Dzisiaj mija dokładnie rok od mojego pierwszego wpisu na tym blogu. To dla mnie ważna rocznica. Bardzo dużo się wydarzyło w związku z tym, że założyłam blog. Przede wszystkim poznałam mnóstwo fantastycznych osób, także w realu. Już nie mam wątpliwości, że blogowanie ma sens. Nie zawsze jest miło, ale takie jest życie. Bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa i życzliwość. Dzięki Wam uwierzyłam, ze to co robię mam sens i podoba się, więcej - może przynosić innym radość. Czasami przeraża mnie jak widzę ile osób mnie odwiedza i czuję wtedy dużą odpowiedzialność za to co piszę i pokazuję.Moje chłopaki mówią, że się lansuję, ale to nie jest prawda. Popularność to nie jest to na czym najbardziej mi zależy. Dzięki temu jednak mogę poznawać wiele wspaniałych nadających na tych samych falach co ja duszyczek. Dziękuję Wam za ten wspólny rok!!
Z tej okazji wirtualnie zapraszam na lodowca. Jeżeli kogoś to zainteresuje to przepis zamieszczę kiedy indziej, bo dzisiaj i tak mam dużo spraw.
Najpierw podziękowania za prezenty, które otrzymałam.
Pierwsza przesyłka i życzenia urodzinowe są od barbaratoja. Basiu jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję. Kochana jesteś.
Dzisiaj mój pan listonosz przyniósł kolejne prezenty. Jeden z nich jest od Pauli. Dziękuję ci dobra duszo. Jest mi bardzo miło, że pamiętałaś.
I ostatnia, nie ukrywam że najbardziej zaskakująca niespodzianka od Mazmiki. Aż mi się łezka w oku zakręciła, tak byłam zaskoczona i uradowana. Dziękuję Ci kochana. Broszka motylek to prawdziwe cudo.
A teraz co ja ostatnio wysłałam jako prezenty.
Pierwszy dla Yoasi, która swoje czterdzieste urodziny obchodzi dzień wcześniej niż ja.
A drugi dla mojego blogowego bliźniaka Bean. Beatko zdziwiłaś się, że sutaszowy wisiorek z opalem jest w Twoim ulubionym kolorze, a przecież urodziłyśmy się tego samego dnia, chociaż innego roku, więc i upodobania mogą być zbliżone.
I kończąc muszę pochwalić się pewnym kwiatkiem, który przecież powinien być obecny przy okazji moich rocznic. Aurelio zakwitła jedna z cebulek kwiatowych otrzymanych od Ciebie. Sprawiło mi to wiele radości. Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie i przypominam, że jeszcze do jutra trwają zapisy na Moje rocznicowe candy spełniające marzenia
Violi igłą malowane gdybyś była w pobliżu to daj znać i wpadnij. Fajnie byłoby się poznać.
Kochane moje, wkrótce na liczniku 66666. Łapcie licznik a dostaniecie prezent
Gratuluję rocznicy! Przepis na lodowca chętnie bym wypróbowała - na widok zdjęcia dostałam ewidentnego ślinotoku :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia przesyłam i wielu jeszcze owocniejszych lat :)
OdpowiedzUsuńJaninko wszystko najlepszego z okazji pierwszeg0o roczku :) Oby następne były jeszcze lepsze :)Na ciacho ślinka mi też poleciała ;)
OdpowiedzUsuńJaneczko wszystkiego najlepszego kochana :)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie i ja zaczęłam blogować i też bardzo się cieszę z tego powodu, bo dużo radości mi to przynosi.
Wiele, wiele radości z blogowania Ci życzę, kolejnych owocnych lat "lansowania" :)
oraz, przy okazji oczywiście, wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki :**
Janeczko, szczerze gratuluję tego owocnego roku. Życzę Ci wytrwałości i radości z tego, co robisz. Zarówno w świecie wirtualnym, jak i "w realu". Tobie, sobie i nam wszystkim życzę, żebyś robiła to, co lubisz i co tak świetnie Ci wychodzi z jak największym entuzjazmem i zaangażowaniem.
OdpowiedzUsuńBądź zdrowa i szczęśliwa i jak najczęściej pojawiaj się w Gdańsku :)
Janeczko to ja dziękuję! ;)
OdpowiedzUsuńBuźka dobra Duszyczko! ;)
Gratuluję "Roczku" :) Zawsze z chęcią zaglądam do Ciebie, bo cudeńka które tworzysz są naprawdę zachwycające i choć komentuję sporadycznie, to zawsze zachwycam się Twoimi pracami:)
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych owocnych lat!
I ja dołączam się do gratulacji:) A jak tylko pojawi się przepis na lodowca, to od razu go wypróbuje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczko! przeżyłaś z nami roczek! cuuuudnie!!!!!
OdpowiedzUsuńJaneczko wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy bloga!!! :) No i z okazji Dnia Matki oczywiście :)
OdpowiedzUsuńJaneczko,
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wiele radości i spełnienia marzeń, kolejnych owocnych lat blogowania, licznego grona obserwatorów i wielbicieli Twoich prac, które zachwycają i dają innym inspirację do działania i dużo zdrowia :))
Janeczko, klaszczę Ci, poklaskuję, jesteś świetna we wszystkim co robisz, także piszesz.
OdpowiedzUsuńDalszego uznania, powodzenia, zdrowia i urody!!
A amarylis - cudo!
Serdeczne gratulacje z okazji pierwszego roczku :)))
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych lat, obfitujących w same dobre, twórcze i radosne chwile :)
Wszystkiego dobrego na następne lata i w życiu i w blogowaniu!Oby wena i zdrowie dopisywały!
OdpowiedzUsuńTo był pracowity rok, czego efekty widać na blogu. Moje słowa nie są w stanie wyrazić wszystkiego tego, czego Ci życzę z okazji urodzin nie tylko tego bloga, ale również Twoich. Gratuluję Ci fajnego blogowania, wielu nowych znajomości, mnóstwa obserwujących, spotkań w gronie robótkujących i życzę kolejnych sukcesów. I jeszcze raz dziękuję za wsparcie, Przemiła Przyczyno mojego blogowania!
OdpowiedzUsuńTo ja Ci życzę tak z skromnie 50 dalszych blogowych lat. I czekam na przepis. ANA
OdpowiedzUsuńTaka rocznica i mnie czeka za kilka miesięcy ;o) Janeczko moc uścisków przesyłam ;o) Rocznica cudowna ;o)
OdpowiedzUsuńGratuluję roczku wspaniałego bloga i życzę wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda apetycznie i czekam na przepis :) właśnie wczoraj upiekłam placek bananowy z Twojego przepisu i jest pyszny :)
Droga Janeczko! Z okazji Twoich urodzin życzę Ci zdróweczka, szczęścia i błogosławieństwa Bożego, a z okazji urodzin bloga radości z tworzenia i wielu nowych pomysłów.
OdpowiedzUsuńAby Twój wkład w wychowanie dzieci, a zwłaszcza najmłodszego, nie poszedł na marne.Tego w naszym dniu Janeczko Ci życzę.
OdpowiedzUsuńA kwiatek to totalna pomyłka, firmy, miał być taki jak na małej fotce na opakowaniu, pełna Pasadena,
Mnie również, teraz zakwitła cebulka, z tego zakupu, jest w czerwone paski,ale to nie to co zamówiłam. Tak oszukują w większości przypadków, przy tych zwartkach.
Jestem zła na ta firmę, zawiodła mnie po całości.
Cięszę się,że chociaż zakwitła i umila Ci chwile.
Życzę radosnego świętowania.
Gorąco pozdrawiam:)
Ho ho szaleństwo widzę :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBądź szczęśliwa, Janeczko;-)
OdpowiedzUsuńJaneczko, jeszcze wielu takich rocznic Ci życzę :))) a że odwiedzających dużo, to nic dziwnego :)) jesteś pracowita jak mróweczka i do tego tworzysz piękne rzeczy :)))A że trzy takie cuda noszę, więc wiem, co piszę :))) szkoda tylko że tak daleko mieszkamy od siebie. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńNajlepszego w rocznicę :) i kolejnych życzę bo naprawdę piękne rzeczy tworzysz :)
OdpowiedzUsuńA ciacho wygląda apetycznie, czekam na przepis :)
Wszystkiego naj... - dużo zdrówka, szczęścia i słodyczy - Danusia Ci życzy.
OdpowiedzUsuńPozostaj nadal taka jaka jesteś - zawsze tryskająca humorem, pełna optymizmu i pracowita. Życzę Ci jeszcze wielu, wielu takich rocznic.
Pozdrawiam:)
Janeczko gratuluję I rocznicy blogowania :) czekam na kolejne wpisy i piękne dziergadełka:)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńWszystko to co napisałaś na temat blogowania jest swiętą prawdą. Życzę Ci Wszystkiego Najlepszego ale przede wszystkim żebyś mogła zrealizować marzenie i "mieć nieograniczony dostęp do Swojego osobistego komputera".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej jak potrafię.
Ja też gratuluję rocznicy. A tym ciastem kusisz. Szkoda, że ja nie bardzo lubię poszaleć w kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się bardzo, że udało mi się zrobić Ci niespodzinkę. Życzę kolejnego twórczego roku... z nami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mazmika
To jedyny sposób bym mogła pisać komentarze, wciąż mam problemy z kontem google... pozostaję więc ...anonimowa :)
OdpowiedzUsuńBuziak
Mazmika
Dołączam do grona wiernych fanów i życzę Ci zdrowia , dużo zdrówka bo to najważniejsze , a zaraz potem szczęścia i spełnienia marzeń bo sama wiesz najlepiej czego ci brakuje i czego pragniesz od życia .
OdpowiedzUsuńJa się cieszę ,że podoba Ci się blogowanie bo smutno byłoby bez Ciebie i Twoich wesołych robótek , romantycznych aniołów i świetnych przepisów - ściska i pozdrawiam serdecznie Yrsa
W takim razie - wszystkiego najlepszego z okazji "urodzin"! Co jak co, ale prezenty dostałaś wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńA przepis na lodowca chętnie poznam, wygląda przesmakowicie - chociaż widzę tam galaretkę, a ja galaretki to jadam tylko "wegetariańskie", na bazie agaru. No, ale jakoś już bym sobie dała radę ;)
Tak czy inaczej - życzę kolejnego udanego roku! :)
Janeczko sto lat w blogowym i rzeczywistym swiecie!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJaneczko gratuluje rocznicy i życzę Ci wielu wspaniałych rocznic.
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo apetycznie;)
Wspaniałe prezenty dostałaś;)
Pozdrawiam;)
Ja również dołączam się do tych życzeń!!! Gratuluję rocznicy i życzę Ci jeszcze wielu takich rocznic! Takich twórczych i sympatycznych blogerek jak Ty to mało...piękne rzeczy tworzysz i jesteś przesympatyczną osóbką :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Janeczko gratuluję rocznicy i życzę wielu kolejnych lat blogowania :) Z ogromną przyjemnością do Ciebie zaglądam i podziwiam wszystkie cudowne prace, które nam pokazujesz.
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz dziękuję za prezent :D
Gratuluję rocznicy, wielu wpisów i komentarzy:)
OdpowiedzUsuńNa Twój blog trafiłam niedawno, ale warto było, tyle cudności tu u Ciebie
A przepis na lodowca chętnie !!!!!!!!!!!!!
Gratuluję rocznicy.
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy:))
OdpowiedzUsuńRok to dużo i mało - dużo, gdyż masz za sobą trudne początki, mało - gdyż przed Tobą jeszcze wiele, wiele lat blogowania ku naszej uciesze i przyjemności.
Pozdrawiam serdecznie
Gratuluję Ci Janeczko rocznicy. Co do odwiedzających Twój blog, to się nie dziwię, że jest ich tylu, jest tu co ogladać! :*
OdpowiedzUsuńGratuluje pierwszej roczniycy. Ciasto smakowite, a prezenty super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczko wszystkiego naj, naj dużo usmiechu i radości w życiu. Na lodowca to się piszę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam najlepsze życzenia:)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy! Mam nadzieję, że przed Tobą jeszcze wiele lat blogowania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż ten czas leci! Gratuluję rocznicy!
OdpowiedzUsuńJaneczko, życzę Ci kochana, aby ten blog przyniósł Ci same dobre chwile. Wiedz, że jest ktoś kto ciepło myśli o Tobie, zawsze ...
OdpowiedzUsuńZ okazji Twoich urodzin oraz pierwszej rocznicy blogowania życzę Ci Janeczko dalszych wspaniałych pomysłów robótkowych, sukcesów finansowych i wielu przyjaznych Ci ludzi.
OdpowiedzUsuńS T O L A T !!!!
wszystkiego najpiękniejszego w krainie blogowej:))))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji Twoich urodzin i blogowej rocznicy :-)
OdpowiedzUsuńJaneczko sto lat ,dopiero poczytałam o Twoich świętach.piekne prezenciki
OdpowiedzUsuńJak zawsze spóźniona jestem , nie mniej jednak z całego serca życzę Ci Janeczko kolejnych równie uśmiechniętych rocznic nie tylko blogowania , wszystkie Twoje rocznice niech są pełne uśmiechu i radości.
OdpowiedzUsuńBuziaki zostawiam i czekam na przepis.
Oj dawno mnie tu nie było, ale ogólnie blogowo mnie nie było :)Tyle pięknych prac dobyło i śliczności przesyłkowych. Do tego jeszcze smakowicie w tym poście bo na początku widnieje moje ulubione ciasto jakie robi czasami moja mama, sama jeszcze nie robiłam go, ale musze sie w końcu za nie zabrać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !!!