OBSERWATORZY

piątek, 3 sierpnia 2012

Nietypowy post

A to dlatego, że dzisiaj nie pokażę żadnej mojej nowej pracy. To nie to, że nic nie robiłam, ale wszystko albo w drodze, albo prace wymiankowe, więc na razie tajne. No i wiadomo, że obecnie czas przetworów. Przerabiam ogórki, bo inne warzywa jeszcze rosną i dojrzewają. Robią się też nalewki: truskawkowa, z czarnej porzeczki i wiśniowa. Mam ochotę zrobić jeszcze z aronii ale czeka mnie polowanie na te owoce, gdyż nie posiadam swoich a zakup na wsi mało możliwy.
Aha i jeszcze nie napisałam, że sukienka się robi. W następnym poście mam nadzieję, że góra będzie gotowa do pokazania. Robi się niełatwo, bo kordonek rozdwaja się no i wiadomo rozmiar 56 to nie byle co.
9000 komentarz pod poprzednim postem napisała Polcia. Bardzo proszę o adres abym mogła wysłać upominek.
A teraz to, o co prosiłyście a mianowicie przegląd zalegającej u mnie biżuterii do wzięcia od zaraz.

Sporo tego prawda??? Chętnie opróżnię te zapasy. Mam dużo nowych pomysłów. Na szczęście udało mi się sprzedać oba naszyjniki sutaszowe z poprzedniego posta. Dorobiłam do różowego bransoletkę i kolczyki ale o tym następnym razem. Elu bardzo Ci dziękuję za to zamówienie. Oby więcej takich fajnych klientek.
I na koniec moje  kwiaty. 
Bielunie

Lilia i oleander
Floksy
I różne dalie

Witam nowych obserwatorów. Wszystkim dziękuję za odwiedziny, te ciche i te poparte komentarzem. Uwielbiam je czytać. Zresztą same wiecie jakie to miłe. Na niektóre komentarze muszę odpowiedzieć.
Elis uwielbiam oglądać swoje pracki na kimś. Twoje prace są wspaniałe.
Gabriela w sukience tylko góra będzie z elementów. Dół planuję w liście ale zobaczymy jak to będzie wyglądać, bo często mi się zmienia koncepcja
misz-masz barbary z Tobą zawsze jestem gotowa na wymiankę. Szczególnie teraz gdy nalewki będą potrzebowały więcej butelek
Robótki Marleny w wolnej chwili prześlij mi swój adres to gdy achimenes przekwitnie to wyślę ci kilka bulwek
eumycha uszycie halki rzeczywiście raczej nie jest trudne, tylko, że ja nie przepadam za szyciem. Chyba moja maszyna do szycia mnie nie lubi. Szyję tylko w ostateczności.
Agatonka mam propozycje sprzedaży w galeriach internetowych, ale na razie nie potrafię się zdecydować bo po prostu nie uważam się za artystkę.
atenkowo  bardzo, bardzo się cieszę. Gdy tylko koncepcja sukienki przestanie ulegać zmianom wtedy napiszę maila. A już zaczęłam wątpić, że znajdzie się chętna.
No i to na dzisiaj wszystko. Obowiązki wzywają. Cieszę się, że ciągle lato trwa, świeci słońce i jest ciepełko. Pranie szybko wyschnie a na obiad naleśniki z twarogiem.  Szkoda tylko, że ostatnio niczyje wakacyjne wojaże nie poprowadziły w moim kierunku. Jeżeli ktoś zawędruje na Kaszuby to moje zaproszenie jest aktualne.. Pozdrowienia i buziaki. 


36 komentarzy:

  1. Kwiaty w ogrodzie przepiękne, zwłaszcza dalie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach jak pięknie u Ciebie i tak kolorowo, dalie zawsze mnie zachwycają, niestety nie mam na nie miejsca:) biżuteria wspaniała ale zachwyciłam się bieluniem:)
    Janeczko jestem wdzięczna, że o mnie pomyślałaś i już się cieszę na nowego kwiatuszka:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  3. Janeczko! Jestem zachwycona, zaszczycona i szalenie wzruszona! Aż mi się łzy potoczyły jak zobaczyłam mój własny - osobisty nick.
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle piękne prace, kwiaty śliczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak, jakoś nie wyobrażam sobie, żebyś mogła nic nie robić:) Twoje naszyjniki frywolitkowo-koralikowe 3D zachwycają. Ja jakoś jeszcze nie nabrałam takiej wprawy, żeby dodawać koraliki do frywolitki, na razie zwyczajnie je przyszywam, ale z czasem pewnie się nauczę:) Cieszę się, że znalazła się chętna na te świetne naszyjniki. Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym, aby moje wojaże zaprowadziły mnie do Ciebie, ale niestety to nie jest możliwe. Póki co, oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli przygotowana jesteś na dłłuuggiie zimowe wieczory (nalewkowo). Ciekawi mnie końcowy efekt Twojej sukienki :):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Polcia - Gratuluję! Dostać upominek od Janeczki to nie byle co :)))
    Cieszę się że udało się znaleźć nabywce na te piękności!
    Na widok robiących się nalewek ślinka już teraz leci ;) Znając Ciebie jestem pewna że naleweczki będą pyszne.
    Kwiaty przepiękne, szczególnie lilia mnie urzekła, a dalie...dla mnie to zwiastun jesieni...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz przepiękne kwiaty w ogrodzie, uwielbiam dalie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne Dalie!!!
    Ja co roku robię soki i nalewki z aronii,ale sama ją dostaję od znajomej. Mam swój krzaczek już drugi rok, ale jest jeszcze mały, więc tych owoców nie jest za wiele ..
    Twoje prace biżuteryjne jak zwykle przepiękne.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Droga Janeczko, masz jakiś sprawdzony sposób na to żeby ci weki się dobrze zaciągały? Bo ja w tym roku wyrzuciłam już kilka słoików jagód, kompletnie niezaciągniętych :-(
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna ta Twoja biżuteria, nie mogę przestać się zachwycać :)) Super, że udało Ci się sprzedać tamte naszyjniki, bo były obłędne :)) Oby i te znalazły szybko swoje właścicielki, bo jestem ciekawa, co tym razem pięknego wymyślisz :))

    OdpowiedzUsuń
  12. biżuteria jest sliczna , ale ja jestem zachwycona ta z perłami !

    OdpowiedzUsuń
  13. Janeczko bardzo lubię tu zaglądać do Ciebie i dzisiaj też smakowitości w słoikach pokazujesz:) tak to już jest że latem jest troszke mniej czasu na dzierganie bo wiadomo są sprawy pilniejsze:)) widzę że całkiem sporo masz tej biżuterii w szufladzie i ten niebieski naszyjnik z frywolitki Ci pozostał....:)) pozdrawiam Viola
    Ps. Kwiaty w ogrodzie masz cudne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Janeczko, masz piękne kwiaty w ogrodzie i w domu. Bardzo podoba mi się ten kwitnący na fioletowo w domu.
    Może podaj tu na blogu ceny tej pięknej biżuterii, może akurat znajdzie się ktoś chętny.
    A jeżeli miała byś ochotę na jakaś wymianę to jestem bardzo chętna. Ale Ty wszystko potrafisz...i za co tu się zamienić?....
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne robótki

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo piękne kwiaty! ja ogórki już pokładłam a dzisiaj zabieram się za pomidory! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie uszczupliłabym Twoje szufladowe zapasy, Janeczko :-) Bardzo podoba mi się Twój zielony wisior frywolitkowo-sutaszowy! Ale obawiam się, że mnie na niego nie stać... Chyba, że zgodziłabyś się na jakąś wymiankę ;-)
    Podaj też cenę kolczyków - te błękitno-białe z różyczką są obłędne!!! Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie u Ciebie jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Janeczko, ale się naoglądałam u Ciebie śliczności. Ten niebieski frywo jest obłędny. Pozdrówka BB

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zwykle pięknie u Ciebie:)Biżuteria i kwiatki zachwycają:)Ale się napracowałaś przy tych przetworach i nalewkach.Podziwiam Cię i pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie i smakowicie....
    Proszę o przepis na nalewki.
    Pozdrawiam.
    regian

    OdpowiedzUsuń
  21. Poproszę zatrzymać dla mnie naszyjnik frywolitkowy 3D w kolorze pomarańczowym:-) Odbiorę w Gdańsku na spotkaniu, bo mam nadzieję, że się zobaczymy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bizuteria cudna, ten brazowy naszyjnik 3D sliczny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ładna biżuteria! Jesteś mistrzynią! A Twoje przetwory... aż mi ślinka pociekła! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Janeczko jak zwykle jestem zachwycona Twoimi pracami ! na pewno je wszystkie sprzedaż ...
    ja też naginam przy przetworach i czasami mam dosyć ...
    śliczny bieluń

    OdpowiedzUsuń
  25. Z tą sukienką to moze byc nie fajnie . Duze rozmiary niezbyt fajnie w szydełkowych ażurach wygladaja .Pogrubia .Oby nie bylo ,ze sie urobisz a potem foch będzie .Prace cudne .Kwiaty też .

    OdpowiedzUsuń
  26. Na wstepie -Polcia, szczesciaro, gratulacje:)A teraz juz do Janeczki:)
    Jak zwykle oniemialam gdy zobaczylam te cudownosci bizuteryjne ,najpiekniejsze wg mnie te frywolitkowe ale wszystkie zasluguja na pochwale i blysk w oku:)Dalie sliczne uwieelbiam te kwiaty,Oleander takze jest fajnym kwiatkiem sama tez mam go od niedawna i rosnie jak na drozdzach:)A co do Bielunia to czy wiesz ze to dzika odmiana Datury?Osobiscie wlasnie wole Dature ale Twoj kwiatek slicznie sie prezentuje i slicznie kwitnie.
    Pozdrawiam i juz nie moge sie doczekac aby zobaczyc kolejne Twoje prace.

    OdpowiedzUsuń
  27. Widzę ze pani też lubi robić nalewki bo ja bardzo. A zwłaszcza jak moi goście chwalą. Proszę sobie zrobić nalewkę z płatków róży cukrowej obojętne czy płatki suche czy świeże. Tylko przez jakiś czas ze świerzych trochę czuć trawą ale to po paru miesiącach ginie.
    Pozdrawiam Ela z upalnego Podkarpacia.(dziś w pracy pokazało 35 w cieniu)

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj Janeczko, nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym spotkać się z Tobą :)
    cudne prace , przepiękne kwiaty w ogrodzie :)
    jak zdobędziesz już aronię, to zrób
    z jabłuszkiem i gruszką - pychotka :)))
    i do mięska i na kanapki ...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakie śliczne zapasy Janeczko, te frywolitkowe naszyjniki 3D to czysta poezja, na pewno szybciutko się rozejdą, sama bym się chętnie zgłosiła po brązowy lub pomarańczowy, gdyby nie to, że z pieniążkami cienko. :( Kwiaty przecudne, Ty to masz rękę do roślin! A co do nalewek, ja najbardziej lubię poziomkową, ale niestety sezon na poziomki nastąpił u nas w tym roku akurat wtedy, kiedy mnie nie było, a kiedy wróciłam i wybrałam się do lasu, poziomek zostało jak na lekarstwo, można było tylko zjeść na miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tak nalewki to coś co też lubię robić :)W tym roku będę robić jerzynową bo mam wysyp tych owoców dosyć spory. Pozdrawiam cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nalewki też lubię:))
    Jaka piękna biżuteria!!!Naszyjnik ze srebrnych pereł mnie zachwycił!!I w ogrodzie jak kolorowo!!Cudnie!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. i kwiaty i biżuteria, piękne.

    OdpowiedzUsuń
  33. cudowna jest ta Twoja bizuteria!

    OdpowiedzUsuń
  34. U Ciebie jak zwykle pysznie ... Ja niewiele robię przetworów. Swoich owoców nie mam, a jak mam kupować, to chyba za bardzo się nie opłaca ... chociaż to chyba raczej wymówka. Mam jedynie ogromny krzak aronii, to z niej zawsze robię sok (łączę z liśćmi wiśni, żeby nie był za cierpki)Uwielbiamy go.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)