Znowu mam dzisiaj sporo do pokazania, chociaż to nie wszystko co zrobiłam. Staram się być na bieżąco, ale to nie jest łatwe.Na szczęście mam już swój aparat fotograficzny, bo moja reklamacja została uwzględniona i aparat naprawiono mi. Zdjęć za bardzo nie umiem robić ale na pewno będą lepsze niż te z telefonu. Ten tydzień znowu był wyjazdowy. Trzeba było odebrać wyniki tomografii męża ze szpitala w Chojnicach i załatwić zaświadczenie z ZUS o naszym ubezpieczaniu w Kościerzynie. Tomografia na szczęście bez zmian. Mąż miał operację guza już 11 lat temu, ale za każdym razem gdy wykonywane są wyniki pojawia się niepewność i obawa. W najbliższym czasie czeka nas kompletowanie dokumentów i opinii lekarzy do złożenia w ZUS-ie na przedłużenie renty chorobowej. Ostatnio wszystko się kręci wokół spraw medycznych. W tym tygodniu odmówiono mi wypisania recepty na leki, które biorę codziennie z powodu braku zaświadczenia o ubezpieczeniu zdrowotnym. Była więc wyprawa do Kościerzyny po ten papierek. Żeby załatwić sprawę od razu dla całej rodziny były potrzebne odwiedziny w ZUS-ie, KRUS-ie, Sądzie Powiatowym i Centrum Pomocy Rodzinie. Te ostatnie instytucje to ze względu na Brysię. Okazało się że kolejnym "udogodnieniem" w przepisach jest to, że takie zaświadczenie jest ważne tylko 3 miesiące. Wczorajsza wyprawa do Kościerzyny to w sumie pokonane około 90 km. No ale dosyć o tym bo znowu zaczynam się denerwować.
Wczoraj dostałam wspaniałe prezenty. Jakiś czas temu Bożenka zaproponowała mi prywatną wymiankę. Jeżeli mam czas to nie mówię "nie" na takie propozycje. Bożena chciała żebym zrobiła jej pewną bransoletkę. Oto ona
Żeby nie było jej samej smutno wysłałam też kolczyki i trochę słodkości, których nie obfociłam
Wczoraj jak dostałam mój wymiankowy prezent to zrobiło mi się trochę głupio, że takie drobiazgi wysłałam. Otrzymałam wspaniałe dzieła Bożenki. Bardzo Ci moja droga dziękuję. to była super wymianka.
I jeszcze zbliżenie tego cudownego koszyczka z kwiatkami wykonanego z papierowej wikliny i słomy.
Zdjęcie nie pokazuje w pełni jaka to jest piękna i misterna praca.
A teraz o zamówieniach. Najpierw pojawiło się takie jeszcze świąteczne
I kolejne zamówienie
I jeszcze jedno zamówienie,
A teraz przedmioty, które wykonałam na prezenty i niektóre do szuflady
A na koniec zdjęcie naszego Księcia. Rośnie jak na drożdżach rozpieszczany przez wszystkich i broi straszliwie.
Nowych obserwatorów znowu przybyło. Witam Was serdecznie. Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni z tego co u mnie zobaczycie.Dziękuję za odwiedziny a najbardziej za komentarze, które radują serce i dają siły do dalszego działania.
Etoile ja takie woreczki kupuję w naszej wiejskiej drogerii. Na opakowaniu jest napis "Woreczki do zamrażarki"
Ewelina gdybyś była w pobliżu to zapraszam
u Alojka wkrótce pokażę łazienkę, chociaż wciąż pełno w niej niedoróbek. Czekam na słońce, żeby zrobić zdjęcia
To tyle na dzisiaj. Znowu długo było. Nie wiem kiedy znowu się pojawię, bo od przyszłego tygodnia zaczynają się u mnie ferie, więc ciężko będzie dorwać się do komputera. No chyba, że będzie mróz, to wtedy z komputerem wygrają łyżwy i inne zimowe atrakcje. Pozdrawiam
ano tak to bywa z załatiwniem papierkow-trzeba sie najezdzic. Pokazujesz bardzo ladne prace i przyznam ze upominek z wymianki tez sie prezentuje super!
OdpowiedzUsuńJesteś prawdziwą mistrzynią szydełka! Najbardziej podobają mi się twoje aniołki, ale bransoletki też są piękne. Pozdrawiam! Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńUna Maravilla....felicidades.....
OdpowiedzUsuńCudnie upiększyłaś kamee, jeszcze nie widziałam takiej oprawy! ;) Poza tym jak zwykle wszystko zachwycające a wymianka z Bożenką śliczna. Czy te koszyki to Ona sama łapkami stworzyła? Jeśli tak to jestem w szoku...
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Janeczko dla Ciebie i Twoich najbliższych!
Buziak!
Ale wspaniałości. Co do jednej. Ja choćbym nie wiem jak się starała, w życiu takiego pięknego aniołka nie zrobię np, a co dopiero o takich biżuteriach mówić. A prezenciki tez super. Podziwiam zawsze te plecione rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJakie cudne koszyki! Przepiekne! Twoje biżuterie są równie piękne. Natomiast z ubezpieczeniami - uważam że każdy powinien mieć przy sobie dokument na którym jest potwierdzenie ubezpieczenia, NO ALE NIE TĄ DROGĄ! - chipy na dowodach osobistych, paski magnetyczne lub w ostateczności osobne karty magnetyczne, a dane raz na te 3 miesiące były by aktualizowane - i po kłopocie, hmmm... ale czy przez to udziwnianie polacy nie są uroczy :) - my chyba tak już mamy :)Tak sobie żartuje - bo już chyba nic nie pozostało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapowiadają mrozy, wiec powinno Ci się udać usiąść do komputera ;)
OdpowiedzUsuńWymianka bardzo fajna - wydaje mi się, że nie wielkość pracy a czas jaki jej poświęcamy i włożone serce jest najważniejsze :D Nie miej wyrzutów sumienia, twoja koralikowa biżuteria jest piękna i na pewno sprawiłaś Bożence przyjemność :)
Pokazujesz jak zawsze bardzo ciekawe i urozmaicone prace. Tym razem najbardziej spodobał mi się aniołek i wisior sutaszowo- frywolitkowy z kameą :)
Pozdrawiam serdecznie.... i pomiziaj ode mnie Księcia :)
Oj tak polska biurokracja... Moja mama też teraz jeździ w te i z powrotem bo jeden lekarz operacje jej zepsuł i trzeba załatwiać kolejną... A do tego trzeba biegać z masą papierów więc doskonale Cię rozumiem... A robótki jak zawsze fantastyczne!:-)
OdpowiedzUsuńCudowności. Kiedy Ty to wszystko robisz? ;)
OdpowiedzUsuńJaneczko! ten komplet w brązach jest obłędny! te Twoje cuda są za każdym razem inne i bardziej niesamowite.
OdpowiedzUsuńSuper, że wyniki są bez zmian-to bardzo ważne. Wiem co przeszłaś w trakcie leczenia męża i ile to wymaga oddania i cierpliwości. Jednak i tak przy każdych badaniach pojawia się strach. Janeczko! bardzo udana wymianka. Tym czasem zapraszam serdecznie do zabawy http://wilczyca-mojemniam.blogspot.com/2012/01/czasami-ogladam.html
Ach, ta biurokracja i załatwianie każdego papierka, koszmar!
OdpowiedzUsuńA Twoje prace niezmiennie cudowne, zwłaszcza te ozdoby robione na szydełku i biżuteria sutasz- piękny komplet!
Pozdrawiam serdecznie
Piekna wymianka!Piekne rzeczy tworzysz,bombki i brazowy naszyjnik cudo!Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślami jestem cały czas z Wami.
OdpowiedzUsuńMusi być dobrze.
Sama zmagam się z lekarzami.Zaliczyłam również Zus,gdzie pojechałam po zaświadczenie,że córka jest ubezpieczona...
Zaświadczenie nie dostałam, gdyż...!!!
Gdyż widniałam na liscie wraz z córką.tzn, nie wiadomo, czy byłyśmy zarejestrowane razem, czy ich system tak pokazywał, bo sami nie wiedzieli co grane.Tego dnia tak się tam wyświetlało.A ponieważ ubezpieczajacym jest mój mąż, potrzebna jego zgoda... na odbór zaświadczenia na dziecko.Na siebie dostałam !
Poprostu jakaś paranoja. Na ubezpieczenie płaci się co miesiąc ogromne pieniądze.A tu taki numer.
Czyli...
Jak płaci się co miesiąc...wypada jeździć co miesiąc po druczek ,że jest się ubezpieczonym...?
Bo tylko mąż może posługiwać się wydrukiem z banku.
Mają coś usprawnić w systemie, tylko dlaczego najpierw się za to nie wzieli.
Nie dość ,że człowiek zdruzgotany chorobą dziecka, to ciągle jakieś chore przepisy.
A musiałam u jednego z lekarzy ...podpisać zgodę,aby w razie mojej śmierci... mąż , czyli tata dziecka, mógł sie dowiedzieć coś o stanie zdrowia dziecka.
Zastanawiam się czy żyję, w tak chorym kraju?
Czy ze mną jest coś nie tego?
Zaczynam tego nie ogarniać.
Mam nadzieję,że pogoda Wam dopisze i Wszyscy odpoczniecie od trosk, dnia codziennego.Tego Wam życzę z całego serca.
Goraco pozdrawiam:)
Piękne wszystko... dosłownie wszystko!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na zabawę: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2012/01/szybka-zabawa.html
Janeczko cudeńka!!! A najpiekniejszy jest wisior z kameą :))
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie na candy :))
Koteczek rośnie i jak widać dość szybko :)) ozdoby świąteczne są śliczne i biżutki i piękne prezenciki dostałaś :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńWidzę,że u Ciebie też mało czasu na dodawanie postów, choć tworzysz dużo. Jak już pozałatwialiście różne urzędowe sprawy, może będzie spokojniej. Podziwiałam już naszyjnik i kolczyki u Lucyny, ale koniecznie muszę zostawić słówko u Twórczyni, bo to imponujący zestaw w cudnych kolorach. A połączenie sutaszu i frywolitki jest niepowtarzalne!
OdpowiedzUsuńI jeszcze z tego wszystkiego zapomniałam powiedzieć, że prezenty dostałaś wspaniałe!
UsuńJaneczko jak zwykle pokazałaś tyle pięknych prac, że zastanawiam się kiedy Ty śpisz ???
OdpowiedzUsuńWszystko cudne !!!
Ogromne wrażenie na mnie zrobiła kolia szutszowa !!!!!!
Pozdrawiam Agnieszka
Ale masz śliczności :-) a te aniołki piękne.
OdpowiedzUsuńWitaj Janeczko. Już nie mogłam doczekac sie na kolejny wpis. Jak zwykle piękne prace pokazałaś. Tak po cichu to zazdroszczę Ci takich umiejętności ale przede wszystkim podziwiam za trud wkładany w ich wykonanie i.....Kobieto, czy twoja doba ma 48 godzin?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ile tu dzisiaj pięknych rzeczy do podziwiania!! Sutaszowa biżuteria - piękna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńale prześliczne rzeczy! ten anioł z perełkami na skrzydłach.. MISTRZOSTWO!
OdpowiedzUsuńwypraw do urzędów, zusów itp.. nie zazdroszczę.. sama mam trochę łażenia po urzędach, to wiem, co to za ból :(
pozdrawiam ciepło
Połączenie frywolitki i sutaszu niesamowite! Wyroby koronkowe też urocze;)
OdpowiedzUsuńWspółczuję z powodu biurokracji, każdego z nas to szczęście dopada w najmniej oczekiwanym momencie;( Pozdrawiam
Witaj,piękne rzeczy dostałaś, ale Ty tworzysz przecudowne i to w różnych technikach-chylę czoła :)
OdpowiedzUsuńJaneczko, wiesz jak to u nas jest z urzędami, biurokracja rządzi się własnymi prawami, w których tzw petent znajduje się na szarym końcu całego tego układu, w dodatku jako zupełnie niepotrzebne, a wręcz przeszkadzające ogniwo. :( Wyroby przepiękne, fajnie, że masz nowe zamówienia, ale jak mogłabyś nie mieć tworząc takie cudeńka! Pozdrawiam Cię ciepło. Uściskaj ode mnie Księcia, jeśli da się złapać psotniczek. :) :*
OdpowiedzUsuńJaneczko,super prace,wszystko dokładnie dopieszczone :) i księciunio śliczny :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCuda i cudeńka! A prezenciki od Bożeny? Palce lizać :))
OdpowiedzUsuńJaneczko przesyłka dotarła.Bardzo dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńech z tą biurokracją... toż to istne państwo w państwie! :/ słów mi brakuje żeby to komentować...
OdpowiedzUsuńNatomiast Twoją twórczość skomentuję z przyjemnością. Ten komplet w brązach jest po prostu cudowny. Ale wszystko co pokazałaś takie właśnie jest - misterne i piękne :)
a Książę bardzo przypomina mi moją Sofkę - to umaszczenie mają bardzo podobne :)
Kochana Janeczko Twoje wytworki cudowne. Nie wiem, czy mi się zdaje, czy ten Anioł trzyma gołębia???
OdpowiedzUsuńDruga wersja damy, bardziej na bogato :)
Bożenki dzieła wglądają super i koniecznie polecę popatrzeć na jej stronkę.
Co do spraw urzędowych, to zawsze, gdy muszę coś załatwić przypomina mi się bajka dla dzieci Astelix i Obeliks - 12 prac, w tym jedna urzędowa ;)
Ściskam czule :)
Świetne prace. Co tu dużo gadać? Jak zwykle zresztą!
OdpowiedzUsuńJa wpadam w kompleksy odwiedzając Twój blog. Kiedy Ty to wszystko robisz?????? A kot bombowy !!!!! Buziaczki Janeczko !!!!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy -podziwiam i życzę wszystkiego co dobre i piękne .
OdpowiedzUsuńNo faktycznie wyklinowe cudenka dostalas, ale Twoja bizuteria jest tez bardzo ladna i chyba nikt nie robi takich pieknych ozdob na szydelku jak Ty :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco Janeczko calą Rodzinkę i miziam kocurka. Piękny jest
OdpowiedzUsuńJaneczko, jak zawsze u Ciebie nie mozna sie nudzic :) same cudownosci!!! :)
OdpowiedzUsuńCzy mozesz mi powiedziec jakich koralikow uzywasz do branzoletek?
Odwiedzam Twój blog często- komentuję rzadko.
OdpowiedzUsuńTWOJE zdanie:
"Dziękuję za odwiedziny a najbardziej za komentarze, które radują serce i dają siły do dalszego działania."
sprawiło, że komentarz zostawiam. Aby dodał siły do dalszego działania i uradował serce, życzliwe dla wszystkich. Pozdrawiam cieplutko :)
Troszkę mnie u Ciebie nie było i tyle piękności powstało:)))
OdpowiedzUsuńBiurokracja nas wykańcza wszystkich.Nieraz myślę że "komuś właśnie o to chodzi".
Pozdrawiam serdecznie życząc jak najmniej problemów a jak najwięcej powodów do zadowolenia:)))
o Janeczko z biurokracją nikt nie wygra- trzeba się z tym pogodzić. Za to prace świetne- koraliczkowi anioł super, a ozdoby choinkowe biało- szydełkowe, mażą mi się od kilku lat. może w tym roku:)
OdpowiedzUsuńJaneczko Twoja pracowitość jest powalająca.Cieszę się, że naprawili Ci aparat i będziesz pokazywać nam swoje prace. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame cuda, choć dla takiej kociary jak ja, najpiękniejszy jest Twój Książę ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKoralikowe bransoletki po prostu przepiękne .Śliczne wymiankowe prezenty /.
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudności!
OdpowiedzUsuńAparat - czy ma funkcje MAKRO ? Jakiś czas temu odkryłam że to jest ustawienie używane do robienia zdjęć przedmiotów z bliska, może Ci sie przyda ta informacja
A tak poza tym to chciałam powiedzieć że bardzo lubię Twój blog, mam wrażenie że czytam posty bardzo bliskiej osoby. Za to ciepło, życzliwość i dobre serce nieśmiało proponuję Ci wyróżnienie
http://nitkinikitki.blogspot.com/
Piękne prace u Ciebie jak zwykle!!!
OdpowiedzUsuńPołączenie sutaszu z frywolitkami wręcz mnie zachwyca!!
Zawsze zastanawiam się, jak ty znajdujesz czas, żeby tworzyć tyle pięknych rzeczy:)
Trzymam kciuki, i życzę wytrwałości w załatwianiu formalności i papierków (tak to u nas jest z Zusem i tym podobnymi instytucjami)
Pozdrawiam gorąco:)))
Ja to znam z drugiej strony:))I bardzo współczuję pacjentom,ale fundusz rządzi i jest pod tym względem bezwzględny:))))Piękną wymiankę miałaś:))Ja dzięki Kasi zakochałam się w wiklinie papierowej:)))Ludzie tworzą takie cuda,że aż nie do wiary:))pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty dostałaś i cudowne wysłałaś... Anioł i bransoletka cudowne :) :* Dziękuję jeszcze raz z całego serca :*
OdpowiedzUsuńSutasz i frywolitka świetnie razem wyglądają, koralikowa bizuteria piękna i aż by się chciało taką załozyć. Janko, ja sie nie dziwię że są chętne na wyminki z Tobą, tworzysz takie cudowne rzeczy do tego w stasznie kosmicznym tempie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń