Nazbierało się trochę spraw, więc ten post będzie dla cierpliwych i mających czas. Zacznę znowu od podziękowań. Ostatnio, w trudnym dla mnie okresie wygrałam karteczki U Alojka. Humor zaraz mi się poprawił jak te cuda wzięłam do rąk. Są prześliczne. Jolu jesteś prawdziwą mistrzynią. Dziękuję. Bardzo podobają mi się ostatnio pergaminki. Nawet zaczęłam interesować się materiałami i narzędziami potrzebnymi do tej techniki. No i już wiem, że to niestety nie na moją kieszeń. Teraz jednak cieszę się dziełami Joli, która oprócz wygranych kartek dołożyła zakładkę
Najlepszym sposobem na poprawienie własnego nastroju jest sprawianie radości innym. Przyszło mi do głowy żeby obdarować Anie, które mają imieniny w przyszłym tygodniu. Część kartek i prezentów wybrałam z wcześniej wykonanych prac a część powstała nowych. Nie mam jeszcze potwierdzenia od dwóch że przesyłki dotarły, ale pokazuję co zrobiłam.
Wiele przyjemności miałam wykonując kartki z wykorzystaniem elementów 3D.
Jedna z moich sąsiadek, dla której niedawno wykonywałam sweter obejrzała też przy okazji wykonaną przeze mnie biżuterię. Wynikiem tego jest zamówienie. Dostałam piękny kamień do przerobienia na wisior. Wykonam go w przyszłym tygodniu, bo brakowało mi odpowiednich kolorów sznureczków. Zamówiłam je więc w moim ulubionym sklepie. Oczywiście przy okazji nie byłabym sobą gdybym nie zamówiła kolejnych koralików. Szczególnie zauroczyła mnie "Róża Chalcedonu". Od razu pojawił sie w mojej głowie widok tego co mam zrobić. Oto efekt
Powstały też inne sutaszki.
Chciałabym Wam też kogoś przedstawić. Oto przyszły członek naszej rodziny. Na razie jest za malutki żeby z nami zamieszkać. Obecnie przebywa z mamą u naszych sąsiadów, ale gdy tylko zacznie samodzielnie jeść będziemy mogli cieszyć się jego obecnością do woli.
I całkiem już kończąc dziękuję tym co dotrwali do końca za cierpliwość a wszystkim komentującym za miłe słowa. Bardzo cieszę się z każdego słowa tu zamieszczonego.
grahasil to moja druga spódnica na szydełku. Ja starałam się robić z jak najcieńszej nitki, żeby spódnica nie była za ciężka.
gaga1957 na spotkanie robótkowe w Gdańsku przywiozę wszystko co chciałaś. Aniołów będzie kilka, żebyś wybrała takiego, który najbardziej Ci sie spodoba.
viola687 byłoby fajnie gdyby udało Ci się wpaść na nasze spotkanie w Gdańsku. Bardzo bym Cie chciała poznać A może odwiedzisz mnie jak pojedziesz po córkę do Czerska??
I to na dzisiaj tyle. Uciekam do obowiązków, bo sobota to dla mnie najpracowitszy dzień.
Ale będziecie mieli fajnego słodziaka miałczącego
OdpowiedzUsuńJANECZKO..PIEKNE RZECZY JAK ZWYKLE WYSZŁY SPOD TWOICH ŁAPEK..A KOCIO!!! TOZ TO SOBOTWÓR MOJEJ BIEDNEJ MILKI...OBY BYŁ TAK SAMO SŁODKI JAK ONA!!!!
OdpowiedzUsuńSutasz jest coraz cudowniejszy!
OdpowiedzUsuńI jak zawsze więcej myślisz o innych niż o sobie;-)
Janeczko,
OdpowiedzUsuńZnowu dzieła pokazujesz. Jak ty To robisz, że tyle prac wykonujesz w tak krótkim czasie?
Sutasz mnie wręcz powowala, cudowne prace. A i frywolitkowe wisiory są piękne. I znowu się zachwycam!!!!
Buziaki,
Edina (www.lesnyzakatek.blogspot.com)
Czy Ty wogóle kiedyś śpisz! Piękne prace masz zdolności i wszystko potrafisz zrobić.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, a Twoje biżuteryjne cuda, jak zawsze zapierają dech :) Kicia przesłodka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Janeczko otrzymałaś piękne kartki, a Twoja biżuteria jest po prostu cudowna:)
OdpowiedzUsuńA kotecek jest słodziutki, taki maleńki-fajny ;)
Pozdrawiam :)
Przepiękne wszystko:-) I prezenty, które otrzymałaś i te, które zrobiłaś:-) Sutasz wyszedł Ci przepięknie najbardziej podoba mi się ten biało niebieski naszyjnik:-) Prawdziwe dzieło sztuki:-)
OdpowiedzUsuńTym razem pochwalę Twoje karteczki, bo są piękne, że o sutaszowych dziełach nie wspomnę! Tempo pracy u Ciebie tytaniczne!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZnów coś nowego! Zlituj się, w kompleksy popadam!
OdpowiedzUsuńKotecek słodki - dobrze mu u Ciebie będzie
Wszystkie Twoje prace są wspaniałe. Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńKociak słodziak. Będzie mu u Ciebie dobrze.
to ostatnie cudo bialo niebieskie oszolomilo mnie, padlam.Reszta tez cudowna.
OdpowiedzUsuńA ja chce napisac o Twojej kieszeni moja kochana. Pergaminki to wcale nie taka kolosalna sprawa, tansza niz wiele innych karteczkowych technik.Kalka nie jest droga, nie musisz kupowac orginalnych narzedzi pergamano( sa drogie) mamy przeciez nas polski sklepik z narzedziami i nie tylko http://pergaminart.pl/sklep/
i po za tym zwykly spinacz moze sluzyc jako cieniowacz, zwykla igla do dziurkowania i nozyczki do skorek do ciecia, tak zaczyna wiele z nas.
Raz kupiony zestaw służyć będzie przez wiele lat.
Pozdrawiam
PS. zwykła podkładka pod myszkę komputerowa służy jako podkładka i do cieniowania i do ciecia na początek, a w razie pytań, wiesz gdzie mnie znaleźć.
OdpowiedzUsuńnie był to długi post ;D bardzo przyjemnie się czytało i może stąd te wrażenie, super pierwszy wisior, cudny normalnie ;) a kotek słodziak ;)))))) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy Janeczko - jak zwykle zresztą :) Kotek jest przecudny, pewnie będziecie mieli z niego radość, a szczególnie Brysia. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńJaki kochany ten pieszczoszek :)
OdpowiedzUsuńWisiory dla Ań bajeczne!
Pergamano spróbowałam i podoba mi się ogromnie, ale lata upłyną zanim udoskonalę swoją technikę na tyle, by komuś upominek zrobić :(
Śliczne wszystko - i to co dostałaś, i to co zrobiłaś. A kociak przesłodki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,
Mysza
Piękne wisiory zrobiłaś! Aż żałuję, że nie mam na imię Ania:-)
OdpowiedzUsuńKociak przesłodki. Pozdrawiam.
Janeczko :) naszyjnik sutaszowy prześliczny...wgapia się w niego i sobie wyobrażam pannę młodą w nim...ech...cudny
OdpowiedzUsuńJaneczko zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia
OdpowiedzUsuńPracowita pszczółka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria...a jaki cel...wielkie i dobre masz serduszko :)
Kociś śliczny :)
Pozdrawiam
Janeczko zapraszam do mnie po wyróznienie
OdpowiedzUsuńkolczyki cudowne :) soutache bardzo mi sie podoba, ale obawiam się że to nie na moje nerwy..nie nadaję się :) dlatego moge jedynie podziwiac :) sliczne Twoje prace ;)
OdpowiedzUsuńCo do nowego przyszłego mieszkanca...oj kochana :D jest sliczny i napewno przyniesie sporo śmiechu i radości :)
Janeczko tyle śliczności.Kiedy to wszystko robisz? Jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata.
The silver and blue pendants and especially the gold and brown pendants are really gorgeous.
OdpowiedzUsuńAdorable kitty! Do you have a name yet?
Jaki słodki kiciuś! Śliczny! A Twoje dzieła jak zawsze przepiękne Janeczko, ale na widok frywolitkowego wisiora z różyczką i biało- niebieskiego z sutaszu po prostu szczęka opada!
OdpowiedzUsuńI znowu trudno mam się nadziwić jaka piękna ta Twoja biżuteria,to wspaniale,że taką radość czerpiesz z tworzenia tych cudeniek,życzę spokojnej słonecznej niedzieli;)
OdpowiedzUsuńKocio, słodziak! Aniom zazdroszczę troszeczkę,bo piękne niespodzianki przygotowałaś.Buziaki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :))
OdpowiedzUsuńJaneczko u Ciebie jak zwykle piękności.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie mam dla Ciebie malutką niespodziankę, mam nadzieję że miłą :)
To już koniec? Piszesz tak interesująco że nie ma mowy o nudzie i braku czasu dla Twoich postów.Niespodzianki przepiękne.Ale mnie dzisiaj zauroczył kiciuś .Jest cudowny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Janeczko u ciebie jak zwykle tyle pięknych rzeczy że mi dech zapiera. Masz niesamowity talent. Wszystko co wychodzi z pod Twoich rączek jest jedyne w swoim rodzaju. Podziwiam i jeszcze raz podziwiam.
OdpowiedzUsuńKiciuś słodki.
Całuski
Śliczności śliczności Pracowitej Mróweczki :) Podziwiam! I pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJaneczko - Ty już "rękotworzysz" po prostu wszystko - cudowne prace !! I sutasz i scrap i....
OdpowiedzUsuńTwoje prace są takie misterne, że nawet sobie ich nie wyobrażam w dotyku. Bardzo piękne. I masz rację radość sprawia i dostawanie i obdarowywanie. to ostatnie chyba nawet więcej radości daje. Pozdrawiam cieplutko i zyczę braku trosk.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem sutaszu, a szczególnie tych granatowych kolczyków. Super!
OdpowiedzUsuńJaneczko twoje sutasze to prawdziwe arcydzieła!!!w ogóle wszystko czego dotkniesz to prawdziwe cudo!!!pozdrawiam cie cieplutko a kicia przesłodka też taka malusia jak moja;)))
OdpowiedzUsuńTo niesamowite, ile potrafisz zrobić w jednym czasie pięknych rzeczy. Kotek cudny. Zapraszam na stronę. Czeka niespodzianka. :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze raz ja. Oczywiście nie na stronę, a na bloga. Ale ze mnie gapa. :)
OdpowiedzUsuńWcale nie taki długi :)
OdpowiedzUsuńZmienił się adres mojego bloga i jak się dowiedziałam w obserwowanych wyświetla się, że blog został usunięty. Dlatego jeśli masz w obserwowanych stary adres curiously_ma.blogspot.com zmień proszę na balagany.blogspot.com. Pozdrawiam :)
Wszystko co zrobiłaś jest piekne a kotek cudowny taki milusinski:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem jedną z obdarowanych przez Janeczkę:) Ań - i raz jeszcze składam tu Janeczce przeserdeczne podziękowania za imieninową niespodziankę:)
OdpowiedzUsuńJaneczko, jesteś NIESAMOWITA!
A Kiciuś - przesłodki, na pewno przyniesie ze sobą wiele radości :)