Jest już późno i chętnie poszłabym spać, ale po takim dniu nie wiem czy dałabym radę zasnąć mając przed oczami wrażenia ze spotkania maranciaków w Gdańsku. Było wspaniale. Blogowanie dużo mi daje ale spotkania w realu to jest prawdziwy ładowacz moich baterii. Nasłuchałam się komplementów, sprzedałam trochę moich robótek i umówiłam się na następne spotkanie. To będzie chyba kolejne moje uzależnienie. Ale nie tylko ja lubię te spotkania. Dzisiaj było nas chyba 20 sztuk. Fajnie, że przychodzi coraz więcej osób.
A teraz mała fotorelacja ze spotkania.
Teraz moje biżuteryjne początki frywolitkowe. Już ich nie mam, bo były przeznaczone na prezenty.
I jeszcze ostatnio powstałe prace, których większość rozeszła się po ludziach chociaż to jeszcze nie sezon świąteczny..
A na koniec to co zrobiłam dla mojego dużego aniołka do trzymania w łapkach.
Wlasnie otworzylam swojego bloga i zaczynam "prasowke" i co widze? Pierwszy post "wydrukowany" niecala godzine tamu. I sobie pomyslalam, ze z Janeczka coscik nie tak. Ale juz sie nie dziwie. Zapewne po takim spotkaniu, tez bym spac nie mogla. Och jak ja wam zazdroszcze takich spotkan. Ale moze jak sie wybiore do Szczecina nastepnym razem (moze za dwa lata?), to moze sie uda zorganizowac spotkanko......Ach jak sie rozmarzylam...................
OdpowiedzUsuńKochana, jak ja ci zazdroszcze talentu! Od paru lat probuje sie zmobilizowac i zabrac za nauke frywolitki. Powoli stawiam male kroczki, ale jeszcze mi daleko do pieknosci. Kolczki sa cudowne! Co sie zas tyczy pozostalych prac, to przemilcze, bo musialabym spedzic tu godzine na wklepywaniu pochwal.
Kolorowych snow.
Dekoracje jak zwykle cudowne, a do frywolitki pomału dorastam ;) Spotkania zazdroszczę do Gdańska mam 300 km :/ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpotkanie było super! Bardzo dziękuję za prezencik! Szkoda tylko, że w natłoku ludzi nie mogłyśmy sobie pogadać. Następnym razem muszę usiąść w pobliżu Ciebie. Chyba,że uda mi się Ciebie odwiedzić...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajnie,ze spotkanko sie udało i wcale sie nie dziwie,ze nie mogłas spac. Ładne pieknosci natworzyłas,i pomału ja tez musze sie zabrac za ozdoby swiateczne bo mam troszke zamówien Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe chwile wśród robótkomaniaczek.Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńAnioł przepiękny.
Masz się czym pochwalić i dobrze, że inspirujesz innych.Twoje prace są śliczne - i choć o tym dobrze wiesz, to jeszcze raz Ci napiszę, że robisz wspaniałości.
OdpowiedzUsuńA spotkania "zazdraszczam".
Piękne rzeczy jak zwykle Janeczko :-)
OdpowiedzUsuńA takie spotkania są SUPER!
Co z resztą już sama widziałaś u mnie na blogu :-)
Przecudne spotkanie, chyba tez zarejestruje się na tym forum, by móc tam bywać;-)))
OdpowiedzUsuńpiękne ozdoby choinkowe... i nie tylko ;)
OdpowiedzUsuńach twoje aniołki!zachwycają
OdpowiedzUsuńżałuje ze niepojechałam
bUUUU!!!!!!!!!!!!czemu ja mam kase tylko raz w miesiącu :-(
Widać, że spotkanie było udane :)
OdpowiedzUsuńA Twoje prace, no cóż, cudne jak zawsze!
Pozdrawiam
Cudne te świąteczne prace!
OdpowiedzUsuńPiekny aniołek Janko podziwiam wszystkie Twoje prace. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńI ja do Gdańska mam daleko,ale rodzinę tam mam, to mogłabym może kiedyś, choć raz... Obśmiałam się czytając Twoją wizytówke. Wszystkiego mało :-)) ale dystansu do siebie masz nadmiar, więc się nim podziel koniecznie :-))
OdpowiedzUsuńLucynka jak zwykle z pięknym uśmiechem... :)
OdpowiedzUsuńSzalenie sympatyczne te wasze spotkania. A nawet widać, że i mężczyźni się pojawili. Ciekawe czy i oni szydełkują. ;)
Ozdoby na choinkę wprost idealne! Przynajmniej żadna bombeczka się nie stłucze. :))
Ściskam ciepło.