Kolejne słodkości to dostałam od Kaprys. Agnieszka jakiś czas temu zaproponowała mi kolejną prywatną wymiankę. Oto co dostałam.
Ode mnie Agnieszka chciała Maryjkę we fioletach na wzór mojej, która wygrała konkurs świąteczny.
Dołożyłam jeszcze bransoletkę w ulubionym kolorze Agnieszki
Bardzo Ci Agnieszko dziękuję za kolejną wspaniałą wymiankę. Wiesz, że ja kocham Twoje dzieła z decu i bardzo Cieszę się, że jestem posiadaczką następnych.
Co robię poza tym?. W drodze są moje prezenty na dwie wymianki i trzeci już wianek komunijny. W wolnej chwili powstała kolejna biżuteria do szuflady.
Pierwszy to wisior w kolorach czerwono czarnych. Wisior to nic trudnego ale trochę zajęło mi czasu wymyślenie odpowiedniego sznura do zawieszenia. Nic mi nie pasowało. Albo za grube albo za cienkie, więc ruszyłam głową i wymyśliłam po swojemu.
I na koniec naszyjnik frywolitkowy w podobnych kolorach. Nici Aida20 w kolorze bordowym a koraliki czarne szlifowane Jablonexu.
I żeby zakończyć też słodko - mój Książę
Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze. Bardziej niż komentarze to lubię się tylko widywać z Wami w realu
ANA agawuOto składniki na moje chrusty 1kg mąki, 0,5 kostki masła,8 żółtek,szklanka gęstej śmietany, 2 łyżki spirytusu, trochę soli i cukier puder do posypania
poganka oczywiście poczekam. Lubię gaduły.
KonKata chrupkości faworkom dodają żółtka i śmietana
A teraz czas kończyć obiad i potem mogę znowu poszaleć, bo nie mam żadnych zamówień. I dobrze i szkoda. Buziaki przesyłam:)
Ten naszyjnik frywolitkowy w bordo przepiękny. Od chwili tu podglądam potajemnie, ale teraz musiałam wyrazić swój zachwyt. Cudo po prostu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka! A Twoja biżuteria cudna... ten naszyjnik frywolitkowy to prawdziwe mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńU mnie królują faworki (Tosia robiła, ja tylko wrzucałam na olej)
Pozdrawiam
Paczki smakowicie wyglądają, ja niestety nie robię sama :(
OdpowiedzUsuńWymianka prywatna fantastyczna. Obie zrobiłyście wspaniałe rzeczy.
Janeczko... jak zawsze jestem pod wrażeniem tego co robisz, i nawet troche Ci zazdroszczę ;))) Twoje ręce to prawdziwy skarb, potrafisz nimi czarować...
OdpowiedzUsuńA te pączki to kochana wyglądają tak smacznie ,że aż mi ślinka cieknia ...:)))
pączki na pewno pyszne :--)
OdpowiedzUsuńjak na prawdziwego łąsucha przystało częstuje się pączkiem :)) a biżuteria jak zwykle wspaniała i piękna Maryja
OdpowiedzUsuńps: koteczek jest słodki :)))
Ojejku!!!! Tyle słodkości...jak ja to uwielbiam! I nie tylko o jedzeniu myślę,ta Maryjka we fioletach aż dech zapiera,o reszcie nie wspomnę.Czasami się zastanawiam czyżbyś miała 4pary rąk?Kiedy Ty to wszystko robisz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Smakowite pączusie!!!
OdpowiedzUsuńTyje od patrzenia, a Maryja cudowna!!
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis, takich proporcji nie próbowałam, wpisałam już do zeszytu i następnym razem zrobię wg Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńWisior jest wspaniały :)
Wszystko śliczne, ale pączki ...wymiatają! Buziaki przesyłam!
OdpowiedzUsuńJaneczko jeszcze raz bardzo dziękuję za wpsaniałą wymiankę !!!
OdpowiedzUsuńMaryjka codziennie cieszy moje oczy ;) i nie mogę się nadziwić jak fantastycznie i prezyzyjnie jest wykonana ( wiesz szydełko dla mnie czarna magia )
Pozdrawiam Agnieszka
Jakie piekne paczki!!! Wygladaja lepiej niz te ze sklepu :) Ja niestety nie potrafie takich zrobic, raz probowalam i mi nie wyszly, dlatego teraz jestem skazana na te kupne...
OdpowiedzUsuńA Maryjka to normalnie mistrzostwo swiata!!! Cudnie ja wykonalas!
Ja tez jestem pod wrażeniem pięknego kształtu tych pączków, ale co się dziwić przecież Janeczka je zrobiła - muszą być doskonałe :-)
OdpowiedzUsuńPączuchy wyglądają cudnie i pysznie :) Chętnie bym wyciągnęła po jednego łapkę :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwymianka wspaniała, ale te pączki mniam...
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy podaj dalej, umieszczonym w poście o serialach.papa
OdpowiedzUsuńJakie pyszne pąki, ale nie zazdroszczę, bo ja także już upiekłam pyszne!Od Kaprys dostałaś piękności, ale Twoja Maryjka mnie urzekła i ten czerwony medalion cudny! A te pączki,żeby tak można bezkarnie pałaszować, nie da się , mąż mi je skrupulatnie liczy, ale Tobie życzę smacznego!:):):)
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie pysznie i pięknie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te pączki! Podziwiam ich urodę, bo niestety to jedna jedyna rzecz kulinarna, która mi absolutnie nie chciała wyjść, więc nie próbuję. Zrobię coś innego:) Znów naprodukowałaś oryginalnych śliczności, nie wiadomo, czym się najpierw zachwycać. Rozwiązanie sznureczka do naszyjnika naprawdę niebanalne, a to frywolitkowe cudo to po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńMniammmm ... Ja w tym roku nie piekłam :(, żeby taką ilością nie kusić mojego synka, bo biedak lubił zjeść nawet 5 a tu z jednym problem.
OdpowiedzUsuńAle mniamuśnie wyglądają !!! ślinka cieknie:)
Prace jak zwykle naprawdę piękne i ilość ich mnie szokuje ! PODZIWIAM !!! :)
Pozdrawiam serdecznie !!!
w końcu udało się...nie otwiera mi ostatnio u Ciebie mojego logowania... ech
OdpowiedzUsuńnie umiem piec pączków ...szkoda - Twoje Janeczko wyglądają naprawdę wybornie ....
piękna wymianka !
Na widok pączków aż ślinka leci, choć zjadłam dziś już nie jednego:)) Wymianka z Agnieszką wspaniała, same śliczności!!!!
OdpowiedzUsuńwymianka widze udana
OdpowiedzUsuńu mnie dziś na obiad.... pączki i mocna czerwona arbatka , tylko i wyłącznie
a chrusty ach, mniam, dzięki za sprawdzony przepis
Piękne prezenty na wymiankę. Pączki na pewno pyszne a ten wisior to cudny zrobiłaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPączki wyglądają pysznie:-) Wymianka jak widać bardzo udana a nowe prace jak zawsze cudowne:-)
OdpowiedzUsuńPączki wyszły jak malowane :)
OdpowiedzUsuńCiągle zachwycasz frywolitkami.
Ciekawa jestem nowego wianka komunijnego.
Pozdrawiam - Maria
ale pączki masz jak z pod igły !
OdpowiedzUsuńwszystko robisz perfekcyjnie nawet pączki masz idealnie równiutkie moje sa pyszne ale jakby każdy od innej kucharki hihihihi
jakbyś podała swój przepis była bym wdzięczna
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają i zapewne i tak smakują:)mniam...
OdpowiedzUsuńPączki jak z najlepszej cukierni!
OdpowiedzUsuńcałuski♥
Wspaniałości i pyszności.
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie na takie śliczne pączusie i świetne robótki.Mnie pączki za każdym razem wychodzą takie brzydkie,nieforemne,już postanowiłam,że nigdy więcej nie będę robić! :( Nie wiem w czym tkwi problem...
OdpowiedzUsuńtu znowu ja bo sobie tak myślę że ja przepis mam ale napisz jak kulasz czy pieczesz z marmolada czy dopiero po upieczeniu wstrzykujesz no i jak robisz taki lukier jak z cukierni ??????
OdpowiedzUsuńSmacznego pączka tłustego :) Ha! Tak myślałam, że właśnie ta figurka na stronie konkursu była Twoja (troszkę się tłem pokierowałam hihihi). Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWymianka super!! Piękne prezenty otrzymałaś od Agnieszki, od dawna podziwiam jej kunszt, ale i Twoje prace to mistrzostwo świata. Figurka Maryi z dzieciątkiem przepiękna!!!!
OdpowiedzUsuńA i pozostałe prace super.
Ściskam mocno:))
uwielbiam pączki, ale nie lubię ich smażyć ;) już wolę smażyć faworki i tym się wczoraj zajmowałam :)
OdpowiedzUsuńwisior jest przepiękny i bardzo mi się podoba wymyślony przez Ciebie sznur. naszyjnik też miodzio :)
A najbardziej urzekła mnie Maryjka :)
Witaj Janeczko
OdpowiedzUsuńPączuszki wyglądają obłędnie aż mi ślinka poleciała :)
Maryja na wymianę śliczna a i wisiorek czerwony wyszedł ci bardzo fajnie
Pozdrawiam
..Janeczko nawet Twoje pączki powalają,wyszły wszystkie idealnie jednakowe.
OdpowiedzUsuńMaryjki wychodzą Ci niezrównanie piękne.
Ech wszystko cudne..uciekam, gdyż całkiem komlpeksów się nabawie.
Mam nadzieję,że ten Kiciuś ma mniej wybujaną wyobraźnię:)))
A jakby nie było zdaje się,że dziś święto kociaków:)))
Gorąco pozdrawiam :)
Witam moja wymiankową "zieloną" parę ;-)
OdpowiedzUsuńMaryjka to po prostu dzieło sztuki!
A co do pączków to ja dopiero dziś z mamą piekłyśmy, ale nie pączki tylko paluchy z twarogiem :)
Wlasnie zobaczylam Twoja Matke Boska !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAlez to jest CUDO !!! Schylam czolo i gratuluje !!!!
Janeczko, obserwuję Twojego bloga pomimo, że nie byłam zapisana jako obserwator.
OdpowiedzUsuńGdy napisałaś o 600 obserwatorze postanowiłam poczekać na tę szczęśliwą chwilę.
Ciekawe czy mi się udało?
Pozdrawiam serdecznie - Maria
Jejku, pączusie palce lizać!!! Dzięki Janeczko za radę faworkową, chruścik wyszedł obłędnie!! Wspaniała wymianka w obie strony! a Twoja biżuteria...ech...brak słów!
OdpowiedzUsuńWspaniałą wymiankę zrobiłyście z Agnieszką :) Twoja Maryja jest absolutnie dziełem sztuki :) CUDOWNA!
OdpowiedzUsuńPączusie jak wszystko co robisz, perfekcyjne - na pewno też smakują wyśmienicie :D
Piękne... słów brak
OdpowiedzUsuńWitaj! Cieszę się bardzo że dołączyłaś do grona moich obserwatorów,Powiem krótko jesteś mistrzynią we wszystkim co robisz, wszystkie najpiękniejsze słowa kryją się w Twoich dziełach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam!!! Przepiękne są Twoje prace!!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJaneczko wszystko piękne,a pączki mmmmm smakowicie wyglądają :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko piękne ale Maryjka z dzieciątkiem naj. Super wymianka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaneczko, Pan Bóg jak rozdzielał talenty to na pewno się pomylił.Na Ciebie przelało się stanowczo za dużo.Śledzę Twój blog od dawna i tak strasznie zachciało mi się stworzyć swój własny. Zajrzyj do niego.Liczę na rady i opinię. Na Twoją szczególnie.
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku królowały faworki:)) Wymianka z Agnieszką fantastyczna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki za dobre słowo.Cieszę się,że to TY jako pierwsza pojawiłaś się na moim raczkującym blogu.Mam jeszcze wiele rzeczy do pokazania. Zajrzyj czasem. Buziaki.
OdpowiedzUsuń