Dzisiaj zacznę od skończonego w końcu swetra dla mojego męża. Nic specjalnego. Prościutki. Powstawał w tak zwanym międzyczasie. Zaczęłam go tuż po Bożym Narodzeniu. Praca nad nim nie sprawiała mi wiele radości a to głównie przez włóczkę z której powstawał. To skrzypiący pod drutami akryl o trudnym do określenia kolorze. Najbliżej prawdy jest chyba określenie stalowy, grafitowy. Najważniejsze jednak jest to, że osoba dla której go robiłam jest zadowolona i chce następny. Zobaczymy, bo z wolnym czasem u mnie krucho, ale jeżeli coś zacznę to tym razem ja wybiorę włóczkę na nowy sweter. Zdjęcia nieciekawe, tak jak pogoda u nas, robione jeszcze przed blokowaniem.
Na niedzielę do kawy upiekłam coś karnawałowego.
A na koniec uraczę Was zdjęciami naszych kotów.
Ruda i Duszek zainteresowani akwarium, które zmieniło swoje miejsce
Duszek
Ruda
I Książę vel Kapeć
Tyle dzisiaj. Bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny na blogu, a najbardziej oczywiście za komentarze.
Hi,hi nie,, nie zapomniałam o rozdawajce. Zrobiłam losowanie wśród chętnych na moją frywolitkową biżuterię i ogłaszam, że wykonam ją dla Ania S. Poproszę o Twój adres na maila i wytyczne co do koloru biżuterii. Życzę wszystkim udanego tygodnia i uściski posyłam:)
Świetne bombki i bardzo ładny sweter.
OdpowiedzUsuńUrocze masz kociaki. Duszek tak patrzy, że mam ochotę dać mu jakiś koci smakołyk :)
Świetny wzór na sweter męski dobralaś. Prosty i ładny. Wcale nie uważam ze mało zdjęć zamiescilaś. Liczy się jakość A nie ilość 😊 buziaczki!
OdpowiedzUsuńsympatyczni koci domownicy, a świeżą rybkę pewnie miałyby ochotę...
OdpowiedzUsuńBombki urocze! Sweter dla mężczyzny ma taki być!
OdpowiedzUsuńKociarą jestem, więc kotki chwytają za serce:)) Moje (też mam trzy)to by już dawno te akwarium zwaliły na podłogę...
Serdecznie pozdrawiam i gratuluję Ani wygranej:))
Duszek mnie zachwycił, pasuje mu to imię : )
OdpowiedzUsuńMacie śliczne kotki.
OdpowiedzUsuńMąż w swetrze już teraz na pewno nie zmarznie i wygląda elegancko.
Bombeczki frywolitkowe są cudne !
pozdrawiam
You always have an array of the heat handmade items and love to see the sweets too💟😄💟
OdpowiedzUsuńSweter niby prosty a przecież wypracowany! Bombki jak zawsze śliczne!
OdpowiedzUsuńsweter piękny a bombki jak zwykle cudo,
OdpowiedzUsuńMąż prezentuje się świetnie w swetrze. Nie dziwię się, że przypadł Mu do gustu.
OdpowiedzUsuńKocurki słodziaki, uch. Zwłaszcza rudy ma ujmującą mordkę, hehe Też dziś pokarze swojego Luzika bo tak ładnie wyszedł na zdjęciu :-)
Faworki... mniam, mniam.
Udanego tygodnia, Janeczko :-)
U Ciebie Janeczko nigdy nie jest nieciekawie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze jest co poczytać i pooglądać :)
Sweter jak się patrzy,a najważniejsze,że mężusiowi się podoba :)Bombeczki jak zwykle urocze :)
Kociaki są przecudne !!!
Pozdrawiam serdecznie :)
Popieram przedmówczynię, u Ciebie nigdy nie jest nieciekawie! Koty fantastycznie pozują do zdjęć! Sweter świetnie leży na mężu, to, że prosty, nie znaczy niedobry.Faworki - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNo nie!koty mają własny telewizor:)))ale wmontowane w akwarium:)))haha:))
OdpowiedzUsuńSweter szykowny, a jak Beniowi pasuje, to musi być super:) Frywolne bombeczki zachwycają jak zwykle. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak zawsze pieknie i smacznie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńJaneczko u Ciebie raz więcej raz mniej ale zawsze coś się dzieje, a kotki to dopiero słodziaki, a chrust pewnie palce lizać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrobota pali ci się w rękach ,super
OdpowiedzUsuńPracowita jak zawsze,sweter jakby spod igły wyszedł,równiutki,nie wspomnę o kolorze,lubię szarości są ponadczasowe :)
OdpowiedzUsuńFrywolitkowe bombki cudne,kociarnię podziwiam,bo kocham tych małych indywidualistów,miziastych,same cudności,a faworkiem się częstuję na koniec :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Jak ja lubię u Ciebie Janeczko bywać:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wulkan energii:) Frywolitkowe bombki urzekające.
OdpowiedzUsuńA czy wiesz, że te, które mam od Ciebie, co roku zdobią moją choinkę.
Uśmiechnięte buziaki przesyłam.
Do Ciebie zawsze miło wpadać:) Sweterek w międzyczasie wyszedł super, a najważniejsze że z miłością robiony. I trochę tego międzyczasu musiało być. Bombki jak zwykle u Ciebie rewelacyjne!!! Ściskam:))
OdpowiedzUsuńJaneczko! Sweterek Jest bardzo ładny,Kolor dla mężczyzny pasuje, a jak właściciel sweterka zadowolony to najważniejsze. bombeczki jak zawsze Urocze,A Chruściki jakie apetyczne A koty wspaniałe - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńOoooo :))) Zaraz piszę mejla :)
OdpowiedzUsuńSweter jest śliczny :) i zapewne bardzo czasochłonny. Bombki uwielbiam :) A chruścik mmmmmmm ślinka cieknie :) już nie pamiętam kiedy jadłam.
A te kiciusie jakie słodziachne :))))
Sweter się prezentuje bardzo ładnie, szczególnie na właścicielu. Śliczne bombki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOooo chruściki, mniam, mniam!!! Kociaki świetnie pozują do zdjęć, pozdrawiam zimowo...
OdpowiedzUsuńJaneczko, tyle rzeczy ciągle tworzysz i jeszcze masz czas, żeby w międzyczasie zrobić taki sweter.... ja jestem w szoku, a z podziwu to chyba nigdy nie wyjdę :)
OdpowiedzUsuńCudne prace tworzysz, zwinne palce niebywale!!! Podziwiam :))
OdpowiedzUsuń