Byłoby dziwnie gdyby w tym okresie nie pojawiły się u mnie prace bożonarodzeniowe, bo przecież już od jakiegoś czasu są obecne na moim blogu. Jednak po raz pierwszy w tym sezonie wykonałam moją bombkę ze św. Rodziną. Oto ona.
Zrobiłam też na szydełku kolejne muchomorki.
Nie mogło także zabraknąć aniołków szydełkowych.
I szydełkowo frywolitkowych
Oraz śnieżynek frywolitkowych
A to całe zamówienie, które jest już w drodze na swoje miejsce przeznaczenia.
Nie tylko jednak ozdoby świąteczne powstały. Zima zbliża się dużymi krokami, więc wykonałam takie druciane zamówienie. Szyjogrzej wykonany jest z szarego "Kotka" a czapka z grafitowej "Lanagold". Nie wiem, czy Wy tak macie ale ja gdy zabieram się za jakaś inną technikę niż obecnie u mnie szydełko to zaraz dostrzegam braki w "sprzęcie". Przydałby się jakiś fajny komplet drutów. Niedługo z Brysią zaczniemy tworzyć kartki, wiec znowu pojawi się chęć posiadania maszynki. Właściwie to byłam grzeczna, więc może fajnie byłoby sprawić sobie jakiś prezent mikołajkowy?? Muszę to przemyśleć, ale wiem, że mogę w tym względzie liczyć tylko na siebie, bo moi bliscy i tak uważają że mam zbyt dużo robótkowego "dobra".
Oto druciane wytworki na płasko i na Brysi jako modelce.
Tyle zrobiłam w ciągu tygodnia. A będąc w temacie prezentów to muszę się czymś pochwalić. Wzięłąm udział u Lidzi w zabawie "Pochwal się wypiekami". Wysłałam dwa zdjęcia i zostałam wyróżniona przez organizatorkę. Oto co dostałam jako nagrodę.
Same wspaniałości. Już niedługo przydadzą się przy pieczeniu pierników. Bardzo Ci Lidziu dziękuję za zabawę i prezenty. Szkoda, ze czas a właściwie jego brak nie pozwala na częstszy w nich udział.
Żeby tak ciągle nie było o robótkach to teraz po dłuższej przerwie pokażę Wam nasze koty. Książę ma 4 lata i jest półkrwi rasowcem. Prawdziwy arystokrata i flegmatyk z niego. Ruda a właściwie szalona Ruda jest u nas trzeci miesiąc i prawdziwy z niej diabełek. Energia ją rozsadza. Książe na szczęście toleruje jej szaleństwa. Na zdjęciach chyba widać kto rządzi w tym towarzystwie.
W tym tygodniu kolejna osoba zrezygnowała z obserwacji "Janeczkowa". Dziękuję za to co było. Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Radują one moje serce i dają siły do dalszego tworzenia.
A teraz życząc Wam udanego tygodnia znikam bo chociaż za oknem ciemno to czeka mnie dzisiaj dużo pracy. Pozdrowionka.
Witaj Janeczko,zawsze z ciekawością zaglądam na Twojego bloga a dziś udało mi się z komentarzem. Wszystko jak zawsze piękne szkoda,że ja tak nie umiem pozdrawiam modelkę i resztę.
OdpowiedzUsuńPoniedziałek-kawusia-Janeczkowo,to niezawodny zestaw na rozpoczęcie tygodnia:) I jak zwykle oglądając wszystkie te cudeńka które robisz człek nabiera ochoty na robótkowanie ale niestety,czas na to nie pozwala....Janeczko, piękne prace wszyściutkie i nie wiem na co mogę tym razem postawić bo nie umiem wybrać tego naj.... Ruda na pewno rozświetla wam te okropnie pochmurne dni,widać że młodość ją rozsadza hihi bo Księciunio to już taki dostojny stary "kapeć" .Pozdrawiam Czarownica:)
OdpowiedzUsuńJaneczko ogladam te cuda i już niemogę się doczekać kiedy będę miała "na żywo".
OdpowiedzUsuńKoty są prześliczne na pewno masz wesoło. Ja też rozglądam się za drugim.
Pozdrawiam Gośka
Lubię te Twoje poniedziałkowe posty, poranna kawa z ciastem kokosowcem lepiej smakuje,
OdpowiedzUsuńwesoło pozdrawiam Janeczko
nie jestem wyjątkiem ja także z niecierpliwością wyczekuję poniedziałkowych wpisów .Wszystkie prace piękne ale dziś moje serce skradły aniołki szydełkowo frywolitkowe.Sama chciałabym nauczyć się tej techniki.Gorąco pozdrawiami życzę miłego dnia a zakupy też robię sama
OdpowiedzUsuńPiękne Koty - o pracach nie wspominając :)) Serdeczności, Janeczko :))
OdpowiedzUsuńJaneczko, śliczna ta bombka ze Św. Rodziną. Miło też zobaczyć moje ulubione aniołki :) Koty bardzo sympatyczne. Chociaż ja jestem nieobiektywna, ponieważ koty, tak jak papugi, lubię wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńKochana Janeczko śledzę Twojego bloga od lat, a Twoje dzieła niezmiennie zachwycają.
OdpowiedzUsuńAż powiało świateczną atmosferą. Cudności jak zawsze;-) Muchomorki zachwycają mnie nieodmiennie. I wszystko inne też. Buziaki i udanego tygodnia.
OdpowiedzUsuńW muchomorkach jestem zakochana od dawna, a przed Twoimi śnieżynkami frywolitkowymi padłam na twarz! Cudo!
OdpowiedzUsuńPiękne prace! Frywolitki są przepiękne.Najbardziej podobają mi się aniołki.Bombka ze Sw.Rodziną wspaniała.
OdpowiedzUsuńZawsze tu zaglądam bo robisz cudowności i piękności!!!
OdpowiedzUsuńTwoje świąteczne bombki są zachwycające;)
OdpowiedzUsuńPiękne świąteczne ozdoby. Szczególną uwagę zwróciłam na aniołki z frywolitkowymi wstawkami. A to dlatego, że frywolitkowe aniołki (albo z elementami frywolitkowymi) trzeba wykonać w ramach wspólnej nauki frywolitki u Justyny i Reni. Może je zgłosisz do tej zabawy?
OdpowiedzUsuńGdybyś była zainteresowana to podaję link do zadania: http://paperafterhours.blogspot.com/2015/10/frywolitkowe-zadanie-nr-20.html
Pięknie i różnorodnie jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńbardzo piękne wszystko Janeczko - i znów mi narobiłaś ochoty na taką bombkę ze Świętą Rodziną :D
OdpowiedzUsuńa ten komin na szyję bardzo fajny, ale tak mocno zachodzi na ramiona - czy to się nie zsuwa przy poruszaniu?
pozdrawiam Cię serdecznie :)
Muchomorki urzekające. I frywolitki oczywiście!
OdpowiedzUsuńCudne prace :-) Bombka ze Świętą Rodziną jest najpiękniejsza - niezmiennie bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKomin z czapką - rewelacyjne.
Pozdrawiam serdecznie.
I always love to see your nativity and other ornaments and the knitting is beautiful!
OdpowiedzUsuńJaneczko jak zawsze super. Mnie też czeka wykonanie szopki ... Zuzia moja wnuczka zgłosiła siena konkurs. Oczywiście będzie wykonywała sama - ja tylko to czego sama nie zrobi - ale po pomysła do babci przyleciała :)
OdpowiedzUsuńOch, jak dużo się u Ciebie dzieje! Prace cudowne! Podziwiam wszystkie, a szczególnie bombkę z Bożą Rodziną. wygląda imponująco!
OdpowiedzUsuńTeraz poczułam, że święta tuż, tuż. Piękne rzeczy wykonałaś. Gwiazdeczki przecudne.
OdpowiedzUsuńJak zwykle podziwiam Twoje bombki ze swieta rodzina i kupuj i rob sobie prezenty . Rekodzielniczce sprzetu nigdy za wiele.
OdpowiedzUsuńPiękne prace :) Bombki są wyjątkowe oraz śnieżynki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak u Janeczki pojawiają się bombki ze Świętą Rodziną, to święta już blisko :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło, jak zwykle. I nie mogę się napatrzeć na frywolitkowe śnieżynki :)
A jeśli chodzi o to, że Twoi bliscy uważają, że masz za dużo "dobra". Wiedz, że nie jesteś w tej kwestii osamotniona :) Mój Małżonek za każdym razem zapytuje czy aby na pewno potrzebuję tych koralików :) No oczywiście, że tak, inaczej bym ich nie zamawiała. I sama takie prezenty muszę sobie sprawiać. :)\
Pozdrawiam ciepło :)
Czesc czolem:)Tak sobie ostatnio w kratke do Ciebie wpadam a to z braku czasu niestety.Za co przepraszam ale zapomniec nie zdolam nie ma szans:)Za piekne Janeczko rzeczy robisz i za bardzo smakowitymi pysznosciami czestujesz .Trzy bit to mniam mniam hicior nad hiciorami.Czestuje sie wiec z przyjemnoscia.Kocury swietne i mam nadzieje ze zdrowo beda rosly dalej.Janeczko przeciez przydasi nigdy za wiele co tez Twoja Rodzinka wie:)I co z tego ze tych samych numerow szydelek czy drulow masz kilka jak byc moze sa nie we wszystkich kolorach badz tez akurat wypatrzylas przecudnej urody jakies:)W nogach spia nic nie wiedza:)Do tego jak poprawiaja takie zakupy humor -to juz jest bezcenne.Kupuj i poprawiaj sobie samopoczucie w te jesienne dni.Pozdrawiam .papatki:)
OdpowiedzUsuńCudne dzisiejsze robótki.
OdpowiedzUsuńRodzinka św. coraz piękniejsza.
Na Twe anioły, bombki, można patrzeć bez końca, nigdy się nie znudzą.
Szyjogrzej perfekcyjnie wykonany.
Ruda widać ma ten pazur, oraz iskierki w oczach, co by rozweselić swoich Panów:)
Dobrana para, strach pomyśleć jakby oba rozrabiały.:)
Janeczko jak tylko możesz na nic sobie nie żałuj.
Twoje prace odzwierciedlają, że warto, w pomoce zawsze zainwestować.
Serdecznie pozdrawiam i życzę pogody :)
Wpadłam dziś do Ciebie po porcję pozytywnego doładowania, jak to dobrze tak przy poniedziałku oczy pocieszyć :)
OdpowiedzUsuńJaninko:))piękne te Twoje ozdoby świąteczne:)))te gwiazdki frywolitkowe -bajka:))
OdpowiedzUsuńkocurki cudne:))Książę jak książę ale Ruda cudo:)))
pozdrawiam cieplutko i mizianko dla kocurków :)))
Janeczko, Twoje prace są przepiękne. Muchomorkami wciąż się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niezmiennie podziwiam Twoje bombki - cudne :) A kociaki też cudowne :)
OdpowiedzUsuńPiękne są ozdoby świąteczne.Muszę kiedyś zrobić aniołka jeszcze nie robiła.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i zachwycam się wykonanymi ozdobami świątecznymi.Otulacz świetny a kociaki super.Pozdrawiam cieplutko i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńJaneczko, nie wiem, jak to robisz, że tyle technik ogarniasz!!!!Nie tak te techniki ale mnóstwo DZIEŁ, które wychodzą z Twoich łapek! Kiedy Ty to ogarniasz:) Prace są superowe:)
OdpowiedzUsuńfajne kociaki! z parką masz teraz wesoło :-)
OdpowiedzUsuńno i oczywiście jakżeby inaczej, nie wyobrażam sobie, żeby nie było u Ciebie aniołków i Rodzinek przed świętami :-D
Twoje dobra to twój warsztat pracy nic dziwnego ze i inwestycje muszą być!
OdpowiedzUsuńŚliczności Na hasło Janeczkowo, przed oczami mam bombkę ze św. Rodziną i wianki frywolitkowe. Takie moje nr 1 z Twojej długiej listy dokonań.
OdpowiedzUsuńMuszę zajrzeć do mojej bombki. czy nie trzeba jej usztywnić. Pozdrawiam
Twoje muchomorki, aniołki....powalają na kolana. Za każdym razem wpadam w zachwyt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki, bombka jest bardzo oryginalna i widać, że dużo pracy w nią włożyłaś. Świetne pozostałe prace i gratulacje z wygranej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoich muchomorach!!!
OdpowiedzUsuńcześć Janeczko :)
OdpowiedzUsuńśliczne kociambry i widać, że im fajnie ze sobą
wytworki jak zawsze ładne...
a wiesz ostatnio ktoś wrzucił Twoje zdjęcie na FB z zapytaniem o wzór na muchomorki
pozdrawiam serdecznie
Janeczko, bombka ze świętą Rodziną to jest jednak numer 1! Ale i aniołki są cudne i grzybki i pozostałe rzeczy. Masz talent w rękach co widać w każdej Twojej pracy.
OdpowiedzUsuńA co do znikania osób z obserwowanych to czasami bywa tak, że blogger wariuje i sam czasem kogoś "wyrzuca" dowiedziałam się o tym przez przypadek, gdy mnie wyrzuciło u jednej dziewczyny, więc kto wie może nikt sam nie odszedł....
Wszystko jak zwykle u Ciebie jest bardzo ładne i takie dopracowane, Te frywolitkowe śnieżynki są cudne.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
Jaka z Ciebie pracowita kobieta! I zdolna! Podziwiam szczerze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Cudne wszystko. Grzybki i aniołki najnaj!!!!
OdpowiedzUsuńTe ozdoby świąteczne są powalające! podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwszystkie prace bardzo podziwiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwe dzieła sztuki! Piękne, idealne, perfekcyjne! Muchomorki skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńBombka ze Świętą Rodziną bardzo pomysłowa, grzybki urocze, a koty cudne :)
OdpowiedzUsuńP.S też mam Rudą ;)
Wspaniały blog, robótki zachwycają. Pozdrawiam serdecznie Alicja
OdpowiedzUsuńStajenka w bombce jest po prostu fenomenalna ;)
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie moge na te ozdoby i coraz bardziej sobie uzmysławiam, że najwyższy czas brać się za robotę w tym temacie ;)
pozdrawiam
zachwycające robótki... !!!
OdpowiedzUsuń