukułkowego, mmmm.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Janeczko, za to ile miłości i nadziei dajesz wszystkim dookoła. A fryzurka Brygidki wygląda cudnie, świetny pomysł nawet na fryzurę ślubną.
Pozdrawiam Dorota.
jakoś przeoczyłam poprzedni post, a tu tyle piękności , nadrabiam zaleglości podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiałam Twoją cierpliwość, i to nawet nie tyle tę robótkową, jak życiową. Co by było z tym biednym dzieckiem, gdyby nie Wy? Niski ukłon przed Wami za to. Jestem pewna, że świętowanie na prawdę się udało!
OdpowiedzUsuńzdrowia zyczę!
OdpowiedzUsuńdziękuję za kartkę, zyczenia i prezent!!! kolor biżutki utrafiony!!! szalenie mi sie podoba
Napisałam w komentarzu, nieco wcześniej że podoba m sie kartka w fiołki i... taka dostałam ,Janeczko , jesteś niesamowita! dziękuję
Zastanawiam się jak znajduje Pani na to wszystko czas ,dom, dzieci pracki ręczne .
OdpowiedzUsuńJaneczko- piękny i wzruszający post. Napracowałaś się i zostałaś wynagrodzona. Cudowne wymianki- ja niestety nie nadążam i się nie angażuję póki co... Niektórzy też nie mają konta w google + i mogą komentować- czasem jest tak, że dopiero za 3-4 razem komentarz "wchodzi". Pozdrawiam cieplutko i miło mi, że zaglądasz cierpliwie do mnie
OdpowiedzUsuńI co tym razem?Ano tort kukielkowy.Wiosna idzie to i kukulka sie u Janeczki znajdzie.Nie w ogrodzie a na stole:)Przepysznie wyglada i napewno swietnie smakuje ,Sama jeszcze nie robilam i jak widze teraz kolejne ciasto mi do kolekcji doszlo a lista jest dluga:)Poki co robilam paczki z Twojego przepisu co to kiedys podalas i co?BOSKIE WYSZLY:)Janeczko .Przepyszne i do nastepnego dnia nie dotrwaly:(Uroczystosc za Wami .Brysia wygladala cudnie w tych spineczkach .Ach pewnie wszystkie dziewczyny jej zazdroscily takiej ozdoby:)
OdpowiedzUsuńJuz nie raz i nie dwa widzialam na blogach takie wymianki z okazji lub bez i szalenie mi sie podobaja takie akcje.Sama ostatnio wprawdzie nie bralam udzialu w takiej wymiance ale swego czasu sie wymienialam tyle ze na ksiazki.Bo ja uwielbiam ksiazki i chyba raz na scrapki sie wymienialam o ile kojarze dobrze.Super taka zabawa:)
No nie Janeczko kolejny piekny naszyjniczek w Twoim wykonaniu:)Chm i te frywolitki:)Cudne:)Zmykam na dzis Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładna dekoracja fryzury - skromna i elegancka. Wspaniale, że Brysia trafiła na Was na Chrzcie Świętym i ma dziś w Was opokę.
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby frywolitkowe we fryzurce Brysi,jak wszystkie robótki ,które Twoje rączki tworzą....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak to jest jak się nie jest w kursie dzieła i się ma takieeee zaległości w komentarzach jak ja...
OdpowiedzUsuńJaneczko... jak zawsze wszystko śliczniste... spinki Brysiowe cudne !!!
zdzwonię się w przyszłym tygodniu
buziaczki