Zacznę od podziękowania Wszystkim za życzenia zdrowia. Nie przechodziłam covida ciężko, ale niestety trochę po nim niefajnego samopoczucia zostało, czyli zmęczenie i bóle stawów. Mam nadzieję że z czasem i to minie. Moje ręce muszą być zawsze zajęte, więc powstało sporo moich wytworków. Zacznę od czegoś innego czyli biżuterii. Na zamówienie powstał trzyczęściowy komplet. Użyte koraliki to Toho i bicone Swarovskiego.
No to teraz czas na to co spadło z moich drucików.
Najpierw ostatni chyba w tym zimowym sezonie komplet czapka z szalem. Znowu z bardzo ekskluzywnych włóczek. Na wszystko zużyłam 4 motki Cashmere Dreams, 2 motki Cashmerino i 1 motek cekinowej włóczki Vega. Druty 3,5 i 4
Najpierw kocyk z 3 motków włóczki Nako Baby o wymiarach 75x100cm na drutach nr 4
Świetne prace :)
OdpowiedzUsuńBiżuteria wytworna i elegancka ,pomysłowa ta tunika a ciuszki dla wnusi słodkie, pozdrawiam.Zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńChciałam ostatnio życzyć zdrowia, bloger odmawiał posłuszeństwa, nie mogłam pisać postów. Nie wiem o co chodziło. Ale trzymałam kciuki Janeczko za Twoje zdrowie.
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe to łączenie nitek bez i z cekinami super to wyszło, w szalu również. Najbardziej jednak cieszy,że w końcu myślisz trochę o sobie.
To teraz trzymamy kciuki za synową.
Serdecznie Was pozdrawiam, nie tylko zdrowia i ciepła tym razem życzę.
Jakie to wszystko piękne! Jesteś mistrzynią, Janeczko, zarowno w tworzeniu bizuterii jak i w robieniu na drutach.:)
OdpowiedzUsuńŚliczności.
OdpowiedzUsuńA te niemowlęce - to już w ogóle cudne.
Kolejne super prace, to ubranko dziecięce jakie ekstra :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKombinezon dla malutkiej to mistrzostwo świata - coś przepięknego. Pełen zachwyt.
OdpowiedzUsuńZdrowia.
Same śliczności Janeczko, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKombinezon cudeńko. Oj będziesz wnusię rozpieszczać :-)
OdpowiedzUsuńSpokojnych dni.
Jakie piękne rzeczy zrobiłaś. Koralikowa biżuteria cudo. Kombinezon dla wnusia z białej włóczki przecudne cudo :-) Przypominam sobie, że jesteś już babcią u Gabrysi. Mam nadzieje, ze tam wszystko się układa, a Tobie serce rośnie choć z daleka. Jak to mówili "wszystkie dzieci nasze są", serduszka każdy potrzebuje. Nigdy nie wiadomo co się może przydać :-) uściski serdeczne Janeczko :-D
OdpowiedzUsuńAle super protest "no war" zamieściłaś. Świat wspiera Ukrainę, a oni są twardzi, zawzięci. Kiedyś słyszałam , że to wada, okazuje się,ze to ogromna zaleta, Wszystko zależy do czego się wykorzystuje zakorzenione cechy :-)) Jeszcze raz wielkie, wielkie uściski :-)
OdpowiedzUsuńJaneczko jak zwykle cudne udziergi. Zdrowia i radości. Ściskam mocno :)
OdpowiedzUsuń