Doskonale zdaję sobie sprawę, ze tworzenie kartek na różne okazje , to nie jest moja mocna strona. Wytworki z papieru powstają przede wszystkim na własne potrzeby. Czasami stanowią fajny przerywnik np podczas dziergania. Zamówienia na kartki różnego rodzaju zdarzają się rzadko. W minionym tygodniu było inaczej. Najpierw o kartkę poprosiła moja siostra, która wybierała się na wesele.
A potem niespodziewanie moja koleżanka poprosiła mnie o zaproszenia komunijne. Znalazła się w sytuacji podbramkowej, bo ktoś obiecał je zrobić i nie dotrzymał słowa. Nie odmówiłam więc, bo i ona też zawsze pomaga gdy potrzeba coś uszyć. Jest po prostu świetną krawcową.
Cały czas szydełkuję znane Wam już firanki. Papierkowanie to był miły przerywnik. Zamawiające zadowolone, więc chyba dałam radę.
Drugim przerywnikiem były frywolitki. Zrobiłam na prezent kolczyki frywolitkowe
I naszyjnik
Na bieżąco jestem także z frywolitkową serwetką u Renulka
Tydzień, który minął był wypełniony pracą. Oprócz robótek toczyło się także normalne rodzinne życie. Od czasu, do czasu piekę chleb. Nie za często, bo nie chciałabym aby to się stało kolejnym codziennym moim obowiązkiem.
Jak zwykle było też niedzielne ciasto. Tym razem sernik krówka
W tygodniu, który się zaczyna czeka mnie kolejne szydełkowe wyzwanie. Pojawi się coś czego jeszcze nie robiłam. Mam nadzieję, że będę miała co pokazać bo na razie gromadzę i kompletuję materiały.
Wkrótce kolejna, bo już szósta rocznica powstania tego bloga. Może jeszcze w tym tygodniu ogłoszę obiecane candy.
W tym tygodniu także warto obserwować licznik na tym blogu i łapać piąteczki. Będą upominki dla osoby lub osób, które przyślą mi zrzut ekranu z 5.
Na razie serdecznie witam kolejne dwie osoby obserwujące i dwóm dziękuję, że przez jakiś czas zaglądały do mojego blogowego świata. Dziękuję także za każdy radujący moje serce komentarz.
bozenas u mnie ten rok chyba cały będzie zimowy, bo mam sporo zamówień na ozdoby świąteczne, które czekają na swoją kolejkę
Jola miskę do niteczek dostałam od "niewidzialnej ręki". To chyba najbardziej przydatny dla mnie gadżet używany codziennie. Do tej pory nie wiem, kto zrobił mi ten cudny prezent ale bardzo jestem wdzięczna tej osobie.
I to tyle dzisiaj. Bardzo, bardzo zimno jest na Kaszubach. Ostatnio w dodatku mocno wiało. Na razie odpadają prace w ogródku. Z niecierpliwością czekam na ciepełko, żeby znowu dziergać na moich schodach. Trochę zazdroszczę osobom z cieplejszych okolic kraju. Życzę wszystkim udanego tygodnia i uściski posyłam.
Janeczko, pięknie sobie poradziłas z karteczkowym wyzwaniem. Lubię delikatne, bez przepychu. U nas był mróz i ścięło kwiatki,aż żal patrzec. Miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię z tymi frywolitkami - są bardzo pracochłonne, a jeszcze ciemny kolor bardzo męczy oczy. Chleb wygląda bardzo smakowicie aż ślinka cieknie. U nas też zimno i wieje. Ale w końcu zaczną się upały, których będziemy mieć dość. Ciekawe, czy jak będziesz w upały robiła zimowe zamówienia będą Cię one ochładzały? :)))) Pozdrawiam Cię i ślę uściski!
OdpowiedzUsuńPracowity tydzień u Ciebie jak zawsze. Piękne kartki , i reszta cudna!Pozdrawiam dzisiaj deszczowo.Anka
OdpowiedzUsuńprzymroziło nawet, u nas siwiutko....
OdpowiedzUsuń:)
Ale Ty się wszechstronna zrobiłaś- nie dość, że dziergasz, frywolitkujesz, tworzysz kartki, to jeszcze za pieczenie chleba się zabrałaś. Podziwiam. Pozdrawiam, u nas tez zimno.
OdpowiedzUsuńI u mnie zimno, a praca widzę na pełnych obrotach. Janeczko jesteś niezmordowana, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJaneczko tworzysz cuda, frywolitkami nigdy nie przestanę się zachwycać. Tak sobie myślałam może dasz nam jakiś kurs planowania dnia, jesteś bardzo pracowita. : ) Nie mam pojęcia jak się robi zrzut ekranu, więc nie będę polować na 5-teczki.
OdpowiedzUsuńJak zwykle, cudnie. Zaproszenia komunijne wyszły Ci znakomicie. U mnie też zimno, a szczyt Szyndzielni jest biały.
OdpowiedzUsuńJaneczko, Ty wszystko potrafisz bo jesteś bardzo utalentowana i pracowita. Jesteś dla mnie wzorem.
OdpowiedzUsuńNawet u nas w Małopolsce ziąb!!!
Co Ty gadasz fałszywa skromność Twoje kartki są cudowne!
OdpowiedzUsuńJaneczko, czy jest coś, czego nie potrafisz?? bo patrząc na dzisiejsze zdjęcia... no cóż karteczki biżuteria, frywolitki, wypieki?? no i oczywiście szydełko, którego dzisiaj akurat nie ma :)) Serdeczności, Kobieto Renesansu :))
OdpowiedzUsuńNiezwykłe są te zaproszenia - ja nbardzo podziwiam Twoje kartki!
OdpowiedzUsuńI inne prace również ;) Pozdrawiam!
Janeczko jak zawsze super dopracowane cudeńka - łącznie z chlebem jak to robisz że takie równe wyszły ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJaneczko! twoja karteczka i zaproszenia są bardzo śliczne ale i pozostałe rzeczy to istne arcydzieła a najbardziej podziwiam cię za to że tyle rzeczy w jednym tygodniu potrafisz zrobić i do tego wszystko cudne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńz karteczkami radzisz sobie doskonale
OdpowiedzUsuńNiby jesteś Janeczko nie karteczkowa, a wszystkie które już do tej pory widziałam i te dzisiejsze wychodzą Ci zawsze świetnie :) Z frywolitek robisz śliczności :)
OdpowiedzUsuńNie karteczkowa jesteś ale karteczki wyszły śliczne - bez przepychu! Frywolitki to zawsze i niezmiennie podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kartki bardzo profesjonalne! Frywolitki cudne :)
OdpowiedzUsuńKarteczki bardzo wdzięczne Ci wyszły, a o frywolitki jak zawsze doskonałe. U nas dziś było gradobicie, po prostu normalny kwiecień :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przypomniałaś mi o moim niedawnym postanowieniu, czyli nauce "dziergania" frywolitki. Czółenko kupione już dawno temu, może warto strzepnąć z niego kurz :) W każdym razie Twoje frywolitkowe prace zachęciły do tego :)
OdpowiedzUsuńTwoje frywolitki są na mojej liście-the best!:)))
OdpowiedzUsuńChlebem pachnie aż do mnie:)))
pozdrawiam:))
haha:)właśnie udało mi się złapać licznik:))hurra:))
UsuńOjej Bożenko a wiesz, że ja też wysłałam do Janeczki skan ze złapanym licznikiem? :)
Usuńno to super:)))
UsuńTwoje karteczki są śliczne. Pozostałe prace też. Jaka Ty jesteś wszechstronna. Podziwiam:):):):)
OdpowiedzUsuńJa dziś też upiekłam chleb :) Tylko, że ja to robiłam pierwszy raz :) Ciasto wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia i kolczyki i naszyjnik i wszystko, wszystko piekne, jak zawsze u Ciebie. Ciekawa jestem co to nowego szykujesz!
OdpowiedzUsuńFood look delicious and you do so many things, the card and necklaces and doily are fun to see and visit!
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia komunijne. Frywolitki jeszcze nie umiem ale podziwiam! Ciasto i chlebek wygląda na mniam , a zimno i w Wielkopolsce!!! Oby na majówkę poprawiła się pogoda! Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego 😊
OdpowiedzUsuńKarteczki i zaproszenia piękne a frywolitkowa biżuteria cudna.Bardzo jestem ciekawa co nowego będziesz robić.Pozdrawiam i dużo słoneczka oraz ciepełka, u mnie też zimno.Miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńKarteczka jest cudna,frywolitki zawsze jakoś mnie rozczulają swoją misternością:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie prace REWELACYJNE!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
U Ciebie Janeczko jak zwykle twórczo i pracowicie. Każdy post wnosi coś wyjątkowego. Frywolitkami zachwycam się nieustannie, bo to nie moja bajka. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMiło jest czytać kobiece rozmówki, szczególnie podziwiać ich dzieła rąk. Moja mama, jak żyła też robiła na drutach i szydełkiem różne piękne dzieła, a także piekła smaczny chleb i ciasta. Kobiety, godne podziwu i wielkiego poszanowania. Pozdrawiam Cię Janeczko
OdpowiedzUsuńNaszyjnik frywolitkowy niebieski jest przepiękny. Ten kolor nieba z chmurkami białymi nastraja mnie ciepło i radośnie. Dziękuję Janeczko, właśnie mi smutas przeszedł. Biorę się i ja do robotki jakiejś przyjemnej i może pożytecznej. W Warszawie pogoda dziś brzydka i zaczęłam rehabilitację ciężką (znaczy męczącą) ale jak wyjdzie słonko będzie łatwiej żyć, na pewno :-D. Uściski serdeczne
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś i z karteczką i zaproszeniami :)
OdpowiedzUsuńReszta prac też jest śliczna!!!!!!
Janeczko, śliczne kolczyki ;-) bardzo się cieszę, że przyłączyłaś się kolejny raz do mojego supłania :-) ściskam!
OdpowiedzUsuńFrywolitkami jestem zauroczona.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje wszystkie rękodzieła.Czasami brakuje mi słow zeby opisac mój zachwyt w komentarzu,robisz cudeńka !!!!Pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńChlebki.... piękne!
OdpowiedzUsuń