OBSERWATORZY

środa, 15 września 2010

Pokochałam frywolitki, ale.......

One chyba mnie nie bardzo. Czasami jest to ciężka walka z własnymi małymi umiejętnościami. Moja serweta frywolitkowa powstaje. Jest coraz trudniej. Ostatni zrobiony przeze mnie rząd to masakra, jak mówią moje chłopaki. Wczorajsza noc prawie nieprzespana, ale dałam radę. Ostatni zadany rząd przez Agasunset, który jeszcze przede mną,  też nie należy do łatwych. Ja chyba lubię utrudnienia. Wczoraj rano doszłam do wniosku, ,że niezbyt ładnie mi wychodzi i zaczęłam od początku. Włosów siwych mi przybyło, ale powstało takie coś!!


















Frywolitki zdominowały ostatnio mój wolny czas, ale nie wypełniły go całkowicie. Przesyłki dotarły do adresatów i teraz mogę je pokazać. Zostanie jeszcze do zaprezentowania  moja praca na Wymianę z lawendą, ale to później. Ja swój prezent z tej wymiany dostałam dzisiaj i chociaz bardzo się cieszę i ogromnie mi się podoba, to na razie nie mogę się pochwalić 








































24 komentarze:

  1. Wszystko jak zwykle piękne ,ale Twoje maile znowu nie dochodzą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Serweta frywolitkowa jest po prostu piękna:) Cała reszta również:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękną frywolitkę zrobiłaś :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. I CO !!!
    Powstało CUDO!!!
    Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Cię wzięło z tymi frywolitkami. Podziwiam za upór, no i super efekt końcowy! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne frywolitki :) Zresztą produkcja świąteczna też zasługuje na ogromny podziw ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie Ci wychodzi serweta. Ozdoby świąteczne pierwsza klasa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Janeczko! Nie od razu Karków zbudowano! To są Twoje początki! I jako ta hmmm... bardziej sprawna frywolnie Twoją pracę oceniam na piątkę z plusem!
    Jestem pełna podziwu, że "porwałaś" się na tak dużą pracę! To był skok na głęboką wodę.
    I wiesz co? Świetna z Ciebie pływaczka ;-)))\
    BRAWO!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdobycie umiejętności robienia frywolitki należy do moich marzeń. Twoje są piękne! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Janeczko, myślę, że za dużo od siebie oczekujesz, z frywolitkami jest jak z każdą umiejętnością - z każdą kolejną pracą idzie coraz lepiej. Ja niby zaczęłam się uczyc dośc dawno, ale tak naprawdę były to do tej pory pojedyńcze drobiazgi, ponieważ mam takie rozterki jak ty. Frywolitki są bardzo pracochłonne i potrzeba skupienia, bo inaczej łatwo się pomylic.
    Będzie dobrze, coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziergasz te frywolitki, jak maszyna. Cudne są, nie widzę w nich żadnych braków!

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko jak szybko robisz, masz juz wiecej niz ja, a ja ja preciez projektuje hahaha. Slicznie ci wychodzi, podoba mi sie biala, chyba nawet bardziej niz moja kolorowa.
    W piatek dam jeszcze dwa rzedy, to tak na weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak zwykle same cudności. Podziwiam za cierpliwość z frywolitkami. Ja w niedziele przysiadłam z igłą i szydełkiem przed komputerem, włączyłam kurs i z wielkim zapałam zabrałam się za plątanie... niestety nie dam rady, koślawe to wszystko było i nie takie jak trzeba - rzuciłam to i chwyciłam za szydełko, czyli to co lubie i umiem... ale znów coś mnie korci, żeby dać sobie i frywolitkom jeszcze jedną szansę:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Prace jak zwykle świetne. Frywolitki to dla mnie czarna magia więc tym bardziej podziwiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. hola acabo de encontrar tu blog me encanta mucho tus trabajos.Te felicito besitos.
    (terradeduendes.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję samozaparcia...frywolitka jest śliczna i ja tam żadnych niedociągnięć nie widzę :)
    Pozostałe prace również ekstra- jak zwykle zresztą.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Szydełko, igła i druty lubią cierpliwe osoby.Podziwiam Twoje prace.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj:)
    Od dzisiaj jestem Twoją fanką a dlaczego?A dlatego,że dostałam właśnie wczoraj od Ciebie przepięknej cud urody Anioła!!!!!!!!!Jestem pod wrażeniem Twojego talentu!!!Bardzo dziękuje za wspaniała przesyłkę!!!!!!!
    Pozdrawiam serdecznie Vilemoo.

    OdpowiedzUsuń
  19. Początki zawsze są trudne. Ale Tobie świetnie wyszły serweteczki! Gratuluję. Są naprawdę piękne.

    OdpowiedzUsuń
  20. ja to na razie próbuję gdzieś igły do frywolitek dostać :/ i okazuje się, że aż takie proste to nie jest, więc jak dotrwam do robienia to myślę, że będzie dobrze :) Śliczne te frywolitki.

    OdpowiedzUsuń
  21. Serwetka jest prześliczna:) Ja tam nie widzę niedociągnięć. Podziwiam Twój upór! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. podziwiam Twoje samozaparcie - ja raczej szybko się zniechęcam i jakby mi coś nie tak poszło, pewnie frywolitka czekałaby z tydzień na kolejne podejście :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)