Trudno mi jakoś dzisiaj pisać na blogu, bo wciąż jestem pod wrażeniem zlotu mojego kochanego forum w którym wzięłam udział. Weekend był niesamowity. Tyle emocji, tyle przeżyć, poznawania wciąż nowych wspaniałych osób, że naprawdę ciężko wszystko ogarnąć i wrócić do codzienności. Miałam wielką przyjemność poznać osobiście i uścisnąć naszą kochaną "matkę założycielkę" forum czyli Marantę . Ekipa z mojego domku też była wyjątkowa. Trzy dziewczyny nie prowadzą bloga a czwarta i owszem. Pozdrawiam serdecznie te zdolniachy, bo wiem, ze tu zaglądają - Edzię, Basię, Wiesię i Irenkę. Na zdjęciu nie ma tylko tej ostatniej
I jeszcze dwa zdjęcia ze zlotu na których jestem. Pewne na forum i na Facebooku pojawi się ich dużo więcej, ale to pewnie już po odpoczynku po podróży powrotnej uczestników.
A to mój identyfikator, który zostawiłam sobie na pamiątkę.
Większość moich robótek z minionego tygodnia także była podporządkowana zlotowi maranciaków. Dla moich współmieszkanek wykonałam malutkie upominki, czyli kolczyki frywolitkowe. Podczas zlotu powstały kolejne dwie pary kolczyków frywoltkowych ale zapomniałam aby je uwiecznić na zdjęciach
Podczas zlotu odbyła się wymianka pod tytułem Pudełeczko - skryteczko.
Wcześniej chętni uczestnicy wykonali i przywieźli prezenty, a w sobotę odbyło się losowanie. Ja otrzymałam prezent od mojej współmieszkanki czyli Irenki. Jeszcze raz z głębi serca dziękuję.
A ja na tą wymiankę przygotowałam kolejną moją szkatułkę. Tym razem z makami. Do środka zapakowałam wykonane przeze mnie rafaello.
Jadąc na zlot zapakowałam ubrania i inne potrzebne przedmioty czyli np robótkę i przydasie do dwóch toreb a gdy wracałam to było ich cztery. Uczestnicy zlotu zostali hojne obdarowani przez sponsorów. Oprócz tego co było przeznaczone dla mnie co jakiś czas słyszałam "Janeczka masz, bo mi się nie przyda, a Ty to wykorzystasz". No i jeszcze wygrałam konkurs na znajomość uczestników forum. Były czytane zabawne wierszyki i trzeba było odgadnąć o kogo chodzi . Szkoda, że nie mogę zamieścić tego napisanego o mnie, bo po prostu go nie mam. Wszystko pakowałam do toreb, więc teraz pokażę zdjęcia otrzymanych prezentów w układzie przypadkowym.
Kubek zagarnęła Brysia, bo postanowiła zrobić motylka, na którego wzorek jest na nim zamieszczony. Kanwy też były dla niej przeznaczone.
Ach ten zlot. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Najpierw czekałam z niepewnością i stresem jak zostanę przyjęta a teraz ciągle buzują we mnie pozytywne emocje.
Przed zlotem wykonałam także jedno małe zamówionko na kwiaty szydełkowe.
No i na koniec jeszcze jedna sprawa czyli losowanie wśród komentarzy zamieszczonych pod 400 postem. Dwie osoby zamieściły podwójne komentarze a jedna anonimowa nie została podpisana, więc w losowaniu wzięło udział 48 osób. Wygrała Elżbieta K.
Elu adres Twój mam, ale proszę o cierpliwość, bo prezencik wykonam najszybciej jak to będzie możliwe, ale najpierw muszę wywiązać się z wcześniejszych zobowiązań .
Serdecznie wszystkim dziękuję za odwiedziny komentarze i oczywiście za zabawę. Chociaż głowa pełna cudownych wspomnień, to czas wracać do obowiązków. Przez wyjazd więcej prania a i sprzątnąć dokładniej trzeba bo moi panowie podczas mojej nieobecności zrobili tylko to co najbardziej konieczne. Bardzo cieszę się, że w końcu spadł deszcz i w dodatku ciepło było. Po dwóch dniach nieobecności nie mogłam poznać moich roślinek bo bardzo odżyły i urosły. Serdeczne pozdrawiam wszystkich a szczególnie uczestników zlotu . Dobrego tygodnia!!!!
świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńtakie spotkania potrafią nieźle naładować akumulatorki :-)
Wspaniałe miałaś spotkanie Janeczko i stosownie do okoliczności w ciuszkach własnej roboty wystąpiłaś. Prezenty, które przygotowałaś i dostałaś - miód na serce, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSpotkanie w takim gronie zdolnych kobietek to wielkie przeżycie. Piękne skarby otrzymałaś, a jak przejdą przez Twoje ręce to dopiero będą cuda. Pudełeczko z makami urocze. : )
OdpowiedzUsuńMnie niestety na spotkaniu Maranciaków nie było, czego strasznie żałuję :(, bo miałam inne zobowiązania. Już wczoraj jak oglądałam zdjęcia, to wiedziałam która to Ty Janeczko :) i nie tylko po bluzce ;)
OdpowiedzUsuńPudełeczko z makami.... tego nie da sie opisać słowami.... Cudne!!!
Wspaniałe prace przygotowalas i otrzymałaś! Żałuję, że nie mogłam tam być z Wami!
OdpowiedzUsuńno jakie śliczności i super zlocik
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała kiedyś być na podobnym zlocie. Pudełko wykonałaś piękne. Podziwiam również Twoje szydełkowe kwiatki;)
OdpowiedzUsuńWidzę,że bardzo przygotowana na zlot pojechałaś, prezenty i ubranko odpowiednie, bo przez Ciebie zrobione.
OdpowiedzUsuńSkarbów przywiozłaś mnóstwo !
a twoje kwiatki jak zawsze cudne.
Rewelacyjna jest bluzeczka , ktora masz na sobie , i ogrom pieknych prac. Szkatula z makamai arcydzielo , kwwiaty tez . super , że jestescie tak zadowolone ze zkjazdu.
OdpowiedzUsuńFajnie tak spotykać się w realu, wymieniać doświadczenia i prezenty.Jak zwykle robótki są śliczne. Pozdrawiam serdecznie..
OdpowiedzUsuńprawdziwa przygoda na rozpoczęcie lata. Ciekawe wyjazdy dodają sił i zapału do dalszych pomysłów.
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami na nowy tydzien A.
Będą wspomnienia na lata. :)
OdpowiedzUsuńJak wiadomo z reguły, pierwsze spotkania zawsze są najlepsze, nie powtarzalne.
Prezentowałaś się Janeczko przepięknie.
Żal mi było,że nie mogłam z Wami być.
Choć mocno trzymałam kciuki, za pogodę , oraz gorącą atmosferę.:)
Cieszę się, że spotkanie było owocne i wróciłaś zadowolona.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Fajnie spotkać na żywo tyle osób z podobnymi pasjami :) Nareszcie można pogadać z kimś kto rozumie co się myśli i czuje przy robótkach :) No i te skarby które przywiozłaś - super. Twoje dzieła jak zawsze podziwiam, zwłaszcza szydełkowe, bo w tej dziedzinie dopiero raczkuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taaaak, było cudnie! A Janeczka pszczółeczka zarażała pasją - jak zwykle:-) Dziękuję za to wspaniałe spotkanie!
OdpowiedzUsuńFun pictures! Love the the the the "Arrowroot" group looks like a good time and you get thing accomplished too :) You are all so talented :)
OdpowiedzUsuńPiękne są takie spotkania. Warto na nich byc i poznawać nowych rękodzielników. Świetne prace przygotowałaś - jak zwykle tylko się nimi zachwycać. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJaneczko piękne kreacje przez siebie zrobione na sobie miałaś.....maki obłędne! ;)
OdpowiedzUsuńSuperowe spotkanie:))))
OdpowiedzUsuńSuper są takie spotkania, bo poznajesz nowych ludzi, bo się można czegoś nowego się nauczyć, a do tego przywiozłaś mnóstwo wspaniałych przydasi. Ech, Janeczko, zazdroszczę Ci takiego spotkania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Głowa pełna pomysłów, dom gościnny wielce,
OdpowiedzUsuńZdolności ogromne, szczerozłote serce.
Wszystko umie zrobić, wzorów Jej nie trzeba,
Czy to wianek, czy wisior, kartkę, bochen chleba.
Gratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńSame cudowności, a Twoja bluzeczka przepiękna!!!!!
OdpowiedzUsuńEli gratuluję!
Janeczko, na zlocie było fantastycznie, cieszę się bardzo że mogłam Cię poznać osobiście- nie wspominając o wspólnym mieszkaniu w domku :) Z całego serca dziękuję za piękny prezent, który przygotowałaś dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Janeczko, dziękuję, że byłaś i cieszę się, że mogłam Cię poznać. Króciutkie to było spotkanko, ale radosne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Janeczko,ogromniscie sie ciesze ze milo spedzilas czas z Maranciakami.Super musialo byc to spotkanie bo widze na Twej buzi wielkie zadowolenie.Zazdraszczam Wam tych spotkan oj bardzo.Dla mnie za daleko niestety:(Piekne prezenty dostalas no piekne tez zrobilas puzdereczko.Masz talent a powiem ze kwiatuchy bardzo mi sie w Twoim wykonaniu podobaja.I ta roznorodnosc.Gratuluje zwyciezczyni oczywiscie i zmykam bo duchota u mnie w domu nie do wytrzymania.
OdpowiedzUsuńJaneczko bardzo dziękuję, naprawdę nie musisz się śpieszyć, wiem jak bardzo zajętą osoba jesteś i chętnie poczekam :)Bardzo żałuje, że nie mogłam być na zlocie.
OdpowiedzUsuńTaki zlot ludzi o wspólnych zainteresowaniach to zawsze niezaomniane przezycie. Od pierwszej chwili wydaje się jakbyśmy się znały/znali od zawsze.
OdpowiedzUsuńŚliczne wytworki i prezenty.
Pozdrawiam cieplutko:)
Ależ bogactwo :) Ludzi i drobiazgów :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Eli :)
teraz mi żal że mnie tam nie było
OdpowiedzUsuńOj tak zlot był wspaniały :) Nie udało mi się wszystkimi nacieszyć ale pracę Twoich rąk Janeczko podziwiałam nawet z daleka :) Już teraz wiadomo, że to nie krasnoludki Ci pomagają tylko po prostu masz takie super zdolne i szybkie w działaniu rączki :) Prezenty zasłużone na pewno zrobisz z nich przepiękne prace, które będziemy mogli podziwiać na blogu :)
OdpowiedzUsuńAleż Wam zazdroszczę tego spotkania! Lece poczytać na Maranciakow :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, że mogłaś wziąć udział w zlocie, wspaniałe prezenty a kwiaty przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJaneczko... fajne i pouczające są takie zloty.... chyba zazdroszczę w sensie pozytywnym
OdpowiedzUsuńprezenty urokliwe... i potrzebne
buźka
Cieszę się, że miałaś tak miłe spotkanie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace i piękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńJaneczko kochana przepraszam, że dopiero teraz się odzywam,
OdpowiedzUsuńale jak wiesz w tym roku jestem odcięta od netu.
Cieszę się, że mogłam się spotkać z Tobą w realu.
Muszę powiedzieć, że Janeczka to bardzo ciepła i życzliwa osoba.
Przede wszystkim chcę Ci jeszcze raz podziękować za wspaniały prezent. Muszę napisać, że wszystkie współlokatorki domku nr 5 dostały od Janeczki prezenciki.
Ja dostałam granatowe kolczyki robione metodą ........ które pięknie pasują do sukienki, którą ostatnio zrobiłam.
Janeczko buziaki.
Jest w wielu sercach kącik malutki,
OdpowiedzUsuńdla Tych cierpiących, dla Tych cichutkich,
którzy naprzeciw wszystkiemu złemu
pomocną dłoń dają bliźniemu.
Mnie nie zawodzi pamięć o Tobie
i kącik w sercu dla Ciebie mam.
Zawsze pamiętaj, że na tym świecie
żaden człowiek nie musi być sam.
Resztę wiesz Janeczko!Wszystkiego naj...dla ciebie w tym dniu!!!! Czarownica.
Twoje bluzeczki przyciągają oko na pierwszym planie! wspaniałe spotkanie ludzi z pasją
OdpowiedzUsuń