Do komputera. Wstałam wcześniej żeby wszystko ogarnąć i w końcu napisać posta. Chętnych jest dużo do korzystania a komputer jeden. Na szczęście moi konkurenci dzisiaj śpią dłużej. Tak mi się marzy własny laptopik... Ech marzenie ściętej głowy gdy coraz więcej codziennych wydatków. Nic to nie każde marzenie musi się spełnić. Myślenie, że cud może się zdarzyć jest też przyjemne. A na razie jest maj, mój ulubiony miesiąc. Szkoda tylko, że pomimo słońca jest tak okropnie zimno i ten przeraźliwy wiatr. Brr.. Moje rozsady kwiatów stoją w miejscu i listków im nie przybywa. Czas wybrać się do ogrodnika po inne kwiaty rabatowe a tu balustrada na balkonie do naprawy. Jak tak dalej pójdzie to i stolarki przyjdzie mi się nauczyć.
Co do robótek to nie ma ich dużo. Tyle się dzieje wokół i jest ciągłe zamieszanie gdy wszyscy w jednym czasie są w domu, że nie bardzo jest czas na własne przyjemności. Dotarła już przesyłka wymiankowa do Aneladgam. Były to opaska, kolczyki i dwie zakładki. Wszystko frywolitkowe.
Jak wiecie w tym roku przed Wielkanocą po raz pierwszy robiłam własnoręcznie kartki świąteczne. Chyba naprawdę się spodobały, bo zostałam poproszona o zrobienie pamiątek komunijnych. W najbliższą niedzielę ta uroczystość będzie miała miejsce w naszej miejscowej parafii. Oczywiście przy ich tworzeniu wytrwale pomagała mi Brysia. Jej babcia w niedzielę ma urodziny i Brysia chce sama zrobić dla niej urodzinową kartkę. Jak powstanie to zaprezentuję ją na blogu, bo to już jej obiecałam.
Wciąż bardzo zapraszam na Moje rocznicowe candy spełniające marzenia Bardzo dziękuję za miłe komentarze i witam nowych obserwujących. Moje zaproszenie do odwiedzin w realu też jest aktualne. Mam nadzieję, że ktoś mnie odwiedzi. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i uciekam do innych zajęć.
Co raz częściej i ja myślę o robieniu kartek okolicznościowych. Fajna zabawa, ale najpierw muszę zebrać trochę materiału. Bardzo mi się podobają Twoje prace, wszystkie :))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Piszesz,że mało robisz, to jest mało?
OdpowiedzUsuńa jakie śliczne!
Za stolarkę to może się nie bierz, chyba że za taką delikatną, szkoda Twoich paluszków, zostaw je w całości do bardziej artystycznych prac!
Nie dziewię się, bo te pamiatki są śliczne!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne prace:)
OdpowiedzUsuńJej, jakie śliczne kartki! Normalnie nie mogę patrzeć na ślubne i komunijne kartki, ale te są naprawdę świetne! I dziękuję za obserwację :)
OdpowiedzUsuńPróbowała Pani kiedykolwiek zmierzyć się ze zdobieniem swych kartek kwiatami z bibuły? Ja osobiście wiem jak zrobić wiązankę, albo tylko mi się wydaje-ale nie mam fioletowego pojęcia jak wykonać zdobienie kartki czymkolwiek-wydaje mi się, że bibułkowe zdobienia też byłyby ładne. Kartki są śliczne. Zazdroszczę Pani ,,pomysła'' i cierpliwości.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kartki! W ogóle mnie nie dziwi, że cieszą się zainteresowaniem:-)
OdpowiedzUsuńNie mogę napatrzeć się na Twoje frywolitki! Lubię cieniowane niteczki, a jeszcze w takim wydaniu! No i karteczki zachwycające. Poczynasz sobie coraz lepiej
OdpowiedzUsuńJaneczko komunijne pamiątki wyszły Ci super, opaska gdyby była biała mogłaby z powodzeniem robić za wianek komunijny :) Frywolitkowe zakładki, jak zwykle urocze. Nio i kolczyki - najpiękniejsze, idealne zestawienie kolorków!!!
OdpowiedzUsuńBuziole :*
Ja się nie mogę napatrzeć na frywolitki, bo starsznie je uwielbiam:-))))
OdpowiedzUsuńŚliczne Pamiątki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie - jak zawsze! Karteczki śliczne. Widać, że jesteś zapracowana, a jak masz chwilkę wolną to po to, by nam nowym zajęciem myśleć.Z całego serca odradzam Ci stolarkę. Wydaje mi się, ze to bardzo niszczy ręce.A przy tym trzeba mieć odpowiednie maszyny - to już są koszty. Takie piękne rzeczy robisz, po co Ci jeszcze stolarka? Chłopaków nagoń!
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że i karteczki niedługo zaczniesz tworzyć na większą skalę, bo ślicznie Ci wychodzą!
OdpowiedzUsuńA frywolitkowe prace, jak zwykle wspaniałe!
Pozdrawiam
Wcale się nie dziwię, że zamówiono u Ciebie kartki komunijne, zrobiłaś je na prawdę piękne.
OdpowiedzUsuńU mnie wiosna taka jak u Ciebie, słoneczko owszem jest ale do tego ten zimny wiatr.
Obawiam się o moje jabłonie i czereśnie. Zakwitły ślicznie ale zimno tak jak w zeszłym roku może wszystko zepsuć.
Wymianka śliczna, pamiątki piękne :))) Jak zwykle jestem zachwycona. Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńśliczne prace!!!
OdpowiedzUsuńKarteczki bomba Kochana ;o) Życzę Ci abyś jak najprędzej została obdarowana laptopem ;o) Znam twój ból, kiedyś w domu nie było żadnego komputera a teraz są 3 i laptop ;o)
OdpowiedzUsuńFrywolitki cudne jak zwykle! A co do kartek, to widzę, że Ty po prostu czego się nie dotkniesz, to piękne wychodzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mnie zachwycają Twoje frywolitki:))))karteczki też roisz cudne,ale frywolitki są jak dla mnie numer 1:))))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńa może spróbujesz zrobic kartkę z wzorem frywolitkowym?:))))
Frywolitki są super, a karteczki komunijne śliczne!!!:):)
OdpowiedzUsuńNo cudne!!!Dla mnie to wyższa szkoła jazdy!!!
OdpowiedzUsuńPiękne te nowe dzieła karteczkowe Janeczko,a frywolitkowe dzieła urocze.Co do marzeń o laptopie,to u nas jest podobnie tylko z tą różnicą,że córka marzy o takowym sprzęcie,a gdyby się jej spełniło to marzenie to wtedy ja bym miała obecny komputer dla siebie:))Tobie życzę spełnienia marzenia;)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZarówno frywolitki jak i karteczki śliczne.A stolarkę naprawdę Sobie odpuść.Noi oczywiście życzę Ci spełnienia marzenia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaneczko kiedy Ty odpoczywasz? Śpisz czasem? Ja nie wiem kiedy Ty to wszystko "ogarniasz". Kartki komunijne śliczne. Pozdarawiam majowo
OdpowiedzUsuńJanko, frywolitki to już chyba nie muszę pisać że mistrzostwo dla mnie a karteczki też wyszły ładne.
OdpowiedzUsuńWczoraj byłam w Szymbarku i wracałam przez Twoją miejscowość i tak sobie o Tobie pomyślałam:) Piękna pogoda była i wszystko tak ładnie wyglądało w koło...
Mam nadzieję, że wszystko już dobrze u Ciebie, bo wieści przedświąteczne nie były ciekawe... Pozdrawiam serdecznie i duuuużo zdrowia życzę.
Jak zwykle cudeńka i wcale nie mało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko w ten zimny dzionek :*
Gdybym ja tak nic nie robila jak ty moja droga, to juz bym byla zasypana robotkami. Pamietam, ze nie tak dawno uczylas sie frywolic, teraz powstaja cudenka. Ja zaczelam sie uczyc kilka lat temu i dalej nie umiem. Taki to juz jest nasz los.....
OdpowiedzUsuńDziergaj, dlub, klej.....a ja przyjde, naciesze oczka, pozazdroszcze i dalej bede tepic swojego lenia, ktory ni jak nie chcemnie zostawic.
Jakie piękne te karteczki:))))
OdpowiedzUsuńKarteczki śliczne. Wymiankowe frywolitki cudne. Dziękuję za słowa wsparcia :). Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńUwielbiam podglądać Twojego prace Masz dziewczyno złote rączki.Janeczko tez marzyłam o własnym laptopie i marzenie się spełniło Tobie tez się spełni Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKochana widzę, że tradycyjnie pracujesz jak szalona !!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy do siebie ;-)
Pozdrawiam Aga
Kartki są prześliczne! Te kolczyki frywolitkowe też cudne. Z chęcią bym je zobaczyła w realu:) Daleko do Pani nie mam, więc może kiedyś uda mi się Panią odwiedzić:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ułożone drewno za oknem, poczułam zapach! Reszta przeurocza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki:)
OdpowiedzUsuń