OBSERWATORZY

poniedziałek, 26 kwietnia 2021

A już myślałam, że ....

w tym sezonie komunijnym nie będę wykonywała wianka komunijnego. Jednak zamówienie się pojawiło i to na komplecik z profitką na świecę. Obejrzałam wcześniejsze moje wianki i okazuje się, że robię je od 2012 roku. Wierzyć się nie chce. No ale do rzeczy. Oto co powstało.

Wcześniej niż to komunijne zamówienie zrobiłam sweter-żakiecik na prezent dla przyjaciółki. Włóczka to wielokolorowe boucle na szpuli kupione w Interfoxie. Żakiecik zrobiony podwójną nitką na drutach nr 4.

I jeszcze zostały mi do pokazania kartki w kształcie książki wykonane na różne okazje.
Pierwsza na urodziny.
I druga na chrzciny, o którą  poprosił mnie mój młodszy syn.
Tyle o robótkach. Jak zwykle to nie wszystko co zrobiłam w ciągu dwóch tygodni, które minęły od poprzedniego postu, ale nie zdążyłam ze zdjęciami. No przynajmniej będzie co pokazać za tydzień. 
Oprócz robotek nieśmiało, ale zaczyna się wiosna i związane z nią prace. 
Pelargonie bardzo dobrze przetrwały zimę i już zostały wyniesione na moje schody. W tym tygodniu jeszcze mają nadal być przymrozki, to datury i oleander muszą jeszcze z tym poczekać. Pięknie i obficie zaczynają kwitnąć forsycje. Jako pierwsza zakwitła morela, która co roku przemarza i boje się, że znowu będzie podobnie. Trzeba będzie pomyśleć niedługo  o zakupie jednorocznych roślin ozdobnych, żeby moje schody jak co roku były mocno ukwiecone i pachnące. 

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Czarna dama  Twoja kartka świąteczna dotarła jako jedna z pierwszych i dziękowałam za nią w poście "Już świątecznie"

Udanego wiosennego tygodnia Wam życzę i do napisania.

16 komentarzy:

  1. Dzień dobry :) Jak zwykle przepiękne prace :) Wianek komunijny jest przecudowny! Pozdrawiam wiosennie, chociaż u nas w nocy popadał śnieg :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten komunijny komplet Janeczko. Moja śliczna magnolia " czeka" na przymrozek, zal mi jej, ale cóż, pogoda nie rozpieszcza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa widzisz, to gdzieś przegapiłam, ale cieszę się że dotarła :)
    Jak zwykle piękne rzeczy Janeczko zrobiłas, ten komunijny komplet - śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam Twoje pierwsze wianki.
    Sweterek bardzo mi się podoba.
    Miłego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja się zastanawiam czy jest coś czego nie potrafisz robić:) piękne kartki ale koronkowe ozdoby mnie zachwycają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sweterek elegancki a wianki zawsze cudowne.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam Twoje pierwsze frywolitkowe komunijne wianuszki, zachwycałam się nimi i zachwycam nadal - cudne są:))
    Żakiet dla przyjaciółki rewelacyjny, bardzo mi się podobają kolory, świetnie się ułożyły.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny misterny wianek, śliczny zacięcia i urocze kartki!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny ten żakiet, szczęściara z Twojej przyjaciółki :) Wianuszki faktycznie dziergasz od dawna, więc nic dziwnego, że doszłaś w tworzeniu ich do perfekcji ! Podziwiam Twoją wenę twórczą i staranność w wykonaniu, od kilku lat mam Twoje dziergane bombki i nadal są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sweterek śliczny. A co do wianka to chyba już pisałam kiedyś, że żałuje bardzo, że nie znałam Twoich dzieł, gdy moje córki miały komunię.

    OdpowiedzUsuń
  11. Komplecik komunijny cudnie dopracowany, a kartki rewelacyjne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. wianuszek komunijny jest prześliczny, rzeczywiście przez pandemię tę uroczystości są poprzesuwane w czasie, że trudno mówić o "sezonie" bo komunie są prawie cały rok. Sweterek też bardzo ciekawy i na pewno cieplutki. To teraz czekamy na wiosenne zdjęcia kwiatów 😊 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej, starzeję się, bo mam czas, no cóż, ale lubię mieć czas :-) piękne robisz frywolitkowe ozdoby komunijne. Zresztą wszystko piękne co robisz :-) Pozdrawiam serdecznie :-) ps. też już wystawiłam pelargonię na balkon :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. komunijne cudo zachwyci wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  15. Dokładnie tak istne cudo .Wianuszek był ekspresowo, przepięknie i dokładnie wykonany i zrobił furorę nie tylko wśród naszych gości komunijnych , ale i w całej parafii. Wszyscy nas zaczepiali podczas dni komunijnych i również teraz na oktawie Bożego Ciała , gdzie ja kupiłam taki piękny oryginalny i niepowtarzalny wianuszek bo żadna dziewczynka takiego nie miała. Przyznam ,że bardzo lubie takie rzeczy ręcznie robione na szydełku i doceniam prace takich osób. Moim marzeniem od dawna było, aby zdobyć taki wianuszek dla córki na komunię. Poszukiwania zaczęły się już w grudniu , ale nie miałam szczęścia trafić na osobę , która by mi zrobiła taki wianuszek. Aż tu 3 tygodnie przed komunia trafiłam na zdjecia Pani Janeczki , napisałem. Wielkich nadzieji sobie jednak nie robiłem, że się uda bo czasu na wykonanie było mało. Jakaż była radość i zdziwienie kiedy Pani Janeczka nam odpisała że jest nam wstanie zrobić taki wianuszek w takim krótkim czasie. I tak zaczęła się nasza przygoda. Transakcja przebiegła ekspresowo a na żywo wianuszek był po prostu cudny każdy kwiatuszek każdy koralik dopracowany z taka dokładnością i starannością, że byłam pełną podziwu.Koleżanki z klasy córce zazdrościly ,dotykaly , oglądały nie mogły się nadziwić , a największą furorę zrobiła oczywiście ta duża ozdoba z tyłu z tymi długimi elementami. Będziemy wszystkim gorąco polecać Panią Janeczke i jej arcydzieła . Jeszcze raz bardzo dziękujemy za ten przepiękny wianuszek , pozdrawiamy i życzymy Pani dużo zdrówka , sił i pomysłów na następne prace .

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo tu zamieszczone:)