Ilość mojej robótkowej pracy nijak się ma do tego co pokazuję. Coraz więcej robię na drutach, a że to przeważnie odzież, więc trwa to dłużej. Zresztą po ilości odwiedzin i komentarzy to mam wrażenie, że mój blog, podobnie do wielu innych, powoli umiera. Coraz częściej zastanawiam się nad sensem pisania i pokazywania tego co robię. Na razie jednak zostaję, bo wiem że jest trochę wytrwałych i stałych podglądaczy, których nie chcę zawieść.
Dzisiaj zacznę od kolejnej drutowej chusty. Otrzymałam do zagospodarowania 2 motki włóczki Trekking (XXL) w dosyć kontrastowych kolorach. Musiałam je jakoś połączyć w całość i chyba się udało, bo osoba zamawiająca jest zadowolona. Chusta w sumie nieduża bo ma rozpiętość 130 cm. Zużyłam prawie cale 200g włóczki na drutach nr 2,5. Najpierw zrobiłam listwę z listkami, potem wzdłuż dorobiłam warkocz a na koniec nabrałam oczka i po kilku rzędach siateczki, zrobiłam główną część chusty rzędami skróconymi najprostszym ściegiem gładkim.
OdpowiedzUsuńJaneczko często nie komentuję, ale zaglądam systematycznie.
Pozdrawiam serdecznie.
regian
Śliczne prace Janeczko, a tort węgierski - marzenie (drugi tort też ładny, ale kawy nie pijam i nie jem nic o jej smaku). Pisz proszę blog, choćby jako pamiętnik dla siebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj biję się w piersi. Jestem tu często a jednak rzadko komentuję - błąd. Wszystkiego najlepszego dla solenizantów. Piękne torty upiekłaś by uczcić bliskie Ci osoby. Pozdrawiam życząc w tych niepewnych czasach zdrowia i uśmiechu. Ewelina
OdpowiedzUsuńPS. Fakt większość blogerów przeniosła się na fb lub instagram. To chyba miara naszych czasów - parę zdjęć, krótka notka.
Nie piszę bloga, ani innych takich,ale mam swoje ulubione,bez których poniedziałek nie byłby poniedziałkiem i pierwsze co robię,to pędzę, by zobaczyć ,co nowego powstało i ogólnie, że jest wszystko ok. Twój właśnie taki jest,i choć nie komentuję zwykle, zawsze zaczynam od wizyty na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tort wspaniały, ale te mitenki mnie oczarowały, od dłuzszego czasu myslę by takie sobie zrobić. Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia.
OdpowiedzUsuńzdrówka dla męża,a kompleciki są wspaniałe
OdpowiedzUsuńwzajemnie, takich domowych tortów już sie nie spotyka, chociaż u nas jeszcze od czasu do czasu męża siostra robi
OdpowiedzUsuńChoć bardzo żadko komentuje to zawsze z ciekawością oglądam.
OdpowiedzUsuńFakt jednak, że zamierają blogowe sfery.Sama choć coś tam dłubię nie publikowałam.Teraz żałuję bo przez nie uwagę skasowałam zdjęcia.
A tak to na blogu chociaż ślad zostaje.
Więc pisz Janeczko choć dla naszej małej garstki.
Pozdrawiam serdecznie Magda F
Lubię ogladać Twoje wszystkie dzieła, dzierganki i nie tylko. Torty mega piekne, muszę tu poszperać za nowym kremem do tortu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPani Janeczko,
OdpowiedzUsuńw każdy poniedziałek otwieram Pani bloga i gdy nie ma wpisu zaglądam codziennie, czy nie wstawiła Pani wpisu. Widziałam na Pani blogu mnostwo pięknych rzeczy, korzystałam z przepisów. Ucieszyłam się, jak dzisiaj po długiej przerwie pojawił się wpis.
Komentuję chyba pierwszy raz.
Tak tydzień bez twojego wpisu Janeczko...tygodniem straconym.
OdpowiedzUsuńChusta prze super, nie musi być duża, aby właśnie taka lubić najbardziej.Tort.. w starym stylu, mój ulubiony. Robiła takie kiedyś siostra mojej babci, wraz z skórką pomarańczową, do dekoracji. Smak pozostał do dziś.
Serdecznie pozdrawiam swój ślad pozostawiam.:)
Ciepłej, słonecznej, pogody życzę.
Piękne prace Janeczko. Przekaż Jubilatom moje najszczersze życzenia.
OdpowiedzUsuńKajam się, zaglądam regularnie, ale nie komentuję. Postaram się poprawić. Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńAleż ślicznosci. Bardzo ciekawy pomysł na chustę.
OdpowiedzUsuńI na dekoracje tortów - sama robiłaś te listki i kwiatki?!
Nie, nie i jeszcze raz nie przestawaj, zagladam tu do ciebie prawie codziennie. Zawsze sie zastanawiam ile godzin ma twoja doba :)?. Fakt,nie komentuje , ale masz we mnie wierna fanke twoich wszystkich robótek. Pozdrawiam z lubuskiego. Małgorzata
OdpowiedzUsuń?
Przepiękne prace , a torty rewelacyjne. Janeczko zaglądam i często nie piszę komentarzy. Ja piszę blog dla siebie jako e- pamiętnik i nie przywiązuje większej wagi do ilości komentarzy. Pozdrawiam cieplutko i pisz dalej ⛄⛄⛄⛄⛄⛄⛄⛄⛄⛄
OdpowiedzUsuńmniam torcik węgierski :-)))Janeczko kochana , ja mam 2 komentarze średnio, ale widzę, ze do mnie zaglądają ludzie, i dla tych osób warto pisać , hehe uściski serdeczne, wspaniała jest Twoja twórczość :-)))
OdpowiedzUsuńprace drutowe jak zwykle super ale torty - marzenie, najlepsze życzenia dla Jubilatów
OdpowiedzUsuńJaneczko, zupelnie przypadkiem dzis weszlam na bloggera. Szczerze mówiąc nie zagladalam juz pare lat. Wydaje mi sie, ze w rej chwili facebook i instagram niemal całkowicie zawladnal dawnym blogowym swiatem. Moze warto pomyslec o profilu na instagramie?
OdpowiedzUsuńTwoje prace są cudne.
OdpowiedzUsuńA ten tort boski , jak ja kocham kawowe torty.