Dzisiaj zacznę od swetra wykonanego na drutach dla mojego ślubnego. Zdjęcia nijak nie oddają prawdziwego koloru. Najbliżej prawdy są zdjęcia na modelu, tylko naprawdę kolor jest sporo ciemniejszy, ale taki bardziej rudy niż brązowy. Włóczka to Shetland YarnArt. Wykorzystałam całe 70 dkg i tylko na zszycie musiałam zacząć 8 motek. Druty nr 4,5 a na ściągacze nr 4. Mąż zadowolony ze swetra i ma ochotę na następny. Mam na to przeznaczoną włóczkę szarą i czarną czyli starczy na 2 swetry, ale na razie będzie musiał poczekać, bo w planach co innego. Niedługo Mikołajki a potem święta, więc to całkiem inne plany i zamówienia.
Druga drutowa praca to kolejna chusta "strzałka". Jest wykonana z włóczki Baby Alpaca Silk Dropsa. Do bąbelkowych wykończeń dodałam motek włóczki Pailetten czyli cienkiej włóczki z cekinami. Wykorzystałam 6 motków po 50g na drutach nr 3,5. Chusta wyszła bardzo duża czyli jak zwykle w strzałce przede wszystkim długa, ale taka miała być. Jej najdłuższy bok ma 280cm. Kolor mocno czarny, co znowu słabo widać na zdjęciach. Myślałam , że fajne zdjęcia wyjdą na powietrzu, ale niestety jak to u nas na Kaszubach normalnie, przeszkodził mocny wiatr.Następna praca jest wykonana na szydełku. Są to buciki z resztek włóczki akrylowej na stopę o długości 13cm.Moja siostra poprosiła mnie o zakładkę do książki. Tak na szybko powstała prościutka zakładka frywolitkowa ze złotych nici Maxi.A na koniec kartka z okazji odejścia na emeryturę.Sporo zdjęć dzisiaj, ale mam nadzieję, że dało się je obejrzeć bez przykrości.Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Wszystkie prace, które miałam zrobić pokończyłam i teraz czas na cos innego. Podejrzewam, że wkrótce będzie sporo drobnicy szydełkowej, bo takie są plany. Oczywiście oprócz robótek czekają na mnie ostatnie zaprawy i jesienne sprzątanie. Kwiaty ze schodów już powędrowały do piwnicy. Jeszcze czeka mnie przerobienie wykopanej marchwi i selerów. Część pójdzie w słoiki, a część na suszenie do przyprawy warzywnej.
Udanego tygodnia Wam życzę i pozdrawiam serdecznie.
Świetne wszystkie prace, ale szczególnie zainteresowała mnie strzałka z ażurami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wszystkie Twoje prace są extra. Bardzo mi się sweterek podoba>
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle mnóstwo prac. Żeby to tylko drobiazgi były, a tu męski sweter i strzałka. Chyba po nocach nie śpisz. Strzałka z ażurami rewelacyjna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace
OdpowiedzUsuńjak ja lubię do ciebie zaglądać,tyle nowych i ciekawych prac
OdpowiedzUsuńAle jestes Kochana pracowita,gratuluje tyle energii,pozdrawiam i gratuluje
OdpowiedzUsuńPiękny sweter.
OdpowiedzUsuńA chusta imponująca.
I buciki oczywiście :)
Frywolitki podziwiam ogromnie.
Sweter męża śliczny, wszystko piękne, u Ciebie to szybko się dzieje , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne prace Janeczko, a paputki - cudo. Pokusiłam się i zrobiłam warzywa w słoik według twojego przepisu - rewelacja, bardzo dziękuję.:) Mrożonym warzywom daleko do tych ze słoika, a jaka zupka pyszna... Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńJaneczko Twoja doba ma na pewno więcej niż moja :) Cudowne prace, ale ta zakładka i chusta wspaniałe!
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia :)
Nic, tylko podziwiać! Cudne prace!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
O matko i córko, ile to bylo dziergania...
OdpowiedzUsuńWarzywa z ogrodu mniam < hehe . Uwielbiam wydziergane warkocze, piękne, Janeczko :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń