Niedawno wróciłam z kolejnego spotkania. Spotkałyśmy się w starym składzie, czyli barbaratoja, niesława, Zula i ja. Chyba nigdy nie będziemy miały dość rozmów. Czas minął niepostrzeżenie. Oto migawki z tego spotkania. Oczywiście zrobione moją komórką, więc takie sobie.
Dostałam prezent od niesławy
Zdążyłam rano skończyć zamówione płaskie aniołki
Bardzo dziękuję wszystkim komentującym. Na razie to koniec aniołków i szkatułek. Zaczynam cos innego ale nadal szydełkowego, chociaż zaczynam tęsknić do drutowania.
Kasik nie męczą mnie te aniołkowate zamówienia, bo jeżeli dobrze się przyjrzysz, to okaże się, ze nie ma dwóch jednakowych. Nie korzystam ze schematów, więc robię co mi przyjdzie w danej chwili do głowy. Mogą być podobne ale nie jednakowe.
Fajnie macie z tymi spotkaniami! Pozdrawiam z leciutka zazdroscia.
OdpowiedzUsuńfajne spotkanie -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkań w tak miłym gronie. I życzę dużo zamówień.
OdpowiedzUsuńZnowu spotkanie?? Ależ macie super! Pogrążam się w zazdrości :-))
OdpowiedzUsuńJak widać wirtualne znajomości mogą się przekształcić w rzeczywiste przyjaźnie :))) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i życzę kolejnych udanych spotkań :))) I odrobinkę Wam zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńAleż ja Wam zazdraszczam tych spotkań... ech... W moich okolicach to prócz prócz Patki Srebrnogajowej i Aneladgam nic ciekawego się nie dzieje... albom ja jeszcze nie wyczaiła...
OdpowiedzUsuńSą wprawdzie scraperki fajniaste, ale ja scrap to tak od święta... a tęsknię za dziergaczkami...
Ech, może kiedyś jeszcze drogi poprowadzą do Karsina...
Ja też Wam zazdroszczę. Wyobraź sobie, że nawet miałam zamiar przyjechać dziś w Wasze strony, ae zmieniłam plany. Teraz żałuję...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Świetne te Wasze spotkania:-)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam i ja;-)))
Pozdrowienia.
I ja zazdroszczę ,ale wybieram się do Ciebie najpewniej 11.09.Jeszcze potwierdzę .
OdpowiedzUsuńOj fajnie bylo, baardzo :) mam nadzieje na jeszcze wiele wiele spotkan:)
OdpowiedzUsuńAniołki przepiękne a spotkania tylko pozazdrościć.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego udanego spotkania!
OdpowiedzUsuńA aniołki bajeczne! Wszystkie cudowne...
Już "zapachniało" świętami...
Pozdrawiam Janeczko całym sercem i dziękuję za udział w moim Candy!
Ładne, te aniołki :)
OdpowiedzUsuńPublikujesz, na swoim blogu wiele przepisów. Masz może jakiś sprawdzony na marynowane grzybki ( mogą być na ostro)
zostawiam e-mail: lilka146@hotmail.com
Kolejne miłe spotkanie , fajnie porozmawiać z kimś kto rozumie i jest zainteresowany , ja niestety /jak dotąd /nie znalazłam w sąsiedztwie pokrewnych dusz . Dlatego założyłam bloga , zawsze znajdzie się ktoś ,kto chce wymienić doświadczenia , poradzi lub pochwali .
OdpowiedzUsuńZagłębiłam się w Twoje przepisy na przetwory , wiesz ,że robimy na zimę to samo i prawie tak samo. Właśnie gotuję zalewę do sałatki z cukinią , a jesień jest super , szczególnie w takie dni jak dzisiejszy .
Pozdrawiam Yrsa
Twije anioły są wielkiej urody - i to jest sprawa niepodważalna. Znalazłam niechcący blog, gdzie Bernadka pokazuje swoje anioły robione inną niż Twoja techniką. Gdybyś chciała tam zajrzeć z ciekawości>wmotkachzagubionabernadka.blogspot.com<
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i zapraszam częściej :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania to fajna sprawa. Aniołki bardzo ładne - ciekawi mnie z czego je robiłaś, że tak ładnie połyskują. W nadchodzące świeta planuję ubrać choinkę w szydełkowe ozdoby i stąd ta ciekawość. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń