Na szczęście nic groźnego się nie dzieje i przechorowuję w domu. Sporo zrobiłam rzeczy przed chorobą, bo w trakcie na nic nie miałam ochoty. Całkiem bez robótek nie wytrzymałam i robótkowałam jak tylko nie leżałam, bo lubię jak ręce są zajęte.
Pierwszą robótką, którą pokażę jest kolejny komplet w czerni. Tym razem to szal i czapka z bardzo ekskluzywnej włóczki. Najpierw szal o wymiarach 50x200cm z włóczki Cashmere Dreams od Langa. Wykorzystałam 2 moteczki po 25 g na drutach nr 4.
Do tego w komplecie podwójna czapka. Wierzch z 2 motków Cashmere Classic a spód z 1 motka Cashmerino. Obie włóczki od Langa. Zastosowałam druty nr 4 i 5. Ciężko jest fotografować kolor czarny.I część spodnia.Oprócz tego kompletu wykonałam szal w kolorze czerwonym z jednego motka włóczki Kid Mohair od Alize z dodatkiem koralików. Na drutach nr4 powstał szal o wymiarach 50x180cm.Zrobiłam też 2 kartki urodzinowe.Dawno nie robiłam biżuterii, więć z przyjemnością, tak na szybko wykonałam bransoletkę walentynkową ze szklanych perełek i koralików Toho. Robi się też komplet biżuteryjny, ale to już do pokazania na następny raz.Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Sporo się u mnie ostatnio dzieje a ja ledwo się wyrabiam. Mam nadzieję, że po chorobie siły w pełni wrócą, bo planów i zamierzeń czeka mnie ogrom. Dużo słoneczka i uśmiechu Wszystkim życzę i do napisania
To przede wszystkim bardzo bardzo dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia ! Widzę, że zapał do robótkowania Cię nie opuszcza, wbrew chorobie, to wspaniale :) Piękny komplet, wyobrażam sobie, jaki musi być miękki w dotyku, skoro to kaszmir.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam już przedwiosennie.
Kochana Janeczko, dziś dotarła do mnie cudowna przesyłka od Ciebie. Szal jest cudowny, mięciuteńki, delikatny jak mgiełka i w moim twarzowym kolorze. Dziękuję Ci Kochana za tak wspaniały dar, kolejny od Ciebie. Jestem bardzo wzruszona i bardzo uradowana, Ty wiesz jak kocham wszystko, co spod Twoich genialnych Rąk wychodzi i z serca bogatego w dobroć. I za piękne życzenia i śliczną karteczkę też dziękuję, za wszystko. Twoje pokłady dobroci są nieprzebrane. Zdrówka Ci życzę dobrego, ja miałam covida w styczniu, a teraz mam zapalenie oskrzeli i czuję na sobie tę kumulację chorób. Może wiosna nas ożywi, pamiętam o Tobie zawsze.
OdpowiedzUsuńW jutrzejszym poście się pochwalę:-)
Usuńzdrówka życzę "D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiekne mgielki wydziergalas a czapka przesłodka.Zdrowia, dużo zdrowia życzę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZycze duzo zdrowia,mam nadzieje,ze juz czujesz sie lepiej,piekne szale, gratuluje ,bo sa pekne,pozdrawiam bardzo cieplo i zycze duzo zdrowia
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło Janeczko, ja chorowałam w grudniu i przez 2 tygodnie nie miałam siły na nic. Także życzę zdrówka i pozdrawiam serdecznie. A Twoje prace piękne :)
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowia zycze. Wszystkie robotki - cudenka!
OdpowiedzUsuńZdrowa, czy chora, niezmiennie pracowita jesteś Janeczko i cudeńka tworzysz. Mnie też to samo dopadło,pomimo wielkiej ostrożności, dobrze,że po trzykrotnym szczepieniu i przeprowadzce, to jakoś daję radę. Życzę Ci zdrówka.
OdpowiedzUsuńWspółczuję, zdrowiej jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńSzale przepiękne Janeczko. Mięciutkie, delikatne, po prostu marzenie. Jak zawsze podziwiam wszystko, bo to są cuda :-) Uściski :-)))
OdpowiedzUsuńPiękne szale :) Życzę zdrówka :)
OdpowiedzUsuń