OBSERWATORZY

poniedziałek, 25 września 2017

Znowu torebki

W poprzednim tygodniu nie pojawiłam się z kolejnym postem, bo po prostu nie miałam co pokazać. Nie żebym nic nie robiła ale nic skończonego nie miałam. Większość czasu poświęcałam koronce irlandzkiej. Ciężko się robi bo to samo w sobie jest pracochłonne a jeszcze z czarnej niteczki. Na szczęście moja kochana zamawiająca przedłużyła mi termin wykonania tego koronkowego płaszczyka. Powstaje teraz powoli pomiędzy innymi zamówieniami. Na początek mały dowód, ze coś się naprawdę dzieje.  
A teraz będą zdjęcia torebek o których mówi tytuł dzisiejszego posta.
Najpierw torebka filcowa ubrana w szydełkową łuskę z włoczki Diva. Zdjęcia bardzo nieudane ale aparat powoli zaczyna odmawiać mi posłuszeństwa.    
Jako druga torebka z czarnego filcu z różyczkami filcowanymi na sucho.
I ostatnia torebka z brązowego filcu z fantazyjnymi kwiatami też filcowanymi na sucho.
Oprócz torebek powstał też komplet zimowy czyli czapka i komin "chaos". To nie moje klimaty i nie moja bajka ale zamówienie to zamówienie, wiec zrobiłam. Kolory są mocno przekłamane bo naprawdę dużo ciemniejsze. Chaos jest tylko po jednej stronie komina.
To tyle mam dzisiaj do pokazania.
Ciągle nie mogę się  jeszcze przyzwyczaić, że Brysia skończyła 18 lat i zamieszkała z ojcem. Podpisaliśmy ostatnie dokumenty definitywnie kończące rodzinę zastępczą, która trwała 11 lat.
Tutaj zdjęcie po udanej imprezie osiemnastkowej.
Witam serdecznie kolejną osobę obserwującą a wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. 
Obiecałam wcześniej przepis na ciastka lawendowe ale później zorientowałam się, że przecież przepis ten już jest w mojej książce kucharskiej na pasku bocznym.
Prezent dla autorki 22000 komentarza już powstaje, a niedługo mam zamiar obdarować także osobę która zamieści 22222 komentarz.
bozenas  kwiat o który pytasz rzeczywiście kupiłam jako daturę ale też mam wątpliwości czy tak jest na pewno.

To tyle na dzisiaj. Mam nadzieje ze będzie to kolejny piękny i udany dzień. Lata u nas nie było ale teraz jesień chyba nadrabia, bo co prawda jest chłodno ale najczęściej słonecznie. Wam też życzę udanego tygodnia i do napisania.   

33 komentarze:

  1. Twoje torebki są po prostu zachwycające!

    OdpowiedzUsuń
  2. Janeczko, koronka irlandzka też mnie kusi ale nie daję rady z tymi technikami , które trochę, mniej więcej umiem.
    Pięknie są te wszystkie torebki. Zachwycają mnie tym bardziej, ze o filcu nie mam pojęcia , jak to się robi.
    Dla Brysi Wszystkiego Dobrego . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Torebki są fantastyczne , ta z różą coś pięknego :)
    Koronka irlandzka to dla mnie czarna magia , dlatego czekam z niecierpliwością na finał!

    OdpowiedzUsuń
  4. Torebki przecudne, komplet rewelacja, a koronka piękna rzecz.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super torebki. Jak zwykle podziwiam. A jak tam Twoje oczy? Szczególnie przy ciemnych kolorach i poszczególnych elementach koronki?
    regian

    OdpowiedzUsuń
  6. Janeczko Twoje prace są przepiękne :) te torebki filcowe to się nigdy nie znudzą, a i ta szydełkowa jest super :) 100 lat dla Brysi i szczęścia w dorosłym życiu :) miała dziewczyna szczęście w nieszczęściu, że trafiła na tak wspaniałą rodzinę jak Twoja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę eleganckie te torebki, co jedna to piękniejsza :) Oj, szybko dorosła Brysia... Niedawno taka dziewczynka, a teraz już 18-letnia panna... Ładna dziewczyna, niech uśmiech gości cały czas na jej twarzy, a Twoje serducho niech też się raduje, że włożyliście kawał pracy w jej wychowanie. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Człowiek przyzwyczaja się. Nie dziwię się ze brakuje Ci Brysi... prace sliczne. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajna torebka ubrana w łuskę, koronkowy płaszczyk będzie na pewno sliczny. Pozdrawiam serdecznie u mnie pada.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego co najlepsze dla Brysi !!!
    Aby to serce które otrzymała od ciebie zaprocentowało w przyszłości.
    Jak ten czas szybko minął.
    sama będę tęsknić za Brysią, sercem czułam ,że tu Was jest.
    mam nadzieję,że pomimo papierów i innych spraw będzie traktować Was, jak prawdziwą rodzinę.
    Pomyśleć ,ze jeszcze nie tak dawno dziewczyny w tym wieku zakładały rodziny, odchodziły z domu.
    Dzisiaj trudno to sobie wyobrazić.
    Prace przepiękne. Koronka irlandzka to bardzo pracochłonne wyzwanie.
    Pogody samego słońca życzę jak najdłużej tej jesieni.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam Twoje talenty Janeczko :) Jakież cuda wychodzą spod Twych rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana moja:))już widzę jaki piękny będzie ten sweterek z koronki irlandzkiej:))bardzo mi się podoba taka koronka ,ale sama bym się nie podjęła zrobienia jej:)))torby -co jedna to ładniejsza:)))pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne prace Janeczko, torebki, komplet z czapka i szalikiem, koronka irlandzka - zawsze jest co u Ciebie podziwiać:) pozdrawiam ciepło i życzę wszystkiego najlepszego dla Brysi:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Torebki urocze. Jak Ty to robisz!
    Koronka - podziwiam z całego serca!
    Wszelkiego dobra dla Brysi!

    OdpowiedzUsuń
  15. jakie wszystko cudowne,czy jest coś czego nie potrafisz?
    100 lat i wszystkiego najlepszego dla Brysi.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Janeczko kochana!
    Ale czas szybko mija...jeszcze Brysia wczoraj była małą dziewczynką a teraz proszę na jaką śliczną młodą kobietę wyrosła! Szczęścia jej życzę!:)
    Prace Twoje to cuda to wiedziałam od zawsze ale teraz te torebki ojjj zachwycają oczy, zachwycają! :) Uściski Janeczko przesyłam ogromniaste!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten fantazyjny kwiat na torbie wygląda, jak amarylis - piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj chciałabym umieć robić koronkę irlandzką, bo pięknie wygląda. Ten zestaw "chaos" to też nie moje klimaty, ale podziwiam Cię Janeczko za to, że wszystko potrafisz zrobić i robisz to świetnie :) Za to torebki sa fantastyczne. oczywiście dla mnie numerem jeden są te w czarnych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zawsze piękne prace :) Wszystkiego najlepszego dla Brysi!

    OdpowiedzUsuń
  20. to zmiany u was........... trzymajcie się ciepło, powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  21. torebeczki śliczne, wypracowane, ta z różami to nr 1

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale świetne torebki. Zagoscilam u Ciebie na dluzej i na pewno zostanę, same slicznosci tworzysz, jestem zachwycona. Odezwe sie jutro na e-maila bo jestes moja wymiankowa para w wymiance u Ewki. Pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  23. Prześliczne torebki:) Choć moje serce skradła ta z różyczkami, jest po prostu urocza:) Pomysłowy ten komin:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Janeczko, w Tobie jest tyle dobroci! Masz niezwykle dobre serce i dar . Zachwycam się Twoimi pracami. Najbardziej ujął mnie koszyk z filcowanym kwiatkiem. Serdecznie pozdrawiam Ciebie i dołączam się do życzeń dla Brysi.

    OdpowiedzUsuń
  25. Janeczko widać, że wychowałaś Brysię na szczęśliwego człowieka, a to najlepszy prezent na początek dorosłego życia, jaki mogła dostać, tak myślę. Koronka irlandzka mnie "powaliła" ale filcowany, kolorowy kwiat, rozłożył na łopatki, hehe ps. U nas dziś wiosna,słoneczko, cieplutko. Dobrego tygodnia, Janeczko.

    OdpowiedzUsuń
  26. powzdychałam sobie do tych toreb,są prześliczne,całuski dla Gabrysi

    OdpowiedzUsuń
  27. Janeczko! Prześliczne są te torebki , Czarna mnie zauroczyła - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  28. Torebki mnie urzekł a zwłaszcza ta ostatnia.Serdecznie pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  29. Ogromnie mi się podobają Twoje filcowe torby, szczególnie czarne :)
    A uśmiech solenizantki dowodzi, że impreza faktycznie była udana :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniałe torby, szczególnie te z kwiatami. Ciekawi mnie efekt końcowy z tej koronki irlandzkiej. Płaszcz powiadasz?
    Wszystkiego najlepszego dla Brysi 😀

    OdpowiedzUsuń
  31. Janeczko, aleś Ty zdolna! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)