OBSERWATORZY

poniedziałek, 12 października 2015

Powrót do korzeni i dużo różności

Moje robótkowe korzenie to drutowanie. Od tego zaczynałam jako sześcioletnia dziewczynka. Tak więc w przyszłym roku minie równe 50 lat. Od kilku lat rzadziej mam okazję robić na drutach. Ostatnio jednak dostałam zamówienie na  dwa oszukane golfy, jakby ocieplacze. Jeden już powstał i robiłam go z wielką  przyjemnością. Włóczka to Alize Burcum "Batik" kolor 1900. Będzie i drugi ale w kolorze czarnym. Ten golf robiłam całkowicie według własnego pomysłu . Oto co mi wyszło. Dzisiaj poleci do właścicielki i mam nadzieję, że spełni oczekiwania.
Zakończenie oczywiście nie mogło byc proste, więc jest po mojemu.
I jeszcze na modelce.
A teraz po kolei.
Wytworki szydełkowe, czyli w tym roku ostatnia taka duża partia dyń - zabawek dla kotów. Nie mogę już patrzeć na kolor pomarańczowy.
Ozdób choinkowych też nie może zabraknąć, czyli moje bombki na szydełku
i znane z ubiegłego roku muchomorki szydełkowe.
Przy pomocy szydełka powstały także czarne koralikowe kolczyki.
Zrobiłam też inną biżuterię w różnych technikach, której motywem przewodnim jest kot. Wykonanie tego zamówienia sprawiło mi radość. Mogłam przy tym zrealizować kilka swoich pomysłów.
Tyle typowych robótek. Były też oczywiście inne, czyli głównie wymuszone mrozem zajęcia w ogrodzie. Niestety mróz zjawił się nagle i niewiele roślinek dało radę przetrwać. Część jeszcze całkiem dobrze czuje się na górze moich schodów ale większość powędrowała do piwnicy na zimowy sen. Mam nadzieję, że dobrze przetrwają ten niefajny czas. Została wykopana też resztka warzyw. Do zaprawy zostały mi tylko marchew i seler. W minionym tygodniu też co nieco powędrowało do słoików. Oto ich przedstawiciele.
Sałatka ogórkowa z przecierem pomidorowym, buraczki, sos pomidorowo paprykowy i ogórki po meksykańsku tzw diabełki. Przepis na sałatkę z przecierem zamieszczę w następnym poście bo ten i tak jest bardzo długi. Przyszły tydzień mam zamiar przeznaczyć na dzierganie tuniki z koronki irlandzkiej, więc zdjęć nie będzie tak dużo i będzie miejsce na ten przepis.Prosiła mnie o to moja przyjaciółka, która jest wielką zwolenniczką tej sałatki.

Serdecznie witam dwie kolejne osoby obserwujące i zapraszam do rozgoszczenia się. Wszystkim zaś dziękuję za odwiedziny i komentarze.
errata  sernik bez sera bo na śmietanach a kto nie wie ten nie pozna. Nie wiem czemu ale przepis na ten wypiek już 2 razy zniknął z paska bocznego. Chyba jeszcze raz go zamieszczę, bo nie tylko Ty o to pytasz

No to Wam znowu zabrałam trochę czasu. Oczywiście tym co wytrwali do końca. Życzę udanego tygodnia i zmykam do obowiązków. Uściski ślę :)

44 komentarze:

  1. Może będę pierwsza w komentarzach.Janeczko zaskoczenie pełne bo komin jest PRZEPIĘKNY i wygląda na taki co woła: załóż mnie i przytul się!! Już widzę że na 100% będzie moim ulubionym i już ci dziękuję!!!! Biżuteria kocia FANTASTYCZNA!!! i wyszła oryginalna i myślę że to dla mnie hihi więc również już mi się podoba. Wszystko cieszy jeszcze bardziej gdy twoje cudeńka trzyma się w rękach,bo to jakby dwa różne światy: fotka i real. A po tylu dyniach co zrobiłaś to nawet ja nie bardzo mam ochotę na dekorację w domciu dyniową,u ciebie pomarańcz będzie pewnie na dłużej zakazany.Pozdrawiam niesamowitego pracusia i czekam na przesyłkę.U nas prószyło chwilowo jakieś cosik trochę rozmoczone ale podobne do białego -nareszcie!!!!!!Z całuskami-Czarownica.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałam: bombki i grzybki- to tradycja-niemożliwie śliczne!!!!!! Śnieg i święta jeszcze troszkę muszę poczekać na obie przyjemności!!!! Czarownica :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny golf ocieplacz i pozostałe prace, pozdrawiam "pracusia". u nas też pada śnieg i zimno. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Janeczko oglądam zdjecia kolejny raz i kolejny raz i kolejny wszystko jest śliczne.
    Ja mogę patrzeć cały czas na kolor pomarańczowy szczególnie na Twoje dyńki, "golf" jest naprawdę rewelacyjny moje dzieciaki nosiły takie zimą ale już u nas ciężko kupić (można było na rynku u takich starszych kobietek). Pozdrawiam z zimnego Poznania

    OdpowiedzUsuń
  5. a mnie cieszy to Twoje piękne dyniowe zamówienie, oby dużo i więcej, myślę, śmigasz je tak sprawnie, że o kolorach wcale nie myślisz.......
    pozdrawiam również słoikowo-przetwórczo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komin-golf jest śliczny. Bardzo poręczny element stroju dla dzieci, bo na delikwent na pewno nie biega z gołą szyją po mrozie :). Ale ten na pewno jest dla Eleganckiej Damy!
    Kocia biżuteria bardzo urokliwa :)
    Pozdrawima serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Pracowita jak mrowka. Golfik uroczy , kociarnia sympatyczna .Wiecej nie pisze bo mi znikaja komentarze w trakcie pisania :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ten komin jest super ale dynie mnie urzekly. sama przygarnelabym mala gromadke

    super wszystko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Janeczko,
    u Ciebie jak zwykle przepięknie 😘
    Komin i komplecik z kotkami ukradły mi serce.
    Pozdrawiam Cię serdecznie 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  10. Oszukany golf jest fantastyczny. Pięknie go wykończyłaś. Oj przydałby mi się taki na zimę. Lubię mieć otuloną szyję;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Your neck warmer is sooooo beautiful and love the design and coloring of the thread your knitting experience really shows off here, it is really wonderful to see! I know what you mean about the pumpkins, but they are very cute! all the cat jewelry is fun and your preserves are a great reminder of some I need to make too!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zawsze u Ciebie pięknie i pracowicie! Golfik przepiękny!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Golf rewelacyjny !!!
    Widzę Janeczko... jak go robisz już na stałe.
    Wszystko inne również piękne.
    Aż chciałoby się widzieć długo te dynie, ciepłe dni i przetwory.
    Jak widzę zimową aurę za oknem... to już nie wiem co myśleć.
    Wymarzona pogoda na święta.
    U mnie również rośliny powędrowały do piwnicy.
    Życzę ciepłego tygodnia.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Janeczko Twoja pracowitość poraża, nie wiem jak to robisz, bo ja ostatnio sie nie wyrabiam zupełnie,
    Piękna biżuteria i komin, ale bombki a szczególnie muchomorki zachwycają mnie niezmiennie:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje bombki, których jestem szczęśliwą posiadaczką, jak zawsze zachwycają ! A dziś dodatkowo urzekły mnie muchomorki (pamiętam z dzieciństwa takie bombki, piękne były) i oczywiście- otulacz . Świetnie go wykończyłaś, czy można "odgapić" wzór ?
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Golf jest przepiękny! Szkoda, że nie opublikowałaś opisu jego wykonania bo pewnie sporo osób chciałoby taki mieć. Oglądając zdjęcia bombek i grzybków poczułam już niemal atmosferę świąt. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podziwiam twoją cierpliwość do robienia olbrzymich ilości dyń :) wszystkie prace jak zawsze mnie zachwycają a najbardziej podoba mi się golf Twojego projektu:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniałe prace :-) Cudne bombki, dynie i grzybki :-)
    Komin doskonały!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam takie ocieplacze- ale mam trochę inne - taki jakby golf ze śliniaczkiem :) a Twój jest taki śliczny... też chcę taki :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Twój komin - golf mne zachwycił.
    Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystko takie piękne a najbardziej muchomorki wpadły mi w oko.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zawsze cała masa fantastycznych prac w różnych technikach :) Oglądam i napatrzeć się nie mogę takie to wszystko piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ha! Pięćdziesiąt i sześć. To gdzie tutaj "za dużo lat"? :))
    Wszystkie wyroby śliczne, jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  24. Zachwyciły mnie te nibygolfy :) Przepiękne!
    A jak Ty będziesz teraz wychodzić na dwór przez najbliższy miesiąc, jeśli nie możesz patrzeć na pomarańczowy kolor? ;) Wszak on teraz będzie rządził :) Ja na blogu kuszę urodzinowymi prezentami, częściowo w wiadomym kolorze, ale niebieskości tam trochę dla przełamania kolorytu też :) Zapraszam :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
    kulkiniesiulki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Ocieplacz wygląda na super cieplusi. Dynie i ozdoby to w ilościach hurtowych widzę, ale i tak kocia biżuteria taka ... mrauuu, świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  26. wspaniałe te golfy:))))ależ z Ciebie pracuś :)))podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Golf-komin - fantastyczny! "Koci" biżuteria pięknie się prezentuję (szczególnie te wszystkie czarno-biało-koralikowe cudeńka) Bombki jak zwykle - ACHHH.
    Serdeczności ślę z zaśnieżonego Świętokrzyskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cóż za różnorodność prac! Wszystkie piękne i perfekcyjnie wykonane! Podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Ojej ile cudowności! I to wszytsko w jednym poście. Ponieważ druty są mi obecnie najbliższe to musze pwoiedzieć, że komin jest przecudowny! Dopracowany do najmniejszego szczegółu! szok! Jest piękny :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo podoba mi się ten golf, fikuśne wykończenie sprawia, że wygląda idealnie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Dynie i muchomorki wyglądają rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Zapraszam na Linkowe Party http://totkalove.blogspot.com/2015/10/link-party-1-zaczynamy-zabawe.html

    OdpowiedzUsuń
  33. Przy pogodzie już zimowej komin spełnia na pewno swoje zadanie. Jest bardzo elegancki. Kocia biżuteria super! Bardzo pracowity miałaś Janeczko ostatni tydzień widzę, życzę więc przez najbliższe dni troszkę wytchnienia:))

    OdpowiedzUsuń
  34. W zupełności Cię rozumiem: ja tez nie mogłam patrzeć ale na pierniczki po półrocznym pieczeniu non stop. Oszukany golf cudowny i cieplutki

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale cuda :) Komin jest super, muchomorki bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  36. zauroczyły mnie jednak muchomorki

    OdpowiedzUsuń
  37. Komin jest wspaniały, pozwolę sobie skorzystać z pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  38. Muchomorki są przecudne! Zdecydowanie numer 1!!! Biżuteria też śliczna! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  39. Jesteś wszechstronnie utalentowana:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Wszystkie twoje dzieła są cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Pracowita jak 'Mróweczka'. Podziwiam wszystkie Twoje prace, a wszechstronność aż zachwyca. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  42. Najpiękniejsza biżuteria z kaboszonami, ale podobają mi się wszystkie rzeczy sernik bez sera jadłam. Pychotka :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Hej Janeczko :) Gdzie się podziewasz? Mam nadzieję, ze jesteś zdrowa :) Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  44. ależ Ci obrodziło! I dynie i muchomorki!
    I czego tu mnie ma! :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)