na tytuł tego posta, bo co do robótek to pomysłów mam za dużo, a czasu na realizację ciągle brakuje. Zamówienia gonią jedno za drugim. Z tego co wiem, to powinnam przez kilka następnych miesięcy nie wypuszczać szydełka z rąk. A ja co robię??? Zaczęłam supłanie online frywolitkowej serwetki u Renulka Myślę, że każdy kolejny rząd będzie miłym przerywnikiem w szydełkowaniu. Na razie jestem na bieżąco czyli trzy rzędy gotowe.
To nie jedyna frywolitkowa praca w minionym tygodniu. Oprócz tego zrobiłam frywolitkowy naszyjnik w czerni na prezent dla jednej z naszych blogowych koleżanek. Czarna Aida20, szklane koraliki i łezki a do tego serduszko swarovskiego. Mam nadzieję, że się spodoba.
Najwięcej jednak było szydełkowania. Najpierw zimowe zamówienie na małe śnieżynki. Miały mieć 5-6 cm. Oj co ja się przy nich namęczyłam to moje. Żaden gotowy wzór nie pasował, pomimo użycia cieniutkiego kordonka. Okazało się, że taka niewielka śnieżynka może składać się tylko z dwóch okrążeń. Musiałam więc wymyślać je sama. Jedynym plusem było to, że zamawiająca nie chciała aby je usztywniać. Udało się jednak i dzisiaj powinny być na miejscu.
Cały czas dziergałam także drugą z serii znaną już Wam firankę. Skończyłam, ale jeszcze nie blokowałam.
Trzecią i ostatnią też zaczęłam.
Z szydełkowców powstał jeszcze na zamówienie anioł z różańcem.
I na koniec kartka dla mojego chrześniaka na pierwszą rocznicę ślubu.
Bardzo dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. Witam też serdecznie kolejną osobę obserwującą.
BEATA- BECIA rzeczywiście nasz Książe ciągle marcuje ale Ruda jest po zabiegu.
Basia Nolberczak serwetka kocia została wykonana ściśle według wzoru przysłanego przez zamawiającą osobę
To tyle dzisiaj. Pogoda niby wiosenna ale na Kaszubach nie rozpieszcza. Obowiązki jednak już wzywają, więc kończę. Życzę jeszcze tylko aby ten tydzień był dla Was udany i do napisania :)
Dzień dobry!!! Znowu tu mamy mnóstwo cudownie pięknych prac!!!To jest już po prostu standard !!! Zawiało też fajnie zimą,szkoda że u nas była byle jaka:)Prace wszyściutkie śliczne a serwetka frywolitkowa zapowiada się ciekawie-skąd czerpiesz Janeczko ten czas na to wszystko bo mnie jego wciąż brakuje!!??Z pozdrowieniami Czarownica.
OdpowiedzUsuńSame cudeńka.Pracy masz dużo i czas na ich robienie.Mnie brakuje robię bluzkę ,którą bym chciała szybko skończyć, żeby robić coś innego.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTyle wspaniałości! Firanka, śnieżynki ale frywolitek nic nie przebije, są cudowne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie...
Śnieżynki urocze, firanka piękna, ale jak napisano wyżej frywolitek nic nie przebije.
OdpowiedzUsuńTa serwetka zapowiada się fantastycznie.
Ile godzin ma Twoja doba???
OdpowiedzUsuńCuda pokazujesz.
Buziaki Lacrima
Frywolitki górą : )
OdpowiedzUsuńI too am excited about the tat a long doily at the top! I love your snowflakes they are superb crochet flakes and the necklace is wonderful too I just bought some tear shaped beads too! Love your card and angels too have a great day!
OdpowiedzUsuńPiękności same, ale frywolitki naj, naj...:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace :-) Naszyjnik cudowny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne wszystkie prace i te frywolitkowe i te szydełkowe :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPiękne robótki!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFrywolitki piękne. Jeszcze nie próbowałam ale bardzo bym chciała. Trzeba mi tylko nauczyć się podstaw :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze same cudeńka :) słów brak aby je opisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj, widzę pracowity tydzień u Ciebie. A ja myślałam, że dużo zrobiłam - następnym razem zanim zacznę być z siebie dumna, muszę zajrzeć do Ciebie, że zejść na ziemię :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zaczęłaś wiosnę u Renulka - ja też, choć boję się że nie dam rady :) Pozdrawiam cieplutko
Naszyjnik jest bardzo ładny, Janeczko ! Ale śnieżynki wprost fantastyczne, hehe uściski serdeczne i niezmiennie sukcesów w pracy, bo cieszą i nasze oczy hehe
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje prace!!! Podziwiam ich wykonanie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWoooow!!! Cudne prace:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzimnym wiatrem dziś wiosna częstowała, chmury przeganiała... ale pogody wiosennej doczekamy... przecież to kwiecień dopiero :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam wszystko.Miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńOj Janeczko kochana :) jakże miła niespodziankę mi zrobiłaś !) wczoraj podziwiałam cudny naszyjnik, a dziś zachwycam się nim w realu :) miałabym go we czwartek ale musiałam odwiedzić Suwałki, Białystok i nie było mnie kilka dni w domu, tym bardziej niespodzianka była miła po powrocie.
OdpowiedzUsuńDzięki Janeczko :)
Piękności : )
OdpowiedzUsuńRóżności u Ciebie, piękne różności i jak zwykle wszystko perfect :))
OdpowiedzUsuńWidzę,że bożonarodzeniowe ozdoby wracają do nas niepodzielnie :))w kartkach,w gwiazdkach:))no i jak go tu nie kochać:)
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniała Janeczko!
OdpowiedzUsuńwspaniałe prace
OdpowiedzUsuńWszystko piękne!
OdpowiedzUsuńJakie świetne! Strasznie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJaneczko! Nie zaglądam tutaj często, ale niezmiennie zachodzę w głowę "kiedy Ty to robisz??!!". Masz turbodoładowanie w rączkach, czy co??;-)
OdpowiedzUsuńSama też nie należę do osób robótkowo leniwych, ale do pięt Ci nie dorastam. Wszystkie prace dopracowane w każdym szczególe. Zaintrygowała mnie donica do szydełkowania:-)))
Pozdrawiam ciepło:-*
Piękne rzeczy zrobiłaś! jak tak patrzę na firankę, to zaczynam nabierać chęci do zrobienia firanki do sypialni. Myślę o niej już kilka lat, ale, że nie mała będzie to jakoś mi nie składa się zabranie do niej. Ale może w końcu... Ściskam Cię Janeczko!
OdpowiedzUsuń