A teraz w zbliżeniu po kolei.
Wykonuję i może dzisiaj skończę jeszcze jedno Halloweenowe zamówienie, ale pokażę je za tydzień. Teraz pokażę trochę zaległości.
Zrobiłam ten bukiet w poprzednim tygodniu ale nie mogłam pokazać zanim nie dotarł na swoje miejsce. To miała być niespodzianka i przeznaczony był dla wyjątkowych ludzi. Kochają zwierzęta i dlatego bukiet składał się z pięciu lizaków kocich i dwóch lizaków psich, tak jak u nich w domu oraz serc dla jubilatów. Wyszło jak wyszło ale wiem już że sprawił radość tym dla których był przeznaczony a o to przecież chodziło.
Do bukietu była dołączona karteczka, oczywiście w ulubionym, jedynie słusznym kolorze czyli czarnym.
Wysłałam bukiet i karteczkę z okazji rocznicy ślubu a w poprzednim tygodniu sami z mężem też trochę świętowaliśmy. Nie byłą to żadna okrągła rocznica, ale staram się, aby w rodzinnym gronie celebrować wszystkie małe uroczystości. Tym razem był więc tort węgierski.
A z małych robótek powstały kolczyki frywolitkowe.
Wczoraj byłam w Gdańsku na spotkaniu robótkowym. Mało nas było ale było bardzo sympatycznie. Szkoda że teraz pewnie będzie dla mnie przerwa do wiosny ze tymi spotkaniami, ale oczywiście zobaczymy jak się wszystko ułoży i przede wszystkim jaka będzie zbliżająca się zima. Zdjęcia zrobiła Brysia.
No i znowu długi post wyszedł. Dziękuję tym co dotrwali do końca. Ostatnio wśród moich obserwatorów był spory ruch, bo trzy osoby zrezygnowały a cztery osoby przybyły. Wszystkim bardzo dziękuję. Oczywiście najbardziej cieszą komentarze.
mp odgapiaj wzór golfa ile chcesz
Joanna u mnie wszystko ok. Dziękuję za troskę.
I to tyle dzisiaj. Wybaczcie, ze nie zamieszczam obiecanych przepisów ale czas mnie dzisiaj goni. Postaram się poprawić za tydzień i je zamieścić. Życzę Wam udanego tygodnia pomimo zbliżających się dni zadumy. Dla mnie oprócz wspomnień o tych co odeszli będą to dni pełne radości wynikającej z rodzinnych spotkań. Nareszcie będę mogła trochę po rozpieszczać mojego starszego synka, który spędzi w końcu kilka dni w domu rodzinnym. Uściski przesyłam:)
Cudności!!!Piękne potworki, a tort mniam!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie weszłam, gdyż już się martwiłam. A tu post, radość ogromna,że wszystko ok.
OdpowiedzUsuńZdolna i pomysłowa jesteś Janeczko. Halołinki, powalają. Szkoda, że mało celebruje się nasze polskie tradycje, dzieci, biorą przykład z innych części świata.
Tort jak zwykle ślinka cieknie. Życzę Wam lekkiej zimy, co by można na spotkania jeździć.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Miło czytać, że u Ciebie wszystko w porządku. Piękne i dopracowane prace :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś z Halloweenowym zamówieniem :) a w sumie nie mogło być inaczej! Serdeczności
OdpowiedzUsuńJaneczko... robótki reweiacja zwłaszcza te , straszące ,...
OdpowiedzUsuńtrochę mnie nie było ale wpisy swoje uzupełnię
buźka
Halloween-owe stworki wyszły fajnie, ale ja tego święta jakoś nie lubię. Nie żebym miała coś przeciwko tym zabawom, ale na naszym polskim gruncie wydaje mi się to wszystko sztuczne i na siłę wtłaczane, że niby takie super bo z Ameryki - choćbyśmy własnych pomysłów nie mieli
OdpowiedzUsuńAle torcik wygląda super smacznie, aż ślinka cieknie :))
Pozdrawiam
Halloweenowe zamówienie robi wielkie wrażenie! Świetne potworki :)
OdpowiedzUsuńwesoła ta gromadka straszydeł
OdpowiedzUsuńjesienne pozdrowienia zostawiam :)
świetna ekipa
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace :-) Najbardziej podoba mi się... tort ;-) Może dlatego, że taka głodna jestem :-)
OdpowiedzUsuńNajserdeczniejsze życzenia z okazji Waszej rocznicy :-) Dużo szczęścia :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Robótkowe potworki są extra, duszek skradł moje serce jest słodki a tort wyglada wspaniale - ja jakoś jeszcze nie dojrzałam do zrobienia go ale na pewno wykorzystam przepis. Bardzo fajny pomysł na bukiet z lizakami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze słonecznego Poznania.
Bardzo ładnie wykonane potworki;)
OdpowiedzUsuńŚliczne figurki !
OdpowiedzUsuńDuszek , to jedna z moich ulubionych ;)
Straszydełka przeurocze!
OdpowiedzUsuńTorcik wygląda smakowicie.
Nie miałaś co pokazać, to napisz to , przyzwyczaiłaś do cotygodniowych postów, że każdy ich brak to myślenie ,że coś się zdarzyło !
Bukiecik super .Torcik tak pysznie wyglądaPozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie i różnorodnie :)
OdpowiedzUsuńOj jesteś przezdolną osobą! Najbardziej podoba mi się robaczek - wampir i duszek z gackiem. Tort wygląda smakowicie! Dobrze, że gościsz dziś u nas i post wcale nie jest długi, bo my lubimy jak nam duuuużo piszesz! Udanego tygodnia!
OdpowiedzUsuńCzesc janeczko .Alez u Ciebie hallowinowo:)Takze nie przemawia do mnie to niby swieto ale coz robic.Masz racje klijent nasz pan i trzeba to uszanowac a zawsze mozna sobie zrobic mila odskocznie:)Bizutka po prostu przepiekna a na widok tego tortu slinka leci.No i co Ty pisz ile wlezie czlek nigdy dosyc nie ma .Zawsze z niecierpliwoscia czekam na te poniedzialki.Buziole.
OdpowiedzUsuńŚwietne są te Twoje stworki-potworki :)
OdpowiedzUsuńHalloween to też nie moje klimaty, ale duszek, czarownica i oczywiście dynie wyszły rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Świetny zestaw halloweenowy :) jak najbardziej na czasie. A tort taki cudny, że aż ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
Ja też nie Halloweenowe pokolenie, niemniej jednak Twoje potwory wyszły strrrrraszanie fajne :) Zwłaszcza pająk :)
OdpowiedzUsuńTort wygląda niezwykle apetycznie
Pozdrawiam ciepło :)
Kochana Tobie nie ma równych w cudeńkach jakie potrafisz stworzyć na szydełku :)
OdpowiedzUsuńWszystkie prace prześliczne, ale najbardziej ujeły mnie te słodziutkie dynie :)
OdpowiedzUsuńcudne są takie spotkania :-)
OdpowiedzUsuń