OBSERWATORZY

poniedziałek, 16 maja 2016

Plany sobie....

a życie sobie. Jakiś rozjechany i słabo zorganizowany był ten tydzień. Miałam tyle planów. Chciałam skończyć firany i inne duże prace a tymczasem stworzyłam tylko kilka drobiazgów.
Ponieważ reszta moich stworków to frywolitki, to przekornie zacznę od mojego szydełkowego anioła.
Komunijny anioł z różowymi wykończeniami dla dziewczynki.
A teraz wspomniane frywolitki.
Czarny wisiorek
Zamówienie kolczykowe.
Frywolitkowe kolczyki podobne do tych z poprzedniego posta ale z cieniowanego niebieskiego kordonka z różyczkami z korala i koralikami TOHO.
Prawie identyczne w brązach.
Trzecie kolczyki frywolitkowe z zielonej niteczki według na szybko wymyślonego wzoru.
I wszystkie razem.
Moich wytworków nie jest za wiele więc teraz trochę zdjęć moich roślinek. Najpierw te domowe.

I jeszcze z moich schodów. Biedne są bardzo. Jeszcze żadnego roku nie było takich dużych strat podczas przechowywania zimowego jak obecnie. Około dwumetrowe datury musiałam skrócić do kilkunastu centymetrów, bo pędy zaschły a np z chyba 30 pelargonii przeżyła niecała 10. Na zdjęcia załapały się też nowo zakupione kwiaty.
Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie u mnie ładniej. Niestety wciąż jest zimno. Wczoraj w końcu popadało, ale chłód przeszkadza aby zaczęły wschodzić posiane kwiaty i warzywa. Na Kaszubach wszystko później.
Na koniec pokażę Wam zdjęcia, które są relacją z przybycia wykonanego przeze mnie legowiska na miejsce przeznaczenia. Angela dziękuję za zdjęcia.
Serdecznie witam dwóch kolejnych obserwatorów. Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze i za to że zapisujecie się na moje Rocznicowe candy, chociaż chętnych jest dużo, dużo mniej niż w poprzednich latach. Mój syn twierdzi, że nasyciłam rynek swoimi podarowanymi i sprzedanymi wytworkami i stąd mniejsze zaintetresowanie.
M.Zientarska - Szczerba  własna różna konfitura jest w tegorocznych planach. W zeszłym roku zrobiłam nalewkę różaną i jest rewelacyjna, więc mam zamiar porobić też inne "co nieco" z płatków róży
Iwona  z moją kondycją różnie już bywa niestety

Wystarczy na dzisiaj. Raczej niezbyt interesujący post ale trudno. Życzę Wam udanego majowego tygodnia i buziaki posyłam. Do napisania:)

37 komentarzy:

  1. Niezbyt interesujący post?Bzdura,jestem zawsze pod ogromnym wrażeniem ile rzeczy pani wykonuje podczas jednego tygodnia,a każda praca to cudo.Kiedyś napisała pani,że podstawa to dobra organizacja.Podziwiam i zazdroszczę takiej organizacji.Pozdrawiam i słonka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniolek sliczny.Frywolitkowe kolczyki sa cudowne.Kolory i wzory piekne.Pelargonie też mi się nie przyjęły musiałam kupić sadzonki.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Same piękności, cudne frywolitki,piękny aniołek!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to niezbyt interesujący post? Nowe wzory frywolitkowych kolczyków są świetne :) A koty bardzo cieszą się z nowego legowiska. Cudowny kolor hortensji, ja w tym roku też kupiłam, ale w innym kolorze (tego, który Ty masz, nie było). Udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Janeczko ja zaczynam tydzień od Twojego bloga:)
    i niezmiennie podziwiam Twoją pracowitość i organizację.
    W ciągu całego tygodnia wydziergałam pół tyłu sweterka na piątkach, a i tak jestem z siebie dumna.
    Jak Ty to wszystko ogarniasz, dom, ogród i robótki?
    Wiosna i u nas nad samym morzem opóźniona, a nad ranem walił grad na moje malutkie warzywka:(
    Trzymajmy kciuki, że wkrótce się ociepli.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kot powalił mnie na kolana ! Jak on słodko śpi w tym legowisku :):)
    Aniołek śliczny , ale na kolczyki to już napatrzeć się nie mogłam i jeśli bym tylko mogła porwać to tak jak sroka zgarnęłabym wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak może być "niezbyt interesujący" post, w którym się tyle dzieje?
    Te kolczyki z różyczkami są po prostu przecudne!
    A co do roślin, to moje (i te w ogrodzie i w domu) też kiepsko zniosły tegoroczną zimę, mimo, że prawie jej nie było, a może właśnie dlatego?
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Janeczko, zawsze z zainteresowaniem czytam i oglądam. I podziwiam! Frywolitki najbardzije, bo to dla mnie czarna magia :)
    Pozdrawiam najserdecnziej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Janeczko, frywolitki jak zawsze piękne. Ale bardzo zainteresowało mnie legowisko dla kota, świetny pomysł miałaś. A z kwiatami u nas na Mazowszu też kiepsko jest, zimno, mokro. Na działce najlepiej chwasty rosną. Ale miejmy nadzieję, że niedługo się ociepli :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. robota pali ci się w rękach,brawo

    OdpowiedzUsuń
  11. Mało interesujący? Akurat!!!
    Na Twoje dzieła mogę patrzeć i patrzeć, na frywolitki w szczególności. Ale dziś to legowisko kocie przykuło moją uwagę. Janeczko ależ sprawiłaś przyjemność kociambrom. Udało Ci się stworzyć legowisko i plac zabaw w jednym. Ta rozanielona mina delikwenta gryzącego ogon, mówi wszystko. Oby tylko rzeczony ogon długo wytrzymał takie karesy:))
    Kwiatów szkoda, ale zeszły rok im jakoś nie sprzyjał. Moje goździki najpierw dopadł przędziorek, a potem reszty zniszczeń dokonały przymrozki. Oby ten rok był łaskawszy dla kwiatów czego i Tobie i sobie życzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne prace poczyniłaś!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Love the little works of fiber art You have created, and the cat with the mouse playing with the tail in the mouse bed is super cute!

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam tylko nagłówek: Plany sobie... i pomyślałam, że post o mnie :)) W ubiegłym tyg. praktycznie nic nie zrobiłam a plany miałam wielkie. A u ciebie i tak bardzo pracowicie, prześliczne frywolitki, aniołek też super. Serdecznoeści

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prace :-) Wspaniała frywolitkowa biżuteria :-)
    Twój syn się myli - nie nasyciłaś nas swoimi cudnymi pracami... ja jeszcze nie miałam przyjemności otrzymać od Ciebie prezentu ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Janeczko, Twoja doba jest zdecydowanie dłuższa niż którejkolwiek z nas. Tyle rzeczy potrafisz zrobić, że aż się wierzyć nie chce. przecież to wszystko jest bardzo praco i czasochłonne. Frywolitkowe kolczyki - cudne!!!
    A te Twoje schody to mnie zauroczyły, jak już wszystkie kwiaty kwitną w pełni, to dopiero musi pięknie wyglądać, ja bym chyba na tych schodach każdy wieczór spędzała :)
    No i to legowisko dla kotka - obłędne. On tam na jednym zdjęciu trzyma ogonek tego legowiska? Jest taki słodki na tym zdjęciu.... Miłego dnia i słoneczka bo u nas dziś porządnie leje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiedz synowi ,że się myli:))rynek się jeszcze nie nasycił:)))i każda by chciała mieć coś od Ciebie:)))piękne kolczyki :))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. O,absolutnie się nie nasycił rynek :-D coraz bardziej jestem zachwycona frywolitkowymi kolczykami. Rudziasze, widzę, podziela moją opinię co do posłania kociego, jest przeszczęśliwy hehe.w tym roku na balkonie posadziłam małe dalie, ciekawe czy się utrzymają? tak bym chciała, bo są takie piękne. Pozdrawiam Cię serdecznie :-D

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczny czarny wisiorek i kolczyki.
    Pięknie zakwitł kaktus reszta kwiatków też super
    Podziwiam i pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz Janeczko jak ja się Tobą zachwycam.
    A czerwony kaktus też mi zakwita.

    OdpowiedzUsuń
  21. Janeczko!tyle rzeczy stworzyłaś i piszesz że to nie udany tydzień, Aniołek jest cudowny, wisiorek i te kolczyki są przecudne a tych schodów to ci normalnie zazdroszczę, piękne masz te schody i tyle pięknych kwiatów - Pozdrawiam cię gorąco

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowności same!!! Podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziewczyno, kiedy Ty masz czas na to wszystko?!?!?!?!?!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ależ wspaniałą myszkę złapał kotek ze zdjęcia :) Bardzo mi się podoba zdjęcie na którym bawi się ogonem swojego legowiska :)
    Nie wiem czy nasyciłaś już rynek ale prawdopodobnie nie biorą w zabawie udziału osoby, które już kiedyś czymś obdarowałaś. A trochę takich osób pewnie jest.

    OdpowiedzUsuń
  25. Twoje frywolitki zawsze mnie ściągają na Twojego bloga. Super

    OdpowiedzUsuń
  26. Piekne prace zawsze aniolki mnie powalaja. A frywolitki oj oj kolczyki niebieskie porywam beda idealnie pasowac do mojej kreacjo

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolejne wspaniałe dzieła, naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem.
    Zaś kwiaty przewspaniale ozdabiają dom i posesję.
    Gratuluję pracowitości, a także pomysłowości na życie i piękno...
    Pozdrawiam z Ukłonami!

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystko u Ciebie gra,jak trzeba, prace są piękne. Wiele robótkowiczów przeniosło się na Facebooka Janeczko, dlatego zauważyłaś mniejszy ruch na blogu, ale co tam, my przywiązujemy się do miejsc i osób,nie gonimy za każdą modą, stabilizacja też ma swoje zalety, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Niebieskie kolczyki - cudne!! Pozostałe też, ale te niebieskie ...mmmm....
    Legowisko, jak widać na zdjęciu, zaakceptowane. Tak trzymać!!
    Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne te tworki twoje mnie zachwycają bezustannie ☺

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowne prace i wykonanie , podziwiam i pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Ach! Czarny wisiorek jest mój! W rzeczywistości jest piękniejszy! Cudny, cudny! Bardzo Ci dziękuję!!!!!! Koty - widzę - też zachwycone!

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudowny aniołek. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)