Fajnie, chociaż bardzo pracowicie spędziłam miniony weekend. Nareszcie jest wiosenna pogoda. Grubsze porządki już zrobione. Na dzisiaj w planach sadzenie i przesadzanie kwiatów. Pod koniec tygodnia dostałam kolejne kartki świąteczne, tym razem z prezentami. Najpierw przyszła przesyłka od Anny. Oprócz życzeń dostałam cebulki kwiatów. Takie prezenty to ja po prostu kocham. Bardzo, bardzo dziękuję. Dzisiaj cebulki znajdą się w doniczkach.
Druga przesyłka jest od Uli. Prezent sprawił mi ogromną frajdę, tym bardziej, że niespodziewany. Dziękuję.
Jakiś czas temu brałam udział w Wymiance z jajem na Talenciku. Powstała już galeria prac, którą można oglądać TU. Ja dla mojej wylosowanki obrobiłam frywolitkami duże jajo(ok20cm)
Wczoraj byłam na kolejnym spotkaniu robótkowym w Gdańsku. Chyba znowu padł rekord w ilości przybyłych osób. Jak zwykle było fajnie. Ja najbardziej cieszę się z poznania nowych osób. Woalko cieszę się,że się poznałyśmy w realu. No i były kochane osóbki z Elbląga, bez których to spotkanie nie byłoby takie udane.
Ponieważ na poprzednim spotkaniu bardzo podobały się moje sutaszowe prace, więc i na to spotkanie przygotowałam coś nowego
I jeszcze złoty naszyjnik z bardzo cienkiego metalizowanego kordonka.
Moje zdjęcia ze spotkania nie są udane. Jeżeli kogoś to interesuje to zajrzyjcie TU. Ja to ta w czerwonej bluzce.
Jest mi bardzo miło, że już jest dużo chętnych na moje candy. Oczywiście nadal zapraszam do zabawy.
Dorota u mnie w domu prawie nie ma resztek włóczek. Ostatnio poszło dużo na ozdoby wielkanocne a część wykorzystuję na zabawy z Brysią.Ona chce się nauczyć dziergać a ponieważ nie bardzo jej to wychodzi, więc powstają głównie szaliki dla lalek
3Nereida mój Maciej był zadowolony z egzaminów. Ja mam czasami wrażenie, że to dziecko jest bez ambicji. Założył sobie określony cel czyli dostanie się do dawno wybranego technikum i teraz tylko stwierdził, że otrzymanych punktów ze stopni i egzaminu starczy z naddatkiem.
W tym tygodniu pewnie rzadziej będę do Was zaglądać a i nie wiem czy będą nowe posty. Jako kobiety dobrze wiecie ile jeszcze pracy przed nami w związku ze świętami a oprócz tego ja chcę dać sobie trochę luzu i poświęcić więcej czasu na przeżycia duchowe, tym bardziej, że to przecież Welki Tydzień i u mnie w parafii rekolekcje wielkopostne. Muszę trochę wyhamować bo energii u mnie aż nadmiar ale ciało mdłe i powoli zaczyna się buntować. Pozdrawiam i ściskam Was bardzo serdecznie.
Twoje sutaszki Janeczko, to mistrzostwo świata. Skoro będziesz się mało pojawiać do Świąt, to już teraz składam Tobie i Twojej Rodzinie najserdeczniejsze życzenia z ich okazji. :*
OdpowiedzUsuńJaneczko
OdpowiedzUsuńPewnie fajnie tak się spotkać i podziergać wspólnie ;)
Jajko jest wspaniałe!
Myślałam, że ta sutaszowa biżuteria to dość ciężka tzn. tak wyglądała na zdjęciach a to leciutkie jak piórko. Skąd wiem, bo jestem przecież właścicielką pięknych kolczyków zrobionych przez Ciebie. Nie wiem czy dostałaś ode mnie wiadomość, jeśli nie dotarła to jeszcze raz z całego serduch dziękuję. Zrobiłaś mi bardzo miłą i piękną niespodziankę. Buźka! ;)
Prace jak zawsze - przecudne.
OdpowiedzUsuńFajnie popisałaś!
Niespodzianki przemiłe, Twoje sutasze jak zawsze śłcizne, ale to jajo frywolitkowe!!!! BOSKIE :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Trzymaj się Janeczko! Przepiękne prace wzięłaś na spotkanie. W sutaszu jesteś coraz lepsza i pozostaje mi mieć nadzieję, że w końcu znajdę czas, żeby też popróbować. Dech zapiera to jajo. Uwielbiam takie rzeczy. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńP.S. Fajna ta Twoja czerwona bluzeczka. I w ogóle jakie cuda tam miałyście! Zazdroszczę Wam tych spotkań.
OdpowiedzUsuńTWÓJ SUTASZ jest cudny ,taki jak i Ty .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje prace sutaszowe Janeczko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)
Janeczko piękne są te sutaszowe cudeńka :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko Viola
Piękne te nowe prace ;o) Janeczko skoro tyle przed Tobą pracy w te święta to ja Ci życzę dużo uśmiechu i ochoty żeby wszystko zdążyć przygotować, no i oczywiście zdrówka ;o)
OdpowiedzUsuńSliczne sutaszowe prace:))cudne frywolitkowe jajo:))no i super prezenciki:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Janeczko, jestem szczerze wzruszona.
OdpowiedzUsuńJesteś tak ciepłą osobą, jaką sobie wyobrażałam na podstawie Twoich wpisów.
Albo jeszcze bardziej :)
Dziękuję losowi, że było mi dane Cię poznać :)
Życzę Ci raz jeszcze pięknego przeżycia Wielkiego Tygodnia i cudownych, rodzinnych Świąt!
A fotki Twoich prac obejrzę po powrocie do domu ;)
Wspaniałe prace:-) Każda jedna jest niezwykła oryginalna, piękna i perfekcyjna:-)
OdpowiedzUsuńJajo cudne.Zazdroszczę tych spotkań:)Fajnie spotkać tyle zakręconych kobitek:)
OdpowiedzUsuńja tez zazdroszczę tych spotkań :)
OdpowiedzUsuńsutasze coraz to piękniejsze :)
Sutasz na całego:-)))
OdpowiedzUsuńNiezmiennie podziwiam Twoje prace, a wypoczynek i wyciszenie jak najbardziej wskazane w wielkopostnym czasie (i nie tylko).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przepiękne prace.Jajo, brak słów dla odpowiedniego wyrażenia zachwytu.Z całego serca życzę Wyciszenia i Spokoju.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie dodatki!!!!
OdpowiedzUsuńJaneczko kochana cudne sutaszowe prace i złota frywolitka również! Może do Świąt jeszcze zajrzysz, więc życzenia przekażę później:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe sutaszowe prace!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Janeczko, Ty jak zwykle masz piękne rzeczy do pokazania. Twój sutasz jest imponujący. W tak krótkim czasie takie wykonanie :) Ten tydzień rzeczywiscie jest wyjątkowy. Do usłyszenia juz po świętach. Wszystkiego najlepszego, spokoju, radości i rodzinnej atmosfery pełnej miłości i mokrego poniedziałku (szczególbie dla Brysi :) ). Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPrace przepiękne:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaneczko przepiękne sutaszowe prace...wspaniałe.Wiosennie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczności karteczka właśnie do mnie dotarła. Bardzo dziękuję.Bardzo!
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje sutasze i gratuluje ponownie udanego spotkania!
OdpowiedzUsuńOch ten sutasz, jeden piękniejszy od drugiego, a
OdpowiedzUsuńfrywolitkowe jajo jest świetne.