OBSERWATORZY

poniedziałek, 27 lutego 2023

Sweterek dla synowej i prace komunijne.

Sweterek zrobiłam dla synowej. Miał być prezentem na roczek jej córeczki a mojej wnusi Helenki. Wiadomo, że matka najwięcej wysiłku wkłada w wychowanie dziecka i ja chciałam pokazać tym prezentem że to widzę i doceniam. Zdarzyło się tak, że w minionym tygodniu, starszy syn odwiedził nas z rodziną  więc sweterek podarowałam wcześniej. Była to też okazja na sprawdzenie czy pasuje, bo przecież był robiony na odległość. Synowa zadowolona. Zrobiła i przesłała mi zdjęcia, więc mogę go pokazać wcześniej niż planowałam.

Sweter zrobiony jest z 4,5 motka włóczki Carina od Langa na drutach nr 5.

Następna praca to zaproszenia komunijne. Prace papierkowe to niekoniecznie to co kocham, ale jakoś dałam radę.
I pamiątka komunijna w kształcie książki.
To tyle zdjęć dzisiaj. Za tydzień będzie dużo więcej do pokazania, bo Helenka roczek kończy 1 marca a 4 marca będziemy świętować i będę mogła już pokazać wszystko co przygotowałam.
Bardzo dziękuję za  wszystkie odwiedziny i komentarze.

mp  naszyjnik z poprzedniego posta to tzw. sznur turecki. Wykonanie jest pokazane nawet na youtube. Zamieściłabym link, ale niestety następstwem byłby usunięcie tego posta przez blogger. Miałam już taki przypadek
BasiaW  bardzo się cieszę, że sprawiłam Ci radość

Trochę mnie ostatnio grypa rozłożyła, ale już jest lepiej. Wszystkim więc zdrowia i uśmiechu życzę i pozdrowionka przesyłam.

poniedziałek, 20 lutego 2023

Zaległe prezenty.

Oczywiście to wciąż nie wszystkie prezenty, które wykonałam, ale muszą poczekać aż dotrą na miejsce docelowe. Dzisiaj zacznę od pokazania chusty wykonanej z włóczki Flowers Alpaca, która poleciała na  urodziny do jednej z blogowych koleżanek bliskich mojemu sercu. Chusta wykonana na drutach nr 4 entrelakiem z dodatkiem przezroczystych koralików TOHO.

Do chusty dołączona była karteczka.
Drugi prezent to naszyjnik z matowych czarnych koralików Toho i dużych szklanych koralików.
Tutaj też dołączyłam karteczkę.
To tyle pokazywania zdjęć dzisiaj. Jeszcze sporo mam do pokazania, ale większość zaprezentuję za 2 tygodnie. Na szczęście mam do zrobienia zamówienia, które spowodują że będę miała co pokazać za tydzień. Obecnie siedzę w zaproszeniach komunijnych. Za oknem pada śnieg. Chyba trochę nieciekawy post wyszedł dzisiaj, ale trudno.
Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Udanego tygodnia życzę i do napisania.

poniedziałek, 13 lutego 2023

Znowu po przerwie.

Ostatnio moje prace to przeważnie prezenty, więc jest problem  z prezentacją, bo nie chcę psuć niespodzianki, a wiem, że osoby obdarowywane zaglądają na mój blog. Dzisiaj część pokażę ale zaległości pozostaną. W przyszłym tygodniu. więc znowu się pojawię.

Dzisiaj zacznę od największej pracy, czyli sukienki na urodziny dla przyjaciółki. Pracy przy tym było bardzo dużo, ale też była robiona dla wyjątkowej osoby. Angelo dziękuję za to, że jesteś. Żaden prezent nie dorówna dobroci Twojego serca, o czym wiele razy się przekonałam. Sukienka wykonana jest ze 100 procentowego jedwabiu o nazwie Bureta. Wykorzystałam 3,5 cewki na drutach nr 3. Rozmiar sukienki na obwód bioder 120-125cm i długości 110-115cm. Dosyć ciężko się robiło, bo włóczka w kolorze czarnym brudziła ręce podczas dziergania i okropnie puszczała kolor podczas prania. Efekt jednak jest zadowalający, a obdarowana osoba zadowolona.

Drugą podwójną jakby pracą są skarpetki. Męskie z włóczki Trekking Sport od Zitrona a damskie z włóczki Super Soxx Cashmere od Langa. Przy damskich musiałam trochę pogłówkować żeby skarpetki były jednakowe, ale się udało. Obie pary ważą po niecałe 10 dkg i wykonane są na drutach nr 2 .
I ostatnie co mogę dzisiaj pokazać, to komplet chusta plus czapka. W większości wykonane z włóczki Flowers Alpaca pozostałej po płaszczu świątecznym dla mojej synowej, plus resztki innych włóczek, min Malou Light. Zdjęcia jak zwykle przekłamują kolory. 
To tyle zdjęć dzisiaj. Szybko napisałam tego posta, bo mam wyrzuty sumienia, że zaniedbałam blog, ale ciągle jestem w niedoczasie. Szykuję się do roczku mojej kochanej Helenki, więc za tydzień pokażę to co teraz już mam wykonane, a znowu będą zaległości, bo roczkowe prace pokażę dopiero na początku marca. Udanego uśmiechniętego tygodnia życzę i pozdrawiam serdecznie.