No niestety, tak się złożyło, że w tym roku znowu nie uda mi się gdzieś wyjechać. Ech, te kochane finanse. Nie narzekam, bo kocham miejsce w którym mieszkam, ale trochę mi żal. Mam nadzieję, że uda mi się część wakacyjnych planów zrealizować jeżeli pojawią się jakieś zamówienia, a chodzi mi o naukę nowej techniki na jakimś kursie. Trochę odpocznę, bo przecież nie trzeba będzie tak wcześnie wstawać, nie trzeba będzie siedzieć z Brysią nad lekcjami i odpadną inne obowiązki związane ze szkołą. Brysia jakoś wybroniła się z dwóch zagrożeń i zakończyła pierwszą klasę gimnazjum ze średnią 2,7. Mam już opinię w jej sprawie z Poradni Psychologiczno Pedagogicznej, ale dostarczę ją do szkoły dopiero tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, żeby czasami nie zaginęła przez wakacje. Mój Maciejka też cieszy się wakacjami i jest uczniem trzeciej klasy technikum.
Ja dzisiaj całkiem niewakacyjnie wstałam wcześniej, aby napisać tego posta a przede wszystkim planuję mycie okien w całym domu i pranie firan. Przy okazji zrobię także porządek z kwiatami na parapetach.
A teraz czas na robótki. W czasie dziergania sukienki o której była mowa w poprzednim poście zrobiłam sobie kilka przerywników, aby powstały kartki i prezenty biżuteryjne.
Co do sukienki, to skończyłam dziergać tył i zaczęłam przód. Znowu to co pokazuję jest trochę nieaktualne, bo wczorajszy wieczór też spędziłam z szydełkiem w ręce. Cztery motki granatowej Arii już skończyłam. Za tydzień pokażę pewnie gotową już sukienkę.
To wszystkie robótki minionego tygodnia. Plany robótkowe na ten tydzień mam bardzo ambitne. Muszę chociaż cześć z nich zrealizować, bo mam za dużo pomysłów, które nie dają mi spać.
A teraz czas na następne roślinki, które zakwitły wokół domu. Najbardziej cieszą te wyhodowane od ziarenka.
Serdecznie witam nowych obserwatorów. Wszystkim dziękuję za odwiedziny a najbardziej za komentarze. Pod ostatnim postem został napisany 12 tysięczny komentarz. Jego autorką jest
ewas.
Joanna Perfecka nasionka z kwiatów zbieram i chętnie się z Tobą podzielę
Wilczyca Aga Strzęciwilk Ty mnie chyba przeceniasz. A co będzie jeżeli okaże się, że moje filcowanki nie są udane??
ania.n też kocham piwonie, ale niestety grad pościnał u mnie wszystkie pąki
Uff skończyłam. Jakoś dzisiaj opornie mi szło pisanie. Teraz lecę ściągać firany i biorę się za okna. Żeby tylko nie padało. Zimno jest okropnie bo tylko 5 stopni. Życzę Wam udanego tygodnia i przesyłam buziaki
Janeczko coś dawno mnie u Ciebie nie było. Sporo nowych rzeczy. To się naoglądałam hurtem :)))
OdpowiedzUsuńTa sukienka zapowiada sie bardzo fajnie. Bardzo lubię rzeczy robione na szydełku:) a wakacje...cóż w domu też można sobie odpocząć, czasami więcej niż na wyjeździe:))
OdpowiedzUsuńTak jest z tą weną twórczą :) Pomysły czasem tak się pchają do głowy że spać nie dają :)Ja również mam ambitne plany na ten tydzień ale wszystko zależy ile czasu wolnego mi zostanie po uwzględnieniu wszystkich obowiązków:) ehhh do urlopu jeszcze 6 tygodni...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ach te finanse. Jakże rozumiem Twoje westchnienie :)Ale wzdychać będę tylko i wyłącznie do pięknych kolczyków i kompletu. Sukienki jestem bardzo ciekawa. Pogratuluj dzieciakom wakacji i Tobie też gratuluję, bo na dwa miesiące koniec "szkolnych" przygotowań.
OdpowiedzUsuńA ja tam nie narzekam, ciesze się że nigdzie nie wyjeżdżam - takie tylko jednodniowe wypady w ciekawe n=miejsca i nad morze planujemy - wakcje to też stan psychiczny a nie tylko stan portfela - Janeczko! Kiedyś sobie to odbijesz i wyjedziesz na długie i upragnione wakacje! Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak odpoczniesz, że mniejsza ilość obowiązków pozwoli ci troszkę zająć się tylko sobą :)
OdpowiedzUsuńPrzerywniki bardzo udane, a sukienka zapowiada się fantastycznie, ach te szydełkowe ciuszki ...
Pozdrawiam
Piękne rośliny wyhodowałaś Janeczko.
OdpowiedzUsuńFakt, z wakacjami naszymi bywa różnie. Też do końca nie wiem czy uda się wyjechać... Niny planujemy, ale życie zweryfikuje;-)Zgadzam się z Alex, że wakacje to stan psychiczny i że fantastycznie można je spędzić gdzieś tuż obok domu.
Życzę realizacji twórczych pomysłów i pięknych wakacyjnych dni.
Janeczko sukienka się cudnie zapowiada. Wakacje to są, tylko wyjazdu brak-ale nie martw się, znając trochę Ciebie pewnie zagospodarujesz ten czas tak, by można było poczuć wakacje.
OdpowiedzUsuńPiękne kartki i wspaniała biżuteria :-)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać Twojej sukienki... coraz bardziej mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Janeczko sukienka na pewno będzie piękna.
OdpowiedzUsuńAch, te Twoje paluszki potrafią wyczarowac takie cuda :)
Życzę Ci zasłużonego odpoczynku w wakacje.
Buziaki Ewa
To bardzo pracowicie zaczyna Ci się ten tydzień. Karteczki są bardzo ładne. Też się wciągam w robienie karteczek.
OdpowiedzUsuńKarteczki śliczne.Komplecik z różyczkami przepiękny a sukienka zapowiada się również przepiękne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaneczko moje plany wakacyjne też biorą w łeb , głownie przez finanse...także pewnie całe spędzę na swojej działce. Też nie narzekam bo kocham tam być ale kocham też morze :) No cóż może za rok.....Piękne są Twoje karteczki a sukienka zapowiada się cudnie. Jeśli masz na zbyciu nasionka to ja chętnie skorzystam :) kazmierskai@gmail.com
OdpowiedzUsuńsukienki przybywa.ciekawe jak będzie wyglądała w całości.:) Mycie okien przy 5 stopniach?ja bym zaraz była chora.Brdzo dużo potrafisz zrobić przez tydzień i jeszcze ta moc obowiązków domowych,które ty masz.Dobrze,że wakacje:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje posty i zdjęcia. Ja także w tym roku z barku finansów będę siedzieć w mieście. Szkoda, no ale cóż na to zaradzimy? Nie ma jednak tego złego - będzie więcej czasu na robótki ;) Też opadły mi nerwy związane z końcem roku młodego (tak jak Twój zdał teraz do trzeciej klasy liceum). Szkoda tylko, że pogoda nieciekawa i nie można wybrać się na mój ukochany rowerek. W lesie na razie u mnie grzybów brak, a komarów co niemiara. Ale mamy wakacje i to jest pocieszeniem.
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki i biżutki :) A sukienkę niedługo zaprezentujesz na sobie :) U mnie dziś pierwszy od dłuższego czasu słoneczny dzień. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje kwiatki! Ja niestety mieszkam w bloku na trzecim piętrze i jestem ograniczona. Gratulacje dla Brysi!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te karteczki i biżutki śliczne :) Czekam na sukienkę wzorekk jest bardzo fikuśny :) pozdrawiam serdecznie Viola
UsuńKochana biegnę z życzeniami i gratulacjami dla Brysi i Maciejki!! Uściskaj ich kochana!
OdpowiedzUsuńCo też teraz będzie się u Ciebie działo, skoro i plany i czasu więcej...:)))
Między kwiatkami widzę, że ziemia u ciebie podobna do mojej, u mnie jest VI klasa :), ogólnie mówiąc piaskownica :D
Serdeczności posyłam :*
Dzięki za buziaki! Piękna biżuteria i karteczki, sukienkę widziałam już wcześniej na blogu u Kasi!Kwiaty super! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSukienka ma piękny wzór,biżuteria i karteczki śliczne. Orzeczenie poradni radzę przez sekretariat szkoły złożyć z potwierdzeniem odbioru na kopii, wtedy będzie wpisane do rejestru korespondencji i nie ma prawa zginąć.
OdpowiedzUsuńPodczytuję i podglądam od dość dawna, ale po cichutku. Proponuję żebyś nie zostawiała oryginału w szkole, tylko kopię, a oryginał okazała do wglądu i zostawiła sobie w domu. Nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać (np. w sądzie). ulach
OdpowiedzUsuńJaneczko nic się nie martw ja też od lat nie byłam na urlopie...Piękna ta różana biżuteria!
OdpowiedzUsuńDobrze, że dzieciaczki mają wakacje i promocje do następnej klasy!
Ściskam!
Śliczne karteczki, a wzorek na sukienkę bardzo mi się podoba:) Ciekawi mnie efekt końcowy:) Cudne kwiaty w Twoim ogrodzie, ale gazanie przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolczyki:)))
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że z powodzeniem zakończyliście ten rok szkolny. Gratulacje dla Maciejki Brysi, a w szczególności dla Ciebie za wytrwała pracę z Brysią. Szkoda, że nie masz możliwości wyjechać (podobnie jak ja) ale życzę Ci dobrego wypoczynku w domu i naładowania akumulatorów na przyszły rok. W tak cudownym otoczeniu, jakim jest Twój ogród to chyba nie powinno być trudne :) Piękne biżutki i kartki zrobiłaś. A na sukienkę czekam z niecierpliwością...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oj zimno zimno....wekendowałam się na północy Polski i fakt ciepło to nie było...no ale po powrocie na południe się okazało że i u nas tak samo! prace jak zwykle cudne...kwiatuszki śliczne, wiele trzeba pracy i opieki nad nimi by tak wyglądały....a wakacje...spakujesz się rano i dawaj nad morze...dobry i dzień jeden....oj marzy mi się marzy..tylko ode mnie strasznie daleko....
OdpowiedzUsuńTroski i radości związane z zakończeniem roku szkolnego moich pociech już dawno poza mną :)
OdpowiedzUsuńLubię wpadać do Ciebie i podziwiać Twoje prace. Od dawna kuszą mnie ciuszki robione na szydełku, ale nigdy takich nie nosiłam i nie wiem czy nie byłaby to kolejna rzecz wykonana "do szafy" :)
Pozdrawiam
Janeczko dziergasz w tempie kosmicznym- [ja latem na szydełko nie mam zbyt dużej ochoty] śliczne karteczki i biżutki pozdrawiam Dusia [dzięki za życzonka]
OdpowiedzUsuńJaneczko kiedy Ty na to wszystko znajdujesz czas.Ja ostatnio ledwie się ze wszystkim wyrabiam,a robótki to zostawiłam na jesienno zimową porę.Kartki zrobiłaś śliczne o biżuterii to już nie wspomnę.Bardzo ciekawa jestem jak wyjdzie sukienka .U mnie też zimno,ale ja nie zbyt znoszę upały więc aż tak mi nie żal,ale trochę więcej słonka to by się przydało.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzesc Janeczko, musze powiedziec ze mam juz dosc tych burzi co za nimi idzie nawalnic.Dawniej byly takie fajne lata ze przeszla burza nawet dosc ostra czasami popadalo i tyle a teraz co sie dzieje to nie wiem sama co burza to jakies zniszczenia.W Czestochowie stosunkowo zadka sa nawalnice wiec mnie sie kwiaty uchowaly.Pozny jasmin mi kwitnie,roza pnaca,resztki piwonii moich ukochanych no i lawenda poza tym mam tyle krzewow i kwiatow ze nie sposob wymienic ,no ale to jeszcze ogrod z czasow gdy dziadek zyl a juz 20 lat minelo odkad odszedl od nas mimo to to sa jego roze ,jego bukszpan i wiele jego roslinPiwonie tez on sadzil.Ja jestem pokoleniowa rodzina jak sie smieje i ogrod tez mam pokoleniowy,kazdy cos tam dosadza i jest super.Janeczko pieknosci jak zawsze a juz tych niebieskosci doczekac sie nie moge .Tak szybciochem szydelkujesz ze czasem nie ogarniam:)Bizuteria przecudnej urody:)Karteczki -caly moj styl wiec co dodac:)przesliczne.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo i co, nie padało? Bo u nas grzmiało i lało...
OdpowiedzUsuńJaneczko znowu porobiłaś cudności!!! Ja odpoczywam, mam ciepło (upalnie), słonecznie - no nie ma sprawiedliwości:) Życzę Ci pogodnego odpoczynku. Mam nadzieje na spotkanie w lipcu,bo chcę też cos zamówić u Ciebie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoznałam! Poznałam! I karteczkę, i komplecik. Dostałam dziś przesyłkę. Po prostu się popłakałam! Wszystko jest obłędne! A najbardziej cenna jest Twoja pamięć. Tysiące buziaków Ci, niesamowita Kobietko!
OdpowiedzUsuńAaa... czy to znaczy, że Ty do mnie nie zawitasz? :(
OdpowiedzUsuńCudo !
OdpowiedzUsuńWiem, że nie ma Pani czasu na te zabawy, ale musiałam wyróżnić Pani bloga:)
OdpowiedzUsuńI nie będę miała za złe jeśli Pani z zasad się wyłamie:)
pozdrawiam serdecznie
udanego wypoczynku , fakt że człowiek zasługuje na wypoczynek z dala od wszystkiego ale czasami tak bywa....może uda sie jednak gdzieś wyjechać czego zyczę
OdpowiedzUsuńbiżuteria jak zwykle wspaniała, kwiatuszki dookoła domu zachwycające- już się nie mogę doczekać nasionek :) Dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńuf... zdążyłam przed poniedziałkiem czyli kolejnym, Twoim wpisem...
OdpowiedzUsuńJaneczko jeśli Ci ę to pocieszy to... ja też raczej nigdzie nie wyjeżdżam... chyba, że na parę godzin...
trzymam kciuki za nowe zamówienia
Wspaniałe biżutki - piękne kartki - śliczny pachnący ogród - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaneczko, na tyle rzeczy jakie zamawiałam u Ciebie nawet mi do głowy nie przyszło by móc doznać zawodu. Zawsze mnie miło zaskakujesz pomysłami, a Twoje prace są fantastycznie. Wobec tego jestem wręcz pewna, że i filcowanki są genialne. Uwielbiam Twoją twórczość
OdpowiedzUsuńChyba więcej osób tak ma,jak Ty z wakacjami.
OdpowiedzUsuńDziś miałam niezapowiedzianie wyjechać na 2 dni na weekend, znalazł się sponsor i ... w ostatniej chwili ktoś mi namieszał !!! Nawet tyle mi nie dane :(
Prace robisz cudne, a za sukienkę czapki z głów i ... nadal prosze o nowy awatarek, jesteś co najmniej o 20 kilo młodsza :D
Pozdrawiam :)
cudowny ten beżowy komplet, możesz mi napisać gdzie kupiłaś te duże jasne koraliki?
OdpowiedzUsuń