OBSERWATORZY

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Zazdrostki szydełkowe i drobiazgi.

Na początek jednak coś innego. Zaczął się Adwent, więc zrobiłam stroik.
W końcu uporałam się też z zazdrostkami sztuk 3. Wymiary 250x30cm, kordonek mój ulubiony czyli Muza10 i szydełko 1,1.
Inne prace też szydełkowe to śnieżynki z Mikołajem. Są trochę inne niż robione wcześniej. Taki mój kolejny pomysł.
I dwie serwetki.
Pierwsza prostokątna o wymiarach 60x30cm z metalizowanego kordonka nowosolskiego nr 4 w kolorze srebrnym. Szydełko 1,3. Bardzo źle mi się robiło z tych nici. Zawiodłam się co do ich jakości. Miałam nadzieję że w końcu pojawił się na rynku metaliczny kordonek w dobrej jakości i przystępnej cenie. Niestety, nie wiem co jest przyczyną ale w trakcie pracy kordonek zwijał się w precelki i przez to plątał. Grubość nitki opisywana jako zbliżona do Maxi nie jest prawdą, bo jest sporo grubsza. W dodatku serwetki wykonane z tego kordonka nie dają się blokować. Ulegają tylko prasowaniu żelazkiem.
Druga okrągła o średnicy 50cm też jest zrobiona z tego kordonka
Co poza tym? Warzywa wysuszone i powstała moja przypawa. Jedynym konserwantem jest sól i to też nie w takiej ilości co w przyprawach ze sklepu. Jest mniej rozdrobniona, ale tak lubimy..
Tyle dzisiaj. Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Udanego tygodnia życzę i uściski przesyłam. 

22 komentarze:

  1. Piękne prace Janeczko, jak zwykle :) , ale zazdroski mimo wszystko wygrywają.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny stroik :) a szydełkowe tworki cudnie wyglądają :) widać, że sporo pracy przy nich, ale efekt jest WOW :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj szydełkowe dzieła są przepiękne. Zdaję sobie sprawę ile wysiłku trzeba było włożyć w takie długie zazdrostki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Też podziwiam Twoje zazdrostki. Sama kiedyś ich dużo zrobiłam. Jeśli to nie tajemnica, to proszę podziel się tym, jak blokujesz gotowy wyrób. Czy upinasz szpilkami, czy tylko równo rozkładasz na płaskiej powierzchni? Ja mam z tym kłopot, bo brak wolnej przestrzeni w mieszkaniu. Więc prasuję, ale nie daje to zadowalającego mnie efektu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdrostki marzenie!
    Te serwetki prezentują się bardzo ladnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Same śliczności, jak zawsze-) Pięknego poniedziałku i niezapomnianego adwentowego czasu Ci życzę I buziaki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Janeczko, jesteś jedną z najbardziej pracowitych kobiet jakie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam Janeczko zawsze Twoją pracowitość . Wszystko cudne , a śnieżynka z Mikołajem urocza . Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne prace! Przyprawa świetna i samo zdrowie bez chemii.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie warzywka Janeczko dajesz do tej przyprawy? Sama suszysz te rozdrobnione warzywa? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne te zazdrostki. Serwetki również.
    Jedynie ta jarzynka...przypomina mi że moje wysuszone. na zmielenie czekają w słoiku.
    Serdecznie pozdrawiam i ciepła życzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Odwiedzam ten blog dla takich wspaniałych wpisów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Same cudeńka u Ciebie Janeczko.:) Jestem ciekawa jakim sposobem suszysz warzywa? Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowne zazdrostki ,ogrom pracy.Wszystkie udziergi wspaniałe jak zwykle.Musze sobie też taka przyprawe zrobić w przyszłym roku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zrobiłaś przepiękne zazdrostki i całkiem spore :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne te prace szydełkowe. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  17. śnieżynki przyciągną śnieg :-D Wszystko pięknie, ale najbardziej suszone warzywka :-) uch jaki rosołek będzie pycha :-)Dobrego tygodnia Janeczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przecudne prace - wszystkie! Nie moge sie napatrzec na te zazdrostki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Stroik bardzo mi się podoba.Zazdrostki wprost fenomenalne są:)
    Mi takie krateczki wychodzą jakieś podłużne , a u ciebie wszystko idealnie równiuteńko:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Same cudeńka ,zazdrostki wspaniałe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne prace, mnie tez kordonek nowosolski nie zachwycił i źle mi się z niego robi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)