kNa początku chciałabym coś sprostować. Pokazywany w poprzednim poście prezencik czyli min piękna podkładka pochodzi od Eli ale to nie był prezent wymiankowy. Kiedyś brałam udział u Eli w candy i załapałam się na pocieszajkę i to właśnie przyszło, a że czekam na preznt z wymianki wakacyjnej i wymianki książkowej więc się pomyliłam. Przepraszam wszystkich, których to dotknęło w jakikolwiek sposób.
Dzisiaj dokończyłam wczorajsze cukinie. Na zdjęciu już w słoikach "ananasy", ogórki z curry, ogórki po żydowsku i sok "ananasowy", który pozostał po gotowaniu cukinii.
Widać też kawałek robótki szydełkowej. To robi się kopia bluzeczki z Kalinki.
Wczoraj wieczorem udało mi się skończyć mojego największego dotychczas anioła. Ma ponad 40 cm. Różnicę widać na zdjęciu z innymi aniołkami. Zrobiłam mały eksperyment, czyli spróbowałam zrobić kielich i hostię, gdyż mam już anielskie zamówienia na przyszły sezon komunijny i zastanawiałam się jaki miałby być taki anioł? Z małym to nie ma problemu, ale co dać w ręce dużemu?? Więc wymyśliłam to co pokazuję.
A teraz zakładka i inne prezenty na Urodzinową wymianę książkową. Prezent już doszedł, więc mogę pokazać.
I jeszcze ostatnia na jakiś czas większa szkatułka. Skończyły mi się nici. Robię je z nici bawełnianych typu Miya, Myra, lub Scarlet. Niestety żadnych schematów nie posiadam, bo wielokrotnie juz pisałam, że robię "z głowy" Próbowałam rysować schematy moich robótek ale nie była to udana próba ( wzory płaskich aniołków w mojej galerii)
No i ostatnia sprawa. Dzisiaj pojawił się 100 obserwator. Bardzo się cieszę, chociaż czasami przeraża mnie świadomość jak wielu ludzi czyta moje słowa. Mrofko postanowiłam obdarować Cię jakimś prezencikiem. Jeżeli jesteś zainteresowana to proszę o adres na mojego maila.
Pysznie i anielsko u Ciebie :) Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak smakują te dżemiki ...wyglądają mniam mniam
OdpowiedzUsuńTwoje piękne anioły świetnie prezentują się w grupie :) Ogromnie podoba mi się ta aniołkowa zakładka :) No i znów pokazujesz taką śliczną szkatułkę! I do tego mjiam mniam, tyle fantastycznych smakowitości :) Czy Twoja doba ma więcej niż 24 godziny? ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zrobiłam kilka Aniołków.. Ale oczywiście mi wyszły 100razy brzydsze! Twoje są po prostu przepiękne ;-))
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Jeśli wolno. Jak zapobiegasz szarzeniu Swoich Aniołków? Moje po roku tak zszarzały. I nie wiem jak temu zapobiec
Daj Ci Boże zdrowie z tym Twoim "nic nowego"!!! Cały czas nowe! A ja nie mam czasu nawet siąść do komputera.Nowy post będzie pewnie dopiero za kilka dni.W jakiś dziwny sposób straciłam "Operę", ale dziś wieczorem mam nadzieję, że ktoś mi ją odzyska...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje robótki i ogrom zapraw, a właściwie Twoją pracę przy zaprawach. Zrobiłam trochę ogórków i to chyba wszystko.Po działce można kajakiem...
Zdrówka życzę i dalszych udanych prac. Wielce podoba mi się szkatułka z jakoby wklęsłą pokrywką.
Jakie śliczne są te Twoje anioły. Wspaniałe i nie pisz że nic nowego bo każdy jest jedyny w swoim rodzaju. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńFantastyczna szkatułka i Twoje anioły niebiańsko piękne...z podziwu wyjść nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne anioły! A ile smakowitości na stole...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki za przepisy z cukinii.
OdpowiedzUsuńTwoje anioły są piękne.
Moja Mama też robi takie "ananasy" :)) Ja je lubię :)) A poza tym pracowita jesteś i szybka niesamowicie :))) Aniołki też mi się podobają, szczególnie ten największy robi niezłe wrażenie :))
OdpowiedzUsuńWitaj Janeczko!
OdpowiedzUsuńpiękna jest ta Anielska Rodzinka :)))
zakładeczka też super ...
a wogóle to jesteś niesmowita ...
nie dość, że zdolna to jeszcze pracowita, no i oczywiście zorganizowana na maxa ... :)
masz takie przeroby, że aż zaczynam się zastanawiać czy Ty wogóle śpisz? :)))
pozdróweczki z Warszaweczki
Sliczne Anioleczki...Ten duzy wprost cudowny! Tyle osob Ciebie czyta janeczko, bo mnostwo ciekawych rzeczy nam pokazujesz i opisujesz.
OdpowiedzUsuńA zaprawki mniam, glodu mi narobily.
Pozdrawiam serdecznie
xxx Kasik
ale pyszności naprodukowałaś ...a aanioł jest CUDNY !
OdpowiedzUsuńJaneczko jesteś tytanem pracy :) Tyle zajęć a wszystko czego się dotkniesz perfekcyjnie wykonane :) Duży Anioł zachwycający w każdym detalu, a szkatułki to perełki, jak tylko do mnie dotrą jedną kupię sama dla siebie, a co ;))) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPiękny ten anioł,a kielich wyszedł bardzo fajnie-podziwiam bo wiem ile dłubania jest przy takich "maleństwach"
OdpowiedzUsuńPrześliczne te twoje aniołki i duży i te małe :)) A wszystkie przepisy na przetwory, które podajesz obiecuję sobie solennie wykorzystać w przyszłym roku i już teraz zapisuję :))) Pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńjejku ! jakie cudowne Anioły ! jeszcze takich nie widziałam ! przepiękne !! Gratuluję pomysłu !
OdpowiedzUsuńTen aniol jest cudowny! Bardzo podoba mi sie glowka z aureola. Cudo!
OdpowiedzUsuńDuży anioł robi wrażenie :) Super!
OdpowiedzUsuńDuża anielska piękność ci wyszła!a POMYSŁ Z HOSTIĄ GODNY UWAGI -POZWOLISZ ,ŻE GO ODGAPIE ZA JAKIŚ CZAS?
OdpowiedzUsuńjuż od dawna czytam Twojego bloga.Powodzenia i wytrwałości.Aniołki są ,,anielskie'' :))
OdpowiedzUsuń