Z wielu powodów. Brakowało czasu i dobrego światła na zrobienie zdjęć, Internet szwankował no i zajęć mi nie brakowało, bo oprócz świąt i Nowego Roku, na przełomie roku w mojej rodzinie jest wiele uroczystości, którymi muszę się zająć. Robótek oczywiście nie zaniedbywałam, chociaż zamówień jakby mniej ostatnio. Miałam więc czas, aby wykonać także coś dla siebie.
Zacznę jednak od zamówienia na sweterek dla noworodka na rozmiar 52-56, biały z włókien naturalnych. Dostałam zdjęcie jak ma to cudo wyglądać. Gotowy wzór znajduje się na Ravely (Rosabel Cardigan by Anne Dresow). Nie mogłam z niego skorzystać bo opisuje sporo większe rozmiary. Wykonałam więc ten sweterek na podstawie zdjęcia. Kupiłam 3 rodzaje włóczek i wśród nich wybrałam najcieńszą i najbardziej białą czyli Baby Merino Dropsa. Włóczka musiała być cienka, bo inaczej na takim maleństwie nie udałoby się zmieścić wszystkich wzorów. Kupiłam też malutki kaftanik, żeby jakoś dopasować rozmiar i zaczekam robić. To była wielka przyjemność, chociaż pracy sporo bo np karczek składał się z grubo ponad 200 oczek, no i druty nr 2. Szkoda, że nie miałam cieńszych drutów, a włóczka nie jest do końca bielusieńka, bo myślę, że efekt byłby jeszcze lepszy, ale i tak wyszło nieźle. Sweterek dotarł na miejsce przeznaczenia i spodobał się, co mnie podwójnie cieszy, bo to klientka, która zamawiała u mnie robótkę nie po raz pierwszy. To teraz czas pokazać efekt.
Koleżanka poprosiła mnie o wykonane na drutach bardzo ostatnio popularnej opaski. Włóczka to połączenie starego szarego moherku z resztką merino. Druty nr 4I jeszcze jedno zamówienie na komplecik opaska z mitenkami. Resztki starych włóczek i druty nr4 a mitenki druty nr 3. Dominuje kolor miętowy, co niestety nie jest zbytnio widoczne. Będą jeszcze trzy podobne komplety w różnych kolorach. Ale to pokażę w następnym poście.Jak już wspominałam na początku udało mi się także wykonać coś dla siebie. Najpierw podwójny komin z podwójnej nitki Angora Granit Sim Nako.I na koniec pragnę serdecznie podziękować za kartki świąteczne
Kolejne piękności, maleńki sweterek mnie urzekł, druty nr 2 i tyle oczek, masz cierpliwość.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoo, jakie cudowności mamy w Nowym Roku :) A komplet z mitenkami jest zarąbisty! Hmmm, spróbuję poszukać czegoś takiego na szydełko, może jakimś udem uda mi się zrobić ;)
OdpowiedzUsuńSame śliczności.Rękawice mistrzostwo, dla mnie nie do pomyślenia, a co dopiero do zrobienia, podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Magda F
Uroczy ten sweterek, dziecko musi w nim wyglądać przepięknie. Komplety jak zwykle udane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Podziwiam za taką ilośc prac :)
OdpowiedzUsuńKochana Janeczko, ogromnie dziękuję, za cudną karteczkę, przede wszystkim za życzenia i pamięć.
OdpowiedzUsuńW tym roku sprawiła mi nie wypowiedziana radość, po tym jak odszedł mój tata, z którym zawsze była ta wymianka życzeń na karteczkach, choć prawie zawsze byliśmy u niego na święta. Z bólem patrzyłam w tym roku na skrzynkę pocztową. Przepraszam,że nie wysłałam nic od siebie. Zmagałam się z covidem w grudniu. Wiadomo co za tym idzie.
Jeszcze raz dziękuję.
A i super,że jest nowy post zawsze wyglądany, z cudeńkami, nawet we wtorek.
Sweterek na maleństwo przecudny, rękawiczki z palcami, to prawdziwe wyzwanie .
Serdecznie pozdrawiam,życzę ciepłej słonecznej pogody.
Janeczko , Ciebie i Twoich bliskich pozdrawiam noworocznie :)
OdpowiedzUsuńbuźka
jak miło podziwiać takie zimowe robótki,wszystkiego dobrego w NOWYM ROKU
OdpowiedzUsuńPiękne prace Pracusiu:-)
OdpowiedzUsuńSweterek cudowny. Pozostałe prace oczywiści9e też.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo dziękuję za karteczkę!
Janeczko, podziwiam Twoją twórczość i przesyłam noworoczne pozdrowienia:))
OdpowiedzUsuńHej, piękne... Jestem oczarowana...
OdpowiedzUsuńPiękne prace.sweterek dla maluszka cudny, a takie rękawiczki to bym sama chciała :) Uczę się na drutach ,opaskę sobie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też był pracowity czas. Sweterek dla dzidziusia przypomniał mi jaka szkoda, że ja tak nie umiem zrobić, hehe, piękny jest :-) Białe rękawiczki też robią duże wrażenie:-) U nas dziś strasznie zimno, ale wyjdę na trochę z domu, bo siedzenie mnie dołuje. Pewnie powinnam się znów rękodziełem zająć, ale jakoś pomysły mi wyszły z głowy. Mam ograniczone zdolności to i prace są trudnością, więc nie jest tak prosto coś znaleźć do roboty :-) Uściski serdeczne Janeczko :-)))
OdpowiedzUsuńJaneczko wszystkiego dobrego w Nowym Roku, a dziergadełka piękne (jak zawsze)
OdpowiedzUsuń